To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MIA ma już dom w Warszawie - 225

Iza Tutisowa - 2013-12-11, 19:13
Temat postu: MIA ma już dom w Warszawie - 225
Dzisiaj pod opiekę Fundacji trafila sunia o imieniu MIA. Zamieszka tymczasowo u Anetki i Nikodema w Poznaniu :)

Wiecej na jej temat napisze już Aneta :)

POST ROZLICZENIOWY

Wpłaty na konto:

Darowizny rzeczowe:

Wydatki:

12.2013 Karma - 141,31zł
26.01.2014 Karma - 141,31zł
Wizyta weterynaryjna - 367,40zł (RTG łokcia, hematologia, leki, czyszczenie gruczołów okołoodbytowych, książeczka zdrowia, analiza kału)
Wizyta weterynaryjna - 270,80zł (RTG łokcia, leki, czyszczenie gruczołów)

Spajkowa Ewa - 2013-12-11, 19:16

zdjęcie, zdjęcie, zdjęcie!!! :fotka: :mrgreen: ;)
Aga_TRuficzkowa - 2013-12-11, 20:13

Ewa, no jak tak bardzo, bardzo prosisz, to masz jedno, jeszcze ze schroniska, resztę wrzyci Anetka, bo widziałam, że pojawiły się już na FB :-) :-)


goldenek2 - 2013-12-11, 20:17

Ale ślicznotka :-D
Kamila i Oskar - 2013-12-11, 20:46

Przepiękna :)
A jak tam Nikuś ją przywitał?

Spajkowa Ewa - 2013-12-11, 20:48

Dziękuję bardzo, jednakowoż czuję niedosyt ;)

Sunia jest bardzo ładna i chcę ją często oglądać :mrgreen:

Ola i Habs - 2013-12-11, 21:21

Ja już widziałam zdjęcia na facebooku i muszę przyznać, że niunia jest naprawdę urocza :)
Aneta i Nico - 2013-12-11, 21:30

Witajcie kochani :D Widzę, że Mijka ledwo zagościła na naszym forum a już cieszy się sporym zainteresowaniem ;) Niestety Nico nie jest tak bardzo podekscytowany nową koleżanką, ale najważniejsze, że psiaki się zaakceptowały. Na dzień dobry było nieuniknione kilkusekundowe spięcie, potem Mija krzyknęła kilka razy na Nicosia, jak coś jej się nie spodobało i o dziwo mój mały chojrak odpuszczał i z podkulonym ogonem szukał ratunku u panci, także już od samego początku Mija pokazuje, że nie da sobie w kaszę dmuchać ;) Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam sunię w schronisku byłam przerażona, Mija jest bardzo chuda, widać jej wszystkie żebra :/ do tego ma dość brzydkie rany na łapkach, schronisko stwierdziło, że to od krat w kojcu :/ W najbliższych dniach wybieram się z Nicosiem do weta wiec Mija pójdzie z nami żeby zobaczył te łapki i ranę po sterylce, bo też nie jestem co do niej przekonana. Podróż autem sunia przeżyła niezwykle spokojnie, całą drogę przespała. Mając obróżkę Mija bardzo ciągnęła, ale jak założyłam jej szelki Nico to radziła sobie na smyczy dużo lepiej. Na pierwszym długim spacerze psiaki ładnie szły obok siebie, Nico zamienił się w anioła, na nikogo nie wrzeszczał, na nikogo się nie rzucał więc mam nadzieję, że Mija go trochę przytemperuje :D Teraz sunia dostała kolację i odpoczywa, dla takiego małego stworzenia tyle wrażeń w jeden dzień to zdecydowanie za dużo. To na tyle z wstępnych informacji, a teraz czas na te upragnione zdjęcia suni :D


Ola i Habs - 2013-12-11, 21:36

Ale mała padła ;)

PS. Mamy takie same miski jak Wy ;)

Aneta i Nico - 2013-12-11, 21:38

haha są świetne, nawet Lonia przychodzi do naszego pokoju i z nich pije :D
Aneta i Nico - 2013-12-11, 21:53

Aaaa... i takie małe sprostowanie... w schronie mi powiedzieli, że Mia ma 3,5 roku, ale zobaczymy co moi weci powiedzą na ten temat ;)
Marina Dino i Lola - 2013-12-11, 22:23

Śliczna niunia :)
Ola, Mariusz i Lea - 2013-12-12, 07:11

Witaj piękna :)

Ola

Iza Tutisowa - 2013-12-12, 10:35

To powiem Ci Anetko, że umie sobie dziewczyna chłopów ustawiać :mrgreen:
Aneta i Nico - 2013-12-12, 13:24

Pierwsza noc z Miją za nami :D Sunia skutecznie budziła mnie co 4 godziny i chciała iść na spacer:D Od rana zabrałam psiaki na wybieg do lasu, żeby pohasały sobie razem i dzięki temu lepiej się poznały, niestety każdy miał swój świat i swoje kredki, więc z integracji nici :/ Trochę zaniepokoiła mnie ta rana po sterylce dlatego udaliśmy się do weta, na szczęście okazało się, że rana jest ok i to pewnie głębokie szwy jeszcze do końca się nie rozpuściły dlatego to wybrzuszenie cały czas występuje. Rany na łapce są mało ciekawe, jeśli przez 2 dni nic się nie zmieni to trzeba będzie je jakoś leczyć. Brzusio suni też wymaga wiele do życzenia, ale nie ma co się dziwić, nie wiadomo co Mia dostawała jeść w schronisku. Jutro czeka nas morfologia, miejmy nadzieję, że tam będzie wszystko ok ;) A teraz czas na zdjęcia ...










Spajkowa Ewa - 2013-12-12, 13:35

Anetko, czy to wszystko się nie dzieje za szybko? Naprawdę jest taka konieczność, by natychmiast ciągać młodą po wetach?
M!S!A - 2013-12-12, 17:44

Anetka jest doświadczonym DT więc jeżeli zdecydowała że jest taka konieczność to na pewno było to potrzebne :)
Spajkowa Ewa - 2013-12-12, 17:49

Tak sobie pomyślałam, że rany muszą być poważne skoro wszystko dzieje się w takim tempie, ale z drugiej strony szkoda mi suni. Najpierw schron, a teraz tyle bodźców...

Mam nadzieję, że szybko o tym zapomni i będzie gotowa na swojego człowieka :)

M!S!A - 2013-12-12, 18:54

Skoro rana po sterylce Anetkę zaniepokoiła, to lepiej że zostało to sprawdzone i jest ok, niż Aneta miała by czekać i okazało by się że doszło do jakiegoś zakażenia. Lepszy taki stres teraz niż później żmudne leczenie.
Iza Tutisowa - 2013-12-12, 21:35

Dokładnie tak jak Misia pisze. Aneta wie co robi i mamy nadzieję, że wszystkie rany będą się szybko goiły.
Aneta i Nico - 2013-12-12, 22:41

Nie mam doświadczenia z ranami po sterylce u suczek, przyczyną niewydania psa w tamtym tyg. było spore wybrzuszenie na ranie, to wybrzuszenie jest nadal, co prawda pewnie mniejsze, ale jednak. Tak, jak pisały dziewczyny lepiej sprawdzić to od razu niż potem biegać codziennie do weterynarza i płacić za własne zaniedbanie. A poza tym wizyta u weta nie zawsze musi być dla psa stresująca, z odpowiednim podejściem wetów (którzy w naszym przypadku więcej miziają niż badają i chodzą w kolorowych koszulach z pieskami :D ) taką wizytę równie dobrze można porównać do odwiedzenia każdego nowego miejsca, w którym pies styka się z nowymi ludźmi i rzeczami ;) Najważniejsze, że wiemy, że z raną jest ok ;)
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-12-12, 23:03

Anetko, dobrze widzę, że teren jest ogrodzony? Bo Mija bez smyczy to jeszcze za wcześnie, dziewczyna ma Cię pewnie w nosie, tak jak Nikusia :)
Iza Tutisowa - 2013-12-12, 23:03

Tak teren jest ogrodzony :)
Aneta i Nico - 2013-12-12, 23:07

W poście napisałam, że psiaki były na wybiegu w lesie :) Spokojnie, Mija nie jest moim 1. psem, a nawet gdyby była nie naraziłabym jej na żadne niebezpieczeństwo ;)
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-12-12, 23:08

To fajnie, że macie takie miejsce, żeby psiaki mogły swobodnie pobiegać :) A co do wetów, to zgadzam się z Wami dziewczyny, lepiej sprawdzić od razu, a nie dla każdego psa wizyta jest dramatyczna, niektóre nawet chętnie chodzą się badać :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group