Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - SUNNY ma już dom w Krakowie - 1
bielan - 2010-09-19, 15:23 Temat postu: SUNNY ma już dom w Krakowie - 1Dnia 6.09.2010 trafił pod naszą opiekę pierwszy pies. Jest nim 7 letni Golden Retriever Sunny z Łowicza. Więcej o Sunnym napiszę Przemek, u które obecnie przebywa i będzie czekał na nowy domPrzemas Nula - 2010-09-19, 16:33
SUNNY
Sunny to około 7-letni golden retriver o złoto-kremowym umaszczeniu, niezwykle przyjacielski w stosunku do ludzi i swych opiekunów, a przy tym bardzo ułożony i posłuszny. Wręcz rwie się do kontaktu z człowiekiem, chętnie podejmuje z nim pracę i udział w szkoleniu. Jednocześnie jest niezwykle wrażliwym psem, bardzo przeżywa niepowodzenia i reprymendy, ale grzecznie wykonuje nakazane polecenia. Jednocześnie nie jest raczej psem lękliwym. Potrafi postawić się innym psom, ale jeszcze nigdy przy nas żadnego nie zaatakował.
Główne cechy tego cudnego psiaka:
- BARDZO UŁOŻONY, GRZECZNIE WYKONUJE WSZYSTKIE KOMENDY
- IDEALNIE WRĘCZ ZACHOWUJE SIĘ NA SPACERZE - NIE SZARPIE, PRZYBIEGA NA ZAWOŁANIE
- JEST BARDZO PRZYJACIELSKI - WRĘCZ ZAPATRZONY JEST W SWYCH LUDZI
- GRZECZNIE ZNOSI WSZELKIE ZABIEGI PIELĘGNACYJNE CZY WETERYNARYJNE
- GDY ZOSTAJE SAM W DOMU SPOKOJNIE CZEKA NA CZŁOWIEKA
- NIE RZUCA SIĘ NA JEDZENIE CZY ZNALEZIONE NA DWORZE ŚMIECI
Historia psiaka:
Poniżej trzy zdjęcia Sunna wykonane w schronisku (foto: dogomania.pl/paula)
W sierpniu 2010 roku bezimienny golden potrącony przez samochód został odratowany w lecznicy weterynaryjnej przez dobrych ludzi i trafił pod opiekę schroniska dla bezdomnych zwierząt w Łowiczu. Był w fatalnym stanie fizycznym i psychicznym. Wiele wskazywało na to, że wcześniej długo musiał się błąkać i żyć w skrajnych warunkach. Nie wiadomo, kto lub co spowodowało oderwanie mu drobnego fragmentu małżowiny usznej. Był też cały kompletnie zapchlony, co wywołało u niego chorobę skóry. Ledwo chodził o własnych siłach, oczy bardzo mu ropiały, często ich nawet nie otwierał.
Wolontariusze działający przy schronisku nazwali go Sun (z angielskiego słońce) ze względu na piękny, słoneczny kolor jego sierści. Dziś nazywamy go po prostu „Sany” (Sunny). Działania podjęte przez schronisko, a także od września przez naszą grupę (która wyciągnęła Sunna ze schroniska) sprawiły, że Sunny jest już niemal zdrowym psem, bardzo wesołym i wiecznie merdającym ogonem.
Bez najmniejszego kłopotu wchodzi po schodach na IV piętro, rwie się do szalonej zabawy na dworze. W domu jest jednak bardzo opanowany, nie sprawia najmniejszych kłopotów – nie pożera żadnych przedmiotów, nie niszczy mebli, nie kradnie jedzenia ze stołu. Zdarza mu się jedynie z powodu nadmiernych emocji troszkę popuścić moczu – gdy przeżywa reprymendę lub gdy się ogromnie cieszy. Dzieje się to niezwykle rzadko i z czasem zaczyna ten objaw zanikać.
Sunny - z prawej
Także na spacerze Sunny jest bardzo ułożonym psem. Ładnie idzie na smyczy, absolutnie nie ciągnie, reaguje na polecenia. Nie wykazuje też większego zainteresowanie znalezionymi śmieciami i resztkami jedzenia. Nawet jeśli coś weźmie do pyska, oddaje szybko w zamian za smaczki.
Sunny waży 35 kilogramów, jego waga jest w tej chwili optymalna. Pies obecnie nie choruje na żadne przypadłości. Trwa jedynie rekonwalescencja jego skóry i bardzo zubożonej chorobą sierści. Wymaga więc podawania suplementów diety poprawiających stan skóry i sierści. Z każdym tygodniem widać jednak postępującą poprawę. Pies jest wykastrowany i regularnie odrobaczany oraz zaszczepiony przeciw wściekliźnie.
Sunny (z lewej) na tymczasie doskonale i grzecznie dogaduje się z domowniczką Nulą. W stosunku do samców bywa jednak czasem nieco porywczy, ale nie agresywny.
Na razie nie wiadomo dokładnie, jak pies reaguje na mniejsze dzieci w swojej bliskości. Ponieważ zdarzyło mu się warknąć wobec 6-letniego dziecka, zalecana jest ostrożność i rozwaga. Mogą to być jednak wyłącznie problemy aklimatyzacyjne, a nie stałe skłonności. Na dworze bowiem Sunny sam podchodzi do grupek dzieci i doprasza się głaskania radośnie merdając ogonem.
Sunny daje się grzecznie kąpać w brodziku, choć trzeba okazać mu wiele cierpliwości i życzliwości nim do niego wejdzie. W trakcie samej kąpieli jest bardzo grzeczny, podobnie jak podczas czesania, a nawet czyszczenia uszu czy zakrapiania oczu lekarstwem.
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
Warna - 2010-09-19, 22:56 Pięknie opisane, Przemku. Czy możesz jeszcze napisać, co poradził Wam trener, żeby robić, lub czego nie robić, żeby kontakty Sunniego z Julką były całkowicie poprawne?Przemas Nula - 2010-09-20, 08:44 Generalne zalecenie jest takie, aby dziecko kompletnie ignorowało psa, nie zwracało się do niego, nie karmiło, nie głaskało. Mamy też zrobić próbę, jak Sunny będzie się zachowywal z pewnej odległości obserwując naszą intensywną zabawę z dzieckiem. Chodzi o sprawdzenie czy zareaguje agresywna postawą czy może chęcią włączenia się do zabawy. Na razie próba została powstrzymana nagłą i mocną niedyspozycją zdrowotną córki, ale myślę że dzisiaj już coś zorganizujemy.Ania_W - 2010-09-20, 10:50 Temat postu: Pierwsza próba oceny psa.Data: 16 września 2010
Miejsce: zabrzański park
Imię psa: Sunny
Rasa: golden retriever
Płeć: pies
Sytuacja psa. Sunny od od 1,5 tygodnia przebywa w domu tymczasowym (DT) w Zabrzu. Przewieziony ze schroniska w Łowiczu, gdzie spędził około miesiąca. O wcześniejszych jego losach nic nie wiadomo.
Z przekazanych przez Wolontariuszy ze schroniska informacji wynika, że Sunny to bardzo łagodny pies, cierpliwy, zrównoważony.
W DT Sunny trzykrotnie zawarczał na 5-cio letnie dziecko: podczas karmienia z ręki (upuszczenie karmy i próba jej podniesienia) przez dziecko oraz przy przechodzeniu obok. Na zewnątrz przyjacielsko nastawiony sam podbiegł do grupy bawiących się dzieci.
Warunki badania. Próby dotyczące neutralnego kontaktu z osobą obcą, nawiązanie kontaktu, próby dotyku, nawiązanie kontaktu wzrokowego oraz próby dotyczące oddalenia przeprowadzone były na neutralnym gruncie w towarzystwie dwóch psów (suka golden retriever, samiec bokser).
Obserwacja podczas badania. Sunny w czasie pomiędzy próbami intensywnie dąży do kontaktu z człowiekiem, trzyma się blisko, domaga się głaskania i pieszczot, ignorowany szybko się uspokaja i pozostaje blisko człowieka. Na neutralne, nie zagrażające zachowanie osoby badającej Sunny reaguje dużym ożywieniem i chęcią nawiązania kontaktu. Podchodzi blisko osoby badającej, prezentuje sygnały radości. W trakcie próby nawiązania aktywnego, pozytywnego kontaktu zbliża się jeszcze bardziej, chętnie pozwala się głaskać, podąża za ręką, domaga się dotyku. Bez problemu akceptuje również dotyk większości części ciała, głaskanie po głowie, karku, grzbiecie, klatce piersiowej. Na sytuację związaną z przerwaniem atrakcyjnego kontaktu z osobą badającą (rozbawienie psa, okazanie zainteresowania po czym zignorowanie i odwrócenie się) reaguje bez frustracji, uspokaja się i spokojnie akceptuje odmowę kontaktu. Podniesiony głos nie wpłynął na zmianę zachowania. Pies nie zareagował na przebiegającą obok osobę, nie próbował gonić. Kontakt z innymi psami – z suczką inicjował zabawę, z samcem trzymał dystans, powarkiwał, ale nie był nastawiony agresywnie. Na smyczy chodzi bardzo ładnie.
Wnioski. Sunny jest psem o temperamencie właściwym prezentowanej rasie, nie stwierdzono cech nadpobudliwości i lękliwości. Podczas prób testowych pies wykazywał intensywne dążenie do kontaktu z człowiekiem, chciał być blisko, domagał się uwagi i dotyku. Wskazuje to na intensywną potrzebę kontaktu socjalnego, która jest właściwa rasie. We właściwy sposób reaguje na różne formy kontaktu socjalnego z człowiekiem. Prezentuje adekwatne emocje i reakcje. Ponieważ na chwilę obecną potrzeba kontaktu socjalnego z człowiekiem jest bardzo duża przy ewentualnej adopcji istnieje ryzyko nadmiernego związania i uzależnienia poczucia bezpieczeństwa psa od obecności opiekuna.
Przeprowadzone próby testowe pokazują w jaki sposób Sunny reagował na określone sytuacje, wobec konkretnej osoby, w danym otoczeniu i warunkach. Jego rezultaty nie dają więc gwarancji co do zachowania psa w przyszłości i mogą być jedynie wskazówkami takich zachowań. Nie zostały przeprowadzone próby testowe w mieszkaniu oraz angażujące dzieci. Aktualni opiekunowie zostali poproszeni o samodzielnie ich przeprowadzenie. Mają one na celu próbę ustalenia jaki czynnik wywołuje warczenie psa na dziecko. W kontaktach pies – dziecko zalecana jest najwyższa ostrożność. Przy powracających takich sytuacjach ze względu na bezpieczeństwo dziecka i niemożliwość izolowania psa popieram zmianę DT.bielan - 2010-09-20, 18:46 dzięki wielkie Aniu za tak profesjonalne podejście do sprawy Przemas Nula - 2010-09-20, 19:59 Tak, tak. Ania to tak złota i dobra kobieta jak i nasze goldziaki
Dzięki Aniu i polecamy się na zaś...Benia - 2010-09-21, 11:27 Wiadomo, czy były podejmowane próby odnalezienia własciciela psa?bielan - 2010-09-21, 11:46 Tak były. Pies nim trafił do schroniska przebywał jakiś czas w lecznicy, gdzie dochodził do siebie. Podczas tego czasu z tego co mi wiadomo usiłowano odnaleźć właściciela, poprzez internet i ogłoszenia rozmieszczane w pobliżu miejsca, gdzie pies został znaleziony. Gdy go odbierałem ze schroniska w Łowiczu pani weterynarz, która znalazła psa, powiedziała mi, że jest duża szansa, że ktoś z pobliskich wiosek najzwyczajniej psa wyrzucił z domu.....
Możliwe, że przez problemy skórne, ale to już moje domysłyPrzemas Nula - 2010-09-21, 21:04 Z każdym kolejnym dniem Sunny staje się coraz weselszy i coraz silniejszy. Ogon nie przestaje stukać i pukać o podłogę, zaczyna też coraz bardziej rwać się do szalonej zabawy w podskokach . Widać, że chciałby sobie już poszaleć bez smyczy, ale jeszcze trochę chcemy poczekać, bo wokół u nas pełno zwierzyny łownej o czym przekonał się dziś Michał, gdy jego Majka puściła się galopem w ślad za bażantem
A przy okazji Michał miał okazję rzucić okiem na naszego podopiecznego i trochę przystrzyc fachowo jego futro, za co składamy serdeczne podziękowania.
W domu Sunny jest niezmiennie wręcz nienaganny, przestał też warkolić na córkę. Jest pięknie i juz mi się serce kraje na myśl o rozstaniu z tym słodziakiem. Chyba nie nadaję się na tymczas...
A póki co wrzucam kilka fotek Sunna z wczorajszego spaceru.
bielan - 2010-09-21, 21:52 Dziś byłem w odwiedzinach u Sunna, muszę przyznać, że chłopak bardzo się zmienił. Odmłodniał co najmniej o6 lat
Jak go trochę nakręciłem dostał głupawki jak szczeniak EWA INGA - 2010-09-21, 21:57 Ha ha to wychodzi na to że teraz ma roczek Oj nieładnie w papiurach metryke zmieniać Przemas Nula - 2010-09-21, 22:27 To dopowiem jeszcze, że podczas dzisiejszej kąpieli Sunny znowu przełamał swoje kolejne bariery strachu. Samiutki wczołgał się powoli do łazienki za smaczkami. Potem na chwilę się zablokowal, ale jak mu włożyłem powoli przednie łapy do brodzika, to tylne sam już pociagnął za sobą gdzie trzeba. Zuch chłopak A Nula jak zwykle dzielnie mu pokazywała wcześniej co ma robić i cały czas potem towarzyszyła.bielan - 2010-09-22, 10:42 Przemek umów się z ciocią Renię na wizytę kontrolną Jola Nulkowa - 2010-09-22, 12:59 Hej!!!! Właśnie wróciliśmy z 2 godzinnego spacerku . Psiaki się wyszalały. Nula sobie trochę popływała,a Suna przywiązałam do drzewa, bo chłopak też chciałby pobiegać ,a jak pociagnie na smyczy to reke może wyrwać Ale nie spodobało mu się to. Zaczął szaleć z Nulą ( ale smycz mu przeszkadzała) nogi mu się plątały , więc postanowilam go spuścić ze smyczy. I wiecie co ,SUPER się słuchał,przybiegał na kazde moje zawołanie. Gdybyście widzieli jego radość z tego, że moze sobie pobiegać A jak za patolem biegał-super. Teraz sobie odpoczywaja. bielan - 2010-09-22, 13:34 Pies już jest z Wami taki okres, że możecie go próbować puszczać w takich spokojniejszych miejscach, tak właśnie jak zrobiłaś dziś, gdzieś nad wodą, na dużej polanie z dala od ruchliwych ulic. Pamiętajcie tylko, by za każde przyjście do Was, pies otrzymał super nagrodę
Jeśli mogę coś jeszcze poradzić, to postarajcie się go co jakiś czas zapiąć na smycz i puścić, żeby nie kojarzył sobie przyjścia do Was z zapięciem na smycz i z końcem spaceru Przemas Nula - 2010-09-23, 22:07 Sunny coraz fajniej się zmienia. Wczoraj powoli zaczął przymierzać się do gryzienia pluszaka, na spacerze puszczony ze smyczy w błotku się wytarzał, chętnie za patolem goni i jeszcze chętniej go oddaje na komendę. Rewelka
Nie boi się przejeżdżających koni, nie zjada znalezionych kup i śmieci. Spacer z nim to czysta przyjemność.
Sunny uśmiechnięty
Sunny w pogoni z patolem
Pełna powaga bielan - 2010-09-23, 22:31 jak ten psiak się cudownie zmienia Przemek to Wasza zasługaPrzemas Nula - 2010-09-23, 23:02 Dzięki dobry człowieku za słowa uznania, ale myślę że to wszystkich tu zgromadzonych po trochu zasługa. Bez Warty Goldena jego życie nie byłoby dziś tak złote.Warna - 2010-09-24, 08:42 W każdym razie on zupełnie nie wygląda na swój wiek. Nie wiem,c o mu zrobiliście, ale wygląda młodo i zdrowo! Daga i Goldi - 2010-09-24, 09:02 Przemek ile u WAs kosztuje takie SPA, bo może i na mnie by podziałało, bo jeśli chodzi o Sunniego to wygląda super. ;pAga Szanti - 2010-09-24, 09:05 Tak jest śliczny. I jak najwięcej pięknych zdjęć poprosimy - przydadzą się do ogłoszeń Ania i Raffa - 2010-09-24, 09:32 Przemas i Jola szacun Tchneliście życie w to złote futro
pozdrawiamybielan - 2010-09-24, 11:15 Zdjęcia jak najbardziej wskazane, bo już praktycznie możemy ruszać z ogłoszeniem Sunna.Warna - 2010-09-24, 12:32 Sunnego albo Sunniego.