PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - FRODO ma już dom w Lusówku/Poznania - 628
Natalia i Maksio - 2020-11-16, 21:47 Temat postu: FRODO ma już dom w Lusówku/Poznania - 628 Historia Frodo jest taka jakich niestety słyszeliśmy już wiele...
Został interwencyjnie odebrany przez TOZ z posesji, na której był trzymany w kojcu przez lata...
Pies w stanie znacznego wychudzenia, weterynarza nie widział od lat, zapchlony, skołtuniony, z wrzodem rogówki oka, bez dostępu do wody, rzucający się na podane jedzenie.
Skontaktowała się z nami Pani Aneta, która jak tylko dowiedziała się, że w schronisku jest golden, wiedziała, że trzeba go stamtąd wyciągnąć i pomóc chłopakowi.
Pani Aneta już miała u siebie niejednego Warciaka i tym razem również, została naszym Domem Tymczasowym dla Frodo!
Frodo jest bardzo wychudzony, ma niedoczynność tarczycy, co wiąże się z braniem leków do końca życia oraz zakraplaniem oczek. Konieczna jest również dalsza diagnostyka.
Witamy Frodo na naszym pokładzie i trzymajmy kciuki za tego dzielnego chłopaka!
Natalia i Maksio - 2020-11-16, 21:55
Informacja od Pani Anety:
Witajcie po dość długiej przerwie
Wczoraj zabrałam ze schroniska w Krotoszynie 9 letniego Frodo. Psiak jest zaniedbany, bardzo chudy, ale jak na swój wiek to ma więcej energii niż nasz roczny corgi. Jak przyjechałam po niego to Pani ze schroniska powiedziała, że Frodo właśnie jest na spacerze i warknął na Panią, która chciała nachalnie się z nim przywitać więc już wiedziałam, że trzeba ostrożnie podchodzić do wszelkiego kontaktu. Frodo jednak nie był ostrożny i od samego początku garnął się do miziania i zaczepiania. Bardzo ładnie wszedł do samochodu i poza jedną próbą przejęcia kierownicy bardzo ładnie siedział na tylnej kanapie. W drodze do domu od moich rodziców przez 2 godziny leżał obok mojej mamy raz na jakiś czas kładąc jej głowę na kolanach. Nasza Bila jest sporą egoistką i póki co skupia się na warczeniu na Frodo przy każdym bliższym kontakcie a on ładnie ustępuje i sobie odchodzi więc cieszy mnie, że póki co jest uległy. Na razie wszystko jest dla niego nowe więc zwiedza każdy zakątek domu, próbuje podkradać jedzenie a jest tak wysoki, że bardzo trzeba z tym uważać Na spacerze idzie poprawnie, jak na psa, który 7 lat spędził w kojcu można nawet powiedzieć, że chodzi dobrze, trochę ciągnie, ale nie jest to wyrywanie rąk przez całą trasę. Chłopak jest świeżo po kastracji i nie zrobili mu jeszcze wścieklizny więc jutro od razu podjedziemy do weta żeby to ogarnąć. Wrzucam kilka fotek a więcej informacji jak już trochę lepiej się poznamy z Frodo
Aneta i Nico - 2020-11-17, 19:30
Kolejny dzień z Frodkiem za nami. Wczoraj byliśmy u weta i nawet nie zauważył, kiedy dostał zastrzyk, był bardzo grzeczny. Nasza Bila nadal warczy a on nadal nic z tym nie robi, a dzisiaj nawet podczas śniadania (karmię go z ręki, bo z miski połykał bez gryzienia) jak spadło mu kilka granulek i Bila podeszła żeby zjeść to Frodo odszedł i wrócił dopiero jak Bila sobie poszła. Przez płot wąchał się z naszym sąsiadem labkiem i cały czas merdał ogonem, nie zwraca uwagi na rowerzystów. Cały czas za nami chodzi, leży tak długo aż nikt się nie rusza I z wyglądu i z charakteru Frodo w 100% przypomina mi Garreta, który trafił do mnie jakieś 8 lat temu.
Aga_TRuficzkowa - 2020-11-17, 21:45
Anetko, Twoje serce jest ogromne, jesteś niesamowita, że po odejściu Nikosia tak szybko potrafisz pomagać kolejnej bidzie, faktycznie Frodek ma coś z Garecika. Dziękuję Ci bardzo,za to że znowu się pojawiłaś !!
AnetaiNico - 2020-11-18, 15:50
Dziękuję Aga Cieszę się, że mogłam pomóc Frodo i wyciągnąć go zza kolejnych krat tym bardziej, że jest kochanym psiakiem i widać jak bardzo potrzebuje miłości człowieka.
Wreszcie ogarnęłam wstawianie zdjęć więc wrzucam co nie co
Kasia i Furias - 2020-11-18, 19:01
Kochany! Tak bardzo mu tego brakowało przez tyle lat!
AnetaiNico - 2020-11-19, 18:39
Witajcie, dziś ważny dzień, Frodek po raz pierwszy został sam w domu. Póki co całkowicie sam, bo stosunki z Bilą wymagają jeszcze trochę czasu. Idąc za zasadą "ufaj, ale kontroluj" zamontowaliśmy kamerkę żeby w razie czego uratować chociaż część kanapy przed zjedzeniem Frodek ani razu nie zapisnął i w zasadzie przez cały dzień robił to co na zdjęciu. Bałam się też, że zastaniemy jakąś kupę, bo przecież Frodo nie był nauczony pilnowania swoich potrzeb, a tu podłoga sucha, czysta i pachnąca.
Poza tym z każdym spacerem chodzenie na smyczy wygląda coraz lepiej. Dzisiaj Frodo spotkał się z małym psem bez smyczy i chłopaki troszkę się obszczekały, ale to działo się tak szybko, że nawet nie wiem, który zaczął, wiadomo już i tak, że Frodek staje się coraz odważniejszy.
3 razy dziennie zakrapiamy oczy i nawet jak Frodo bardzo wyrywa głowę to i tak nie denerwuje się przy tym jak jednak nie odpuszczam dopóki nie dostanie po kropelce w każde oko.
Frodo nadal jest hiperaktywny i ciągle pragnie miziania, chodzi za mną krok w krok.
AnetaiNico - 2020-11-21, 19:55
Dzisiaj zafundowałam Frodo spa. Po schronisku chłopak miał bardzo brzydki zapach i mnóstwo kołtunów. Mam koleżankę, która jest behawiorystką i jednocześnie groomerką, z Nico radziła sobie świetnie więc wiem, że doskonale potrafi zająć się psem i zminimalizować jego stres. Teraz Frodo jest mieciutki i pachnący, podczas zabiegów był bardzo grzeczny, tzn. wyrywał się, ale nie wykazywał żadnych agresywnych zachowań. Koleżanka była zachwycona, że jest takim przytulaskiem.
Na szyi odkryłyśmy tłuszczaka, sprawdzimy go podczas przeglądu u weta.
Dzisiaj podczas spaceru Frodo powarczał na shitzu, trochę to dziwne, bo jak wracał ze spaceru jeszcze w schronisku to też zareagował agresywnie właśnie na psa tej rasy. Wydaje mi się jednak, że jest to kwestia przebywania na smyczy, bo w domu wobec Bili Frodo jest tak cierpliwy, że aż go podziwiam
Klaudia1 - 2020-11-28, 10:37
Całusy i przytulasy dla Frodo ♥. Wspaniale, że istnieją tacy ludzie jak Pani Aneta i inni opiekunowie, którzy ratują te cudowne psiaki, stają się dla nich bezpieczna przystania i umożliwiają znalezienie kochającego domu. Wielkie brawa. Z niecierpliwością czekam na dalsze informacje o Frodo. Pozdrawiam
AnetaiNico - 2020-11-28, 22:37
Witajcie! Kolejne wieści z życia Frodka... w środę byliśmy u weta na przeglądzie, czekamy jeszcze na wyniki moczu i kału, ale poza tym wszystko w jak najlepszym porządku. Wet stwierdził, że na podstawie tylko jednego wskaźnika tarczycowego, który został sprawdzony w schronisku nie ma sensu podawać psu Euthyroxu, bo równie dobrze ten wynik mogło spowodować niedożywienie. Za jakiś czas będzie trzeba zrobić pełen profil tarczycowi i dopiero na podstawie wyników stwierdzić, czy leczenie lekami jest konieczne, póki co Euthyrox odstawiony. Lewe oczko nadal trzeba zakrapiać. Frodo podczas całej wizyty był bardzo grzeczny, wet był w szoku, że to pies, który 7 lat spędził w kojcu.
Poza tym Frodo różnie reaguje na psy na spacerach, czasem wącha się z innym psem przez bramę i wszystko jest super a czasem zaczyna się denerwować i wyrywać. Dzisiaj byliśmy na długim spacerze nad jeziorem, gdzie było mnóstwo psów i w zdecydowanej większości przypadków Frodo bardzo grzecznie je mijał, po prostu za każdym razem chwytałam go za rączkę przy szelkach i uspokajałam + starałam się ściągnąć jego skupienie na smaczku, który trzymałam w ręce. To pokazuje tylko tyle, że Frodo nie zachowuje się idealnie, ale jest bardzo podatny na pracę i bardzo szybko uda się go doprowadzić do tego ideału
Natalia i Maksio - 2020-12-09, 23:52
Witajcie!
Frodek ma już wybrany dom stały
Zamieszka z Panią Klaudią i jej rodziną w Lusówku/Poznania
Póki co chłopak jest jeszcze w tkacie antybiotykoterapii, w ostatnią sobotę badania laboratoryjne ujawniły lamblie w kale, to też może być przyczyną jego niedowagi.
Także leczymy i po zakończonym leczeniu z niecierpliwością wyczekujemy przeprowadzki do nowego stałego domku
Agnieszka Budz - 2020-12-10, 18:44
Powodzenia chłopaku
Natalia i Maksio - 2020-12-18, 12:35
Frodo od środy jest w nowym domu u Pani Klaudii <3
Trzymamy mocno kciuki i cieszymy się ogromnie z tak pięknej adopcji
|
|
|