Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - RUDA (Sari) - 107, 237
Barbara - 2012-04-02, 08:30 Bardzo się cieszymy, że dziewczynka tak ładnie przy Tobie się otwiera na nowy świat Mila i Sari - 2012-04-02, 16:29 Dzisiaj rano Sari przeszła samą siebie biegając po mieszkaniu. Potem została sama na godzinę i od tej pory leży w sypialni na dywanie.
Przyzwyczaja się i może trochę mówi: jak mogliście mnie zostawić samą?
Mam nadzieję, że to chwilowe.
I tak się jeszcze zastanawiam, bo ona ma codziennie sporą dawkę wrażeń, czy nie lepiej zabrać ją do weta w przyszłym tygodniu dopiero? W sobotę jedziemy razem na święta do moich rodziców, to kolejna zmiana miejsca, miasto, wszystko nowe. Może lepiej zaczekać? Czy lepiej od razu mieć z głowy? Barbara - 2012-04-02, 17:24 Martynko jeśli nic w tej chwili ze strony zdrowia Sari Cię nie niepokoi , to możecie przełożyć weta na po Świętach. Mila i Sari - 2012-04-02, 18:06 Super! W takim razie po świętach się z nią wybiorę, będzie wybiegana i wyhasana po świętach na wsi. libra - 2012-04-02, 19:59 Mila, pamiętaj tylko o uszach, dobrze by było je codziennie przeczyścić ( małymi kroczkami ) skoro wet po świętach. Polecam też zakup linki treningowej ( ona sobie dobrze radzi) i rezygnację z rozciąganej smyczy na rzecz normalnej.
Fajnie, że Sari się przełamuje i otwiera. To oznacza, że się z Tobą dobrze czuje Pozdrowienia.Mila i Sari - 2012-04-02, 20:34 Ona kocha czyszczenia uszu, mogłaby godzinami leżeć na dywanie i już drugi dzień po kawałeczku czyszczę. Wyglądają już całkiem nieźle, chociaż pewnie wet dokończy wszystko, bo tak głęboko się nie dostanę.
Ona chodzi w sumie dość blisko mnie, także pewnie mogłabym zmienić smycz niedługo, ale wtedy nie dam jej w ogóle pobiegać, bo na spuszczanie jest jeszcze za wcześnie, ale wszystko po kolei.
Dzięki za porady! libra - 2012-04-02, 20:58 Linka treningowa ma 10, 15 lub 20 metrów
Cieszę się, że tak cierpliwie daje Ci czyścić uszy Chyba ją zaczarowałaś Mila! AniaMilo - 2012-04-02, 22:12 Mila po prostu siła podświadomości ...czyta w twoich myślach ze sie o nia martwisz super ze tak szybko się oswaja a juz z jedzeniem nie ma problemow je ladnieMila i Sari - 2012-04-03, 09:06 Hmm, kto tu kogo zaczarował ?:)
Co do jedzenia to nie mam za bardzo sukcesów na tej linii, bo na suche jedzenie patrzy dość podejrzliwie i je bardzo mało. Dzisiaj spróbuje coś jej ugotować i zobaczę na co się skusi innego niż karma.
Podaję jej kilka chrupek z ręki, czasami je zjada, ale więcej nie raczy. Musi nie być zbyt głodna chyba, bo okazało się, że zjadła parę parówek, czego nie widziałam i dziwiłam się, że nie jest głodna. Hmm, parówki to nienajlepsze jedzenie dla psa, mąż został naprostowany i zrugany za niesubordynację.
Asia, powiedz mi coś więcej o tej lince treningowej. Jak z nią pracować? Ja do tej pory widziałam tylko smycze i szelki (uroki bycia nowicjuszem).
Dzięki wszystkim za rady, każdy psiak jest inny. Moi dotychczasowi tymczasowicze mieli zwykle problem z nadpobudliwością i nachalnością, obżarstwem i demolowaniem mieszkania, także z takim delikatnym psiakiem muszę się jeszcze nauczyć postępować. Barbara - 2012-04-03, 11:01 Martynko linka jest potrzebna na spacerach- możesz wtedy jakby swobodnie puścić sunię ale jednak jest na lince. Ona może się wybiegać a ty masz pewność ,że nie ucieknie
Zostaliśmy właśnie obdarowani linką treningową więc mogę Ci ją wysłać z identyfikatorem i lekami na kleszcze Mila i Sari - 2012-04-03, 11:16 O bardzo fajnie, będziemy ćwiczyć.
To czekam na paczkę wobec tego, bo w weekend będę w zalesionych terenach nie chciałabym, żeby się do młodej coś przyczepiło. Barbara - 2012-04-03, 11:22 Jak tylko do mnie dojdzie to od razu wysyłam priorytetem do Ciebie Mila i Sari - 2012-04-03, 11:53 Hmm, z najnowszych doniesień Sari woli parówki od karmy. Przypadkiem okazało się, że wywęszyła parówki, była głodna i je zjadła i chciała więcej, ale to przecież nie jest jedzenie dla psów.
To dzisiaj podejmuję próbę testową z innym jedzeniem niż karma, bo ewidentnie nie przypadła jej do gustu. Może komuś odesłać? Ktoś potrzebuje? Bo mam 2kg.
Z ostatniej chwili: zjadła mięso wołowe sparzone. Kama, Mela, Ruda - 2012-04-03, 13:49
Mila napisał/a:
Hmm, z najnowszych doniesień Sari woli parówki od karmy.
Też byś wolała parówki gdybyś miała do wyboru suche kulki albo smaczną parówę czyż nie??? Mila i Sari - 2012-04-03, 13:54 Nie jem mięsa, więc chyba wolałabym umrzeć z głodu. No chyba, że sojową.
Mea culpa, już ją dzisiaj nakarmię jak na psa przystało Mila i Sari - 2012-04-03, 18:26 Zacznę od tego, że wiadomo już jaką kuchnię lubi Sari. Dziś w menu pochłonięty ryż z wołowiną i marchewką. Karmy są najwyraźniej niezbyt wyrafinowane jak na jej podniebienie, także zabieram się za gotowanie większych ilości. Postaram się dodawać trochę karmy, żeby też potrafiła sobie poradzić z suchym jedzeniem. Ale to potem.
Kilka zdjęć spacerkowych.
Nowa koleżanka
Polowanie na kreta
Przytulaki
Pozdrawiamy. AniaMilo - 2012-04-04, 01:06 Milla a moze spróbuj jej wymieszać sucha z mokra z puchy lub sucha troszkę namoczyć Mila i Sari - 2012-04-04, 07:16 Jeny, naprawdę dzisiaj to jestem już pod ogromnym wrażeniem, tzn byłam pod ogromnym teraz jestem pod gargantuicznym.
Sari dzisiaj rano jakby nigdy nic, wstała ze mną i normalnie bez żadnego zachęcania poszła ze mną na spacer. Nie przyrosła ani na moment do dywanu. Po prostu pierwszy raz.
Po spacerku zjadła resztę ryżu z wołowiną i marchewką, ale widziałam w jej oczach, że to mało i że 2 dni prawie nie jadła. Nasypałam więc karmę i pożarła ją bez zająknięcia.
Wczorajszy spacer z jej koleżanką Iru - Akitą Inu, odblokował ją chyba na dobre. To dosłownie nowy pies. Cudny i kochany z coraz większym luzem. Mila i Sari - 2012-04-05, 09:24 Napiszę dzisiaj co słychać, bo zaczyna się przedświąteczna wrzawa i odezwę się pewnie dopiero w przyszłym tyg.
Podsumowując: nie mam żadnego kłopotu z Sari. Je ładnie (woli gotowane, ale karmą też nie gardzi), biega po domu (również w nocy ), chodzi ładnie na smyczy, jest wykąpana (bardzo jej się podobało), wyczesana i pachnąca, jedziemy do rodziców na święta.
Także pozdrawiam wszystkich serdecznie.
P.S.
Coraz mocniej zarysowuje się perspektywa zostawienia jej u nas, miłość kwitnie. Barbara - 2012-04-05, 09:26 Bardzo się cieszę ,że sunia tak u Was rozkwita Po Świętach będziecie już w domku? Bo paczkę wysyłam i zamawiam karmę Mila i Sari - 2012-04-05, 09:43 Będę we Wrocławiu jeszcze jutro do 16 i już pon. około 16 będziemy z powrotem. Barbara - 2012-04-05, 09:44 Ok, to wszystko dojdzie. Ewa i Cindy - 2012-04-05, 13:22
Mila napisał/a:
P.S.
Coraz mocniej zarysowuje się perspektywa zostawienia jej u nas, miłość kwitnie.
no no.. miłość jest ślepa
ale uwierz nie będziesz jedyną osoba którą tak zrobiła... moja osoba jest tego najlepszym przykładem
wesołych świąt dla całej rodzinki i sari Mila i Sari - 2012-04-05, 13:31 Takiego psa nie można oddać po prostu. Ewa i Cindy - 2012-04-05, 16:56 Oj jak ja cię rozumiem jak znajdziecie chwile prób jej kilka fotek i podziel się z nami twoim szczęściem