Ewa, Lula i Fux - 2018-03-03, 16:54 Temat postu: PEPE ma już dom w Głoskowie - 489 Dzisaj pod skrzydła naszej fundacji trafil fantstyczny kremowy chłopak Pepe.Chłopak zamieszkał tymczasowo zamieszkała u Marty i jej rodziny wraz ze złota lady Zirką.Przwitajcie chlopaka z otwartymi ramionami i trzymajcie kciuki aby rozkochał w sobie rodznke i zostal na stałe..  .
MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-03, 21:50 Witamy! Pepe to niesamowity, przyjazny, radosny i przystojny ,zadbany facet. Zapoznanie z Zirką zrobiliśmy na neutralnym gruncie, obwąchanie i łagodne przejscie do zabawy , wszystko poszlo bardzo ładnie. Potem szaleństwa w ogrodzie i przezabawne usiłowanie pokazania kto tu rządzi raz za razem na zmianę, no Po prostu komedia. Jak się piesy wyszalaly , poszliśmy do domku. Nic się nie działo, pełna komitywa. Pepe dużo pije, ale poza tym nie ma innych objawów stresu póki co. Szalał z Zirulcem i z nami, pokazywał brzuszek, oddawał zabawki, aportowal, pięknie siada i podaje łapkę, potrafi delikatne brać smakołyki w nagrodę i ogólnie jest cudowny. Zira zazdrosnica stara się być wszędzie gdzie on i zawsze pierwsza przy nas, ale nie wykazuje przy tym oznak niezadowolenia, nie warczy. Widać że już się lubią. Trzymajcie kciuki za nas wszystkich i noc. Oby tak dalej to szybko się do nas przyzwyczai i zaakceptuje nowy dom. Ściskamy mocno wszystkie Warciaki 😉😁😚 Warna - 2018-03-03, 21:55 Pięknie to wygląda i mam nadzieję, ze nadal będzie sielankowo. Dziękujemy za wielkie serce dla psów. MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-04, 12:17 Noc minęła spokojnie, nic się nie działo. Pepe wieczorem troszkę tęsknił bo kilka razy popiskiwal i chodził do drzwi. Zirka jest tak absorbujaca, że nie daje chłopakowi za dużo myśleć i gładko przechodzą do zabawy lub wzajemnego dosiadania się. Pepe bardzo ladnie je, Zira jest wtedy na wyscigach bo wyraźnie czuje zagrozenie. 😉. Pieszczoty odbywają się na dwie ręce, Pepe jest bardzo ufny. Aaaa najpiękniejsze było przywitanie poranne, tak bardzo się cieszył, że żyjemy, że tańczył w miejscu i śpiewał. Niesamowity występ 😁. Boimy się schodów, póki co schody na piętro są straszne. Wczoraj odważył się wejść na kilka, ale lecaca w dół Zira ostudzila jego zapał. Dzisiaj w planie czesanie obu sztuk i wycinanie klakow z łap bo się slizga jegomość i zbiera śnieg. Zastanawia nas też to, że jakby sprawiało mu lekki problem wskakiwanie czy to na taras czy przez próg, będziemy to obserwować bo wiek niby ten sam , a Zira jest przy Pepulcu jak sprężyna. Miłego dnia!😁😉😃 Angelika i Spike - 2018-03-04, 12:40 Witaj Pepe ❤❤❤ Ja tutaj też chciałabym podziękować właścicielce za współpracę i to że nam zaufała i chciała skorzystać tylko z naszej pomocy aby znaleźć dobry dom. Angelika i Spike - 2018-03-04, 12:41 A my będziemy śledzić Boberki i ich wpisy a propos chłopaka ❤ Nanka i Beza - 2018-03-04, 23:26 No hejka, to ja Pepe! 
cześć siostra!
co w tej trawie piszczy
Z nowym tatą
gotowac nie potrafisz, nic nie spada
chyba się polubimy
Angelika i Spike - 2018-03-05, 10:40 Heloł, heloł Widzę, Pepe, że wbiłeś się w familię
MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-05, 21:31 Pepe przyjmuje wszystko jakim jest, nie sądziłam, że tak fajnie to wszystko się odbędzie. Tak jak przy Zirce musieliśmy się napracować, żeby zdobyć jej zaufanie, tak u chłopaka idzie to jak burza. On nie ma żadnych lęków, nie wypatruje samochodów, nie czai się z niczym, nie popiskuje, nie dyszy, nie chowa się w kącie, daje wszystko co ma i bierze całymi garściami. Z pewnością Zira ma na niego olbrzymi wpływ, angażuje go we wszystko, on też chce się bawić , szaleć itp. Ale to jak on reaguje na nasze pojawianie się, czy to po nocy jak schodzimy po schodach, czy jak wracamy do domu jest nie do opisania. Musimy to nagrać. On śpiewa jakimś "waleńskim" , wydaje z siebie niesamowite dźwięki i stara się wtulać w nas z całej siły, stara się bo zazdrośnica jest zawsze wszędzie tam gdzie on bo musi koniecznie być pierwsza i najważniejsza. Dzisiaj zostali sami juz na cały dzień. Absolutnie nic nie napsocili, nic się nie działo. Jedynie posłanie które wyjechało na środek salony wskazywało na zapasy podczas naszej nieobecności. Popołudniu zdecydowałam się na samodzielny spacer z obiema sztukami. Pepe tak pieknie chodzi na smyczy, że nie mogę się przestać zachwycać, Zira jak to Zira, raz gorzej raz lepiej . Zapięłam jedno na jednym końcu, drugie na drugim i poszliśmy w sina dal. Powiem szczerze, że bałam się rozciągania w dwie strony, ale nieee, bardzo ładnie nam szło, nawet jak jedno sie zapierało coś wąchając to drugie zaraz je odciągało, a ja jedynie asekurowałam smycz. U nas nie ma śmieci i resztek jedzenia więc jest nam łatwiej, czytałam w charakterystyce, że Pepe lubił sobie jakieś dziadostwo przekąsić i potem to odchorowywał. Tu nie ma szans na takie smakołyki przy polnych drogach. No i to tyle w skrócie. Powiem Wam tak...jesteśmy mega zadowoleni, Pepe to wspaniały chłopak, widać , że uwielbia Zirkę, że nam ufa i chyba też uwielbia, mamy ubaw non stop, to co te dwa stworzenia wyprawiają jest lepsze od jakiegokolwiek filmu. Dom pełen i szczęśliwy! Aaaaaach i wspaniale reaguje na Lenkę, dziewczynka była bardzo ostrożna , uprzedzona o tym, że to nowy piesek, że musi uważać. Pepe ledwo ją zobaczył i już gotowy do głaskania przewrócił się na plecy, odsłaniając brzuch. Lenka siedziała w kuchni na podłodze, gładząc oba stwory po brzuchach uchachana od ucha do ucha, one też. Miłego wszystkim 
Angelika i Spike - 2018-03-06, 11:12
super, że Pepe tak się u Was odnalazł 
Nanka i Beza - 2018-03-06, 11:32
MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-06, 11:53 Będą śpiewać przy ognisku Mamy zapewniony entertainment!
MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-08, 10:30 Wszystko ok, Pepe nadal nie wykazuje żadnych objawów tęsknoty, smutku czy zagubienia. Mam wrażenie, że on nie ma na to czasu . Z Zirka zachowują się jakby sie znali od urodzenia, bez przerwy się kitłaszą, bawią, przepychają, podgryzają, przewalają itp. Jak się nie zajmują sobą to konkurują o nasze względy co bawi nas do łez, dwa przepychające się zazdrośniki. Nie mamy tez problemów z brzuszkiem. W charakterystyce był opis , że zdarza mu się mieć rewolucje i kłopoty żołądkowe szczególnie przy zmianie karmy. Od 3 dni chłopak dostaje pół na pól swoją poprzednią karmę z nową jagnięciną Brita i nic się nie dzieje, smaczki dostaje z "magicznego słoja" są tam przeróżne smakołyki i też nic się nie dzieje. Może to, że został odcięty od osiedlowych resztek wyrzucanych przez ludzi wystarczyło, a może ma problem z czymś poza jagnięciną. Jak chodzi o słój ze smaczkami, Pepe bardzo szybko się nauczył, że jest to miejsce kultu i głębokiej medytacji  , niesamowici są razem, a my oczywiście przeszczęśliwi, że są razem, że żadne nie zostaje samo i jest tyle radości Na dniach musimy iść do weta zrobić przegląd.
Angelika i Spike - 2018-03-08, 14:42 Ale super, że... jest super
Trzymamy kciuki za wizytę u weta 
Nanka i Beza - 2018-03-08, 20:22
Nanka i Beza - 2018-03-08, 20:23
Dominika i Binek - 2018-03-10, 12:24 Niesamowite jak Pepe świetnie wpasował się w wasza rodzine. Nie często jest tak ze psiaki od razu się dogadują, a z tego co piszecie to Zira uwielbia Pepe jestem przeszczęśliwa ze trafił do was 😍
MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-12, 10:07 Dziękujemy To prawda jesteśmy farciarzami, oni są jak brat i siostra, jak szaleją to szaleją, jak odpoczywają to odpoczywają, czasem każde idzie w swoja stronę, ale zawsze kończy się to przewalaniem, całowaniem, lizaniem, podgryzaniem i ostrym wrestlingiem . Jak jedno się głaszcze i pieści to drugie zaraz melduje się obok, ilość łbów na głaszczącego musi się zgadzać. Zira z zazdrości o nasze względy postanowiła być bardziej posłuszna, czyli zawsze musi być pierwsza na przywołanie . Nie mieliśmy ani jednej złej sytuacji jak chodzi o ich zachowanie względem siebie lub Lenki. Wczoraj Pepe strasznie się przestraszył bo patyk utknął mu między zębami na górnym podniebieniu. Zaczął dławić się i próbował łapami sobie pomóc, kręcił głową , ale nie był w stanie w żaden sposób pozbyć się patyka. Zawołaliśmy go do siebie spokojnie(było widać, że to nie sprawa życia), przyszedł bez problemu i pozwolił sobie otworzyć paszczę i wyciągnąć intruza, który naprawdę mocno się zakleszczył. Pełne zaufanie, pozwala robić przy sobie wszystko. Kleszcze ruszyły z pełną petardą, po każdym spacerze bierzemy rękawicę i przeczesujemy towarzystwo, Pepe pięknie kładzie się na każdej stronie, wywala brzuchala, daje czesać swój ogon, który pieszczotliwie nazywamy "husarią"no co mam Wam powiedzieć...chodzący ideał . Idealna nie jest jedynie podłoga w domu, ale dopóki nie posiejemy trawnika to musimy walczyć z błotem i piachem, ale wiadomo było, że tak będzie jak mróz puści  . Niebawem zaczynamy wszystkie prace ogrodowe, za 2-3 miesiące będzie o wiele lepiej.
Angelika i Spike - 2018-03-12, 14:51
a tak będzie przyjemne z pożytecznym, chociaż tak mi się uda może... 
i gratuluję szybkiej pomocy! MK, Zira, Pepe, Morfi - 2018-03-13, 16:39 Trzymamy kciuki
Dominika i Binek - 2018-03-14, 09:58 Uwielbiam waszą rodzinkę, miód na moje serce )))
Ewa, Lula i Fux - 2018-03-14, 11:40 Pepe zostaje u Marty Krzyska i ich wspaniałej coreczki oraz Zirki..bardzo dziekujemy za opieke nad szalonym biszkoptem i gratuluje wspanialej adopcji.. Nanka i Beza - 2018-03-14, 11:45 no nie mogło być inaczej
Angelika i Spike - 2018-03-14, 13:32 NO BA
gratulacje!!! 
Kamila i Oskar - 2018-03-15, 07:35 Wspaniałe wieści - gratulacje
|
||||||||||||
