Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - LUCKY - 511
Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-03, 21:02
Angelika i Spike napisał/a:
I jak, Ania, były jeszcze incydenty z ugryzieniami?
Czy tak męczysz chłopaka, że nawet o tym nie myśli?
Nie było póki co. Oj ja Go wcale nie męczę Ja tylko daje upust Jego energii.
Póki co od czasu pogryzienia mnie, Lucky nie miał ani razu momentu by warknąć, czy pokazać swoje zęby na człowieka.Nanka i Beza - 2018-01-03, 21:35 No to super! Chłopak ma organizowane inne zajęcia i od razu głupoty do głowy mu nie przychodzą
A jak sylwestrowa noc? Duże stadko miałaś do opanowania?Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-04, 00:47 W święta było 9 psiaków u mnie, a w sylwestra 8 psiaków. Więc Lucky miał nie lada wyzwanie, bo dla każdego psiego jedynaka zazwyczaj to jest nowość w życiu. Ale spisał się na medal. Był bardzo grzeczny. Jak Mu coś nie odpowiada, to sygnalizuje psom w bardzo czytelny sposób. A jak coś nie wychodziło, to pomagałam.
Sam sylwester był dla Lucky`ego trochę stresujący, co pokazywał już kilka dni wcześniej, jak były pierwsze strzały. Dlatego po raz pierwszy zastosowałam z bandaża zrobioną kamizelkę lękową i zadziałało genialnie. Bo w sylwestra o północy przeleżał obok mnie spokojnie. Myślę, że reszta stada też Mu w tym pomogła, bo pozostałe psiaki spokojnie przespały lub przeleżały ten najtrudniejszy czas.Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-04, 00:54 Po 15 stycznia ruszamy z pracą pod okiem behawiorystki. Na ten moment musi Ona po domykać sprawy bieżące, zamknąć semestr na kursie, na którym wykłada. Ułoży dokładniejszy plan pracy dla Lucky`ego i umówiłam się z Nią, że o efektach będzie na bieżąco informowała Magdę, opiekuna adopcyjnego Łobuza.
Mam nadzieję, że Magda tu w wątku Lucky`ego, będzie się z nami dzieliła tym co będzie wiedziała.
Póki co dostałam pierwsze wskazówki jak z Nim pracować, więc mamy co robić
Poza tym uszy są lepsze, ale do pełnego wyleczenia mamy jeszcze daleką drogę.
I zastanawia mnie jeszcze jedno... odkąd Lucky je karmę hypoalergiczną to mi się drapie. Niby ta karma nie powinna uczulać, a ja odnoszę inne wrażenie. Jeszcze jak pojadę z moim Speedy`m na gastroskopię, to porozmawiam o tym z Panią Doktor.Nanka i Beza - 2018-01-04, 00:55 Wow no to super! 8 psów to nie lada wyzwanie w sylwestra
Magda na pewno zda nam relację z postępów czekamy wobec tego cierpliwie, najważniejsze, że już teraz wiesz jak z nim postępować i nie było żadnych więcej incydentów!Angelika i Spike - 2018-01-04, 10:15 Mimo, że może napisane że antyalergiczna, ale jak się non stop drapie to może warto zmienić karmę Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-06, 23:54
Angelika i Spike napisał/a:
Mimo, że może napisane że antyalergiczna, ale jak się non stop drapie to może warto zmienić karmę
Tak zrobimy, bo to nie białko musiało Go uczulić. Mogą to być węglowodany, albo jakiś konserwant w karmie.Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-06, 23:55
Lucky - asystent medyczny.
Leży i pilnuje czy kroplówka leci Speedy`emu. Nanka i Beza - 2018-01-07, 00:20 o jaki kochany asystent
a co Speedy'emu dolega? Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-07, 00:50
Ciocia Paulina napisał/a:
a co Speedy'emu dolega?
Żebyśmy to wiedzieli...
Kroplówka akurat jest po to by przepłukać nerki po znieczuleniu, bo miał gastroskopię. Pobrane wycinki do badań i teraz to straszne oczekiwanie. A tak generalnie zrobione ma już wszystkie badania, a my dalej nie wiemy co jest grane. Morfologia dalej leci w dół. Dokładnie hemoglobina i hematokryt (w bardzo krótkim czasie poziom bardzo się obniżył). Teraz jeszcze białe krwinki poszły w górę.
W ogóle teraz mam oba psiaki chore, tylko jeśli chodzi o Ozzy`ego (golden) to już nie wiele jesteśmy w stanie zrobić. A Speedy? Mam nadzieję, że wreszcie się dowiemy co Mu jest.Nanka i Beza - 2018-01-07, 01:14
Ania napisał/a:
W ogóle teraz mam oba psiaki chore, tylko jeśli chodzi o Ozzy`ego (golden) to już nie wiele jesteśmy w stanie zrobić. A Speedy? Mam nadzieję, że wreszcie się dowiemy co Mu jest.
ojej, tak mi przykro życzę zdrowia Twoim psiakom! i siły Tobie!!! trzymam mocno kciuki za dobre wyniki Angelika i Spike - 2018-01-07, 09:07 Aniu, życzę w takim razie dużo, dużo siły, cierpliwości (ale ja chyba masz w nadmiarze), oraz zdrowia dla Ciebie i psich chłopaków w domu. Jesteśmy z Wami, kochani!Magda i Nika - 2018-01-07, 22:12 Aniu, a poza tymi odchyleniami co napisalas - czy cos jeszcze jest poza norma u Speediego?Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-09, 23:24
Magda i Nika napisał/a:
Aniu, a poza tymi odchyleniami co napisalas - czy cos jeszcze jest poza norma u Speediego?
Waga leci w dół.Nanka i Beza - 2018-01-20, 23:22 Aniu jak Lucky? udało się zacząć pracę pod okiem behawiorysty?Dominika i Binek - 2018-01-22, 14:49 czekamy na wieści Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-26, 18:51 Sytuacja z Lucky`m wygląda tak, że jest ciężki w pracy. O ile w domu robi wszystko i jest w stanie się skupić, o tyle na zewnątrz jest problem ze skupieniem. Co znacznie utrudnia pracę, bo pies nie myśli o tym co robi.
Póki co mamy modyfikowane ćwiczenia, w związku z wykonalnością ich przez Lucky`ego.
Lucky jest ciągle na etapie nauki, że jedzenie na dworze nie jest zdobyczą.
Zaczęliśmy od ćwiczenia z wrzucanym jedzeniem do misek i przechodzeniem koło nich by pozwolić Lucky`emu zjeść to co jest w misce. Niestety musieliśmy to ćwiczenie zmodyfikować, bo rzucał się do miski tak samo, jak do jedzenia na ziemi. I gdybym wtedy próbowała miskę zabrać, to by znowu ugryzł.
Zostało zmodyfikowane na ćwiczenie z przypiętym psem do drzewa (ja akurat wygrałam ławkę) i jedzenie do miski stojącej przed nim lądowało dopiero po wykonaniu komendy. I tu rzeczywiście nie rzucał się do miski. Problem w tym, że On się nie skupia i każda wykonana komenda była na zasadzie "dobra patrzę, dobra siądę, ale i tak mam cię gdzieś". I tak ze dwa/trzy razy, a potem mogłam sobie gadać. Eh...
Zatem ciągle dużo pracy przed nami.Angelika i Spike - 2018-01-26, 19:12 Boże, trudny orzech do zgryzienia z tego Lucka...Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-26, 19:19 Jakiś czas temu napisałam do Magdy jaki pomysł mi przyszedł odnośnie problemów z uszami Lucky`ego, by został on przedyskutowany z resztą władz fundacji.
Jak wiadomo pałeczka ropy błękitnej jest trudna do wyleczenia i niestety lubi się odnawiać. Moim pomysłem była autoszczepionka. Nie miałam żadnej odpowiedzi, ani twierdzącej, ani przeczącej, tylko było zastanawianie się czy to w tym przypadku ma szansę.
Po rozmowie z weterynarzem naszym (ale i pytałam innego zupełnie nie z lecznicy) co o tym myślą, odpowiedź była na tak. Że można spróbować i jest szansa, że zadziała.
Zatem podjęłam decyzję sama i sprezentowałam Mu autoszczepionkę. Szczepionka właśnie się produkuje w Idexx - ie i za jakieś dwa tygodnie powinna do nas przyjechać.Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-26, 19:21
Angelika i Spike napisał/a:
Boże, trudny orzech do zgryzienia z tego Lucka...
Niestety efekty nie będą już, teraz. To jest kilkumiesięczna praca przed Nim.Warna - 2018-01-27, 09:23 A co ze Speedim?Ania, Ozzy,Speedy i Lucky - 2018-01-27, 10:40
Warna napisał/a:
A co ze Speedim?
W histopatologii wyszło limfocytarno-plazmocytarne zapalenie żołądka i jelit. Ale identyczny obraz daje początkowe stadium chłoniaka. Zatem czekamy na rozwój sytuacji. Bo to zapalenie i tak może stać się chłoniakiem. Mamy na razie zmienione żywienie i w przyszłym tygodniu kontrola krwi, czy dalej leci w dół. Hemoglobina i hematokryt to jeszcze damy radę ogarnąć, ale jak będzie leciało białko całkowite, to już gorzej.
Moi chłopcy dbają o to bym miała co robić.
Ozzy mi się tydzień temu rozszerzył i było ryzyko skrętu żołądka. na szczęście się udało.Angelika i Spike - 2018-01-27, 10:43
Ania napisał/a:
Angelika i Spike napisał/a:
Boże, trudny orzech do zgryzienia z tego Lucka...
Niestety efekty nie będą już, teraz. To jest kilkumiesięczna praca przed Nim.
Ależ wcale nie oczekiwałam efektów na już.
Mam świadomość tej pracy.
I trzymamy kciuki za Speediego.Dominika i Binek - 2018-02-13, 14:30 Aniu co u Was słychać ?Magda i Nika - 2018-02-22, 13:26 https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be - cierpliwy Lucky...