Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - CHEETOS - 161
goldenek2 - 2013-04-09, 11:24 Będzie dobrze MarzenaTabaNugat - 2013-04-09, 14:25 Trzymamy ksiuki za Cheetosa,
Daj znać jak już będzie po wszystkim,Kasia i Cheetos - 2013-04-09, 16:26 Witam, Cheetos jest już w domu... po przyjściu wypił 2 miski wody i poszedł spać... rana go wogóle nie interesuje...
Niestety Cheetos ma bardzo duży problem ze stawami biodrowymi... Jeden (prawy) kwalifikuje się do operacji (Martyna i Boski - 2013-04-09, 18:13 Sprawa paskudna, i na pewno nie przyjemna dla świeżej właścicielki, nie mówiąc o cierpieniu Cheetoska . Poczekajmy, aż wróci do siebie.Kasia i Cheetos - 2013-04-09, 18:43 dzwiniłam do przychodni weterynaryjnej w gdańsku która zajmuje sie dysplazjami stawów biodrowych u psów i mam sie do nich zglosić jak już dostane zdjecia Cheetosa i jak on bedzie się dobrze czuł po kastracji...
ze swojego doświadczenia medycznego wiem, że nigdy nie można opierać się na opini jednego lekarza dlatego che jego bioderka skonsultować z innym lekarzem.
Znam już wyniki krwi Cheetosa- są idealne także całe szczęście to było tylko podejrzenie z tym wirusowym zapaleniem wątroby
Teraz moje kochane złotko odpoczywa za chwilkę pojdziemy tylko na siku i do domu.... jest dość słaby do jak chciał przyjść się przytulic to tak ciężko wstawał i bardzo wolno szedł....M!S!A - 2013-04-09, 20:31 Fajnie Kasiu że skonsultujesz jeszcze Cheetosa z innym wetem, to faktycznie ważne żeby porównać opinie i diagnozę. Czy zanim zrobiłaś zdjęcia widać było po nim ze łapy go bolą? Trzymam kciuki za szybkie dojście Cheetosa do siebie po kastracji i czekam na wieści na temat bioderek.Warna - 2013-04-09, 20:33 A ja spytam o jaką operację chodzi.Kasia i Cheetos - 2013-04-09, 20:42 P. weterynarz mowiła o resekcji głowy kości udowej w prawym biodrze
Jeżeli chodzi o Cheetosa to powiem, że nie zauważyłam żeby go coś bolało, fakt mało biega bo przebiegnie się kilka razy a pożniej już idzie ale nie widziałam nigdy żeby kulał... także mam nadzieje, że po konsultacji z innym wet okaże się, że jest dużo lepiej niż ta nam mówiła .... mimo, że to szpital z bardzo dobrą opinią ogólną to też słyszałam, że i owszem wielu psom w stanach gdzie inni weterynarze nie chcą juz leczyć to pomagają ale są przy tym bardzo drodzy i czasem naciągają klientow...
a wracając do Cheetosa ma się z każdą chwilą coraz lepiej
Byliśmy przed chwilą na spacerku i szedł tak jak zawsze (kręcąc tylkiem i czasem lekko bokiem tyłek ma- tak troszkę dziwnie, inaczej niż wszystkie goldeny które znam) zrobił siku podnosząc nogę raz jedna później gdzieś dalej druga kupka też była a po powrocie stał koło miski czekając na kolację zjadł ładnie cała swoją porcję i napił się i poszedł spać
ranka wogóle go nie interesuje:)Warna - 2013-04-09, 21:21 Kasia, koniecznie musimy być w kontakcie. Moje oba psy miały dysplazję - jaką? zobacz sobie na mojej stronie www.goldenretriever.waw.pl I jakoś obyło się bez resekcji.Kasia i Cheetos - 2013-04-09, 21:30 hmm to Cheetosa staw biodrowy wyglada podobnie jak u Nero ale moze mam tylko wrazenie, że nawet troche lepiej
Warno a czy ta Nera dysplazja jakoś negatywnie wpływa na jego funkcjonowanie?
Dla mnie ważenie jest, żeby Cheetosik się nie męczył tylko...
Jak tylko będę miała jego zdjęcia u siebie w domu, bo maja mi ze szpitala nagrać na płytkę i wysłać do domu, to od razu podeśle jego zdjęcia do fundacjiKasia i Cheetos - 2013-04-09, 21:35 no i Cheetosik chodzi bez problemu czasem jak mu się che to nawet pobiega ale nie zbyt chętnie.... no i nie zauważyłam żeby kiedykolwiek kulał a jest u mnie już prawie 3 tyg i spędzamy ze sobą naprawde dużo czasuKasia i Cheetos - 2013-04-11, 11:48 Cheetosik ma sie już lepiej dzisiaj rano już przyszedł do mnie do łóżka na spacerku nie podoba mu się, że tak mało chodzimy i chce się bawić z innymi psiakami ale jeszcze mu nie pozwalam... musi sie chłopak zregenerować po tej kastracji w domu sobie grzecznie śpi całymi dniami z przerwą na spacerek i jedzenie także regeneruje siły Martyna i Boski - 2013-04-11, 21:14 Zuch chłopak ! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a ranka się szybko zagoi. Dawaj znać co tam u naszego bohatera Martyna i Boski - 2013-04-13, 14:14 Z tego co wiem z relacji Kasi, to wszystko idzie w dobra stronę , ranka się goi, a Cheetos czuje się świetnie. Czekamy na relacje Kasiu Kasia i Cheetos - 2013-04-13, 15:12 Cheetosikowi ranka się ładnie goi teraz jesteśmy na etapie odrastania wygolonej sierści co bardzo swędzi Cheetosa i próbuje się luzać ale jak powiem, że nie wolno to siada i smieje się, że ćwiczy silną wolę
dzisiaj poznał się z Roksa (jamnik) na początku cały czas za nią chodził i wąchał a poźniej to juź we dwoje fajnie się razem bawili Cheetosik ma jeszcze burzą hormonalną i próbował na niej swoj męski instynkt.
Wyszliśmy poźniej razem na spacerek... i tak się okazało, że Cheetos poczuł się bardzo odpowiedzialny za Roksę i podleciał do Cheetosa pies i zaczął warczeć to Cheetosik się postawił i przez monemt wyglądało dość groźnie... skutkiem tego spotkania jest moja przypieczona ręka od smyczy jak mnie szarpnął...:( reszta spacerku minęła już spokojnie Martyna i Boski - 2013-04-13, 15:17 Ta burza hormonów może potrwać jeszcze do miesiąca, ale w praktyce mija szybciej. Wtedy powinien trochę przystopować z zalotami i ciągnięciem do suczek, podobnie z zapachami. Kasiu ja wiem, że to boli, bo Boszczak złamał mi nie jednego paznokcia itd... ale bądź konsekwentna! jak Cheetos Cię szarpie to ty go ciągniesz w druga stronę, pozwól mu podchodzić i wąchać wtedy gdy smycz jest luźna. Ja dopiero po pół roku z Boskim mam efekty i jeszcze nie jest idealnie. Ale konsekwencja na pierwszym miejscu!!Kasia i Cheetos - 2013-04-13, 15:21 Jak nie ma innych psów to Cheetosik bardzo ładnie idzie na smyczy i nie ciągnie... ale jak już jest pies nie ma mowy żeby go zawrócić i zmienić kiedynek... bo albo on by się udusił albo mi wyrwałby rękę wtedy strasznie ciągnie i szarpie... nie reaguje na nic Kasia i Cheetos - 2013-04-14, 20:39 Witamy:)
Czas zdać trochę relacji z pobytu Cheetosa w Gdańsku
Po kastracji ma się świetnie co będzie widać bardzo dobrze na zdjęciach które są niżej:)
Dzisiaj poznał się z Goldenka Bafią Sunia ma już prawie 6 lat ale razem z Cheetosem zachowują się jak szczeniaczki dzisiaj też starsza koleżanka wpadła na cudowny pomysł wykąpania się w zbiormiku z wodą, która za czysta nie była a Cheetosik oczywiście naśladowca i też musiał Skończyło się pięknym wyglądem obu psiaków i obowiązkową kąpielą... niestety na jednej kąpieli się nie skończyło
Cheetosik jest po 3 kąpielach i jeszcze miejscami sierść jest czarna... nie wiem co było w tej wodzie ale nie szło doszorować psiaków... bałam się o jego rane po kastracji chociaż jest już ladnie zagojona to mino wszytsko ta brudna woda nie jest odpowiednia
mimo że zbiormik jest ogrodzony i zamkniety to psi weszły przez podgięta siatkę nie było siły, żeby je pwstrzymać jutro idziemy z Cheetosem na kontrole po kastracji to o tym wybryku tez powiemy.
a teraz kilka zdjęć z dzisiaj :
Tu Cheetosik z nową koleżanką Bafią
niestety cos nie mogę załadować reszty zdjęć Kasia i Cheetos - 2013-04-14, 20:56 udało się
to wspaniały pomysł Cheetosa i Bafii
i cześciowy efekt
mówią, że brudne dziecko to szcześliwe dziecko Cheetosik był bardzo zadowolony
i niestety dość nie wyraźne zdjęcie po kąpielach podczas suszenia i czesania to Cheetosik też bardzo lubi
Ola i Habs - 2013-04-14, 21:58 Chyba cieszę się, że nie ma w moim pobliżu żadnego stawu, bo Cheetos na prawdę do czystych nie należał Chociaż widać, że szczęśliwy.Ewa i Cindy - 2013-04-14, 22:34 mój Marley na co dzień tak wygląda.. wie ze będzie kąpiel w domku ale okoliczne wody są tego warte Kasia i Cheetos - 2013-04-15, 09:22 Byłam dzisiaj z Cheetosikiem na kontroli u weta... powiedział, że ranka się bardzo ładnie wygląda Martyna i Boski - 2013-04-15, 20:29 Cudne te psiaki i zabawę też miały przednią, chyba musicie je częściej tak ze sobą umawiać! Zwłaszcza, że z telefonicznych relacji Kasi wynika, że koleżanka dużo go nauczyła najważniejsze, że ma na niego dobry wpływ... chociaż... ? przyznaj Kasiu który to wymyślił tą szaloną kąpiel ?? Kasia i Cheetos - 2013-04-15, 21:37 Cóż mam powiedzieć muszę Ci Martyna przyznać rację Cheetos bardzo ładnie uczy się od Bafii naśladując jej zachowania co bardzo mnie cieszy bo sunia jest świetnie ułożona i bardzo posłuszna:)
Cheetosik już po jednym spotkaniu wie co to "równaj" i bardzo ładnie to wykonuje co dzisiaj sprawdziliśmy podczas spacerku na plaży fakt, że jeszcze go nie puszczam luzem na otwartym terenie ale biega sobie na lince ale ona się ciągnęła się za nami a Cheetosik ślicznie szedł koło nogi i pięknie siada jak do mnie podbiega jak go wołam robi to już odruchowo nie muszę nic mówić czasem oczywiście tego nie zrobi ale czego wymagać po jednym dniu jestem z niego bardzo dumna
no Bafia bardzo dużo dobrego uczy Cheetosa ale też namawia do złego bo z tą kąpielą to był jej pomysł Cheetos niechętnie sam wchodzi do wody ale za nią to jak cień :)no i było widać jaki czysty był
Dzisiaj na plaży tez sobie po wodzie szedł ale tylko łapki zamoczone miał ochotę pobiec w morze na ptakami ale jednak stwierdził że mu się nie chce albo, że nie warto bo i tak nie złapie
A z Bafia to w miarę możliwości będziemy się spotykać jak najczęściej
Teraz na weekend jedziemy do moich rodziców na wieś także będzie miał ogromny ogrodzony teren do biegania:) no i koleżankę do zabaw bo rodzice mają sunie taki malutki kochany kundelek Martyna i Boski - 2013-04-15, 21:49 Ahhh ten Cheetos, życie jak w raju a zapowiada się jeszcze ciekawiej, otoczony samymi rozpieszczającymi go kobietami, no po prostu żyć nie umierać!
Oby tak dalej Kasiu, mam nadzieję, że te problemy zdrowotne też się jakoś pozytywnie wyjaśnia. Zresztą jak on sobie tak używa...to na chorego nie trafiło