PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - LUCEK ma już dom w Koszalinie 793
Magdalena M - 2025-09-15, 10:03 Temat postu: LUCEK ma już dom w Koszalinie 793 Lucek to pies z pseudohodowli w typie goldena- nieco mniejszy niż przeciętny golden.
Zawitał w naszej Fundacji ze względu na wykrycie silnej alergii u jednego z domowników.
Zamieszkał w domu tymczasowym u Pani Natalii.
Lucek jest psem ułożonym i energicznym. Ma nietolerancję kurczaka oraz przetworzonej karmy. Piesek bardzo szczupły, prawdopodobnie przez karmienie we własnym zakresie bez konsultacji z dietetykiem.
Przekazanie psiaka oraz droga do nowego domku przebiegły bez problemów- piesek całą drogę przespał wtulony w Panią Natalię
Zapoznanie z dwoma rezydentami w domku tymczasowym również bez spięć- ze słów Pani Natalii wynika, że Lucek jest pieskiem uległym i unikającym konfliktów oraz dużym przytulaskiem. Wieczorem jeszcze ostrożnie, zwłaszcza z Filetem (rezydent), ale już rano chłopaki się przytulali, a poranny obchód po okolicy zrobili wspólnie
Poniżej kilka zdjęć od Pani Natalii
Magdalena M - 2025-09-16, 18:02
Pierwsza doba Lucka w DT 🐾
Lucek od pierwszych chwil bardzo ładnie odnalazł się w domu tymczasowym. Pies rezydent próbował na początku trochę zaznaczyć swoją pozycję, ale Lucek jest uległy i odpuszcza, dzięki czemu nie dochodzi do żadnych spięć. Suczka natomiast zaakceptowała go bez problemu i już potrafią spać razem, dosłownie dupka w dupkę.
Na spacerach zachowuje się wzorowo - chodzi na luźnej smyczy, nic nie zbiera z ziemi, pięknie węszy i jest skupiony na otoczeniu. Miał małą przygodę z sarenką, która nagle wyskoczyła mu na drodze - przestraszył się, ale nie spanikował ani nie próbował uciekać. 🐕
W domu początkowo chodził trochę za Natalią, ale coraz śmielej poznaje duży dom i potrafi też sam spędzać czas. Gdy potrzebuje odpoczynku, spokojnie udaje się do innego pomieszczenia, by poleżeć w samotności. To świetny sygnał, że znajduje równowagę między towarzystwem, a własną przestrzenią.
Dietę powoli zmieniają z gotowanego mięska na puszki, stopniowo zwiększając proporcje karmy względem mięsa. Brzuszek dobrze reaguje, kupy są ładne.
Pojawiły się jednak pewne obawy dotyczące zdrowia: Pani Natalia zauważyła, że tylne łapki Lucka czasem się rozjeżdżają, zdarza się też, że potrzebuje podsadzenia na kanapę czy łóżko, choć nie są wysokie. Kiedy stoi na dywanie, trzęsą mu się nóżki. Może to być dysplazja, a może po prostu brak odpowiednich mięśni - na przyszły tydzień umówiona jest konsultacja u fizjoterapeuty, który na co dzień opiekuje się także ich psem.
Na koniec - kwestie pielęgnacyjne. Lucek trafił do DT z dużymi kołtunami i całym ogonem zaplątanym w rzepy. Udało się go wyczesać, choć kilka rzepów trzeba było delikatnie podciąć. Teraz wygląda znacznie lepiej i na pewno odczuwa ulgę.
Podsumowując: pierwsza doba za nami i naprawdę możemy mówić o dużym sukcesie. Lucek pięknie się aklimatyzuje, jest grzeczny, kontaktowy i spokojny - a przy tym już budzi w domownikach ogromną sympatię.
Magdalena M - 2025-09-17, 16:58
Lucek nadal świetnie odnajduje się w nowym domu, jest spokojny, zrelaksowany i widać, że dobrze się czuje w otoczeniu swoich opiekunów.
Wczoraj pojechał z Natalią na chwilę do pracy. Całą wizytę grzecznie przeleżał na kocyku, ciumkając skórkę dzika i swoje zabawki. Na obce osoby zareagował z radością i spokojem, zero stresu.
Miał też swoją małą przygodę: podróż autem na wspólny spacer ze wszystkimi psami. Cała ekipa z tyłu samochodu zachowywała się wzorowo, relaks pełną parą.
W domu Lucek coraz śmielej zaczepia psa rezydenta do zabawy i gonitwy, a na ogrodzie towarzyszył opiekunce przy koszeniu trawy: dzielny pomocnik od zadań specjalnych! 🌱
Chłopak coraz bardziej pokazuje, że jest gotowy na przygody i że potrafi odnaleźć się w różnych sytuacjach.
Magdalena M - 2025-09-17, 17:00
I zdjątka 👇
Magdalena M - 2025-09-18, 20:26
Lucek coraz bardziej wyrasta na prawdziwego Psięciunia i to nie tylko z nazwy, ale i z zachowania. Ostatnio przydarzył mu się drobny incydent brzuszkowy, więc dla pewności odwiedził weterynarza. Na szczęście wszystko jest w porządku, a sam Lucek podczas badania zamiast się stresować… mruczał, stękał i pieścił się, jakby wizyty kontrolne były stworzone specjalnie dla niego.
Poza tym nasz Psięciunio prowadzi prawdziwie królewskie życie! Jego ulubionym zajęciem są drzemki. Najlepiej oczywiście na łóżku, a już absolutnie obowiązkowo z podusią pod główką. Nie pogardzi też obecnością rezydentów czy człowieków.
Dziś Lucek miał także ważny test samodzielności, został na godzinę z rezydentami. Natalia zerkała na wszystko przez kamerkę i z dumą może powiedzieć, że cała banda zachowywała się wzorowo. A wisienką na torcie jest przyjaźń, która rozkwita między Luckiem a Filetem, bo obaj panowie zasnęli wtuleni w siebie!
Magdalena M - 2025-09-22, 18:25
Lucek ma się nadal świetnie i ostatnie dni upłynęły mu pod znakiem przygód!
Wczoraj odwiedził las, był zachwycony ilością patyczków i ogromną przestrzenią do hasania. Pogoda sprzyjała, więc radości z takiego spaceru było co niemiara.
A dzień wcześniej czekała na niego inna atrakcja, plaża i morze! Lucek z entuzjazmem biegał po piasku i z ochotą pomoczył łapki w wodzie.
Widać, że takie wypady za miasto sprawiają mu ogromną radość, cudownie się w nich odnajduje i aż promienieje szczęściem
Pierwszą wizytę u weterynarza ma zaplanowaną na 01.10 - ponieważ nie udało sie znaleźć wcześniejszego terminu.
Magdalena M - 2025-10-04, 17:16
W ostatnim czasie u naszego Lucka sporo się działo!
Leśne wyprawy weszły mu w krew, uwielbia zabawę patykami w towarzystwie leśnych duszków. Chłopak wyganiał się za wsze czasy- na zapas! Tarzał się, szalał, aż zabrakło prądu Ewidentnie jest leśnym stworkiem.
Ma też za sobą pobyt z rezydentami w domku, bez Natalii - towarzystwo zachowywało się wzorowo
Przeszedł też całkowicie na karmę z gotowanego jedzenia i wygląda na to, że jelitka doskonale pracują. Natalia zamówiła karmę półwilgotną z jak największą ilością ryby dla alergików. Ale od czasu zmiany diety nie tylko kupa się poprawiła- Lucek wydaje się mieć więcej siły i być bardziej aktywny, przestały też mu sie trząść łapki.
Lucek miał też pierwszą wizytę u weterynarza, na której bardzo dzielnie poddał się oględzinom. Weterynarza zaniepokoiły bioderka, więc zalecone zostało RTG oraz badanie krwi- Lucek ma niedokrwistość oraz podejrzenie niedoczynności tarczycy. Czekamy na pozostałe wyniki.
Poniżej troszkę zdjęć z ostatniego okresu
Magdalena M - 2025-10-08, 22:31
Lucek bardzo dobrze czuje się w swoim Domku tymczasowym, buduje cudowną relację zarówno z psiakami rezydentami jak i człowiekami Podobno kradnie też serca sąsiadów...
Mamy też wyniki badań, wygląda na to, że nie potrzeba na razie wdrażać żadnego leczenia, a tarczyca będzie pod obserwacją. RTG stawów biodrowych zostanie zrobione przy okazji zabiegu kastracji, więc tu na razie nie mamy pewności jak wygląda sytuacja.
Lucek jest fanem relaksu, świetnie odnajduje się w jesiennej dyscyplinie sportowej znanej pod nazwą Netflix&Chill Ale nie stroni od aktywności na spacerze, w lesie czy nad wodą, także chłopak do tańca i do różańca!
Magdalena M - 2025-10-11, 21:08
Śpieszymy donieść, że nasz wspaniały Lucek nadal ma się doskonale!
Jego opiekunki z domu tymczasowego podjęły decyzję, że nie oddadzą już tego uroczego gentlemana nikomu - Lucek zostaje u nich na zawsze! ❤️
Na co dzień świetnie dogaduje się z psimi rezydentami, a wspólne spacery i zabawy to dla niego czysta przyjemność.
Ten weekend upłynął mu pod znakiem ulubionych aktywności - plaża, las i długi spacer w pakiecie! Po tylu wrażeniach wieczorem zasnął jak suseł 😄
Cieszymy się ogromnie, że Lucek znalazł swoje miejsce na ziemi, pełne miłości, spokoju i dobrych ludzi.
Ada i Kokos - 2025-11-10, 10:28
Lucek niestety ostatnio miał trochę problemów zdrowotnych związanych z nerkami. Okazało się, że jego jedna nerka jest znacznie powiększona, o niejednorodnym kształcie. Piesek stracił apetyt i źle się czuł. Przez tydzień dostawał kroplówki, obecnie jest na antybiotyku i jest lepiej.
Na szczęście Natalia wie jak się nim opiekować i Lucek dostaje codziennie dużo wsparcia i miłości
Ada i Kokos - 2025-11-11, 14:20
Lucek został oficjalnie adoptowany przez Natalie. Jesteśmy pewni, że będzie miał wspaniałe życie i życzymy mu dużo zdrowia
|
|
|