Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - ARON - 58
Arony - 2011-08-17, 19:17 Otrzymuje teraz 200 g już tylko i wyłącznie suchej karmy Josera Family. Zgonie z tym co jest napisane na stronie producenta, to i tak dolna granica ale koniecznie podpytamy u weterynarza. Musimy się wybrać jak najszybciej. Niestety dziś dopiero wróciłem więc nic z tego więc może jutro albo w piątek najpóźniej bo niepokoją mnie jego przednie łapki które w ostatnich dniach wyraźnie wykrzywiają się tworząc coś w rodzaju litery "X":-( Mamy nadzieję, że podpowie nam coś i doradzi co z nimi dalej robić.Iwona Kalinowsk - 2011-08-17, 20:56 ...może być to związane ze zbyt szybkim przyrostem wagi, ale faktycznie zapytajcie weta. Ewentualnie może odezwie się Edytka i będzie Wam mogła coś podpowiedzieć, bo wiem, że chyba ostatnio podglądała szczeniaczki. A każda rada jest na wagę złota dla kochanego Aronka.Arony - 2011-08-17, 21:37 Ponieważ nie możemy mu odmówić gdy domaga się aby go wziąć na myzianie do łóżka , to tak jak możemy i potrafimy uważamy aby nie skakał z niego czy z fotela. Nie pozwalamy chodzić mu po schodach itd więc będziemy wdzięczni za każdą informację i radę w tej sprawie bo jak teraz tak patrzę jak ten kochany stworek chrapie sobie słodko to nie mogę sobie wyobrazić aby mu się coś przytrafiło w naszym domu. Trzymajcie kciuki, a ja będę się uwijał jak najszybciej do weterynarza
Iwona Kalinowsk - 2011-08-17, 22:53 Kochani, ja wiem, że Aronek jest bardzo kochaniutki iiiiii te jego oczki - allllle - zastanówcie się już teraz - czy do końca jego żywota pozwolicie mu na wchodzenie do Waszego łóżeczka, czy tylko teraz bo jest malutki (biedniutki - nie sądzę) ma cudne oczka i tak ładnie prosi Bo jeśli nie, to od małego pokazujcie gdzie ma swoje miejsce - na pewno na chwilkę obecną musi być bliziutko Was, ale wcale nie znaczy, że w Waszym łóżku. No i oczywiście pamiętajcie, że on będzie już niedługo duuużym chłopcem Bo jeżeli pozwalacie na wchodzenie do łóżeczka teraz, to on dokładnie zapamięta to i będąc starszym(i większym) też wejdzie do tego łóżeczka - bo w końcu mu na to pozwaliliście ...a na schody uważajcie, bo szkoda jego kruchutkich kosteczek (widzieliście u mnie, miałam wszystko zagrodzone), a to że on potrafi biegać po schodach, dawać susy na ponad metr, to też wiem Porozmawiajcie z weterynarzem Arony - 2011-08-18, 00:12 nie jest bardzo częstym gościem na łóźku to tylko wyjątkowe sytuacje które bardzo ograniczamy i widać z dnia na dzień, że lepiej czuje się na chłodnej podłodze przyjmując co noc ciekawszą pozycję do snu Arony - 2011-08-20, 11:16 Wczoraj wieczorem wróciliśmy od weterynarza. Sprawy mają się tak:
Co ważne nie ma jeszcze śladów ewidentnej krzywizny. Weterynarz zbadał i "wymacał" go dokładnie. Niestety, Aron ma zaburzenia w budowie kości. To wynik warunków w jakich wcześniej przebywał i złego odżywiania, a może nawet jego braku. Niestety jeżeli chodzi o przednie łapki to górna część kończyny rośnie szybciej niż jej dolna część co powoduje "wypychanie" tej dolnej na zewnątrz. Jeżeli dodać do tego sytuację w której pies znajduje się obecnie czyli zdrowe odżywianie, normalne warunki hodowlane i to, że jest teraz w fazie bardzo intensywnego wzrostu, to mam odpowiedź na pytanie o łapy Aronka. Podajemy w tej sytuacji preparat o zwiększonej zawartości wapnia, fosforu, witamin i minerałów do tego glukozaminę którą Aron otrzymał w wyprawce Przez dwa tygodnie obserwujemy. Ruch i zabawy ograniczyć do minimum (to przy okazji na plus kwarantanny ) Jeżeli sytuacja się nie poprawi albo wręcz pogorszy to konieczne będzie gipsowanie. Ale jesteśmy dobrej myśli
Niestet weterynarz zauważył przerzedzoną sierść na pyszczku, więc możliwe, że kolejny raz warunki oraz wcześniejsze "odżywianie" dały podstawy do rozwijania się jakiegoś grzyba. Też mamy to obserwować czy się to jakoś nie rozwija i dopiero wtedy zareagujemy leczeniem no bo teraz za wcześnie na diagnozę.
Są oczywiście dobre wiadomości
Ogólny stan Aronka jest ok. Oczka, sierść ok. Dokładnie obejżał uszy. Wyczyścił je dokładnie co naszej "owieczce " wyrażnie się nie podobało , a na koniec zabezpieczył je jeszcze dodatkowo jakimś preparatem z antybiotykiem co ma uszole dodatkowo zabezpieczyć
To Was wszystkich proszę trzymajcie kciuki, a my zajmiemy się resztą
PozdrawiamyArony - 2011-08-20, 11:31 no to kilka fotek z leniwego dnia:-)))
..co ty chłopie ciągle z tym aparatem??
..odejdź, słucham muzyki
...no wreszcie sobie poszedł więc sie prześpię bo jestem zmęczony....właśnie zjadłem obiadek
goldenek2 - 2011-08-20, 12:21 Sama słodycz .Barbara - 2011-08-20, 12:35 Dziękujem za śliczne fotki i pilnujcie bardzo zaleceń weta. To teraz dla Aronka najważniejsze. Na pewno będzie dobrze Iwona Kalinowsk - 2011-08-20, 14:16 U mnie w domku wszyscy trzymamy kciuki za Aronka, będzie dobrze wierzymy w to Arony - 2011-08-20, 18:50 Zważyliśmy go też na wizycie. Całę 6 kg Widać z tego, że waga sama się wyreguluje lada moment i te szybkie przyrosty wagowe się unormują. Mamy zostać przy tej dawce którą otrzymuje. Aron naturalnie nadrabiał teraz niedowagę.
No to teraz zbliża się 20 czyli czas na kolację Iwona Kalinowsk - 2011-08-20, 23:19 Kochani, a napiszcie, czy Amorek chętnie zjada tę karmę i czy normalnie gryzie, czy jednak pochłania jak odkurzacz Monika Diunowa - 2011-08-22, 07:35 Słodziak nad słodziaki my również trzymamy kciuki aby z łapkami było wszystko dobrze, najważniejsze,że Aronek ma teraz kochający dom Arony - 2011-08-24, 00:04 Raptem kilka razy tylko słyszałem jak gryzł bo generalnie cały czas "zasysa" jak odkurzacz. Nie zdąże jeszcze dobrze odejść od miski, a on już wsunie połowę porcji.... Jeżeli tylko ktoś idzie do kuchni to Aron już stoi na baczność i czeka myśląc, że to dla niego będzie coś szykowane. Dajemy mu około 200 g na 4 raty o 8, 12, 16 i 20 ale on jest cały czas głodny Asia i Mimi - 2011-08-24, 09:12
Arony napisał/a:
Raptem kilka razy tylko słyszałem jak gryzł bo generalnie cały czas "zasysa" jak odkurzacz. Nie zdąże jeszcze dobrze odejść od miski, a on już wsunie połowę porcji.... Jeżeli tylko ktoś idzie do kuchni to Aron już stoi na baczność i czeka myśląc, że to dla niego będzie coś szykowane. Dajemy mu około 200 g na 4 raty o 8, 12, 16 i 20 ale on jest cały czas głodny
a mówił Wam
Nie przejmujecie się, to jest normalny odruch u psiaków, przecież one są wciąż głodne
A może marcheweczkę, albo kalarepkę lub jabłuszko Arony - 2011-08-24, 21:19 a mówił Wam
Asia tzn. żona twierdzi, że ma wrażenie, że Aron rozumie jak z Nim rozmawia A jabłuszko wcina między posiłkami tak co by przypadkiem nie umrzeć z głodu M!S!A - 2011-08-24, 21:25 Kochani, uważajcie na te dokarmiania Teraz wydaje się to nie winne, ale jak Aron dorośnie i wejdzie mu w nawyk dojadanie między posiłkami to się nie opędzicie od niego i będziecie mieć kluseczkę w domu. Goldeny to psy, które by mogły jeść na okrągło. I tu się liczy nasza silna wola bielan - 2011-08-24, 21:58 Jak psy mają odpowiednią ilość ruchu to według mnie mogą dojadać miedzy posiłkami. Nasze psy zostają więcej karmy niż powinny i cały czas gębami ruszają...M!S!A - 2011-08-24, 22:04 A ja uważam, że to tez wszystko zależy od danego psa. Moje psy mają bardzo dużo ruchu, dostają raz na czas gryzaki jako dodatki- Mailo nie przybiera na wadze w ogóle, Jamajce wystarczy dać czegoś ciut więcej i waga idzie w górę. Oczywiście to jest wola każdego jakie chce mieć psa, a raczej czy chce go dokarmiać między posiłkami czy nie.bielan - 2011-08-24, 22:09
M!S!A napisał/a:
Moje psy mają bardzo dużo ruchu,
to jest pojęcie względne... Ruch ruchowi nie jest równy. Pies może spacerować po lesie i 5 godzin a i tak nie spali tyle co podczas godzinnego treningu z talerzami czy na hopkach...M!S!A - 2011-08-24, 22:12 Ależ oczywiście że tak, zgadzam się z tym całkowicie. Dlatego też napisałam że mają dużo ruchu, bo dostarczam moim psom różnych rozrywek treningowych oprócz spacerów Iwona Kalinowsk - 2011-08-25, 11:36 Misiu, o tym jak wcześniej napisałam w poście o marchewce, czy też kalarepce, to było podparte rozmową z niejednym weterynarzem. Mojemu Aronkowi, a miał wtedy 3,5 miesiąca też dogadzałam - a to serek biały, a to mleczko, warzywa i owoce, a nawet kiszona kapusta i cebula - pochłaniał wszystko. Fakt, że wówczas przybrał na wadze, ale jeszcze wtedy nie mogłam oprzeć się jego cudnym czarnym oczkom (no i był na kwarantannie 3,5 miesiąca), aż dostałam od lekarza opr. i zrozumiałam. Aron wrócił do swojej wagi bezboleśnie, mogłam już z nim wychodzić na zewnątrz, więc miał więcej ruchu. Później już równiutko odważałam porcje i lekarz powiedział, że warzywa i owoce podawane z rozsądkiem nie utuczą psiaka. Arony - 2011-08-26, 21:31 Myślę, że jak raz dziennie czy co dwa dni dostanie kawałek jabłka czy kalarepki to nic złego się nie stanie. Nie jest tak że dostaje 4 posiłki, a w przerwach między nimi ciągle coś dojada. To raczej takie urozmaicenie dla młodego żołądka. Mamy swój rozum i nikt z nas nie chce tuczyć psiaka
Pani Iwono czy aby na pewno to Aronkowi dogadzała Pani warzywkami. owocami, serkiem... bo mnie się coś zdaje, że to może był Amorek, no ale to tylko moje przypuszczenia Iwona Kalinowsk - 2011-08-26, 21:45 Kochani, ja napisałam o swoim największym szczęściu jakie mogło mnie spotkać - czyli tak - o Aronku, a nie Amorku (na wątku wiele osób wie, że miałam mojego kochanego Aronka, ale w wieku 4 lat dostał diagnoze -RAK- i po niespełna roku już go nie było), także nie pomyliłam imion psiaków, jak również nie pisałam o naszym - Waszym Maleństwie tylko o moim Skarbie, po którym do dzisiaj sobie popłakuje.
Wiem dobrze, że możecie zmienić imę swojego Maleństwa, ale na chwilę obecną chylę czoła i dziękuję, że został Aronkiem - Aronki, to CUDOWNE psiaczki, rozrabiaczki, a jak już dorosną, to nawet nie jestem w stanie opisać jakie potrafią być kochane, wdzięczne, przytulne i jak dla mnie bardzo, bardzo rozumne i potrafiące u człowieka wykryć chorobę jak również ciążę u kobiety Ucałujcie ode mnie i córki to nasze - Wasze Maleństwo