To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - RENO ma już dom w Bielsku-Białej - 100

Warna - 2011-12-21, 21:37

Darku, czy możemy liczyć choć na jedno zdjęcie Reno? Muszę wstawić na stronę www. :-D
Jerzy Kora - 2011-12-21, 23:08

Cytat:
Ivermektyna


Stosowaliśmy przy nużeńcu. Oprócz tego wzmocnienie odporności, kąpiele i smarowidła.

YoogiiDarek - 2011-12-22, 02:29

Witam Warno z tym imieniem pytałem tak dla przezorności, bo nie wiem czy poprzedni właściciel tak na niego wołał i chodzi po prostu o to by mu się źle nie kojarzyło/wspominało.
Tylko tyle, ale w procesie socjalizacji myślę że to może być też in plus. Decyzje pozostawiam Wam. Ja na niego wołam na razie bezosobowo, no przyznam się bez bicia że często mówię do niego Misiek, ale to moje takie zboczenie:))))
U nas wszędzie Miśki i Hela i Żona i zwierzaki :-)
Zdjęcie będzie tylko muszę je zassać z komórki, ale takie bokiem na razie bo prosto w pyszczek nie chce go stresować. Każde podejście z nowym przedmiotem w ręce (typu aparat, komórka, pudełko) powoduje u niego ogon pod siebie, delikatny taki cichuteńki pisk i pozostawienie mokrej plamy. Dlatego wybaczcie ale zdjęć będzie przynajmniej na początku jak na lekarstwo, albo będą z ukrycia więc nie jakieś super.

Chłopak aklimatyzuje się powolutku na razie nie zdarza mu się załatwiać w domu ba nawet grubsze sprawy sygnalizuje szczekaniem, wtedy pędem lecimy na łeb na szyję.
Pewnym niepokojącym sygnałem jest luźny stolec, dziwnie żółty wręcz nie naturalnie i obecność setek robali.

Reno ma swoisty rytuał, jak nie mówi się zbliżając do jego pomieszczenia głośno to zaczyna poszczekiwać, ale tak ostrzegawczo z dwa, trzy szczeknięcia, potem są powarkiwania ale takie groźne nie na żarty (jakbym miał się go bać phi) potem otwierają się drzwi i jest wycofanie na swoje legowisko, podwozie do góry merdanie ogonem i delikatne nadstawianie nosa do głasków.
Mogę go dotykać wszędzie, pozwala na branie łap do ręki, grzebanie w uszach, otwieranie pychola, na razie ma przeczulony zad na dotyk więc tej okolicy nie macamy.
Ogólnie spędził dzień na darciu gazet na strzępki wykradaniu smyczy z półki i zaciąganiu jej do legowiska, wylewaniu namiętnym wody z miski i ..... zobaczycie sami na zdjęciu które zaraz poniżej wrzucę.
Na spacerze nie ciągnie tylko chce często wracać do domu, potrzeby fizjologiczne sygnalizuje bardzo ostrożnie i nieśmiało na spacerze. Załatwia się w miejscach które wcześniej znakował Teduś:)))) Wyjście za posesję nie stwarza problemów, nerwowo reaguje tylko na inne psy, warcząc i szczekając. Przejście przez przesmyki typu bramka, drzwi, korytarz czasami powodują blokadę ale wystarczy że ludz pójdzie pierwszy i pokaże że jest ok i da się ;-)
Niestety po zapachu i konsystencji qpy mam wrażenie że czeka nas walka z włosogłówkami. Sorry że wracam do tego tematu.
Na razie piesek na medal wystarczy regularnie wychodzić na spacer i odczytywać psie sygnały. Będzie pies na schwał :mrgreen:

YoogiiDarek - 2011-12-22, 02:34


YoogiiDarek - 2011-12-22, 02:38

A to pozostałość po zabawie ..... arcydzieło sztuki użytkowej taka instalacja :rotfl:

YoogiiDarek - 2011-12-22, 02:39

A dzisiaj się odrobaczamy;-)
Kama, Mela, Ruda - 2011-12-22, 09:46

no fioletowa instalacja jest fantastyczna :-) ma psiak talent.
Warna - 2011-12-22, 10:31

Ma przecudny kolor. Czekam jednak na jakieś zdjęcie. Musi się chłopak przyzwyczajać, że jak ma się urodę, to jest się obfocanym. :mrgreen:
Warna - 2011-12-28, 21:02

Darku, bardzo potrzebuję zdjęć Reno, ale takich, żeby było widać jego pysio. I chcielibyśmy się dowiedzieć, co u niego słychać. :-)
YoogiiDarek - 2011-12-29, 04:05

Będą dzisiaj obiecuję, a jak mnie chłop użre to przekażę dalej :-P
Wrzucam krótkie filmiki jeden zaległy ze świąt (nie chciał sie załadować w swieta ze wzgledu na przeciążone serwery), od razu przepraszam za jakość ale to telefonem w poranek o godzinie 4:00 bo Reno zechciał wyjść wcześniej i zrobił nam głośna pobudkę szczekaniem. Tak jak teraz :[
Nie dość że od świąt źle się czuję to mnie tak Renia trenuje jeszcze, normalnie skandal:)

A na filmiku pierwszym można posłuchać co i jak u Reno.
Reno i instrukcja obsługi uszu

Aga_TRuficzkowa - 2011-12-29, 08:56

Darek buuuuuu............nie ma filmiku :-( :-(
YoogiiDarek - 2012-01-10, 21:20

Witajcie
Przepraszamy za długa nieobecność, ale przez dwa tygodnie odcięci byliśmy od internetowego świata..... tymczasem u nas Renia bo tak czasami pozwalam sobie z sympatią określić naszego tymczasowego chłopaka ma się wspaniale pod względem behawioralnym.

Reno jest naprawdę wdzięcznym i wspaniałym złotym chłopakiem, nadal bojącym się niektórych nowych rzeczy, czy zjawisk, ale po kolei......

Zdrowotnie po wizycie kontrolnej nadal walczymy ze świerzbem i z robalami które nadal wypadają z chłopaka.
Co do kwestii zachowań Reno jest wspaniały, nie jest typem strachopsa, chociaż pewne sytuacje powodują u niego duży dyskomfort, ale wszystko jest do przerobienia....
Boi się przejścia pierwszy przez furtkę w bramie, przez drzwi wejściowe, choć parę razy zdarzyło mu się zrobić to pierwszemu, on ewidentnie potrzebuje człowieka, ludzia który pokaże mu że życie i nowości nie są takie straszne. Boi się dużych samochodów, przedmiotów dużych gabarytów usytuowanych na jego drodze, choć za przewodnikiem przemknie obok nich z podkulonym ogonem.
Generalnie musimy powodować masę różnych nowych sytuacji by wzbudzać u niego pozytywne skojarzenia, ot taka socjalizacja szczenięcia..... Rower na drodze był straszny i nie dawały rady nawet parówki, ale głaski i łagodny głos zrobiły swoje.... generalnie zasadą jest nie pozwalać mu się wycofać z pewnych sytuacji, wtedy kiedy przełamie strach flexi skraca swoją długość i w ten sposób plus pozytywne motywowanie docieramy do porozumienia :mrgreen:

W kwestii obrony zasobów, bo takowy problem nam się chwilowo pojawiał udało nam się skutecznie utemperować jego zapędy..... miska teraz znika z widoku nie powodując napięcia i obrony swojego, tak samo ze smyczą i michą z wodą..... jedzonko i picie podajemy w regularnych odstępach czasu, chłopak chce to korzysta , nie to nie, miska znika po 15 minutach..... dzięki temu mamy problem z głowy z załatwianiem się w domu chociaż czasami zdarzają się wpadki......

Cieszę się, że udało mi się pozyskać zaufanie Reno i jego uwagę, dzięki czemu możemy więcej wykonać wspólnie. Chłopak jest słodziakiem jeśli chodzi o głaski, odwrażliwiłem już kufer, najbardziej lubi głaski po głowie i "pod bródką", obsługa uszu jest bezproblemowa, tak samo mam dostęp już do podwozia, bo Reno wywala je przy każdej okazji.
Żywieniowo Reno nie ma już problemów, karmę jada spokojnie zgryzając każdą kuleczkę z osobna spokojnie, efekt pysznych posiłków jest w prawidłowym stanie skupienia:)

Reakcja na koty i psy baaaaaaaaaardzo pozytywna, Reno wręcz roznosi by się z innymi futrzakami bawić, niestety ze względu na choroby kontakt ten odbywa się niestety najczęściej na odległość, czy przez ogrodzenia.

Reno każdą nowo napotkaną przyjaźnie nastawioną osobę zaprasza do zabawy wysyłając sygnały jak mały szczenior.

Jutro zamieścimy całą serię zdjęć z kąpieli Reno i spacerów. Oczekujcie ;-)

Dobrej nocy.

YoogiiDarek - 2012-01-10, 21:22

Aga_TRuficzkowa napisał/a:
Darek buuuuuu............nie ma filmiku :-( :-(

Aga filmik został odrzucony przez Youtube........ tylko ja nie bardzo wiem dlaczego...... no chyba że ktoś uznał że podwozie psa zakrawa na pornografię..... no ja nie wiem spróbujemy wrzucić to gdzieś indziej.....

YoogiiDarek - 2012-01-10, 21:31

A i zapomniałem Reno nauczył się patroszyć :mrgreen: To znowu nauka naszego Yoogina :-D
BosmAnka - 2012-01-10, 21:47

YoogiiDarek napisał/a:
A i zapomniałem Reno nauczył się patroszyć :mrgreen: To znowu nauka naszego Yoogina :-D


Stawiałabym na geny. Jego braciszek ma tak samo, a od Bosmana się tego nie nauczył :-P

Aga, Tami i Lenka - 2012-01-10, 22:41

super informacje :) bardzo się cieszę, ze Reno się przyzwyczaja i aklimatyzuje :mrgreen: martwiłam sie o niego ale widac Darku, że u Ciebie świetnie sobie radzi :) bardzo sie cieszę :-D
Darku, odzywaj się jak najczęsciej (jeżeli tylko możesz) i dawaj znac co tam u RENO :) to wspaniały psiak :mrgreen: powodzenia :lol:

YoogiiDarek - 2012-01-13, 03:16

Reno i brykanie, pierwsze zabawy z ludziem, odczulony zadek
YoogiiDarek - 2012-01-13, 03:21

Reno foto
goldenek2 - 2012-01-13, 17:42

Filmik fajny, ale zdjęcia mi sie nie otwierają :(
YoogiiDarek - 2012-01-16, 01:06

Witamy pragniemy ogłosić że wszelkie żyjące świerzbowce w uszach Reno zostały zlikwidowane :hurra: :hurra: :hurra:
Dla pewności uszy smarujemy jeszcze przez tydzień i ponownie kontrolujemy za tydzień. A i Reno już brzydko nie pachnie, jesteśmy po długiej trzykrotnej kąpieli w psiej myjni...... było parę razy stresująco i nieprzyjemnie ale po zapoznaniu się z wszystkim daliśmy radę. Tak nawiasem mówiąc nigdy nie będę już mył swoich sierściuchów w domu, koniec ze sprzątaniem po psach, koniec z myciem łazienki po :mrgreen:

Było fajnie bo Reno mimo że bardzo bał się głośnej suszary po przekonywaniu dał się osuszyć calutki, (no okolice głowy wysuszyliśmy cichą suszarką). Bardzo w tym wszystkim pomógł mi Właściciel tego fajnego miejsca (który pomagał wysuszyć naszego kolegę), a który zaoferował dla Reno przed wyjściem do Domu Stałego profesjonalny zabieg strzyżenia i kąpania, tak co by zrobić z chłopaka no powiedzmy psiego Toma Cruise'a ;-) Miło z jego strony.

Teraz wizualnie Reno nie przypomina już tego bidaka, który do nas przyjechał, jedynie po uszach i nosku można poznać, że jeszcze nie wszystko jest ok pod względem zdrowotnym.

Co do nowych zachowań to Reno szczeka...... nie tylko kiedy chce wyjść na spacer, Reno szczeka co chwilę..... jest to irytujące...... ale rozumiem go bo siedzi jeszcze czasami sam - nie mogę całego czasu poświęcić mu jednemu (a siedzi sam ze względu na te nieszczęsne uszy) i brakuje mu kontaktu z człowiekiem, mam nadzieję, że to się zmieni po wpuszczeniu do reszty domowników i to szczekanie minie.
Jeśli nie trzeba będzie korygować zachowanie, bo w nowych warunkach DS może to być uciążliwe. Tak to bardzo szczególny, wspaniały, otwarty już pies... w nowych miejscach podchodzi do ludzi, zaczepia psy (jak dziś u weta), podczas zabiegów pielęgnacyjnych przychodzi i kładzie się pod nogami....... daje czyścić sobie uszy 1,5 godziny :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Tak tyle zajęło mi czyszczenie zgrubsza jednego psiego ucha ze strupów :-x Jutro je wam pokarzę na zdjęciu bo teraz nie jestem w stanie zejść po schodach po aparat....no a jakbym spróbował mogłaby to być przygoda w jedną stronę (zawroty głowy).
Ach jestem chyba zakochany w tym złociutkim kawalerze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam z szczekającym Reno na dole

Barbara - 2012-01-16, 09:27

Bardzo się cieszę, że chociaż ten problem z uszami udało się wyleczyć :) No a zabiegi pielęgnacyjne z suszeniem - WOW ! Dzielny psiaczek :)
Trzymam kciuki za kawalera aby coraz bardziej się otwierał i znalazł swój nowy domek :)

YoogiiDarek - 2012-01-22, 16:34



Przesyłamy zdjęcia skutków oczyszczania 1/3 uszka Reno

YoogiiDarek - 2012-01-22, 16:36


A tak Reno wyglądał do niedawna

YoogiiDarek - 2012-01-22, 16:43

Nosek Reno

YoogiiDarek - 2012-01-22, 16:45

Uszko w trakcie leczenia



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group