To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - RUFUS ma już dom w Bełchatowie - 34

Warna - 2011-01-06, 12:51
Temat postu: RUFUS ma już dom w Bełchatowie - 34
Dziś pod naszą opiekę trafił RUFUS, 3-letni Golden. Rufusek jest miłym psiakiem, bardzo póki co wylęknionym i mało zsocjalizowanym. Boi się wchodzenia do domu, ale chętnie je i chętnie pije, a nawet zainteresował się zabawką. Właśnie jedzie teraz do Krakowa do DT do Karola, który mam nadzieję, będzie opisywał postępy z życia Rufusa.




Jednocześnie informuję, że brat miotowy Rufusa szuka DT. Jak tylko będzie chętny do zaopiekowania się jego braciszkiem, to natychmiast trafi pod naszą opiekę.

Jerzy Kora - 2011-01-06, 16:20

Rufus już jest u Karola. Od razu wybrał sobie Karola na przewodnika i się do niego przykleił. Własnie spacerkują z Karolem i jego psem.

Karol.
    Pies na spacerku po działce od razu zlokalizował zabawkę. Ten pies nie wiedział do tej pory co to zabawka. Oznacza to że zabawkami u Ciebie w domu też się zainteresuje.
    Jak go będziesz karmił z ręki też uważaj :mrgreen: . Zjada karmę razem z ręką. :lol: .
    I posiłki spożywa dosyć łapczywie, również z miski.
    Do załatwiania potrzeb potrzebuje trochę luzu i "intymności".

karol i spółka - 2011-01-06, 18:27

Witam :)
Tak jest Rufus jest u nas, nie ufny a jednocześnie ciekawski pies.
ale od początku,
Z ręki je świetnie, bez palców, bardzo towarzyski, mimo dystansu uwielbia drapanie wylegiwanie się na wyrku. Wykąpany, wycięte wszystkie dredy, podcięte futro między łapami wszytko na spokojnie i bez stresu. Dwa największe sukcesy dnia dzisiejszego:
:arrow: spacer przy bardzo ruchliwej ulicy bez noszenia :!:
:arrow: i Rufus ma w domu ogon wyjęty spomiędzy nóg... bardzo mnie to cieszy po godzinnym mizianiu obok Draco na łóżku zupełnie zmienił się, zaczął wszędzie wchodzić i poznawać na nowo mieszkanie...

teraz trochę żałuję że nie wzięliśmy również brata...

M!S!A - 2011-01-06, 18:45

karol napisał/a:
teraz trochę żałuję że nie wzięliśmy również brata...


To by mogło być trochę za wiele, zwłaszcza że te psiaki się ze sobą nie dogadywały. Ciesze się z waszych postępów- oby tak dalej :)

M+M+Flip - 2011-01-06, 19:51

Skrzętnie śledzę postępy Flipa i Flapa, a teraz doszedł jeszcze jeden przystojniak...
M+M+Flip - 2011-01-06, 19:53

Ciekawe jaki los spotka brata Rufusa???
M!S!A - 2011-01-06, 19:54

martopolo napisał/a:
Ciekawe jaki los spotka brata Rufusa???


Szukamy dla Niego odpowiedniego domu tymczasowego :)

karol i spółka - 2011-01-07, 08:09

spostrzeżenie bo [nie]przespanej nocy, Rufusowi jest ciągle gorąco mimo że wyciągnąłem z niego masę podszerstka... Rufi też za bardzo nie wie czym się różni dzień o nocy i lubi sobie podlać w nocy na podłogę...
ale jego zabawy z kotem rekompensują mi tą dzisiejszą zarwaną noc :)

Jerzy Kora - 2011-01-07, 09:14

M!S!A napisał/a:
karol napisał/a:
teraz trochę żałuję że nie wzięliśmy również brata...


To by mogło być trochę za wiele, zwłaszcza że te psiaki się ze sobą nie dogadywały. Ciesze się z waszych postępów- oby tak dalej :)


Od czasu kiedy pierwszy raz o nich usłyszeliśmy psiaki już trochę podrosły. Podobno ostatnio już nie dochodziło do zatargów między nimi. Więc wszystko przed nami. :lol:

Jerzy Kora - 2011-01-07, 09:27

Filmik z Ruffusem

Rufus zaczyna nowe życie :)

Edyta - 2011-01-07, 09:35

Karolu, Rufusowi będzie jeszcze długo gorąco i będzie dyszał, u mnie tymczasy które mieszkały na podwórzu aklimatyzowały się do zmiany temperatury i wilgotności pomieszczenia około 3 tygodni. Teraźniejsza tymczasowiczka (z tej samej hodowli co Rufus - zobacz na fotkach jakie są podobne ich pysie 8-) ) jest już 3 tygodnie i dalej w nocy łazikuje :roll:
karol i spółka - 2011-01-08, 14:20

domyślam się... codziennie wyczesuje z niego tone sierści, już mu trochę lżej, przestaliśmy tak bardzo grzać[ co niestety inne zwierzaki nie ucieszyło:D] Rufus jest niesamowicie spragniony ludzkiej miłości i dobroci, mimo że boi się większości gestów staje się już zazdrosny o mojego starego psa... na szczęście, po woli normalizuje się problem jedzenia, karmione są na winku jeden po jednej stronie, drugi po drugiej i po trzeciej kot, wszyscy razem, i Rufi zaprzestał podkradania się do misek innych :) Na spacerach zaczyna się normalnie załatwiać [nie ma problemu z "miejscem i prywatnością-zaczęły chodzić na dwójniku]choć chwilowo trzeba z nim wychodzić do średnio 5-6 godzin. Staramy się przyzwyczaić go do imienia, bo reaguje jedynie na jakieś zwroty onomatopeiczne. I strasznie rozpycha się na łóżku!!
Warna - 2011-01-08, 14:43

Karol, a jakieś zdjęcie tego przystojniaka. Przyznam, że bardzo podoba mi się Rufus. :-)
karol i spółka - 2011-01-08, 21:06

niebawem będzie aparat:) ale najgorszą rzeczą jest to że Rufi robi tam gdzie popadnie...wszytko mimo że wychodzimy z nim co 5h...
M!S!A - 2011-01-08, 21:15

Karolu to może jak dacie rade to wychodźcie z nim częściej- tak jak ze szczeniakiem- On musi się przyzwyczaić
Edyta - 2011-01-08, 21:16

mój czas chodzenia z Lenką aby zrobiła choć siusiu wyniósł 3,5 godziny, mąż chciał mi przynieść obiad na łąki, teraz jest już lepiej bo po około 45 minutach załatwia się , więc albo do skutku albo może częściej - trzymam mocno kciuki :)
karol i spółka - 2011-01-09, 11:40

Więc pewna anegdota, jakoż że przybieramy wnętrze [na razie wirtualnie] nowego mieszkania chcieliśmy jakąś reprodukcje obrazu Salwadora Dali, jak tylko któreś z nas wypowiedziało ten zwrot pies natychmiast przychodził[ a mówiliśmy nie jak do psa, tylko standardowa międzyludzka konwersacja] więc Rufus ma pseudonim...a nawet 3 bo rozkładamy na części i na wszystkie od wczoraj reaguje... nie wiem o co chodzi ale lubię go za to :D [fajnie by było żeby to nie było parodniowe zauroczenie dźwiękiem jak myślę]
a teraz trochę faktów, Dali robi się typowym wiecznie nie do mizianym goldenem, daje łapę żeby go dalej drapać, został całkowicie domyty, [niestety za raz nie sposób było pozbyć się odorku kupki] sam wszedł do łazienki, niestety z wanną nie poszło tak łatwo :roll: są drobne spięcia miedzy psami-lecz nie dochodzi do jakichkolwiek czynów fizycznych. Rufus robi się dość zazdrosny i zaborczy, lecz to także kwestia czasu.
i najważniejsza rzecz, podłapał od Draco że powinno się piszczeć jak się chce wyjść... [draco ma po dzieciństwie, że po jedzeniu piszczy od razu :D ] sika bez sfery"intymnej" chodzi na dwujniku z Draco, i całkiem fajnie im to wychodzi :) ,robi się ufny, nie śpi już wyalienowany, chodzi po całym mieszkaniu, kładzie się wszędzie,

[img]http://www.facebook.com/photo.php?
pid=534633&l=f38e36b4c8&id=100000449995669[/img]
Przepraszam za jakość, niestety ale padł nam aparat, wieczorem będzie pożyczona kamera to i filmik jakiś może nagramy :rotfl:

Warna - 2011-01-09, 11:55

To nie nasz Rufusek ma niezłe gusta estetyczne. Brawo dla Rufuska i dla Ciebie, Karolu. :-D
MarzenaTabaNugat - 2011-01-09, 13:51



:rotfl:

karol i spółka - 2011-01-09, 22:44

Marzenko, wyślij mi PW jak wklejasz fotki tak żeby się wyświetlały a poprawie :)
:arrow: http://img695.imageshack.us/i/dsc01435kx.jpg/
:arrow: http://img403.imageshack.us/i/dsc01430r.jpg/

Aga Szanti - 2011-01-09, 22:48


karol i spółka - 2011-01-11, 08:54

dziś nastał wielki dzień...a dokładniej rzecz ujmując najpierw bardzo zaskakujący poranek, Rufus wytrzymał całą noc:) zero niespodzianek :)
Zmiana również na spacerze, ogon do góry, nos przy ziemi, zaczyna powoli zachowywać się jak 3 letni facet a nie jak szczenie które wychodzi tylko posikać. Plan na ten tydzioeń, a w szczególności jego końcówkę, to przyuczenie Rufiego do kagańca, niestety straszny odkurzacz z niego i trzeba... :roll:

pozdrawiamy!

Warna - 2011-01-11, 09:47

Karol, czekam na avatar!
Jerzy Kora - 2011-01-11, 10:44

Karol. A z serduszkami próbowałeś? Kto mając w zasięgu serduszka pójdzie po g....? Szczególnie jak przy serduszkach jest taki miły głosik a przy g... jeszcze warczą "FE.... :!: "
Edyta - 2011-01-11, 10:47

Jerzy Kora napisał/a:
Karol. A z serduszkami próbowałeś? Kto mając w zasięgu serduszka pójdzie po g....? Szczególnie jak przy serduszkach jest taki miły głosik a przy g... jeszcze warczą "FE.... :!: "


Jurku Lenka ma to samo, nawet wątróbka nie pomaga, one chyba tam się same żywiły w zeszłym "życiu" :evil:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group