Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - LUNKA - 27
Aga Szanti - 2011-02-05, 18:13 Lunka już szczęśliwie dotarła do Rudy Iwona i Hector - 2011-02-05, 18:25 Jakie biegające słoneczko taka panna dla mojego Hectora.
U mojego psiaka sjesta poobiednia, zadowolony , najedzony i wybiegany to padł i teraz spi.Tak mają takie szczeniaki , pewnie Lunka tez tak ma.
Przepięna, moje dzieciaki są zachwycone Lunką, zebym miała swój domek to napewno bym ją wzięła jako drugą rezydentke hi hi . Kochane psisko.pozdrawiamy i cmokamy ja razem z HectorkiemLunAsia - 2011-02-05, 18:53 Lunka już u nas w Rudzie Sląskiej;)
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że jest w naszym domu!
A teraz się przedstawię - jestem Asia - córka Ani, od teraz będę Was informowała o postępach suni i naszym wspólnym życiu;) Bardzo grzecznie jechała w samochodzie, chciała siedzieć z przodu, ale skutecznie ją zachęciłam smaczkiem żeby jednak została ze mną na tylnim siedzeniu Potem zasnęła i tak dotarliśmy na miejsce. Od razu po przyjeździe byłyśmy na krótkim spacerku. Teraz już sobie odpoczywa, obgryza gryzaka, bo w aucie próbowała podskubywać mi guziki płaszcza
Ogólnie jest bardzo radosna i jakby ktoś z zewnątrz popartrzył to wyluzowany psiak, a na pewno jeszcze ma stresa.
Oczko rzeczywiście ma czerwone, na razie nic nie trze, bedziemy ją obserwować.
Zaraz postaram się wrzucić kilka zdjęć Aga Szanti - 2011-02-05, 18:58 I jak pierwsze wrażenia? Nie mogę się doczkać jakiejś fotki.
Człowiek nawet przez 2 dni potrafi się przyzwyczaić LunAsia - 2011-02-05, 19:38
Idziemy teraz na spacerek bo już było siku w domu, a już znowu obwąchuje wiec..
Do zaś Aga Szanti - 2011-02-05, 21:31 Asiu wielkie dzięki za relację Już nie mogę doczekać się następnych
Ciekawa jestem na kim dzisiaj będzie spała Lunka Marcina I LOBO - 2011-02-06, 12:52 No Asiu ,wielkie gratulacje dla waszej rodzinki.Mam tylko nadzieje ,że to dzieki Lobowemu rudemu kolorkowi ,ukochaliscie te piekna ruda dziewczynke. Monika Diunowa - 2011-02-06, 13:38 Bardzo cieszymy się, że Lunka dotarła szczęśliwie do domu bardzo fajna i milusińska z niej sunia powodzenia!LunAsia - 2011-02-06, 21:35 Rzeczywiście Lobo się przysłużył, szczególnie Kuba był zachwycony rudzielcem
Lunka ma niestety dalej zaczerwnienione białkówki, trochę nas to martwi...
Już pierwsza noc i dzień za nami Powoli się do siebie przyzyczajamy.
Luna spała ze mną i mamą w salonie, my na kanapie a Mała na początku na podłodze obok nas, ale potem usadowiła się w wiatrołapie, przypuszczamy woli chłodniejsze pomieszczenia. Przespała 6h a nad ranem, na dzień dobry przywitała nas mokrą plama na podłodze;)
Zauważyliśmy, że zaraz jak się napije to robi siusiu, więc zawsze ktoś z nas był w pogotowiu do wyjścia. W związku z tym była dziś na wielu spacerkach krótkich i długich
Jest całkowicie poczatkującą spacerowiczką, bo bardzo ciągnie na smyczy i jest bardzo rozkojarzona, że nawet smaczki nie pomagają. Nie reaguje też jeszcze na swoje imię. Ale wszystko przed nami, na razie Luna poznaje nowe miejsca, zapachy itd. Już ładnie daje sobie myś łapki.
Uwielbia zabawę, na szczęście że mamy 2 młodych w domu, więc kompanów jej nie brakuje. uwielbia aportować piłką Robi już spore postępy z oddawaniem różnych przedmiotów - już zaczyna się interesować kapciami i wszelkimi tkaninami
Nawiązując do wcześniejszych postów: łapki ma naprawdę spore i przypomina nam przez to lwiątko albo pociesznego misia
Właśnie niedawno zasnęła. Ciekawe na jak długo
oj, wiele radości wniosła do domu, nie nudzimy się Aga Szanti - 2011-02-06, 22:18
fraszka51 napisał/a:
Lunka ma niestety dalej zaczerwnienione białkówki, trochę nas to martwi...
Pójdzcie z nią jutro do weta. Niech zajrzy w ślipka
fraszka51 napisał/a:
Luna spała ze mną i mamą w salonie, my na kanapie a Mała na początku na podłodze obok nas, ale potem usadowiła się w wiatrołapie,
byłam pewna, że wpakuje się komuś do łóżka
fraszka51 napisał/a:
pociesznego misia
tak tak - niedźwiadka brunatnego Iwona i Hector - 2011-02-07, 15:16 Oj łapki to ona ma faktycznie lwie - hi hi nie zazdroszczę temu komu się do łózia wpakuje, mozna niezle oberwac.
Hectorek powoli, ciągle jednak problemy z ta karmą , nie jest to to czego się spodziewałam ale moze się jeszcze ureguluje. Martwi mnie ze tak często biega na qupki . Czy to normalne u szczeniorów tej rasy?Marcina I LOBO - 2011-02-11, 19:35 Co tam słychac u naszej rudej piekności?Aga Szanti - 2011-02-11, 19:40 Fraszka miała dzisiaj egzamin na studiach, który został zaliczony obiecała nadrobić zaległości na forum w weekend.
W skrócie to u małej wszytsko ok mniej siusia w domu, oczka ładniejsze, wykąpana i pachnąca, w domu grzeczniutka. Tylko na spacerach nadal tracoi słuch ciągniemy też na smyczy.Basker - 2011-02-11, 21:10 Zupełnie zapomniałem mam kilka fotek Niuni z podróży . Na chwilę obecną pożyczyłem aparat, ale w poniedziałek ,,odzyskam " i wrzucę kilka fotek tej Ślicznoty
Życzę dalszych sukcesów w wychowaniu Księżniczki Marcina I LOBO - 2011-02-11, 22:49 Gratulacje Asiu.Tak ma byc!!.
Ale nie zaniedbuj nas.Proszę.
My czekamy na wiesci .LunAsia - 2011-02-12, 20:54 Witam po dość długiej przerwie. Przepraszam, ale edukacja - siła wyższa dziękuję i cieszę się, że już po wszystkim.
Luna tryska energią i codziennie wprowadza do naszego domu porządną dawkę radości i szaleństwa
Tak jak już Agnieszka wspomniała, oczka Młodej są już w porządku, a do veta idziemy w tą środe na ogólny przegląd. Ogólnie rzecz biorąc Luna jest spokojniejsza i przyzwyczailiśmy się do siebie nawzajem
W środę była pierwsza kąpiel - aniołek w wodzie, grzecznie stała i się myła, a po wyjściu szał ciał wraz z prysznicem dla wszystkich w łazience Było super!
A teraz trochę o spacerach.
Ręce mamy już naciągnięte aż do ziemi Ale jak tu nie ciągnąć i się nie wyrywać, jak tu tyle miejsc, zakamarków do obwąchania.
Czasem trudno za mną nadążyć, taka jestem szybka;D
Ale pani znalazła też na to sposób i zaopatrzyła mnie w linkę 20m - teraz mogę biegać!
Szybko regeneruję siły odpoczywając w domu...
Wtedy mogę pozować do zdjęć;)
A czasem zdarza mi się przycupnąć na trawie by złapać oddech między szaleństwem a zabawą
Wszystkie badyle, kijki, drewienka są mojee!!
Lunka ładnie już zachowuje czystość w domu, z jedzeniem ani wypróżnianiem nie ma problemu. Wręcz przeciwnie, zdarzają się kupki nawet 5 razy dziennie, ale są zbite i kolorystycznie poprawne I tutaj moje pytanie, czy to normalne, że jest ich tak dużo?
Nasza Mała-duża Księżniczka jest bardzo mało szczekliwa. Nie obszczekuje się z psami, daje głos tylko jak sie przestraszy lub zdziwi. Na przykład przed wczoraj odkryła istnienie najmniejszego domownika...
i bardzo była zbulwersowana, że nie zostali sobie przedstawieni Szczeka zawsze gdy zaobserwuje ruch Rudiego w klatce
W stosunku do innych piesków jest bardzo zabawowa i z wzajemnością, a panowie się za Nią oglądają i nie jest im obojętna. Widać, że wielkimi krokami zbliża się cieczka.
Dziś pierwszy raz została całkem sama w domu na parę godzin. Chyba cały ten czas przespała w tęsknocie, bo ku naszemu zdziwieniu nawet w samotności nie zainteresowała się butami ku naszej radości Wylewnie nas powitała w drzwiach, a potem zadowolona, że rodzina w komplecie, zajęła się swoją nową świeżuchną kością
To na razie tyle wiadomości. Mam nadzieję, że w miarę wyczerpująco zdałam relację z naszego wspólnego pierwszego tygodnia.Aga Szanti - 2011-02-14, 17:20 No i nasza Lunka rozkochała Asię (fraszkę) i resztę rodziny.
Chciałam ogłosić, że Lunka zostaje w Rudzie Śląskiej już na zawsze
Dbajcie o tego małego łobuziaka Kasia, Szajba i Milka - 2011-02-14, 17:26 Graaaaaatulujemy i życzymy samych słonecznych dni
No i kolejny goldenek w Rudzie Śląskiej To teraz jakis wspólny spacerek Michał i Nemo - 2011-02-14, 20:40 Nasze gratulacje Życzymy Wam samych wspaniałych wspólnie spędzonych dni Warna - 2011-02-14, 20:48 I moje wielkie gratulacje! Edyta - 2011-02-14, 21:54 LunAsia - 2011-02-14, 22:56 DZIĘ-KU-JE-MY!!!
Dzięki Wam Lunka trafiła do naszego domu i w nim pozostanie! Wspaniałe jest, że istnieją ludzie dobrej woli, którzy uszczęśliwiają psiaki i innych
Skoro tyle radości to się pochwalę, że nasza Panna Luna na wieczornym spacerze już na dłuższe chwile przestawała być głucha na moje słowa i zdarzało jej się nawet iść przy nodze na luźnej smyczy! Poza tym u nas wszystko w porządku, z dnia na dzień nasza więź się umacnia, przed nami sporo pracy nad wychowywaniem, ale jest to wspaniały czas
A co do spaceru Kasiu i Szajbo: bardzo chętnie się spotkamy gdzieś w naszej ogroomnej Rudzie Warna - 2011-02-14, 23:06 Zmieniamy nick?LunAsia - 2011-02-14, 23:08 Taak Warna - 2011-02-14, 23:11 Na jaki?