PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - TAJGO ma już dom w Krakowie - 791
JulkaLesio - 2025-08-11, 19:56 Temat postu: TAJGO ma już dom w Krakowie - 791 Witamy ponownie Tajgo! 🐾❤️
To powitanie jest trochę inne niż zwykle – bo chociaż mówimy „nowy podopieczny”, tak naprawdę wraca do nas stary znajomy. Z powodu trudnej sytuacji osobistej poprzednich opiekunów, Tajgo musiał wrócić z adopcji i znów jest pod naszą opieką. Zamieszkał u Pani Asi w Krakowie.
Podróż do nowego domu zniósł całkiem dobrze, a po pierwszych, intensywnych emocjach w domu tymczasowym zaczął powoli oswajać się z nowym otoczeniem. Jeszcze trochę kręci nosem przy misce, ale okolica jest już dokładnie obwąchana, a pierwsi sąsiedzi poznani.
Na spacerach radzi sobie nieźle – czasem lekko pociągnie, ale coraz częściej potrafi iść spokojnie. Początkowo był bardzo pobudzony i nie umiał poradzić sobie z emocjami, co skutkowało próbą kopulacji z nogami opiekunów. Już następnego dnia sytuacja wyglądała lepiej, ale będziemy mieć oko na rozwój sytuacji.
Z każdym dniem robi postępy – dzisiaj zaczął jeść (choć na razie skromne porcje), na spacerach czuje się swobodniej, a w domu odpoczywa najchętniej… na łóżku.
Niestety, Pani Asia zauważyła u niego guza na brzuchu, dlatego będzie to priorytetem do skontrolowania na wizycie weterynaryjnej.
Tajgo, cieszymy się, że znów jesteś z nami. Postaramy się, żeby to była ostatnia przeprowadzka w Twoim życiu ❤️
JulkaLesio - 2025-08-12, 22:00
Dzisiaj Tajgo miał fajny, dłuższy poranny spacer – powoli przestawia się na dłuższe wyjścia rano i wieczorem, żeby uniknąć męczących upałów w ciągu dnia. Na spacerach chłopak ożywia się, chętnie eksploruje i węszy, ale w domu jest bardzo spokojny… może nawet trochę smutny. Pani Asia zastanawia się, czy nie jest przybity przeprowadzką z domu z ogrodem do mieszkania w bloku.
Niestety, problem z jedzeniem wciąż się utrzymuje. W hoteliku podobno jadł wołowinę z Doliny Noteci, więc Pani Asia kupiła mu lepszą karmę z wołowiną – bez efektu. Sucha karma zupełnie go nie interesuje, a z puszek zjada najwyżej połowę dziennej porcji. Wczoraj wydawało się, że konina mu podeszła, ale dzisiaj już odmówił, a dzik także nie wzbudził jego apetytu. Poszukiwania „tej jedynej” smakowitości trwają.
Trzymajmy kciuki, żeby Tajguś jak najszybciej odzyskał apetyt i radość – i żeby nowa rzeczywistość w mieszkaniu zaczęła kojarzyć mu się z bezpieczeństwem i spokojem ❤️
JulkaLesio - 2025-08-14, 21:20
Tajgo wciąż oswaja się z nową rzeczywistością – zmiana miejsca zamieszkania była dla niego dużym wyzwaniem i wciąż jeszcze jest mocno zestresowany.
Z dobrych wieści - mamy progres jedzeniowy! Psiakowi posmakowała mu konina z Perro i od tego czasu je trochę chętniej.
Niestety dość intensywne reakcje stresowe, m.in. nadmierne pobudzenie i kopulowanie – wciąż się utrzymują, natomiast w trochę mniejszym stopniu. Zdarzają mu się jednak momenty silniejszych emocji, szczególnie wieczorami. Pojawiły się też pojedyncze sytuacje, w których reagował na ludzi w sposób, który pokazuje, że potrzebuje jeszcze dużo pracy nad poczuciem bezpieczeństwa i zaufaniem. Dlatego przez najbliższy czas priorytetem będą spokój, stały rytm dnia i unikanie nowych, trudnych dla niego bodźców.
W przyszłą środę Tajgo odwiedzi weterynarza – chcemy skontrolować guza na brzuchu, wykonać USG oraz badania krwi, aby upewnić się, czy jego zachowanie nie ma podłoża zdrowotnego lub bólowego.
Są też pozytywne sygnały Tajgo coraz częściej przychodzi do opiekunów po głaski, chętniej bawi się zabawkami i zaczyna reagować w bardziej swobodny, radosny sposób. Na spacerach interesuje się innymi psami, a smycz zaczyna opanowywać coraz lepiej. To dopiero początek drogi, ale już widać pierwsze postępy i wierzymy, że z czasem będzie tylko lepiej ❤️
JulkaLesio - 2025-08-18, 07:15
Za nami długi weekend, który Tajgo spędził bardzo aktywnie – odwiedził swoją pierwszą podkrakowską dolinkę i miał okazję nacieszyć się długim spacerem po lesie. Okazało się też, że odkrył w sobie pasję do wspinaczki! Podczas wędrówki pięknie trzymał się blisko człowieka, regularnie sprawdzając, czy wszyscy idą razem. Nawet na 10-metrowej taśmie nie oddalał się zbyt daleko. To był naprawdę dobry dzień – pełen hasania i radości, a do tego Tajgo zjadł prawie całą swoją porcję karmy 🥳
Oczywiście zdarzają się też trudniejsze momenty. Kolejnego dnia apetyt znowu osłabł, a Tajgo spędzał czas głównie odpoczywając. Pojawił się także epizod związany z kontrolą zasobów – podczas zabawy zabawką ugryzł opiekuna, podobnie jak wcześniej zdarzyło się mu się warczeć przy próbie zamiany znalezionej na spacerze resztki jedzenia. To dla nas sygnał, że potrzebuje pracy i konsultacji behawiorysty w tym aspekcie.
Dowiedzieliśmy się też, że Tajgo bardzo boi się pociągów i tramwajów – ich widok i dźwięk wywołują u niego duży stres i chęć ucieczki, nawet gdy są w sporej odległości.
Są jednak i promyki nadziei – po chwilowym spadku formy następnego dnia znowu było trochę lepiej: spokojny poranny spacer, trochę zjedzonego mięska i duuużo pieszczot ❤️. Co ważne – Tajgo już trzeci dzień nie próbuje kopulować z nogami opiekunów, co jest dla nas wyraźnym sygnałem postępu 🥳
Na ten moment opiekunowie koncentrują się na dawaniu mu spokoju, rutyny i poczucia bezpieczeństwa. Cieszymy się z każdego kroku do przodu, nawet jeśli czasem po drodze zdarzają się cofnięcia.
JulkaLesio - 2025-09-02, 17:34
Tajgo jest już po wizycie u weterynarza – mamy dobre wieści: wyniki krwi wyszły w porządku, a guzek na brzuchu okazał się niegroźnym tłuszczakiem. Do usunięcia, ale dopiero wtedy, gdy chłopak w pełni się zaklimatyzuje i będzie w spokojniejszym momencie. Okazało się też, że ma dwa ułamane zęby – mogą mu dokuczać, ale na szczęście radzi sobie z zabawkami i szarpakami, więc na razie nie jest to dla niego duży problem.
Jeśli chodzi o codzienność, Tajgo coraz bardziej się uspokaja i czuje pewniej w swoim domu tymczasowym. Przestał już wyładowywać emocje na opiekunach i nie kopuluje w domu, za to coraz chętniej bawi się zabawkami i bardzo lubi spacery. Z innymi psami na spacerach zachowuje się spokojnie i przyjaźnie.
Zacznie też pracę nad swoimi emocjami i nad tym, żeby czuł się bezpiecznie w kontaktach z nowymi ludźmi. W tym tygodniu Tajgo ma zaplanowaną wizytę z behawiorystą, która pomoże opiekunom lepiej zrozumieć jego potrzeby i wypracować strategie wsparcia.
To dopiero początek drogi, ale już widać postępy – chłopak coraz bardziej się otwiera i zaczyna korzystać z życia u boku opiekunów. ❤️
JulkaLesio - 2025-09-10, 19:54
W poprzedni piątek Tajgo miał pierwszą wizytę z behawiorystą. Przed nim i opiekunami sporo wspólnej pracy, ale wszyscy wierzą, że uda się wypracować dobre nawyki i opanować niechciane zachowania.
Na początek jednak najważniejsze będzie dopięcie kwestii zdrowotnych – nagłe ataki, które zdarzyły się kilka razy, mogą mieć swoje źródło w bólu. Do sprawdzenia zostały m.in. biodra, aby wykluczyć początki dysplazji.
Poza tym Tajgo to naprawdę wyjątkowy pies – opiekunowie opisują go jako bardzo mądrego, czułego i kochanego. Każdego dnia coraz bardziej skrada ich serca ❤️
JulkaLesio - 2025-09-16, 20:03
Tajgo wraz z opiekunami skupiają się teraz na ćwiczeniu podstawowych komend, odwołania oraz ogólnych zasad posłuszeństwa – z odwołaniem Tajgo ma jeszcze najwięcej trudności, ale jest bardzo pilnym uczniem i kiedy tylko ma ochotę , świetnie sobie radzi!
Tajgo miał okazję odwiedzić dom z ogrodem u rodziców Pani Asi i już pierwszego dnia doskonale się zaklimatyzował. Widać, że otoczenie bardzo mu służy – piesek odżył, otworzył się, biega i bawi się na podwórku. Ma możliwość swobodnego przemieszczania się między domem a ogrodem, ale zdecydowanie preferuje odpoczynek na świeżym powietrzu.
Tajgo bez problemu wita tam nowe osoby, zarówno gości jak i sąsiadów, choć opiekunka prosi, by nie głaskać pieska – to dla niego ważne, by zachować komfort i poczucie bezpieczeństwa.
JulkaLesio - 2025-09-29, 20:00
Ostatnie tygodnie u Tajgo minęły raczej spokojnie – pojawiły się pojedyncze sytuacje związane z obroną zasobów czy nagłym wybuchem emocji, ale generalnie chłopak coraz lepiej odnajduje się w codzienności. Pięknie spaceruje, ma już swoich ulubionych psich kolegów, z którymi chętnie się bawi, a nawet polubił wieczorne wyjścia, które wcześniej były dla niego problematyczne. Okazało się też, że jest świetnym towarzyszem wypraw na grzyby 🍄☺️
Na zdrowotnym froncie mieliśmy kilka nowych odkryć. U okulisty wyszło, że Tajgo ma dodatkową linię rzęs, które mogą podrażniać oczy – na razie nie sprawia mu to problemów, ale w przyszłości do rozważenia będzie usunięcie ich laserem. Podczas badań wyszło jednak coś ważniejszego – ma bardzo wysokie ciśnienie, co wpływa na serduszko. Na szczęście nie są to poważne wady, wymagają jedynie kontroli raz do roku. Tajgo dostał leki na nadciśnienie i teraz czekamy na wyniki ich działania.
Z powodu problemów z sercem obecnie nie można go poddać sedacji, więc ortopeda musi jeszcze poczekać z badaniem bioder. Gdy kardiolog da zielone światło, będziemy mogli sprawdzić, czy nie ma początków dysplazji.
Podsumowując – Tajgo świetnie się uczy, zyskuje coraz więcej pewności siebie, a opiekunowie z sercem i ogromną cierpliwością prowadzą go krok po kroku. Teraz najważniejsze jest, by leczenie ciśnienia zadziałało, bo wtedy będziemy mogli domknąć dalszą diagnostykę. Trzymajmy mocno kciuki za chłopaka! ❤️🐶
JulkaLesio - 2025-10-30, 21:18
U Tajgo wszystko w porządku — chłopak robi coraz większe postępy i pięknie odnajduje się w domowej codzienności. W domu jest bardzo spokojny, lubi odpoczywać i coraz chętniej bawi się zabawkami. Niedawno odkrył swoją nową ulubioną — pluszową buteleczkę, z którą praktycznie się nie rozstaje, ku uciesze sąsiadów i wszystkich, którzy go spotykają 🤭
Niestety, tydzień temu zdarzył się drobny incydent — Tajgo ugryzł mamę opiekunki, na szczęście bardzo lekko i bez żadnych konsekwencji zdrowotnych.
Poza tym Tajgo radzi sobie świetnie — coraz lepiej reaguje na ćwiczenia z rezygnacji (na razie głównie w domu, ale już zdarza mu się pięknie odpuszczać także na spacerach), lepiej mu idzie także z jedzeniem, zaczął nawet jeść warzywa! 🥕 Opiekunowie nie szczędzą mu cierpliwości i konsekwencji, a on sam z dnia na dzień staje się coraz bardziej zrównoważony i pogodny.
Jutro czeka go badanie RTG w celu wykluczenia dysplazji, po tym podejmiemy decyzję w sprawie dalszych działań.
Oby kolejne dni przyniosły już tylko same dobre wieści ❤️
JulkaLesio - 2025-11-13, 20:17
Nie ma nic piękniejszego niż historia, która kończy się tak, jak powinna – w domu, który stał się prawdziwym domem na zawsze ❤️
Po wielu tygodniach pracy, cierpliwości i wzajemnego poznawania się możemy z radością ogłosić, że Tajgo został adoptowany przez swój dom tymczasowy! 🎉
To właśnie tam odnalazł spokój, bezpieczeństwo i ludzi, którzy starają się z całych sił go zrozumieć.
Za Tajgo mnóstwo emocji – zmiany, wizyty u specjalistów i trudne momenty, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu opiekunów wszystko zaczyna się układać. Niedawno chłopak miał wykonany rentgen, który wykazał, że jego biodra są całkowicie zdrowe 💪 – to dla nas wspaniała wiadomość i ogromna ulga.
Niezmiernie się cieszymy, że Tajgo zyskał rodzinę, która nie tylko go przyjęła, ale też pokochała takim, jaki jest – z całą jego wrażliwością, energią i mądrością. Praca nad jego zachowaniem będzie kontynuowana, chłopak będzie rozpoczynał pracę z behawiorystą, który specjalizuje się w socjalizacji z dziećmi.
Dziękujemy Pani Asi i całej rodzinie za serce, cierpliwość i ogrom pracy, jaką włożyli w zrozumienie Tajgo. Dzięki Wam ten chłopak w końcu ma swoje miejsce na ziemi ❤️
|
|
|