GosiaIhepi - 2012-02-14, 12:27 Jacku Jamalek jest śliczny, nie mogę się doczekać wspólnych spacerow. goldenek2 - 2012-02-14, 14:44 Jacku .... wiem, że będziesz wspaniałym opiekunem dla swojego psiaka. Serdecznie Ci gratuluję  .
Wiki Megulowa - 2012-02-14, 15:25 Wielkie gratki! jacek krawczyk - 2012-02-14, 17:25 Temat postu: jammal Udało mi się w końcu zalogować, jakoś mi komputer za bardzo nie chciał działać. W końcu przez czterdzieści lat nie wysłałem tyle meili co przez ostatnie dwa tygodnie. Bardzo bardzo się cieszę że wszystko się tak szczęśliwie poukładało . Teraz tylko transport . Może ktoś ma po drodze ? Powoli do mnie dociera że za niedługo będę miał psa! I to jakiego fajnego!!! pozdrawiam serdecznie jacek Majka886 - 2012-02-14, 17:48 Jacku gratuluję Tobie z całego serca takiego cudownego psiaka 
Jerzy Kora - 2012-02-16, 08:42 Gratulacje. A nad transportem myślimy. To jednak kawała drogi, Sopociaki - 2012-02-16, 09:16 Zapewniam że było warto! Jammal ma niesamowicie wielkie psie serduszko i nie da się go nie pokochać 
jacek krawczyk - 2012-02-16, 19:41 mamy do przejechania sporo km mimo to że będzie przerwa to trochę boję się tej podróży koleją czy macie jakieś doświadczenia w transportowaniu pieska koleją ? pozdrawiam jacek Kasia, Szajba i Milka - 2012-02-16, 19:51 Moja sunia uwielbia pociąg- tak przyjechałyśmy z hodowli (od Mazur na Śląsk), także jest przyzwyczajona do ludzi na peronie, do gwaru, stukotu pociagu. Jednak muszę ją brać na ręce przy wsiadaniu i wysiadaniu ponieważ polska kolej nie ułatwia tej czynności - od peronu do wagonu jednak jest spory odcinek, który cieżko pokonać nawet człowiekowi. To z moich doświadczeń
M!S!A - 2012-02-16, 19:53 I trzeba chyba uważać na schodki przy wsiadaniu i wysiadaniu, bo psie pazury mogą się tam dostać i będzie ból. Kasia, Szajba i Milka - 2012-02-16, 19:58 Wogole trzeba uważać ponieważ jest to niebezpieczne. Psiak moze sie wystraszyć, a odległość ta naprawde jest nie lada wyzwaniem aby pokonać ją jednym susem. Co innego gdy pociągi są na równi z peronem, noo wtedy bez problemu
W pociagach sa rownież bardzo mili konduktorzy na prawde. Zawsze doradzą gdzie ulokować sie z psem zeby bylo najwygodniej
Dana Tessowa - 2012-02-16, 20:40 Kasia, Twoja mała była szczeniaczkiem, którego mogłaś spokojnie wziąć na ręce. Teraz już pewno jest przyzwyczajona. Ciekawe, czy Jammal jechał już pociągiem? Bo jeśli nie, to wtedy inna bajka. Kasia, Szajba i Milka - 2012-02-16, 20:54 Danus ale ja z Szajbą jeżde pociągiem i teraz jak ma prawie 30 kg i tez ją biorę na ręce 
Hania Toffi i Maja - 2012-02-17, 01:51 Dana-po pierwsze nie robimy tego w ciemno-w ten weekend Jammal będzię jeżdził koleją i wtedy zdecydujemy,czy się nadaje na taką podróż.Z moich doświadczeń-a mam goldena 12 -letniego,wynika,że psy lepiej znoszą jazdę pociągiem niż samochodem. jarecki - 2012-02-19, 22:22 Psy napewno lepiej znoszą jazdę pociągiem niż samochodem, jednakże tutaj sytuacja jest nieco inna. Nowy właściciel, nowe otoczenie i do tego te tłumy w pociągu. Ja osobiście mialbym obawy jechać z psem , ktorego nie znam pociągiem; ale ja to nie inni. Hania Toffi i Maja - 2012-02-19, 22:52 prosimy wszystkich o pomoc w transporcie,ale na razie nikogo nie mamy beataz1981 - 2012-02-24, 12:47 Piękny pies, będzie niedaleko mnie  Mój Goldi jest nieszczęśliwy, bo stopniał śnieg i nie ma się w czym tarzać Szkoda, że nie potrafię zamieścić zdjęć mojego Goldusia  admin powinien pomyśleć o jakiejś prostej funkcji dołączania zdjęć .
beataz1981 - 2012-02-24, 12:54 Nie zgadzam się z opinią , że goldeny lepiej znoszą podróż pociągiem. Goldi raz w roku jedzie z nami 700 km na Suwalszczyznę i nie ma problemu - jeździmy combikiem więc cały bagażnik jest Goldusia. Oczywiście w podróży są postoje i czas na spacerek, miska z wodą. Goldeny podczas podróży powinny leżeć , wówczas nie odczuwają choroby lokomocyjnej. Hania Toffi i Maja - 2012-02-24, 13:35 No to ja znow nie zgodzę się z twoją opinia Mój 12 letni golden całe życie jeździ z nami na wszystkie wakacje i weekendy,jeździł pociągiem,najczęściej samochodem,ale nigdy w pozycji leżącej.siedząc i patrząc przez szybę może złapać punkt odniesienia i dzięki temu nie ma kłopotów z błędnikiem. Oba moje goldeny jadąc samochodem siedzą. Co do Jammala,transport już zalatwiony,w poniedziałek jedzie samochodem do samej Pszczyny
Jerzy Kora - 2012-02-27, 09:23 Nasze psiurki jeżdzą i samochodem i nieraz zdarzało się pociągiem. 1500 km samochodem bez najmniejszego problemu. Postój co 4 godziny. Pociągiem raczej nie dłużej niż 6 godzin. Hania Toffi i Maja - 2012-02-27, 15:33 Jammal już szczęśliwie dotarł do Pszczyny do Jacka Teraz chłopaki są na spacerze zapoznawczym. Dzisiaj ja będę zdawać relacje, jutro napisze Wam więcej sam Jacek.Chciałabym w imieniu całej fundacji i Jacka serdecznie podziękować Sopociakom, za opiekę, serce i poświęcenie jakie włożyli w bycie domkiem dla naszego Jammala  dziękujemy serdecznie za całą Waszą pracę!!! dziękujemy też bardzo za nieocenioną pomoc w transporcie
Hania Toffi i Maja - 2012-02-27, 20:34 No to się już panowie poznali Jammal na początku lekko zestresowany, ale długi spacer bardzo mu się podobał. W nowym domku też mu się podoba, przywitał się machając ogonkiem. Jutro więcej napisze Jacek.
M!S!A - 2012-02-27, 20:48 Fajnie że Jammal jest już w nowym domku Czekamy na wieści z pierwszej nocki
Sopociaki - 2012-02-28, 14:24 W domu cicho i pusto...nasza kicia nie wiem co się dzieje i nie schodzi z posłania Jammala...trzymamy kciuki za psiaka i Jacka! To była czysta przyjemność gościć tą psinę pod naszym dachem! Czekamy na foty z nowego domu
goldenek2 - 2012-02-28, 14:41 Bardzo czekamy, bo Jacek moim zdaniem to bardzo dobry kandydat na opiekuna psa. Jacku, nie daj nam tak długo czekać, proszę ![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
|
||||||
