Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - SUNNY ma już dom w Krakowie - 1
bielan - 2010-09-24, 13:34 no właśnie jak to się odmienia pewnie tak jak Ty Warna piszesz Przemas Nula - 2010-09-24, 16:19 Dzięki za wszystkie ciepłe słowa. Miło je słyszeć. W podziękowaniu przedstawiamy kilka najnowszych fotek. Przy okazji mam malutką prośbę - komu móglbym wysłać jedną ekstra fotkę do małej obróbki na prostym programie edytorskim zdjęć? U mnie chwilowa awaria, a potrzeba tylko wyciąć kadr z szerokiej perspektywy, bo dzięki temu pewne zdjęcie będzie CUDOWNE!!!
Patol to jest to, co goldasy lubią najbardziej
Patrzcie jak ładnie skupiam uwagę na moim człowieku
Sunnowo-nulkowe pozdrowienia Aga Szanti - 2010-09-24, 16:35 Na tym 1 szym zdjęciu to napewno Sunny??? Wygląda jak wyrosły szczenior!Przemas Nula - 2010-09-24, 16:52 Nie tylko wygląda, ale i czasem zachowuje się jak szczenior. Podskakuje, pobrykuje, rwie się do zabawy, a nawet tak sympatycznie popiskuje cieniutkim głosikiem, gdy coś chce albo coś mu nie pasuje (np. pancia wychodzi z domu bez niego).bielan - 2010-09-24, 19:20 Na tym pierwszym zdjęciu rzeczywiście Sunny wygląda jak szczenior Aga Szanti - 2010-09-24, 20:05 Nie dość, że szczenior to jeszcze postanowił uczyć się latania
Jola Nulkowa - 2010-09-24, 20:21
Aga SzantAllan napisał/a:
Nie dość, że szczenior to jeszcze postanowił uczyć się latania
To ja jeszcze dodam, że to cudne zdjęcie jest autorstwa naszej sześcioletniej córci Julii Warna - 2010-09-24, 20:22 To gratulacje dla Julki! Daga i Goldi - 2010-09-24, 20:38 A jak Julka z Sunem? A moze raczej on z Julką? Jest jakaś nić porozumienia?Przemas Nula - 2010-09-24, 22:27 Stosujemy metodę zaleconą przez szkoleniowca, by dziecko nie zwracało uwagi na psa i nie garnęło się do niego. Na razie działa to znakomicie. EWA INGA - 2010-09-25, 10:50
Jola Nulkowa napisał/a:
Aga SzantAllan napisał/a:
Nie dość, że szczenior to jeszcze postanowił uczyć się latania
To ja jeszcze dodam, że to cudne zdjęcie jest autorstwa naszej sześcioletniej córci Julii
Brawo dla Julci A Sunny pieknieje z dnia na dzień Przemas Nula - 2010-09-25, 15:24 No i chwaląc Suna wywolałem wilka z lasu. Dziś znowu powtórzyło się warkolenie na dziecko. Prawie identyczna sytuacja jak poprzednio. Dziecko stoi sobie spokojnie w pokoju, nie zaczepia psa, nie mówi do niego - a ten nagle podnosi fale i zaczyna warkolić. Pewną zasadą staje się, że raczej okazuje to w momencie, gdy bezposrednio nie ma nas przy nim, tylko jesteśmy kilka metrów dalej - np. w łazience czy sasiednim pokoju. Ale nie na tyle daleko, byśmy nie wiedzieli, co się dzieje. Wszak mieszkamy w stosunkowo niedużym mieszkaniu, gdzie wszędzie jest blisko i wszystko słychać.
Może jednak próbuje sobie w ten sposób podporządkować dziecko, tak jak to zrobił w stosunku do Nuli. Z ich dwojga to on wybitnie jest "przewodnikiem stada". Zawsze idzie na czele spaceru, dysponuje jej posłaniem, a ona nawet nie chce w nim leżeć jak próbuję ich przypilnować, tak samo jak przez jakiś czas Nula nie chciała pić wody z własnej miski, z której pił także Sunny.
Myślę, że nie jest to zachowanie, które wymaga jakiejś nagłej ewakuacji. Niemniej moim zdaniem należałoby być ostrożnym z przekazywaniem go rodzinie z małym dzieckiem.Daga i Goldi - 2010-09-25, 17:19 On po prostu ma charakter dominatora. Prawdziwy facet (w stosunku do Nuli) i niezłe ziółko (w stosunku do Waszej Julki).Jola Nulkowa - 2010-09-26, 20:44 U Sunna wszystko w porządku. Trzy dni temu zapodaliśmy mu advocata na pasożyty skórne, dziś tabletki na kolejne odrobaczenie - wszystko oczywiście zalecone przez veta.
Dziś Sunny poszedł z nami na rodzinny obiad i tak bardzo przypadł do gustu 85-letniej seniorce rodu, że ta sama sięgnęła po portfel i przekazała pierwszą sumkę na potrzeby naszej nowej fundacji i jej wychowanka. Kwota symboliczna, ale mam nadzieję, że niebawem zacznie się systematycznie powiększać, gdy uruchomimy zbiórkę na konto bankowe.
Przy okazji deszczowej pogody dowiedzieliśmy się, że Sunny niemal wpada w panikę na widok rozłożonego parasola. Boi się niemiłosiernie, ale przynajmniej nie rwie się do ucieczki.
A poniżej porcja najświeższych fotek ze spacerku Sunna:
Warna - 2010-09-27, 13:06 Przepiękne te zdjęcia, wreszcie zbliżenie na piękne pysio. Przemas Nula - 2010-09-27, 21:24 Dzisiaj Sunny po raz kolejny odwiedził dr Renię. Jak zwykle był bardzo grzeczny. Pani doktor zbadała mu kontrolnie serducho na ukg (z podglądem wizyjnym) i orzekła, że jest wszystko w porządku w budowie i wielkości serca. Co do skóry też nie miała większych zastrzeżeń (oczywiście uwzględniając, że wciąż trwa rekonwalescencja). W tej chwili głównym wyzwaniem jest walka ze stanem zapalnym lewego ucha bo mimo trwającej kuracji, wciąż nieładnie wygląda. Kolejna wizyta kontrolna zaplanowana na najblizszy piątek.
Przy okazji zważyliśmy chłopaka i wyszlo nam tylko 33 kg - a więc o 2 kg mniej niż tydzień temu na wadze w innej lecznicy. Więc albo coś z wagą było nie tak, albo tak zadziałały na niego szaleństwa na łące juz bez smyczy. Będziemy więc nadrabiać zaległości wagowe już przy pomocy specjalnej karmy dla Sunna, którą Michał nam dziś dostarczył w imieniu fundacji - za co składamy serdeczne podziękowania. bielan - 2010-09-27, 21:47 Dziś miałem kolejną okazję zobaczyć naszego Sunna Do ludzi jest on niesamowicie przytulaśny. Chcę być przez każdego cały czas miziany, a przy tym ogon cały czas mu tak chodzi, że prędzej czy później, któraś podłoga tego nie wytrzyma
Tak jak pisał Przemek, Sunna dostał dziś nowa karmę, specjalnie dobraną uwzględniając jego problemy, które miał ze skórą. Miejmy nadzieję, że będzie mu dobrze służyła goldenek2 - 2010-09-28, 11:04 Bardzo się cieszę, że u Sunna wszystko w porządku. Mam nadzieję, że szybko opanujecie nawet to sporadyczne warkolenie Warna - 2010-09-28, 11:09 Sunny nie czuje się komfortowo w obecności dzieci, szczególnie w mieszkaniu, gdzie teren jest dość mały i nie da się uciec. Inaczej zachowuje się na dworze. Sądzę, że praca z nim przyniesie dobre skutki tym bardziej, że Sunny nie trafi do domu z małym dzieckiem. Trzymamy za niego kciuki. Jola Nulkowa - 2010-09-30, 13:51 U Sanego wszystko ok. W ostanim czasie dowiedzieliśmy się pewnych rzeczy o nim, a mianowicie, jak zostaje sam w domu to chyba z nudów, "zjadł" mi strój kąpielowy i spódniczkę Co prawda strój już był do wymiany ,ale spódniczka jeszcze mogła być. Widocznie pies uznał ze należy wymienić garderobę bielan - 2010-09-30, 18:33 modniś się znalazł Przemas Nula - 2010-09-30, 20:01 To ja dodam jeszcze inne moje spostrzeżenia. Ostatnio trochę przez przypadek okazało się, że na widok otwartego bagażnika samochodu Sunny niemal automatycznie przymierza sie do wskoczenia do niego (u nas dotąd jeździł tylko na tylnym siedzeniu, bo bagażnik jest taki bez okien ) Widać chłopak był mocno przyzwyczajony w swym poprzednim życiu nie tylko do życia w mieszkaniu, ale i do podróżowania w przedziale vip-bagażowym Beata i Jessi - 2010-09-30, 21:32 Sunny to prawie mój krajan Mizianki dla psiaka i pozdrowienia dla tymczasowych opiekunów.Przemas Nula - 2010-10-01, 22:03 Dziękujemy za pozdrowienia i odwzajemniamy serdeczności
Dziś Sunny zaliczył kolejną wizytę kontrolną u dr Renii, ktora przyjęła nas zupełnie gratis. Sunny pięknie się zrewanżował, merdając nieustannie do pani doktor, zaczepiając ją podawaniem łapy i nastawiając się do miziańska.
Dr Renia sprawdziła dokładnie ucho, w którym stan zapalny zaczyna wyraźnie ustępować. Psiak dostał jednak zastrzyk antybiotyku, bo niepokoi trochę utrzymujące się wzmożone wydzielanie śliny. Umówiliśmy się także na przyszły poniedziałek na kontrolne badanie moczu, a także krwi dla wykluczenia cukrzycy (Sunny dość dużo pije, więc trzeba się temu trochę jeszcze przyjrzeć).bielan - 2010-10-01, 22:19
Przemas napisał/a:
Dziś Sunny zaliczył kolejną wizytę kontrolną u dr Renii, ktora przyjęła nas zupełnie gratis.
ciocia Renia to świetna kobieta, oby więcej takich wetów było sorry za zaśmiecanie wątku Sunnego