To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - BAZYL - 97, 214

goldenek2 - 2013-11-04, 09:27

bodzio_kasia napisał/a:
No właśnie to już drugi piesek który najpierw kradnie serce nam, a potem nam zostaje "ukradziony" :(
Niełatwe to tak zakochiwać i odkochiwać się co chwilkę.


Dlatego warto zostać najpierw domem tymczasowym zanim się zakochamy :-D
Ma to same korzyści. Pomożemy psiakowi w potrzebie i jeśli się naprawdę zakochamy to za chwilę podpiszemy umowę adopcyjną :]
Oczywiście najpierw trzeba poddać się procedurom, ale to sama przyjemność, bo wiele się nauczymy od doświadczonych wolontariuszy, a dodatkowo poznamy nowych sympatycznych, kochających zwierzaki ludzi ....

Ola i Habs - 2013-11-04, 09:56

bodzio_kasia napisał/a:
No właśnie to już drugi piesek który najpierw kradnie serce nam, a potem nam zostaje "ukradziony" :(
Niełatwe to tak zakochiwać i odkochiwać się co chwilkę.


My tak zakochiwaliśmy się i odkochiwaliśmy się 4, czy 5 razy zanim Habs do nas trafił, więc wiemy, jak to jest. Trzymamy jednak kciuki za to, żebyście trafili w końcu na miłość swojego życia ;)

Korbulowa Familia - 2013-11-04, 11:42

To, że się zakochujemy w psiakach opisanych w wątkach fundacyjnych nie oznacza, że one pasowałyby do nas, do naszego stylu życia, do naszego temperamentu.
To wizyty przedadopcyjne oraz ankieta dają jakiś zarys Was, a dzięki temu grono osób doświadczonych potrafi w 90% dobrać odpowiedniego psa dla odpowiednich ludzi :)

Ja miałam nadzieję, że trafi do mnie Lenka :serce: Sunia w której zakochałam sięod pierwszej forumowej chwili... Lenka jest psem głuchym, autystycznym i mocno wycofanym.

Trafiła do mnie Korba - totalnie inna osobowość :mrgreen: Pies, który początkowo wykazywał agresję lękową, miała różne strachy (włącznie z tym, że bała się wiatru :shock: ), ADHD, które dopiero po ponad roku lekko spowolniło, lęk separacyjny.
Pomimo, że przez pierwszy rok rozum sprzeciwiał się sercu, uważam, że lepiej się nie mogłyśmy dobrać. Nadal muszę szczególnie uważać, ale jak nie u mnie to gdzie byłoby jej lepiej :P

Na Was też przyjdzie odpowiedni czas i odpowiedni czworonóg ;)

Rufiakowa Amcia - 2013-11-04, 12:25

Pod postami Beaty, Oli Habsiowej i Oli Korbulowej mogę się jedynie podpisać wszystkimi "ręcami", nogami i łapami :)

Niestety, bywa, że na forum poznajemy psiaka w momencie, gdy procedura jego adopcji jest już na finiszu, a jeszcze nie jest to ogłoszone. Nie ma wówczas potrzeby wydłużać psiakowi czasu oczekiwania na dom za każdym razem, gdy ktoś nowy zgłosi chęć, by go wziąć do siebie.

Wierzę, ze Wasz psiak już jest tuż tuż, tylko jeszcze się nie ujawnił ;) Bo my wszyscy tutaj wierzymy, że to pies wybiera nas, a nie my jego :)

Grażyna i Bari - 2013-11-04, 13:22

Masz rację, Amelko, kiedyś napisałaś, że to Baruś nas wybrał. I tak to jest.
A więc wypada czekać aż Wasza psinka Was znajdzie i sama zapuka z pytaniem "czy to na mnie czekacie?". Cierpliwości... (jak mówił dawno, dawno temu mój ówczesny szef-"pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł"). A tak swoją drogą to dobrze rozumiem Waszą tęsknotę za tym jednym, jedynym... :lol:

Joanna_i_Wojtek - 2013-11-04, 13:26

bodzio_kasia napisał/a:
No właśnie to już drugi piesek który najpierw kradnie serce nam, a potem nam zostaje "ukradziony" :(
Niełatwe to tak zakochiwać i odkochiwać się co chwilkę.


Nie zniechęcajcie się. My zakochaliśmy się w Fifi, a trafił do nas Badi. Teraz nie wyobrażamy sobie bez niego życia :-) Cierpliwości, Wasz pies na pewno znajdzie drogę do Was.

Ewelina, Kajen i Zola - 2013-11-04, 13:41

Ja się zakochuję w każdym psiaku tutaj, ale to nic w porównaniu do miłości jaka spadnie na Was, kiedy pojawi się w Waszym domu psiak :) Bardzo zapraszam, tak jak Beatka napisała, do tymczasowania. To wspaniały sposób pomocy, a przy okazji macie pierwszeństwo do pozostawienia u siebie psiaka, który faktycznie skradnie Wasze serca :) Aktualnie szukamy domu tymczasowego dla Luny http://wartagoldena.org.p...pic.php?t=3852, ale na pewno w niedługim czasie pojawi się kolejny golden w potrzebie. Niestety jest ich bardzo dużo :(
Sylwia i Borys - 2013-11-04, 14:27

Czyli nie tylko ja tak miałam ;)
Ja się starałam rok temu o młodą Heaven a po pół roku trafił do mnie na tymczas 8 letni Borys, i tak już został :D

goldenek2 - 2013-11-04, 14:44

I na szczęście :mrgreen: . Amen.
Aga, Tami i Lenka - 2013-11-04, 21:36

zgadzam się ze wszystkimi wcześniejszymi wpisami :-) Lenka i Tamula były naszymi tymczasami, które potem zostały już u nas na zawsze :-) radość z tego, że można zaoferować swój dom, czas i miłość jest nie do opisania :-) ja również bardzo zachęcam do bycia najpierw DT, to bardzo dobry czas na zapoznanie się nawzajem i na pokochanie :-)
miłość tych psiaków jest bezcenna i mam wrażenie, ze im starszy psiak tym ta miłość, wiara w człowieka i oddanie jest jeszcze większe, pełniejsze :-)

bodzio_kasia - 2013-11-07, 18:05

Wizyta przedadopcyjna za nami więc mam nadzieję (MOCNĄ) że coś ruszy do przodu bo ilekroć wracam do domu to brak mi dźwięku ciapania łapek <3
Kamila i Oskar - 2013-12-04, 20:04

Dziś Bazylek przeszedł zabieg kastracji.
Wszystko z nim dobrze i teraz odpoczywa w domowym zaciszu :)

Aga_TRuficzkowa - 2013-12-04, 20:17


Korbulowa Familia - 2013-12-04, 21:30

Kochana mordeczka!! :serce:
Bazylek cudowny...

Iza Tutisowa - 2013-12-05, 12:18

Ale sierotka z niego teraz ;)
Bazyl - 2013-12-05, 17:20

Witam!:)
Bazylek ma się już coraz lepiej, wczoraj był jeszcze bardzo słaby i zmęczony, a dziś jest już pełen energii :)
Kołnierz trochę mu przeszkadza przy poruszaniu się w domu, bo zahacza tu o łóżko, tu o szafę ale za około 9-10 dni idziemy ściągnąć szwy i ten uciążliwy kołnierz:)
Przepraszam za złą jakość, ale na laptopie zdjęcia są normalne, tu trochę się zmienił obraz :/

Spajkowa Ewa - 2013-12-05, 17:25

Mój pierwszy pies nie potrzebował kołnierza, bo się raną nie interesował. Możecie zrobić próbę, zdjąć kołnierz i zobaczyć jak się Bazyl będzie zachowywał. Oczywiście jak będzie chciał się wylizywać, to kołnierz znowu na szyjkę. W nocy też niech sobie w nim śpi, ale w dzień możecie spróbować.
Bazyl - 2013-12-05, 17:28

Niestety u niego kołnierz jest potrzebny, bo już jak był całkiem świadomy to interesował się raną, nawet w kołnierzu próbuje coś zdziałać.
Ściągamy mu go na spacerach, przy jedzeniu, czy piciu:)

Spajkowa Ewa - 2013-12-05, 17:41

aaaaaa w porządku, to się Bazyl musi jeszcze troszkę pomęczyć ;)
Kamila i Oskar - 2013-12-17, 09:41

Nie pozostaje mi nic innego jak ogłosić to co było wiadomo już wcześniej, że Bazyl zostaje na zawsze z P. Alicją i jej rodziną :)
Gratuluję Wam bardzo :)

Iza Tutisowa - 2013-12-17, 09:53

Gratulacje! :)
Joanna_i_Wojtek - 2013-12-17, 11:47

Co za zaskoczenie! ;-)

Oczywiście gratulujemy :-)

monika5s - 2013-12-17, 17:05

Gratuluję i bardzo się cieszę, że Bazylek wreszcie znalazł dobry, odpowiedzialny domek :)
Bazylek to śliczny psiak - miałam okazję go kiedyś poznać osobiście ;-)

Rufiakowa Amcia - 2013-12-17, 21:15

Gratulacje :) No to może jeszcze jakąś foteczkę na tę okoliczność?
Ola i Habs - 2013-12-17, 21:24

Gratulujemy :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group