Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - MORRIS - 60
Marcin i Morris - 2011-12-13, 23:58 Gliwice Ja, ale przede wszystkim Morris zawsze będziemy wdzięczni za opiekę nad Morriskiem i włożone serducho. Powodzonka! libra - 2011-12-19, 20:55
Scoobisiowie napisał/a:
A może...Czy Librę można by poprosić o zrobienie fotek Może dałoby się to jakoś załatwić
zawsze chętnie
Marcin, może się wybierzesz na spacer z nami? Tylko prosiłabym byś mi podesłał swój numer, bo ja straciłam wszystkie kontakty...Marcin i Morris - 2011-12-20, 01:36 Z chęcią:-) Tym bardziej, że mamy obiecane pokazanie pewnego miejsca w naszej okolicy:-)
Numer na pw.
Nie wiem, czy da radę przed świętami, chyba, że wieczorkiem.
PozdrowionkaMarcin i Morris - 2012-01-02, 00:52 Zdjęcie z wigilii, Morrisowi spodobała się zwłaszcza jedna zabawka:)
W Sylwestra nie było już tak fajnie, piesio mimo tabletek uspokajających bał się jak jeszcze nigdy. Teraz humor mu jednak wrócił i już ma i apetycik i ochotę do zabawy Hania Toffi i Maja - 2012-01-02, 08:53 zdjęcia śliczne.moze Marcinie dacie się namówić na jakiś spacerek u mnie?Toffi i Maja zapraszaja agnieszka83 - 2012-01-02, 17:13 śliczne zdjęcia
Moris zawsze strasznie bał sie strzałów w sylwestra, zawsze wskakiwał do łózka, biedaczek nie wiedział gdzie ma sie schowaćMarcin i Morris - 2012-01-02, 22:46 Haniu, z wielką chęcią, ja mogę najwcześniej tak po 19, chyba, że w weekend:-)
Pani Agnieszko, jakbym widział Morriska w Sylwestra, dokładnie, biedaczek nie wiedział kompletnie, co ma ze sobą zrobić:-( Może jedynie nie wskakiwał na łóżko, w ogóle nie chce wchodzić do łóżka, ale może to i lepiej. Za to uwielbia chować się pod łóżko:-)
Dziś niestety chyba zaczęły się posezonowe wyprzedaże rac, bo znowu jest głośno i znowu Morrisek jest zestresowany.agnieszka83 - 2012-01-02, 23:25 u nas bardzo długi czas spał pod łóżkiem w nocy ale potem przestał się pod nim mieścić i przeniósł się pod drzwi
na łóżku to on nigdy nie spal, nawet nie chciał, jak był mały to czasem go wołałam na łóżko ale poleżał chwilkę i uciekał pod nie, potem tez się cieszyłam ze się nie nauczył bo by mi zajmował połowę miejsca
A byłaby szansa na jakiś krótki filmik? Hania Toffi i Maja - 2012-01-02, 23:27 Ale w weekend jak najbardziej,ja teraz mieszkam w lesie w Rąbieniu koło Łodzi,więc każdy nasz spacer odbywa się w lesie,również w weekendy.W zależnosci w którą stronę od mojego domu pójdziesz masz las,lub las lub gęsty las Alternatywą dla znudzonych lasem jest polana w lesie Scoobisiowie - 2012-01-03, 10:57 Ale przystojniak z tego Morriska i taki podobny do Scoobcia, oczy i uśmiech, pewnie dlatego mi tak utkwił w pamięci
Marcinie prosimy o dużo fotek, mam szczególny sentyment do Twojego złociaka Marcin i Morris - 2012-01-06, 22:29 Haniu, dostosujemy się do Ciebie, daj znać, kiedy Ci będzie pasować:-)
A z Morriska to faktycznie niezły przystojniaczek:-)Hania Toffi i Maja - 2012-01-08, 01:08 Przepraszam,że od razu nie odpisałam,ale strasznie dużo u mnie się dzieje.Marcin dzwoń,jak tylko masz wolną chwilę,my i tak chodzimy z naszymi pociechami 4 razy dziennie na spacery.Dostosujemy się do Ciebie i Morriska Marcin i Morris - 2012-02-02, 00:10 Nie zaglądam tu ostatnio zbyt często, ale niestety nie za bardzo mam czas, gorący okres w pracy. Jak się uspokoi, napiszę więcej i załączę fotki.
Z Morriskiem wszystko ok, widać, że już się zaaklimatyzował i czuje się coraz pewniej, nawet szczeka teraz bardzo często, wcześniej zdarzyło mu się szczeknąć raz na miesiąc, teraz co najmniej kilka razy dziennie. Stresują go tylko nadal wizyty obcych osób, odwiedziny rodziny - chyba cały czas się jeszcze boi, że będzie znowu zmiana domku.
Haniu, Libra - przepraszam, że się nie odzywam, jeżeli tylko będziecie jeszcze miały nadal ochotę na spacer, z przyjemnością się z Wami umówię tak za 2 tygodnie, jak się poobrabiam Hania Toffi i Maja - 2012-02-02, 08:18 Ale nie ma za co przepraszać.teraz to zresztą troszkę za zimno na długie spacery-moja Maja po 20 min max ciągnie do domu :->Fajnie,ze Morrisek czuje się już pewnie.Głaski dla przystojniaka.Marcin i Morris - 2012-02-04, 12:11 Dzięki wielkie i też głaski dla Waszych pupilków:)agnieszka83 - 2012-02-20, 22:51 Witam, co u Moriska słychać? Wielkie tulaski dla niego....
Mozna prosić o jakieś zdjecia? Moris kocha śnieg, czy w tym roku też tak się ciągle tarza w śniegu?Hania Toffi i Maja - 2012-02-20, 23:08 No właśnie!!!Coś się dawno Marcinie nie odzywałeś!A u nas w Łodzi coraz więcej fundacyjnych goldenów,zaprosiłabym wszystkich na spacerek do mnie do lasu!!!A tak w ogóle ,to w tym roku z tym śniegiem u nas to tak sobie,dopiero ostatnio coś sypnęło,ale już się topi.agnieszka83 - 2012-03-02, 21:23 zaglądam tu codziennie i żadnych wiadomości Marcin i Morris - 2012-03-05, 22:19 JUż nadrabiam, ale trochę mnie teraz nie było w Łodzi, a i mam inne kłopoty. Z Morriskiem wszystko ok poza uszkami, które co jakiś czas trzeba przeczyścić. Nadal to wielki łakomczuszek, najchętniej zjadłby wszystko, co tylko znajdzie na spacerze.
Na szczęście udało sie dobrać taki kaganek, że nie potrafi go ściągnąć, choć nie jest tak, że nie próbuje:-)
Jeszcze trochę trzeba poczekać, ale jak tylko zrobi się nieco cieplej, czeka go też podcięcie włosów, zrobiły się już długie.
Obiecuję zdjęcia, będą:-)
Pozdrowionka dla wszystkichBarbara - 2012-03-06, 00:08 Pozdrawiamy Marcinie No i czekamy na zdjęcia!Marcin i Morris - 2012-03-20, 01:15 Po kilku sromotnie przegranych walkach z imageshackiem w końcu się udało. Załączam zaległe fotki:-)
Za jakiś czas postaram się podesłać następne.
Poza standardową koniecznością czyszczenia uszu i dwoma przypadkami biegunki w ostatnim czasie wszystko z piesiem w porządku. Pozdrawiamy wszystkich agnieszka83 - 2012-03-20, 22:26 dziękuję za zdjęcia, śliczny Morisek!!!!!!!!!!!!!agnieszka83 - 2012-04-27, 21:21 Morisku, Marisku co u Ciebie?Marcin i Morris - 2012-05-01, 17:07 Morriskowi trochę teraz gorąco, ale apetyt nadal mu dopisuje:)
Karma zmieniona i wszystko wróciło do normy, nie ma żadnych biegunek
To strasznie udomowiony piesek, w ogóle nie ma mowy, aby nie było jakiegoś ludzia w pobliżu, chodzi za człowiekiem od pokoju do pokoju