Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - GINGER (NELKA) - 46
Korbulowa Familia - 2011-02-26, 18:45
Nelcia to zuch dziewczyna, która napewno będzie robiła postępy u Karmelowej Alusi
Czekam na informacje jak Nelcia będzie się zadomowiała. Napewno będzie Jerzy Kora - 2011-02-26, 21:19 Dziękujemy Ci Agnieszko za ten tydzień opieki nad Nelcią. Fajnie że odżyła u Ciebie. Teraz będzie jej łatwiej zaadoptować się w domku z Karmelem iwona82 - 2011-02-27, 09:14 Noc minęła spokojnie, tylko koło północy Nelka spacerowała po mieszkaniu, potem grzecznie przespała całą noc. Jesteśmy już po porannym spacerku, śniadanko zjedzone, uszka zakropione i czekamy na Alicję:)Karmelowa Alusia - 2011-02-27, 09:56 Właśnie wyjeżdżam.Do zobaczeniaiwona82 - 2011-02-27, 13:04 Nelka już w podróży do Gdyni.Karmelowa Alusia - 2011-02-27, 18:13 Temat postu: NelkaWitam wszytkich na kolejnym etapie drogi Nelki do kochajacych ludzi.Na wstępie serdecznie dziękuję Iwonie za przenocowanie Nelki , Maciejowi za jej przywiezienie do Braniewa , a zwłaszcza Agnieszce za opieke nad sunią w minionym tygodniu oraz wszystkim tym , którzy przyczynili się do tego , że dziewczynka jest z nami.
Podróż Nelka zniosła spokojnie.Zgodnie z wczesniejszym opisem łasa głasków i obecności człowieka.Sympatycznym merdoleniem i przytulaniem witała każdego napotkanego człowieka.Jest bardzo spokojna , nie narzuca się , ale widać , że potrzebuje obecności człowieka.Przywitanie z Karmelem odbyło sie z dzika radością Karmela i z ogromna nieśmiałościa Nelki.Po wstepnym obwąchiwaniu się pieski generalnie ignorujac swoja obecnośc poszły razem na spacer.Schody ok.Nelka jakby ucieszyła się i żywo zainteresowała się wchodzeniem do domu .Niestety winda przekroczyła jej mozliwości .Nawet smaczki nie pomogły , musiałam brzydko mówiąc wepchnąć Nelkę do windy zwłaszcza , że koło nas tańcował Karmel.Przed drzwiami cudowne siad i obserwacja o co chodzi z tym wycieraniem łap.W domu pieski zdezorientowane nowa sytają biegały wokół mnie jakby pytając-O co tu teraz chodzi?Jedzonko pochłonęły na wyścigi .Picie wody odbywało się z dwóch misek na zmianę.Potem Nelcia postanowiła odpocząć i zaległa na goldenim dywanie,co oczywiście wykorzystał Karmel do szczegółowego zapoznania sie z nową koleżanką .Te zamiary zostały ukrócone ostrzegawczym kilkakrotnim warknięciem-Karmel dał spokój.I wtedy nastapiła najprzyjemniejsza dla mnie chwila-Nelcia położyła się na swoim posłaniu mimo , iż nie zdążyłam jej pokazać , że tam własnie będzie spała.Ogólnie sunia spokojna , przymilna , łaknaca głasków .To tyle na dziś.Cudem zrobione zdjęcia w telefonie(przepraszam za jakość) niech będą udokumentowaniem dzisiejszego dnia.Nastepna relacja we wtorek , bo jutro pracuję cały dzień i noc , a opieke przejmuje Robert .Pozdrawiam wszytskick
https://picasaweb.google.com/105971770964525228528/WynikiWyszukiwaniaDlaWyrazeniaNelka?authkey=Gv1sRgCPDPwrjzx82QKQ&feat=directlinkmpati123 - 2011-02-27, 19:01 Mam nadzieję że pozwolisz że przekleję tutaj...
Podróż...
W drodze na spotkanie z Karmelem
Śliczne "siad" w wykonaniu Neli
Wspólny spacerek
Wycieranie łap? Po co to?
Wszystko ślicznie zjedzone...
Zmęczeni po spacerze...
Golden i goldeni dywan
Na własnym posłaniu Barbara - 2011-02-27, 20:48 No bardzo się cieszę, że Nelcia jest już z Wami. Czekamy na kolejne relacje Gosia_Astra_Lara - 2011-02-27, 21:17 Czyli to Nelusia będzie tą niespodzianką na naszym spacerku ? Jerzy Kora - 2011-02-27, 22:51
Gosia_Astra_Lara napisał/a:
Czyli to Nelusia będzie tą niespodzianką na naszym spacerku ?
Podejrzewam że tak.
Pamietajcie że Nelcia jest teraz zestresowanym psem. Tak samo zachowywała się przy przekazaniu w Warszawie. Im mniej zbyt mocnych wrażeń, przez pierwsze dni, tym lepiej. To merdolenie ogonem to raczej nie z radości.
W miarę normalne zachowanie psa w nowym domu zacznie się po paru dniach, a swoją prawdziwą naturę pokaże po miesiącu.Aga Szanti - 2011-02-27, 22:57 No niestety jest zestresowana Bidna mała ale już teraz będzie tylko lepiej.
Rozmawiałam z Alicją i wiem, że jeszcze dzisiaj psiaki zaczęły się ze sobą bawić.
Ona jest wyjątkowa więc może być tylko lepiej.Barbara - 2011-02-27, 23:02 Maciej tez zauważył, że Nelka była bardziej zestresowana niż Jaskier w drodze powrotnej.Aga Szanti - 2011-02-27, 23:51 Bo to jest cudowna i zrównoważona ale bardzo bardzo wrażliwa istotka... Teraz będzie już okBarbara - 2011-02-27, 23:55 Oczywiście,że teraz będzie już tylko super Jerzy Kora - 2011-02-28, 07:26 Nelcia. Jak spacerek się udał? Duża woda zachwyciła?Gosia_Astra_Lara - 2011-02-28, 10:32 My jesteśmy umówione na spacerek 05 marcaKarmelowa Alusia - 2011-02-28, 19:33 Temat postu: nelkaWitam!Krótka relacja z dzisiejszej nocy i dnia , bo siedzę w pracy.Zdjęcia będą jutro.Nelka noc przespała spokojnie(w większości na swoim posłaniu) , pięknie zjadła.Winda rano nie była już tak wielkim wyzwaniem.Ignoruje póki co obecność Karmela w domu i na spacerze, powarkuje , gdy ten zbliza się do niej - teraz juz bardzo niesmiało i delikatnie i zawiedziony odchodzi.Na wspólny spacer z innymi pieskami wybierzemy sie dopiero za kilka dni.Spokojnie Jerzy, wiem , że sunia musi się zaadoptować .Dziś rano na spacerze obszczekała psy za ogrodzeniem , nabiera coraz więcej śmiałości również w domu-ślicznie bawi się piłką i sznurkiem-potrafi go przynieść i oddać wzamian za nagrodę , coraz ładniej siada..Jutro do weta pójdziemy na piechotkę , żeby nie stresować Nelki jazda samochodem.Sunia nie chciała się wczoraj wysiusiać-było tylko jedno małe siusiu choć wypiła hektolitry wody.Dziś rano spokojny długi spacer , ale bez grubszych efektów,tylko małe siusiu.Później pieski zostały na parę godzin same .Zostałam cudownie przywitana merdoleniem , skokami i lizaniem-widać było prawdziwą radość suni.To nie tosama uniżone merdolenie co wczoraj , tylko eksplozja radości.Niestety Nelka przygotowała mi grubszą niespodziankę na dywanie.Sunia rozbroiła mnie sposobem w jaki zakamuflowała swój wyczyn-przykryła go poduszką .W ruch poszły też zostawione czapki i rękawiczki.Pozdrawiamy .Do jutra.mpati123 - 2011-02-28, 20:29
Karmelowa Alusia napisał/a:
Sunia rozbroiła mnie sposobem w jaki zakamuflowała swój wyczyn-przykryła go poduszką .W ruch poszły też zostawione czapki i rękawiczki.
takiego sposobu jeszcze nie słyszałam Aga Szanti - 2011-03-01, 13:46 Przez kilka najbliższych dni Alicja będzie miała kłopoty z dostępem do internetu (zmiana operatora) więc postaram się czasami coś zrelacjonować.
Sunia zaczyna się rozkręcać zarówno w domu jak i na spacerkach. Każda napotkana osoba musi ją koniecznie wygłaskać moja Nelcia kochana
Przyjaźni z Karmelkiem nadal nie ma ale myślę, że trzeba dać im jeszcze kilka dni i nie będą mogli się od siebie oderwać Na razie żyją sobie w zgodzie ale na odległość.
Nelka dostała ode mnie upatrzoną pomarańczową piłeczkę, która cały czas jest podobno hitem. Bawi się nią jak foczka, podrzuca do góry nosem
Alicja poszła właśnie z Nelką do weterynarza na kontrolę stanu uszek.Aga Szanti - 2011-03-01, 21:54 No tak... Po powrocie od weta okazało się, że sunia właśnie nam zacieczkowała... Tłumaczy to zapewne jej dystans w stosunku do Karmela... Plany sterylizacji Neli odsuwają nam się w czasie do maja.
Przy okazji wet ocenił, że Nelka miała minimum 4 mioty. Dobrze, że udało się ją zabrać tuż przed kolejną cieczką i kolejną ciążą!Korbulowa Familia - 2011-03-02, 12:39 Masz Aga rację!
Napewno Nelcia byłaby w owej sytuacji ponownie wykorzystana do czerpania zysków przez pseudohodowców! Karmelowa Alusia - 2011-03-03, 18:15 Temat postu: nelkaWitam wszystkich.W czwartym dniu u nas Nelka czuje sie coraz lepiej.Je z apetytem.Nie ziaja już tak strasznie.Przywitanie odbywa się radosnym skokiem "na klatę"z zabawka w pysku.Nelka spokojnie przesypia noce , nie drapie się już i nie trzepie uszami stąd wniosek , że z uszkami lepiej.Wet powiedziała , że jeszcze dwa tygodnie i z uszami będzie ok.Pani wet oceniła Nelkę na 4-6 lat z racji tego , iż sunia musiała bardzo dużo gryźć kamieni?prętów metalowych? i ząbki ma bardzo starte co utrudnia jednoznaczne okreslenie wieku na podstawie zębów.Budowa kośćca , sierść też na to wskazują.Nelka cudownie chodzi na spacerach , nie ciągnie.Pozwala sobie odchodzić na całą długość smyczy i wraca zaraz po przywołaniu.Nadal wita każdą napotkaną osobę , ale pracujemy nad tymi"niespodziewanymi czułościami".Trochę stresuja ja jeszcze przejeżdżające samochody , ale jest z dnia na dzień lepiej.Na Karmela przestała warczeć , ale pieski prowadzą w domu niezalezne życie.Po zjedzeniu posiłków mijaja się jakby się nie widziały i ida wylizywać miski-Nelka Karmela , a Karmel Neli .Zabawa również odbywa sie niezależnie .Żadnych konfliktów , ale też zadnych wspólnych harców.Dziś pieski zostały dość długo same.Po powrocie oba witały z zabawkami w pyskach , w domu idealny porzadek,zadnych szkód , ani "niespodzianek pod poduszka .Ogólnie Nela robi wrazenie bardzo radosnej w towarzystwie człowieka .Jej zabawa piłką na plecach to akrobacje jakich w zyciu nie widziałam
https://picasaweb.google.com/105971770964525228528/Nelka?authkey=Gv1sRgCMjKrtyn8LvHLQ&feat=directlinkAga Szanti - 2011-03-03, 23:03 odpoczynek po obiadku
tak sobie marzę...
może się pobawię?
niezależna zabawa
kto tak potrafi?
fajny widok z balkonu
Jerzy Kora - 2011-03-03, 23:29 Prawie same symetrie. Ale Nelka superowo trafiła Aga Szanti - 2011-03-04, 20:14 Rozmawiałam dziś z Alicją. Nelcia podobno coraz spokojniejsza i coraz bardziej radosna.
Akrobacje z piłką postępują
Niestety ze względu na cieczkę Nelka nie będzie uczestniczyła jutro w nadmorskim goldenim spacerze
No ale co się odwlecze to nie uciecze. Już niedługo i nasza Nelka pozna "wielką wodę"