Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - AZUR - 131
Korbulowa Familia - 2012-09-12, 16:26
Aga i Sara napisał/a:
Oj Olcia chyba Korba nie odda swego Kawalera
Ale musi...
Aga i Sara napisał/a:
a jak relacje z Carerą?
Wzorcowe Ale muszę przyznać, że Carrera jest specyficznym kotem - uwielbia psy i nigdy na żadnego się nie postawiła
Dzisiaj udało nam się po pracy podjechać do parku, w którym jest dużo zieleni i towarzyszy dla psiaków do zabaw
Dziecioooor
Nowy kolega
I nowa koleżanka
Oj ona mu się spodobała Brykał jak szczenior
Azurek bardzo lubi towarzystwo innych psiaków i podbiega do nich. Zawsze jest to z jego strony przychylne, ale wtedy głuchnie i nie słucha człowieka
I tak jest wspaniały!!! Gabiś i Fifi - 2012-09-12, 17:04 Wspaniały piesior.I nadal nie mogę się napatrzeć na jego bujną fryzurkę... Korbulowa Familia - 2012-09-16, 12:36 U nas wszystko w porządeczku
W piątek pierwszy dzień zostawiłam całą gromadę razem. Do tej pory jak wychodziłam do pracy zostawiałam Korbę i Azurka razem, a Carrerę zamykałam w osobnym pokoju z obawy na zbyt intensywne zabawy i oto jak zastałam kiciusia po powrocie:
Znudzony i cały (w pokoju z Azurkiem )
Od czwartku dzieciaki bardzo chętnie się ze soba bawią Do tej pory wyglądało to tak, że Korbcia obskakiwała i ciągnęła za fafle/uszy/łapki Azurka, a on nie wiedział o co jej chodzi, aż w końcu załapał i teraz testują mi skrupulatnie wytrzymałośc paneli
Niespełna godzinkę temu wróciliśmy ze spacerku, który był fantastyczny przez pierwsze 20-kilka minut, dopóki jakiś nie zaczął strzelać petardami w południe w parku
Przynajmniej znamy reakcję Azurka na nowy bodziec... Moja Korba poderwała się błyskawicznie w stronę auta (jakieś 400m), a Azurek (nie wiem czy za nią, czy w stresie podobnie) potruchtał w tym samym kierunku, ale był na taśmie i go udało mi się wstrzymać i podprowadzić do auta, gdzie nasz spacer dobiegł końca
A zapowiadał się cudownie na co najmniej kolejne 30 minut, ponieważ mieliśmy świetną grupę spacerową Byli właściciele z pociesznymi psiakami: 3 letnią Golden Retrieverką - Lenką; 2 letnim Beaglem - Guziczkiem (może pamiętacie z opisów pierwszych wspólnych spacerów, kiedy Korba trafiła pod moją opiekę ); oraz 5 miesięcznym Huskym - Haczi (chyba poprawnie napisałam)
Psiaki bawiły się rewelacyjnie - sami zobaczcie:
Lenka & Azurek
Korba & Azur & Lenka
A tak w ogóle to bardzo się do siebie przyzwyczajamy Każdy kroczek jest śledzony, każda pieszczota dzielona tak samo i bardzo będzie ciężko się rozstać, więc niecierpliwie czekamy na resztę badań Azurka i decyzje adopcyjne
Pokochajcie Go co najmniej tak samo jak my Gabiś i Fifi - 2012-09-16, 13:25 Kicia prześliczna,mamy taką samą...
A psiaki - cudne,tylko wycałować.Korbulowa Familia - 2012-09-16, 18:23 Aha mam jeszcze jedną ciekawą rzecz do przekazania śledzacym losy Azurka i opiekunowi mojego DT dzisiaj zaobserwowałam jak znacznie w ciągu ostatnich dwóch tygodni poprawił się stan uzębienia naszego pupilka
Ponizej dla porównania zdjędzie znalezione wśród dotychczas zrobionych z trzeciego dnia pobytu u mnie (dokładnie z "Dnia SPA" u Kasi - jedyne z widocznym uzębieniem) i zrobione dzisiaj (specjalnie)
03.09.2012r.
16.09.2012r.
Przyznam się bez bicia, że nie używałam szczoteczki i pasty, a jedyna pielęgnacja, to podawanie do picia przegotowanej wody, odpowiednia karma (w tym 1/2 namaczana Koebers Supermix GJ) i gryzaki naturalne (1 x dziennie) - może nie trzeba usuwać kamienia u weta, a jedynie jeszcze spróbuję mu czyścić tak jak Alusia radziła Barbara - 2012-09-16, 19:01 Super- bardzo ładnie Myślę, że może się udać bez zabiegu u weta M!S!A - 2012-09-17, 15:31 Super że ten kamień "sam" schodzi. Azur mógł mieć w poprzednim domu podawaną mokrą karmę albo nie koniecznie dobrej jakości suchą, nie dostawał gryzaków i kamień się osadził. Ale jak widać dobre nawyki w odżywianiu sprawiają cuda. Super Korbulowa Familia - 2012-09-18, 16:14 Temat postu: Wizyta u wetaDzisiaj byliśmy z Azurkiem na wizycie kontrolnej w sprawie uszek i po resztę szczepień
Azurek jak zawsze bardzo dzielny i cierpliwy Uszka jeszcze przez tydzień mamy leczyć, bo cyt.: "w dole jeszcze siedzi resztka drożdżaków" i wizyta kontrolna za tydzień.
Jutro o 11:00 Azurek będzie miał robione zdjęcie RTG stawów biodrowych i łokci - trzymajcie kciuki, żeby wszystko wyszło w porządku, a jego sporadyczny problem z omdleniem łapek wynikał ze słabo wykształconych mięśni, które z czasem nabiorą odpowiednich rozmiarow i siły
Wieczorem wkleję jakieś zdjęcia
Szczerze, to marzę, żeby jak najszybciej trafił się mu kochający domek, bo mi łzy same przedzierają się do oczu na myśl, że ten ciapulek nie będzie witał mnie rano i po pracy swoim klasycznym buczeniem i tuptaniem z łapki na łapkę M!S!A - 2012-09-19, 18:10 Azurek jest gotowy do adopcji. Dzisiaj miał robione dodatkowe badania o których napisze nam potem Ola. Mam nadzieje że wszystko będzie ok.Korbulowa Familia - 2012-09-20, 08:48 Temat postu: RTG - stawy biodrowe i łokciowe
M!S!A napisał/a:
Dzisiaj miał robione dodatkowe badania o których napisze nam potem Ola. Mam nadzieje że wszystko będzie ok.
Witajcie!
Piszę dopiero dzisiaj, bo wczoraj dostałam informacje o ocenie stawów biodrowych i łokciowych bardzo późno Ale warto było tyle czekać na takie dobre wiadomości, bo... Azurek ma stawy w bardzo dobrym stanie
Jestem bardzo szczęśliwa, bo nie dyskredytuje to przyszłego domku, a Azurek może mieszkać również w bloku bez windy Oczywiście przyszli właściciele będą musieli zadbać o profilaktykę stawów i psiakowi w tym wieku podawać glukozaminę (o ile nie będzie zawarta w karmie).
Wczoraj badania trochę się pokrzyżowały i spędziłam w przychodni kilka godzin, za to psiaki miały mnie na resztę dnia dla siebie
Azurek chyba się na mnie obraził za wczorajsze narkozy i nie podchodzi do miski z jedzeniem
Ojjj on to "ma prawo" do obrazy, bo po przedwczorajszym szczepieniu na wirusówki wymiotował 3 razy
Mam nadzieję, że teraz go czekają tylko przyjemne chwile
Zdjęcia z przedwczoraj, kiedy jeszcze świeciło słoneczko, bo teraz mamy kopanie dołków w podmokłej ziemii
Dzieci w domu się nie nudzą
Pozdrawiamy serdecznie M!S!A - 2012-09-20, 08:52 Ale super wieści. Bardzo mnie to cieszy, i teraz ruszamy z kopyta szukając Azurkowi nowego domku Asterkowy Krzysztof - 2012-09-20, 08:56 Faktycznie na takie wieści warto czekać Korbulowa Familia - 2012-09-20, 13:54 Zapomniałam się Wam pochwalić, a raczej Azurka , że od czasu przyjazdu do mnie zgubił 0,5kg wagi pomimo, że dostaje 2 x dziennie jedzonko i codziennie jakieś gryzaki
Jak widać służą mu takie spacery
"Dam sobie radę ciociu"
"No dobrze... nie udało się - troszkę się poplątałem"
"Teraz mogę ganiać z koleżanką"
"No powiedz im jaki jestem grzeczny i przybiegam na (większość) przywołanie" Korbulowa Familia - 2012-09-21, 14:09 No i muszę "Azurka-ciapulka" przemianować na "Ciapulka-obrońcę"
Byłam dzisiaj na południowym spacerze z psiakami na skwerku stadionowycm (dawnym roboczym boisku z boku głównego boiska) i prawie jak zawsze towarzyszyly nam psiaki. Była Aza - znana nam suka owczarka niemieckiego, oraz Ares - 11 letni husky...
Pół godziny zabaw poszło jak z płatka, dopóki Ares nie wywąchał w mojej psiej-saszetce smakołyków. Dałam mu kilka smakoli, tym bardziej, że "moje" psiaki ganiały po boisku niezainteresowane niczym innym poza piłeczką i kopaniem dołów . Ares nie odstępował mnie na krok, ale trudno. Azurek podbiegał co jakiś czas z Korbeczką, żebym im piłkę rzuciła, ale za którymś razem (niezmordowana) tylko Korbcia pobiegła, a on został na przytulanki... Jak przytulałam się do tułowia Azurka Ares podszedł na wysokość mojej twarzy i zawarczał - ułamki sekund trwało całe dalsze zajście czyli start Azura, który chciał odgonić napastliwca i ich wzajemne spięcie To były ułamki jak chwyciłam Azurka za skórę na grzbiecie i odciągnęłam od Aresa, a tamten nie atakował dalej...
Bardzo mi przykro było jak Azureczek później (dopóki właściciel Aresa nie zabrał) nie chciał uczestniczyć w dalszej zabawie i z wyrzutem sumienia spoglądał na moja reakcję
Nic się żadnemu psu nie stało Ale warto wiedzieć, że Azurek potrafi obronić i absolutnie nie winię go za całe zajście
P.S.
Dla rozluźnienia humorów dodam, że dzisiaj po porannym spacerze, gdy leżałam jeszcze grzejąc się po chłodzie i wilgoci jesiennej aury, to Azurek w najlepsze "przerabiał" mój biustonosz, który zabrał z półki przy wannie Gabiś i Fifi - 2012-09-21, 14:34 Heh,i jak tam biustonosz wygląda?Może to jakiś nowy krzyk mody będzie! Korbulowa Familia - 2012-09-21, 14:47
Allyssa napisał/a:
Heh,i jak tam biustonosz wygląda?Może to jakiś nowy krzyk mody będzie!
Azurek po prostu woli zapinanie z przodu, chyba że rozłączenie miseczek nastąpiło z innego, nieznanego mi powodu Rufiakowa Amcia - 2012-09-21, 19:43 Prawdziwy macho z Azurka, nie dość, że staje w obronie niewiasty, to jeszcze lubi biustonosze Może uznał, ze toki rodzaj szelek i chciał przymierzyć?Korbulowa Familia - 2012-09-23, 10:54 W niedzielne poranki staramy się wstawać wczesnie i zaczynać spacerek około 7:00 w psim towarzystwie.
Na samym początku jak tylko psiury zostały spuszczone, to wystartowały nad wodę (jako, że spacer odbywał się na Pogorii IV) i straciłam je z pola wzroku, bo woda była w dole skarpy, po której psiaki schodzą spokojnie, ale niekoniecznie ja
Zauważyłam bardzo dużą rybę, która nienaturalnie pływała przy brzegu... Jednak nie trwało to długo, gdyż Azurek postanowił ją wyłowić i przynieść "swojej cioci" na górę skarpy
Oto owa ryba...
Co prawda jest przy niej Korbusia, ale który pies by się nie zainteresował
Później było już tylko ciekawiej Azurek korzystał z wody i wszystkich możliwych krzaków, które zostawiały na nim swój ślad
Azurek jeszcze schnie, ale po południu będę zmieniała jego dzisiejszy image...
Pozdrawiamy Korbulowa Familia - 2012-09-25, 08:17 Dla tych, którzy zaglądają do Azurka, wczorajszy filmik z wieczornych zabaw z Korbeczką http://www.youtube.com/watch?v=ahAaK0MsoKM
Jakość z telefonu...Gabiś i Fifi - 2012-09-25, 13:40 W tej całej zabawie Azurek to taka słodka ciapcia,która widać jakby nie chciała zrobić Korbie krzywdy.Niby zabawa,ale Azur mega delikatny. Asterkowy Krzysztof - 2012-09-25, 14:14 To sie nazywa połów Rufiakowa Amcia - 2012-09-25, 17:05 Rybka mniam Filmik też miam Kasia, Szajba i Milka - 2012-09-25, 17:18 Olu piekne zdjecia, tak sie zastanawiam, czy bedzie nam dane poznac azurka osobiscie na zjezdzie Korbulowa Familia - 2012-09-25, 17:57 Dzięki kochani za takie miłe komentarze
Kasiu z jednej strony chciałabym, ale z drugiej fajnie by było, gdyby Azurek do tego czasu znalazł swój kochający domek...
Przed chwilą (około 30 min. temu wróciliśmy) ze spacerku nad Pogorią III
Fotorelacja powinna wystarczyć do opisu ogromu radości
Tak Azurro zaczyna zabawę
Kradnie moje klapki
I zachęca do gonitwy
On uwielbia buszować po krzakach, ale chętnie przybiega
A tu mina z serii: "Jak to?! Już idziemy?!"
Psiaki padnięte odsypiają zabawę.Korbulowa Familia - 2012-09-27, 07:37 No to mam swój nowy rekord w ściąganiu rzepów z jednego psa
Dzisiaj Korba i Azurek tak się rozpędzili w zabawie na spacerze, że w pewnym momencie Azurek lekko pchnięty przez Korbę wpadł na krzak z rzepami
Wyciągnęłam z niego (co nie jest łatwe, bo jego sierść jest gęsta i długa, a na dodatek jeszcze się ganiali i wywracali ) 64 rzepy
Myślałam, że nie zdąrzę do pracy, ale uffff - udało się