Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - BIANKA - 278
Marzena i Bianka - 2015-03-01, 22:45 Pani Magdo, Bianka jest cudowną psiną i to jest zasługa przede wszystkim Państwa. A to w jak szczególny sposób traktuje mojego męża to pewnie wynika z faktu, że jej poprzedni Pan też był dla niej szczególnie ważny.
Dzisiaj żywiołowo reagowała na maluchy które spotkaliśmy na spacerze , pewnie jej ich brakuje.
Z Jimbo stanowią zgrany duet , pomimo że jest to dla nich nowa sytuacja i tak naprawdę dopiero się poznają.
Obiecujemy, że stworzymy dla niej kochający dom i będziemy pisać co u nas nowego Marzena i Bianka - 2015-03-01, 22:55 Do jutra , życzymy słodkich snów magda.stepien - 2015-03-02, 08:35 Dzień dobry
Zacznę od rozwiązania zagadki: Bianka oczywiście z lewej.
Miło mi poznać naocznie nową rodzinę Bianki. Cieszę się, że mogę oglądać "happy end" tej historii. Cieszę się, że od razu dostaliśmy pokaźną paczkę informacji o Biance. Ja, Pani Ewa i zapewne dużo osób z Warty będziemy wiernymi czytelnikami Państwa postów więc proszę nie przestawać.
Jimbo jest prześliczny i ma taki kochany pychol. Jestem pewna że zaprzyjaźnią się ze sobą. Bianka zawsze wolała towarzystwo samców na podwórku, jestem pewna, że jej psiacza dusza podskakuje z radości.
Jesteśmy Państwu wdzięczni, służymy radą, pomocą jakakolwiek byłaby potrzebna. Odkąd Pani Ewa zdradziła, że jednak nie zatrzyma Bianki, to przy pełnym zaufaniu do Warty, zawisła nad nami chmura niepewności - gdzie ona trafi? Kto ją będzie chciał. Tyle goldenów uroczych pałęta się po świecie bez miłości. Nawet sąsiedzi się martwili. Odkąd dostaliśmy wiadomość, że to właśnie Państwo na Zawodziu (tak nazywa się nasza mała kurpiowska osada) słychać było głośne UUUUFFF
Co do reakcji Bianki, to być może że będzie miała pewne skojarzenia z nami. Znów Pańcio i Pańcia. Mój mąż dużo jej czasu poświęcał - dopóki go miał Dzisiaj to już inna historia, mamy czworo małych dzieci i pracę zawodową więc czasami zapominamy jak się nazywamy. Bianka nie była zżyta zbytnio z naszymi chłopcami (5 letnie bliźniaki) a od maluchów (10 miesięczne bliźnięta) wręcz uciekała - Michalinka na jej widok darła się w niebogłosy, a Julek na nią wchodził i brał jej ogon do buzi - to nie było dla niej, unikała tych kontaktów. Starsze dzieci nie były nią zainteresowane zbytnio, dzisiaj nawet nie pytają - smutne to, ale jak sobie przypomnę siebie, kiedy nie było tylu zabawek, telewizji, komputera to pies - marzenie śnił się po nocach. Dzisiaj dzieci są chyba inne - a może tylko nasze, nie wiem, tak więc najprawdopodobniej Bianka nie cierpi z powodu braku dzieci w otoczeniu.
No to starczy tych wynurzeń
Czekamy na dalsze wieści.
Pozdrawiamy.Marzena i Bianka - 2015-03-02, 22:39 Witamy
Kolejny szczęśliwy dzień za nami . Dzisiaj po raz pierwszy psiaki zostały na kilka godzin same w domu. Nie ukrywam, że cały czas miałam "myślenice" czy wszystko w domciu ok.
Kiedy wychodziłam , po komunikacie "idę do pracy" Jimbo jak zwykle zajął swoje miejsce do spania, a Bianka odprowadziła mnie do drzwi i przez chwilę stała tuż pod nimi pomrukując. Po kilku minutach ułożyła się na dywaniku przy drzwiach. Kiedy wróciłam towarzystwo było tak zaspane (fakt -dzisiejszy biorytm był naprawdę niekorzystny), że dopiero się ożywiło kiedy wkładałam klucze do zamka
A poniżej kilka fotek z dzisiejszej zabawy w ogrodzie Marzena i Bianka - 2015-03-02, 22:42 niestety zdjęcia po kompresji strasznie tracą na jakości, ale mam nadzieję że chociaż trochę coś widać Marzena i Bianka - 2015-03-02, 22:45 Pani Magdo jaką karmę dostawała Bianka? Czy zostawiała coś w misce na później? Bo tak się zastanawiam, czy mała ma taki zwyczaj że je michę na kilka razy, czy po prostu nasza karma jej nie odpowiada Ewa Albrecht - 2015-03-02, 23:03 Temat postu: BiankaJe michę na kilka razy, chętniej wieczorem, jak pomazałam pasztetem belgijskim z drobiu - znacznie chętniej. Super bawi się waniliową piłeczką. Widać, że jest szczęśliwa.Marzena i Bianka - 2015-03-02, 23:19 Dzięki Pani Ewo za info. Dokładnie tak jest że rano mała trochę "podziubie"i koniecznie musi coś specjalnego zapachnieć w misce, natomiast zdecydowanie lepiej jej wchodzi jedzonko wieczorem. Pani Ewo krople do oczu aplikować 2-3 razy dziennie?Warna - 2015-03-03, 09:08 Kochani, mamy taki zwyczaj, że jak ktoś od nas adoptuje psa, to zmieniamy mu nick na forum na taki, który jest identyfikowalny, czyli zazwyczaj zawiera imię właściciela i imię psa. Czy możemy też tak zrobić w Waszym przypadku? I jaki nick chcielibyście, bo to ja muszę zmienić w bazie danych?magda.stepien - 2015-03-03, 09:54 Pani Marzeno. Bianka jest absolutnie wszystkolubna. Zjadala sucha karme Arion, karmy mokre dla psow wszelkiego typu, a takze to co my jedlismy. Z tym ze chetniej to nasze jedzenie jadla. Lubi jak jest urozmaicenie. Lubi warzywa, zupy, miesko, ryby, owoce, jajka, twarog, zupy mleczne. Bianka kiedys byla strasznym niejadkiem. Bywalo, ze micha 2 dni stala, po czym laskawie sie skusila. Wtedy miala miske zawsze pelna karmy - to podobno niedobrze, ale ja chcialam zeby dziubala cokolwiek i tak zostalo, ze w tej misce zawsze jakas sucha karma sie paletala, a jak sie pojawil jakis lepszy kasek - przychodzila do miski. Nigdy nie rzucala sie na jedzenie, nigdy nie zebrala. Co do por dnia - nie zauwazylam zadnej prawidlowosci, poniewaz Bianka latala duzo po podworku to zjadala jak sie wyhasala - i pewnie dlatego u Pani Ewy jadala wieczorami - po popoludniowej porcji spacerow chcialo sie jej jesc. Tak sadze.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale moj telefon nie kuma ze pisze po polsku.Marzena i Bianka - 2015-03-03, 18:55 Witam Pani Warno,
proszę zmienić oczywiście nick zgodnie ze zwyczajem na forum. Czy to Będzie Bianka ze mną czy z moim mężem jest to obojętne
pozdrawiamy całą czwórką Marzena i Bianka - 2015-03-03, 19:45 Dzięki Pani Magdo za info. Bianka wg moich obserwacji chętniej je michę późnym popołudniem po spacerze. U nas do tej pory też był zwyczaj , że Jimbo miał pełną miskę z suchą karmą , ale odkąd jest Bianka to jego micha jest cały czas pusta i jeszcze wymiata miskę Bianki, więc musieliśmy troszkę zmodyfikować dotychczasowe zwyczaje , gdyż "gruby" ( to ksywa naszego psa) za niedługo nie zmieści się w drzwiach .
Bianka jest kochana, dzisiaj na spacerach cały czas tropiła jakieś zwierzę na polach . Bardzo się ożywiła. Na początku bardzo spokojnie chodziła na smyczy, teraz kiedy idziemy w kierunku ulubionych pól, to jest tak podekscytowana że w ogóle nie przypomina tej suni sprzed kilku dni, która podążała niepewnym krokiem w nieznane
Dzisiaj sunia poznała na spacerze swoją goldeniastą sąsiadkę Goldi, ale szczerze mówiąc zainteresowanie koleżanką przegrało z tropieniem zająca. W "małej" odezwały się instynkty łowieckie
Dzisiaj dostaliśmy chip dla Bianki, więc jutro lub w czwartek jedziemy po raz pierwszy z sunią do naszego weta.
Jeszcze jedno, czy ktoś ma jakiś pomysł na nagminne chłeptanie wody z kałuży przez psiaka?
Jimbo nigdy tego nie robił więc nie bardzo wiem jak oduczyć Biankę tego zwyczaju, pomimo że mówię "fe" i od razu reaguję, to "mała" i tak zdąży wypić pół kaułży Ewa Albrecht - 2015-03-03, 21:06 Temat postu: BiankaPani Marzeno, nawet Pani nie wie jak bardzo cieszę się, że Bianka jest radosna i ożywiona. To miód na moje serce.Rzeczywiście Bianulec lubi pić wodę z kałuży, ale nie pożera kup ani innych niejadalnych znalezisk, więc było to akceptowane przeze mnie, choć jak zakazywałam, to dziewczyna odpuszczała. Pytała Pani o oczka - zakraplać 3-4 razy dziennie. Pozdrawiam i dziękuję za bianczyne szczęście z Wami. Miziaki, głaski i całusy w mokre nosy Jimbulka i Bianusi.magda.stepien - 2015-03-04, 10:34 Tak, gołym okiem widać, że jest w skowronkach - zdjęcie Bianki na plecach z piłką - uwielbiam
Jeszcze trochę, a może już zaprezentuje swój radosny wściek Pani Ewa już miała okazję podziwiać, susy i sprint w koło za niewiadomym celem.
magda.stepien - 2015-03-04, 10:38 Jest jeszcze coś co Bianki (i pewnie większość goldenów) uwielbiają najbardziej - woda o niewiadomym składzie biochemicznym. Wszelkie kolorowe płyny we wszelkiego rodzaju ciekach i zbiornikach wodnych. Nie ma siły, żeby odpuściła sobie. Powstrzymuje ją tylko zamarznięta tafla. Co najciekawsze, taka Bianka po wysuszeniu, bez kąpania ma piękną sierść śmiałam się zawsze, że któregoś dnia wybiorę się z nią do takiego "SPA" i zanurzę głowę Marzena i Bianka - 2015-03-05, 11:45 Witam w poranny dzionek
Dzisiaj serwujemy sobie od rana totalne lenistwo w ogrodzie.
Psiaki uskuteczniają podchody, aby podprowadzić jeden drugiemu gryzaki i piłki jak widać na foto Marzena i Bianka - 2015-03-05, 11:47 A tutaj Bianka z linką Marzena i Bianka - 2015-03-05, 11:52 Bianeczka najwyraźniej znudziła się wykradaniem Jimbowi prasowanej kości (oczywiście kość przez wiele miesięcy aż do przyjazdu Bianki była niezauważalna przez Jimbo, dopiero od niedzieli cieszy się wielką popularnością wśród psiaków ) i chyba stwierdziła, że czas na południową drzemkę Marzena i Bianka - 2015-03-09, 10:47 Witamy wszystkich serdecznie w ten przepiękny poranek
Zapewne wszyscy czekają no newsy, co nowego u Bianki;)
W zeszłym tygodniu mieliśmy pierwszą wizytę u naszego weta. Bianula została przebadana, zaczipowana i umówiliśmy się na kontrolne badanie tarczycy za 2 miesiące.
Ostatnie dni pełne słońca spędziliśmy na spacerach po okolicy. Bianka uwielbia chodzić na spacery na łąki koło naszego domu, gdzie tropi zwierzynę, natomiast kiedy wczoraj wybraliśmy się w zupełnie inną stronę to niezbyt spodobał jej się ten pomysł i twardo protestowała ciągnąc smycz w przeciwnym kierunku. Ale to był moment , gdyż jak tylko weszliśmy na pola to sunia tak ożyła, że chciała powyrywać nam ręcę ciągnąc smycz i żadne komendy nie były w stanie powstrzymać jej ekscytacji
Biańcia całkowicie zdominowała Jimbo, gołym okiem widać kto rządzi w domu
Poniżej kilka zdjęć ze spaceru Marzena i Bianka - 2015-03-09, 10:50 A tu na koniec fotka, która przedstawia sytuację jaką zastaliśmy wczoraj rano .
Bianka i Jimbo świętują Dzień Kobiet Kamila i Oskar - 2015-03-09, 11:24 Ostatnia fotka jest przesłodka Iza Tutisowa - 2015-03-09, 13:00
Jimbo napisał/a:
Bianka i Jimbo świętują Dzień Kobiet
Ale fajnie M!S!A - 2015-03-09, 13:34 Jimbo ma swoją kobietkę i widać że potrafi wspaniale o nią zadbać Fantastyczne zdjęcie magda.stepien - 2015-03-09, 22:04 Happy Happy Happy Zdjęcie boskie!!!
Bianka u nas miała też taki teren, przemierzała takie pola, tylko ogon sterczał - to jej klimaty Warna - 2015-03-10, 12:18 No wszystko pięknie i fajnie, ale musimy zmienić nick, bo Jimbo wcale nie mówi wszem i wobec, że jest domem adopcyjnym Bianki. Na jaki nick zmieniamy?