Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - BARTEK - 563
Dominika i Binek - 2019-06-11, 11:24
gandzia7 napisał/a:
postanowiłam sobie ze kiedyś w przyszłości przygarne właśnie staruszka
Ja złożyłam aplikacje do Fundacji na młodą sunie a finalnie adoptowałam Bineczka, który jest najsłodszym i najukochańszym seniorem jakiego znam! Wiadomo, że staruszki mają swoje minusy, ale tak jak piszesz to jest takie niepowtarzalne spojrzenie, mądrość i miłość w tych psach, że też będę zawsze mieć jakiegoś seniorka w domu.Joasia i Sonia - 2019-06-11, 11:26 Cudownie
Seniory są super! gandzia7 - 2019-06-11, 11:33 Dominika ja śledzę wasz wątek wiem ile przeszliscie razem ja rozwazalam jeszcze jednego staruszka ale na tą chwilę mój psiak wymaga dokładniejsze diagnostyki i najprawdopodobnie leczenia wiąże się to niestety z wyjazdami i dużymi kosztami a niestety staruszki wymagają ciągłej opiekiMonia i Larsik - 2019-06-16, 19:59
Bartek ma się dobrze w środę jadę do tego przystojniaczka, z pewnością porobię fotki cieszące oko!gandzia7 - 2019-06-17, 04:29 O Bartek jaki przystojniak i jaki szczęśliwy nie ma to jak swój dom taki prawdziwy,Bartuś pamiętaj bądź grzeczny ♥♥♥🥕🍎🍓Angelika i Spike - 2019-06-17, 10:02 Ale usmiechniety w koncu misio Dominika i Binek - 2019-06-17, 22:59
gandzia7 napisał/a:
Dominika ja śledzę wasz wątek wiem ile przeszliscie razem
Bardzo nam miło
Bartuś nie mogę się doczekać fotorelacji od Twojego Anioła Sróża , czyli naszej Moni Monia i Larsik - 2019-07-07, 19:24 Bartek ma się dobrze. Czuje się oraz bardziej bezpiecznie w domu i zaczyna narzucać swoje zasady. Wszystko jest oczywiście pod kontrolą ale straszy pan ma swoje nawyki, które coraz częściej pokazuje. Nie lubi być sam, kiedy mama wchodzi na górę nawołuje ją dopóki nie zejdzie. Schody są dość strome i Bartek po nich nie wchodzi. Na spacery wychodzi tylko z mamą... za bramę nie wyjdzie z nikim innym. Ewidentnie upodobał ją sobie Niestety po Bartulku widać jak bardzo los nie był dla niego łaskawy... Dopiero otwiera się i nabiera takiej zwyczajnej radości z życia bez konieczności myślenia co się zaraz stanie.
Bartek pogromca kotów:
Oczka jeszcze łzawią ale niedługo przejdzie zabieg, który poprawi jego komfort. Niestety są one na tyle wrażliwe, że trzeba było go przyzwyczaić do dotyku. Nie można nadwyrężać jego cierpliwości, raz dziennie starczy
Nanka i Beza - 2019-07-07, 19:28 Mam wrażenie, że Bartek zostawił za sobą nie tylko hotelik i przeszłość ale po drodze zgubił parę lat! Odmłodniał nam chłopak! Angelika i Spike - 2019-07-08, 09:56 Wspaniałe te fotki... wspaniałe jesteście obie! gandzia7 - 2019-07-16, 13:18 Co u Bartka nowegoMonia i Larsik - 2019-11-05, 21:34 Bartek ma się dobrze ale zdecydowanie jest psem specjalnej troski. Ma swoje przyzwyczajenia, swoje lęki i strachy ale w głębi serca to prawdziwe złoto.
Niestety zdarzyły się dwa incydenty z ugryzieniem, za pierwszym razem mamę, za drugim brata. Zarówno jeden jak i drugi przypadek został skonsultowany z behawiorystą, pozwoliło to zrozumieć lepiej Bartka i od tego czasu nie było już żadnego incydentu. Niezmiennie jest zakochany w mojej mamie, bardzo pragnie kontaktu z nią. Jest ogromnym łakomczuchem ale przy tym leniwcem bo mata węchowa to dla niego zupełnie zbędny wymysł.
Przeszedł zabieg korekty powiek, czas rekonwalescencji był trudny zarówno dla Bartka jak i mamy ale oczka przestały łzawić i sprawiać dyskomfort.
W weekend odwiedziliśmy Bartka, tym razem dużo lepiej zniósł obecność naszej Myszki, sam szukał z nią kontaktu a nawet zaczepiał liżąc po uszku.Monia i Larsik - 2019-11-05, 21:38 Pan pies
Monia i Larsik - 2020-04-19, 17:35 Niestety w piątek Bartek odszedł za tęczowy most...
Są psy, które zapadają w pamięć. Są psy tak skrzywdzone przez człowieka, że każdy dzień to kolejna próba zrozumienia go... Wiele zachowań z psem można wypracować, ale gdy pies w swoim życiu zamiast miłości doznaje okrucieństwa z ręki człowieka, gdy incydenty (o których nigdy się prawdy nie dowiemy...) zdeformowały mu czaszkę, gdy próba pierwszego dotyku powoduje pokazanie zębów to ta praca jest znacznie trudniejsza. Przy psach takich jak Bartek człowiek uczy się ogromnego szacunku.
Bartek nie był psem łatwym, nie był typowym goldenem cieszącym się z życia i kontaktu z
człowiekiem. Był psem, który ufał wybranym. Do zacnego grona wybranych wpuścił moją mamę. Ba! tylko dwa razy ją ugryzł więc miłość jego była wielka.
Mimo swoich leków, każdego dnia przełamywał się. Denerwowała go każda chwila, w której tracił z oczu mamę. Myślę, że przez ten rok poczuł, że jest kochany! że to jego dom! że szanowana jest jego przestrzeń. Będziemy tęsknić za każdym jego małym krokiem ku zaufaniu człowiekowi...
Bartuś pozdrów całą ekipę tam u góry!gandzia7 - 2020-04-19, 21:20 O matko co się stało że Bartula za TM. Nie mogę w to uwierzyć, był moim ulubieńcem i podobny do mojego gamonia, jestem w szoku. Żegnaj kochany pieseczku.