To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - KORBA ma już dom w Sosnowcu - 39

Edyta - 2011-03-22, 18:00

Olu jak uspokajałaś sunie gdy się przestraszyła?
Korbulowa Familia - 2011-03-22, 18:05

Usiadłam przy niej (na ziemi) i mówiłam: "nie bój się" i głaskałam ją...
Nie bardzo wiedziałam jak się zachować, bo bała się niemożliwie mocno, a ja nie spotkałam się nigdy z taka reakcją :(
Pani Edyto mogłam zachować się jakoś inaczej? Lepiej? Wysłucham z przyjemnością wszytskich rad, żeby w przyszłości móc pomóc suni!

Barbara - 2011-03-22, 18:43

Olu niestety w ten sposób nagradzasz sunię za to,że się boi. Lepiej byłoby albo zignorować jej zachowanie i zachowywać się normalnie tak jakby nic się nie stało.Albo zająć ją czymś innym np.zabawką.Skieruj wtedy jej uwagę na coś innego. Zacznij sama się bawić i śmiać i wciągnij ją w tą zabawę.
Edyta - 2011-03-22, 18:44

No i klops kobitko - w taki sposób wzmacniasz jej strach, ale wybaczamy bo nie wiedziałaś a pewnie wpadłaś też w panikę ;-)

Zawsze musisz mieć kieszenie wypchane smakami, gdy suka wpada w panikę, skracasz smycz, nie kucasz, pies na krótko Ty spokojnie robisz jej siada, starasz się skupić jej uwagę na sobie , dajesz smakola, podaj łapę, lub inne komendy, albo poprostu skracasz smycz i odchodzisz z miejsca bez ceregieli i słów. Trudne ale skuteczne i nie wzmacnia jej strachu, ja bym odrazu odeszła z psem blisko nogi i po kilku metrach dała smakola i wykonała kilka komend :) Będzie dobrze!

Korbulowa Familia - 2011-03-22, 19:05

:oops: :oops: :oops:
Palę się ze wstydu...
Będę musiała pamiętać o w/w radach! Pani Edyto tylko ja generalnie jeszcze mam problem z sunią jeżeli chodzi o jej skupienie na mojej osobie podczas chodzenia na smyczy (szczególnie po zabawie, albo jak wpadnie w tzw. "trans" i się zagapi na psa lub jakiegoś osobnika). Zupełnie nie reaguje na wołanie, nawet na mnie nie spojrzy :shock:
Aha i sunia nie bierze smakoli
http://sklep.apet.pl/shop,show,4110 (takie ciastka jej daję)
w ramach pochwały za wykonanie poprawnie komendy... Ciastka sunia je jak zapoznaję ją z moimi znajomymi (ponieważ na początku warczy i nie pozwala podejść do siebie), także chyba je lubi, ale dlaczego nie uznaje takiej pochwały? :bezradny:

Edyta - 2011-03-22, 19:25

na wszystko potrzeba czasu, jest fajny sposób na ciastka - na noc wkładasz do ciastek kawałek wędzonej makreli lub rzwacza wołowego aby wszystko przeszło "pięknym zapaszkiem" :mrgreen:
Korbulowa Familia - 2011-03-22, 19:34

Edyta napisał/a:
na wszystko potrzeba czasu

Pocieszenie to to czego mi teraz potrzeba, bo czasami mam wrażenie, że nie mam pojecia o wychowaniu psiaka na szczęśliwego towarzysza...

A ciasteczka włożę dzisiaj do jednego woreczka z rzwaczami :mrgreen:

bielan - 2011-03-22, 19:35

Edyta napisał/a:
jest fajny sposób na ciastka - na noc wkładasz do ciastek kawałek wędzonej makreli lub rzwacza wołowego aby wszystko przeszło "pięknym zapaszkiem" :mrgreen:



Dobre dobre, nawet nie wiedziałem

Edyta - 2011-03-22, 19:42

bielan napisał/a:
Edyta napisał/a:
jest fajny sposób na ciastka - na noc wkładasz do ciastek kawałek wędzonej makreli lub rzwacza wołowego aby wszystko przeszło "pięknym zapaszkiem" :mrgreen:



Dobre dobre, nawet nie wiedziałem


A widzisz Michał człowiek całe życie się uczy :)

Korbulowa Familia - 2011-03-22, 21:41

A teraz czas na zdjęcia :-D
Coś z serii "pędzę do Ciebie" :mrgreen:

Patyk w rozbiórce ;)

Pozostałości śniegu - trzeba wykorzystac!

Korbulowa Familia - 2011-03-23, 15:13

Mamy dobrą informację!
Korbula dzisiaj po raz pierwszy nie zsikała się w nocy!!! :radocha:
Co prawda byłyśmy na porannym spacerze o 5:00 :shock: ale później jeszcze odespałyśmy do 9:00 ;)
O 12:00 jak zawsze pojechałyśmy na długi spacerek w parku i Korbusia zaprzyjaźniła się z dwoma nowymi kolegami :-D Chłopaki (posokowiec bawarski i beagle) były około jej wieku (8 i 9m-cy), więc ganiali się (Korbula na taśmie) jak szaleni :mrgreen:
Jutro też może się spotkamy to wezmę aparat i zdam fotorelację.

Kasia, Szajba i Milka - 2011-03-23, 17:22

Brawo! Moze to sikanie bylo przez to ze nowe otoczenie, nowi ludzie. Teraz juz bedzie dobrze :)
A co do spacerów, nasz pierwszy jest o 4:50 :) wtedy mamy cala okolice dla siebie :-D

Korbulowa Familia - 2011-03-23, 17:46

4:50 :shock:
Czyli to jest może goldeni standard :-D

Edyta - 2011-03-23, 18:30

powolutku_ona napisał/a:
Czyli to jest może goldeni standard


żartujesz 8-) moje śpi od 22 do 9 lub 10 rano - jak pańcia śpi to i psy śpią :)

Kasia, Szajba i Milka - 2011-03-23, 18:43

Dodam ze wstaje o tej godzinie, wiec to chyba potwierdza regule Edytki :)
Korbulowa Familia - 2011-03-23, 18:47

No to i Korbulę powolutku będziemy przyzwyczajać do późniejszego wstawania, bo ja do 9:00 to też lubię pospać (jak mam na popołudniową zmianę :mrgreen: ).
A póki co niech się dziewczyna cieszy, bo pani jest dumna, że sunia nie zsikała się pierwszą noc! :) :) :)

M!S!A - 2011-03-23, 18:53

Jasne że jest powód do dumy. Teraz przedłużajcie po prostu ten czas codziennie o kilka minut i spokojnie dojdziecie do 9 :)
Korbulowa Familia - 2011-03-23, 19:31

Dziękuję za avatarek :mrgreen:
Sama chyba bym się nie odważyła, bo wiecie - to takie wiążące...

Kasia, Szajba i Milka - 2011-03-23, 19:39

powolutku_ona napisał/a:
bo wiecie - to takie wiążące...

i bardzo dobrze , Olu niech Cie związe :-D
pachnie miloscia Korbusiowo-Olową , jak nic :-D

Korbulowa Familia - 2011-03-23, 19:51

Kradnie moje serce...
:oops:

M!S!A - 2011-03-23, 20:39

powolutku_ona napisał/a:
Kradnie moje serce...
:oops:


Ja Ci Olu mówiłam że tak będzie :) Moje zdanie zresztą już poznałaś jak rozmawiałyśmy, ale ja nie będę Cie do niczego namawiać- decyzje podejmiecie sami. W duchu jednak mam wielka nadzieje...... ;-)

Korbulowa Familia - 2011-03-25, 19:53

Za nami dwa kolejne dni :)

Korbula grzecznie w nocy wytrzymuje i już nie robi mokrych niespodzianek pod drzwiami lub na swoim dywaniku :radocha:

Wczoraj wstałyśmy o 5:10, a dzisiaj o 6:00 :shock: Ale to być może dlatego, że wczoraj wyszłam z nią na wieczorny spacerek o 23:00 (czyli pół godzinki później niż zawsze).
Wiem, że obiecałam zdjęcia z zabawy z nowymi kolegami Korbusi, ale niestety nie dość, że pogoda się trochę popsuła to jeszcze robić zdjęcia jak oszalałe psiaki biegają i czasami próbują "napastować" Korbulę jest dla mnie jednej niemożliwe :P

Coś z informacji bieżących:
1. Korbula dostaje od wtroku tylko Brita - żadnych sensacji żołądkowych (poza okropnie śmierdzącymi :!: qpami).
2. Próbuje dominować nad kotem :P średnio jej się to udaje, bo hamuję jej zapędy.
3. Wczoraj została sama na całe 7h i zero zniszczeń i zero ofiar. Jedno mnie tylko zastanawia: dostała wczoraj na moje długie wyjście do pracy super smakołyk - kość wędzoną 30cm i klops... Wystraszyła się jej, ale jak kot podchodził (również zaciekawiony) to fafle podnosiła. Ku mojemu zdziwieniu jak wróciłam kość pozostała nieruszona, a jak kot przebywał w tym samym pokoju co kość i Korbula to warczała na niego, więc (nie wiem czy nie zrobiłąm błędu) zabrałam jej kość i postanowiłam, że ewentualnie dostanie ją podczas mojej obecności (tylko i wyłącznie), bo kotek się bał :kot:
4. Tak jak napisałam podczas 7h nieobecności szkód nie odnotowałam, za to jak wróciłyśmy po 23:30 ze spacerku i ja poszłam na 20minut do łazienki się kąpać, to część tapety (jakieś 30/30cm) z przedpokoju zmieniła swoją lokalizację i wylądowała na podłodze skrupulatnie odklejona :nerwus:
5. Aha a nad ranem Korbula przyniosła kotkowi do mojego pokoju jej zabawkę (piórka) :mrgreen:

Szkoda, że nie mam aparatu pod reką jak Korbula wita się z Carrerą, po długim spacerku - powitanie nosek w nosek :super:
Albo jak Carrera siedząc na stole głaszcze :!: pieska po główce :fotka:

Kochani jak zrobię dzisiaj jeszcze jakieś zdjęcia to wrzucę, a jak nie to dopiero w niedzielę, bo jutro Karolciu będzie z moim "zoo", bo ja cały dzień spędzę w pracy (nawiasem mowiąc Karol ma tremę przed opieką prawie całodniową :rotfl: )

Korbulowa Familia - 2011-03-25, 22:43

A jednak zdjęcia - Karolciu się postarał jak ja byłam w pracy :mrgreen:

"Dobry kiciuś - mój przyjaciel" 8-)


"Ja też lubię mizianie piórkami"


Buzi nr 1


Buzi nr 2


"A tak witam Oluśkę jak wraca z pracy" tak jest non stop przez 20 minut ;)


Idziemy za chwilkę a spacerek i życzymy dobrej nocy! :spi:

Korbulowa Familia - 2011-03-26, 21:08

Dzisiaj będą same zdjęcia, bo do nich komentarza nie potrzeba :evil:

To zastał Karolciu jak przyszedł do domku (ja byłam w pracy):


Ta częśc klapka była dokładnie w tym miejscu - padło podejrzenie na kota, że chciał uratowac chociaż częśc moich kapcioszków (bo umywalka jest "jej"):


Ruszamy za chwilę na spacerek!
Dobrej nocy :roll:

M!S!A - 2011-03-26, 21:50

No cóż Olu zapomniałam Ci napisać, że Goldeny mają swoje specyficzne poczucie porządków w domu, i szybko uczą właścicieli chowania cennych przedmiotów :) Moja Jamajka na początku przeczytała kilka książek a z cenniejszych przedmiotów zjadła mój indeks na studia- do obrony miałam wtedy 2 tygodnie, o butach nie wspomnę :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group