To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MARLEY ma dom w Białymstoku - 262

Calineczka - 2015-01-11, 10:54

Piękny prezent tylko uwaga na oczy małpki, zeby nie znalazły miejsca w brzuszku Marleya😉 widać ze pasiak szczęśliwy ❤️
Bob Marley - 2015-01-11, 11:03

Calineczka napisał/a:
Piękny prezent tylko uwaga na oczy małpki, zeby nie znalazły miejsca w brzuszku Marleya😉 widać ze pasiak szczęśliwy ❤️


no Marley nad tym usilnie pracuje, ale oczy są Marleyo-odporne :D ale próbujemy go nauczyć, że to przytulanka a nie gryzak, więc jak tylko startuje do małpki z zębami to ją zabieramy. W nocy z nią spał na legowisku <3

Bob Marley - 2015-01-11, 11:04

A dzisiaj wybieramy się na WOŚP, damy znać jak Marley spisał się w tłumie :) :)
Bob Marley - 2015-01-13, 09:02

niestety nie znaleźliśmy kwestujących goldziaków na Orkiestrze, ale Marley zwiedził sobie kawałek miasta i zapoznał nowego 'fumfla' ;)

pozdrawiamy


Magda i Nika - 2015-01-14, 10:34

Goldziaki byly na Rynku Kosciuszki :) Sama chodzilam z puszka, niestety bez mojej psiej towarzyszki, jej temperament czyni z niej niezbyt dobra kandydatke na kwestujacego psa... :D
Bob Marley - 2015-01-14, 22:01

widziałam zdjęcia właśnie, my byliśmy o 12 bo chcieliśmy się załapać na zdjęcie pod fontanną i niestety nikogo nie było:( a ze względu na temperament Marley'a nie zagościliśmy długo :)

W poniedziałek byliśmy u Pani Doktor, nasze szczęście waży 30 kg, zaaplikowaliśmy środek antyrobakowy i za miesiąc będziemy sprawdzać czy wygraliśmy walkę :)

We wtorek Marley miał nie lada przygodę. Wyszli z Adamem na poranny spacer we dwójkę, a wrócili w trójkę:) na spacerze przyłączył się do nich mały Shih Tzu, jak się potem okazało Felek.



Tym też sposobem Marley spędził popołudnie z kolegą, podczas gdy my szukaliśmy jego właściciela. Ogromnie zaszokowała nas zazdrość jaka zrodziła się w naszym psiaku, że o jedzenie to rozumiałam, o zabawki-też, ale jak wpychał się z impetem za każdym razem, gdy chciałam pogłaskać Felka ... to było rozbrajające :) Ogólnie wizyta malucha u nas przyniosła nam wiele śmiechu, zwłaszcza momenty gdy zaczynali się ze sobą bawić- przekomiczne! Marley jako gospodarz się spisał:)




Po szczęśliwym zakończeniu felkowej tułaczki Marley nie ukrywał, że zmęczyła go ta wizyta.....


Bob Marley - 2015-01-15, 20:42



poranne widoki :)

Calineczka - 2015-01-15, 21:26

Zębol pierwsza klasa😆
Rufiakowa Amcia - 2015-01-30, 11:09

Calineczka napisał/a:
Zębol pierwsza klasa😆


Zębol zębiasty :mrgreen:

Warna - 2015-01-30, 14:32

Jak myślę sobie, co myśmy z tym psem przeżyli - schronisko, zabranie z niego, potem ucieczka, znalezienie psa na drugim końcu Warszawy, kolejny dom tymczasowy, Dorota cała w sińcach przez tego wariata, który przewracał nasze biedne dziewczyny, szkolenie u Marty, i chyba dopiero w Białymstoku naprawdę się uspokoił. Jakby wreszcie wiedział, że to już jego docelowy dom. Ale nerwów była przy nim cała masa. :-)
M!S!A - 2015-01-30, 21:19

Warna napisał/a:
Jak myślę sobie, co myśmy z tym psem przeżyli
Jakie imię taki pies... wierzę w to cały czas :)
Bob Marley - 2015-02-07, 12:13

Nadal nie oglądałam filmu "Marley i ja", boję się ;) co do uspokojenia, to fakt już jest duuuużo lepiej! Na spacerach nie ciągnie już tak jak na początku, nie żeby wcale, ale jest lepiej, nie mam "oberwanych" rąk. Póki co borykamy się z ptakami na spacerze, bo wywołują sporo emocji ;)
Marley ma już swoje miejsca w domu, wyraźnie widać psie oburzenie jak ktoś usiądzie na jego części kanapy:)


Apetyt oczywiście dopisuje, ale "zostaw" zaczyna działać, śmiesznie to wygląda bo jak słyszy "zostaw" to odwraca pyszczek i nie patrzy, jakby sam sobie nie ufał ;)



Ogólnie jest przytulaśnie, Marley zawsze pomaga Pańci w pracy :)


Warna - 2015-02-07, 12:26

Robicie piękne zdjęcia Marleya! Bardzo za to dziękujemy. Może wystartujecie w jednym z naszych fotograficznych konkursów? :-D
Bob Marley - 2015-02-07, 14:07

Już wysłaliśmy zdjęcia na "Goldena w zabawie" ale nie sprawdzaliśmy wyników ;)

Milena i Kosmo - 2015-02-07, 21:05

A na kanapie ślicznie się wpasował, i wygodnie pod głową i łapki się prawie mieszczą ;)
Bob Marley - 2015-02-08, 11:03

No miejsce na kanapie jest idealne :) ale całe szczęście nie rzutuje na używanie legowiska, dzisiejszą noc ładnie przespał na swoim łóżeczku:)
A od rana radosne widoki


szykujemy linkę i w teren wciągać śnieg i kopać dziury!

Warna - 2015-02-08, 11:21

A nie wybieracie się przypadkiem na nasz zjazd nad morzem?
Bob Marley - 2015-02-08, 11:31

musimy przeanalizować nasze możliwości urlopowe i obadać reakcje Marleya na dłuższe podróżowanie autem. Póki co na krótkich dystansach jest całkiem dobrze, za dwa tygodnie jedziemy do "dziadków" do Poznania, wiec zbadamy go na długich dystansach.
Warna - 2015-02-08, 12:49

Ale on jest śliczny. To zdjęcie w avatarze jest przepiękne.
Bob Marley - 2015-02-08, 12:52

jest, jest :-) nasza mordka kochana, tak go czasami obcałowuję , że ma mnie dosyć :serce: :serce: :serce: :serce:
Bob Marley - 2015-02-08, 19:36



uśmieszek dla wszystkich Warciaków!

Bob Marley - 2015-02-14, 18:02



Nasze życie z Marleyem jest pełne niespodzianek :) po zdjęciach mogłoby się wydawać, że to najspokojniejszy pies świata no i tak też zazwyczaj bywa. Chociaż ostatnio zaobserwowaliśmy u niego nadmierne pobudzenie (nawet jak na Marleya nadmierne) pomimo tej samej dawki codziennych aktywności :) . Znowu zaczął ciągać jak szalony na spacerach, co mnie martwi najbardziej, bo było już prawie idealnie. No ale pracujemy od nowa nad grzecznym spacerowaniem :)
Martwi mnie jeszcze Marleyowa czkawka, ma ją ostatnio częściej, co prawda trwa ok. 2 minut, wyczytałam gdzieś, ze czkawka może być objawem robali, ale wyjaśnimy tą sprawę w poniedziałek u Pani Doktor.

Rufiakowa Amcia - 2015-02-15, 23:26

Taki mały misio u pańci na kolankach, hehe ;) Puszek okruszek normalnie :P
Bob Marley - 2015-02-27, 19:21

Troszkę nas tu nie było, ale nadrabiamy zaległości:)
Ubiegły weekend Marley spędził w Poznaniu u "dziadków" :) obawialiśmy się, żeby nie była to dla futrzastego trauma, że znowu go ktoś gdzieś wywozi. Początkowo był zdezorientowany, ale szybciutko się przystosował, a z wyjazdu wynikły same pozytywy :
Marley już wie kto jest jego Panem i Pańcą- pilnował nas przy każdym wyjściu z domu
Marley super podróżuje samochodem, z wygodami (rozłożone fotele i caaaaały bagażnik w naszym kombi, oczywiście z legowiskiem)
No i najważniejsze - Marley już wie gdzie jest jego domek :serce: ! Po powrocie z radosnym merdaniem ogonikiem, pobiegł szukać swoich misek :D

a jak już tu zagadujemy, to jeszcze się pochwalimy, że startujemy w konkursie i przy okazji poprosimy o fejsbukowe lajki pod uśmieszkiem Marleya : https://www.facebook.com/...?type=1&theater

Bob Marley - 2015-03-16, 10:55

ahhhh ten nasz Marley, wychowujemy, wychowujemy i jeszcze raz wychowujemy :D efekty marne ;) w domu anioł, dopóki kot sąsiadki nie pojawi się na naszym balkonie:)
Ciągnięcie na spacerach w miarę opanowane, potrafi już grzecznie spacerować ale.. aktualną rozrywką Marleya na spacerach jest szczekanie na psy, koty, ptaki i autobusy, z wiosną chyba zapiszemy się do jakiejś szkoły żeby go ogarnąć :)
Wczoraj przeżyliśmy chwilę grozy, Marley wykorzystał dozę zaufania jaką dostał od swojego Pańcia i czmychnął z ogródka...wiedzieliśmy, że jest szybki, ale że aż tak??!! Całe szczęście po jakimś kilometrze grupka chłopców spod sklepu go chwyciła ... ja dziękuję opatrzności, która wciąż nad nim czuwa, że go nie rozjechał żaden samochód. To chyba ostatecznie pomogło nam podjąć decyzję o potrzebie skonsultowania Marleya z kimś mądrzejszym od nas :) Polecacie kogoś w Białymstoku?

Pozdrowienia od skruszonego uciekiniera:)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group