To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - TYMEK - 118

karol i spółka - 2012-01-29, 11:34

Co gorszę, niestety jestem absolutnie pewien, Tymon był "głową rodziny".
Co to znaczy, cokolwiek wypadnie na podłogę to jego, wyciągnąć- Ciężko, bardzo [ pierwszy raz nie dałem rady rozewrzeć goldenich szczęk]. Pierwsze parę razy udało mi się to zrobić polubownie, na jakieś smakołyki- uszy wieprzowe albo coś takiego- tym razem niestety nie pochłonął szminkę mej lubej najzwyczajniej ją jedząc.[ dodam że tylko raz musnęła ziemie] W dodatku nie ma absolutnie żadnych oporów w dominowaniu 5letniego[w prawdzie małego przy nim psa] domownika. sytuacja robi się trochę napięta.

EWA INGA - 2012-02-14, 11:35

Trochę czasu minęło od soboty i można coś więcej napisać o Tymku . Poza incydentem w sobotę jest wszystko ok , Tymek ma zapędy do zabierania rzeczy ale za coś fajnego ładnie je oddaje , nie zdarza sie to często ale jednak . Ma jednak jeszcze większe zamiłowanie do papierowych ręczników ale to sobie też da wymienić . :) Jest cały czas karmiony z reki , karmę bierze delikatnie i nie je łapczywie , swojej całej porcji nie zjada do końca . W domu jest bardzo grzeczny nic nie niszczy , był taki moment że szczekał na dźwięk domofonu ale teraz jest już spokój .Jak zostaje sam też jest bardzo grzeczny , nie szczeka .Tymka wykąpaliśmy bo strasznie się drapał a i zapach nie bym przyjemny , wszystko było ok , dał się ładnie wykapać i wysuszyć , daje sobie też ładnie wyczyścić uszka jak tylko widzi że biorę płyn wate i patyczki od razu się kładzie , przy tym śmiesznie pomrukuje :) ale widać że przynosi mu to ulgę .Na spacerach bardzo ładnie chodzi na smyczy , tak jak Misia wspominała próbował robić osła , ale nic z tego szliśmy dalej i na razie jest spokój .Na dworzu ładnie bawi się z Ingą , szaleją na śniegu ale też ładnie przychodzi na zawołanie nie zawsze ale w większości . Z tego co zaobserwowałam Tymka w domu z dziećmi to zachowanie jest ok , do Wiki przyszła koleżanka nie jest nachalny , jak Inga skończy się witać dopiero wtedy podchodzi , ładnie się wita i idzie do drugiego pokoju . :) To chyba tyle na tema zachowania Tymka . Wczoraj byliśmy u weta , bardzo poważny stan zapalny uszu dostała antybiotyk który mamy podawać dwa razy dziennie , oraz czyszczenie co drugi dzień . Skóra i sierść tez w nie najlepszym stanie , dostał witaminki i olej do karmy aby to wszystko unormować . Waga 32,600kg został też wczoraj zaszczepiony , ponieważ ostatnie szczepienia były w 2010 roku .Kontrola za 5,7 dni .

Zdjęcia Tymka wstawię po południu :)

EWA INGA - 2012-02-14, 20:32

Obiecane zdjęcia :)

Tymek odsypia podróż z Krakowa do Rumi :)



A tu już zabawy na śniegu :)


EWA INGA - 2012-02-16, 12:27

Tymuś wczoraj trafił do swojego przeznaczonego DT do Ewy i Bartka z Gdyni :) z tego co wiem jest wszystko w porządku więcej na pewno napisze Ewa i Bartek . :)
Ewa i Bartosz - 2012-02-16, 20:59

Napisałam takie długie wypracowanie dla Was i nie widać go... Ono się pojawi czy wsiąkło?
Ewa i Bartosz - 2012-02-16, 21:00

Idziemy na ostatni spacer. Jak się nie pojawi to jeszcze raz napiszę...
Ewa i Bartosz - 2012-02-16, 22:22

Właśnie wróciliśmy ze spaceru. Widzę, że to co tak pilnie naskrobałam się nie ukazało więc zaczynam jeszcze raz. Minęła ponad doba odkąd Tymek jest u nas. Widać było, że z żalem rozstawał się z domkiem w Rumi. Podróż minęła prawie bezproblemowo- niestety, tuż przed bramą wjazdową Tymuś zwrócił jedzonko. Obstawiamy, że to nerwy. Spróbujemy później podróży samochodem. Trzymajcie kciuki aby to się nie powtórzyło. Wczorajszy wieczór minął bez zastrzeżeń. Byliśmy na spacerze. Tymuś przyniósł swoje posłanie z kuchni do pokoju... Dopiero po kolejnym razie mojego wynoszenia go do kuchni dał sobie spokój. Jest wszędzie tam gdzie my... nawet w łazience! Noc spędził na kocu przed naszą sypialnią, gdyż jest uczony, że do sypialni nie ma wstępu. Nie musielismy zamykać drzwi. Zrozumiał, że nie pozwalamy mu tam wchodzić. Pomimo wczorajszego posłuszeństwa dzisiaj gdy wchodziłam tam po coś szedł za mną. Trochę pracy to zajmie. Tymek bardzo chętnie bawi się piłeczką. Bez problemu daje ją sobie odebrać, chętnie ją też nam przynosi. Je wszysto co dostaje. Karmimy go na razie z ręki. Uwielbia spacery, tarzanie po śniegu i bieganie za kulkami śniegu. Najpoważniejszym problemem było dzisiaj moje wyjście z domu. Nie chciał zostać sam. Moja próba zajęła pół godziny. Po poradach Ewy z Rumii (posmarowanie miski pasztetem i wsypaniem do niej trochę jedzenia) udało mi się wyjść. Gdy wracałam nie słyszałam szczekania. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Niestety nadal trochę się drapie. Uszka zakraplamy. Trochę czasu zajmie Tymkowi dojście do siebie. :-( oby z dnia na dzień było coraz lepiej! Jutro wstawię zdjęcia. Dobrej nocy!
Barbara - 2012-02-16, 23:17

Dziękujemy za relacje i trzymamy kciuki aby Tymek szybko zaaklimatyzował się u Was :-)
Ewa i Bartosz - 2012-02-17, 13:14
Temat postu: kolejny dzień...
Dzisiaj zaspaliśmy... Tymek obudził mnie o 9 dopiero! Szybko się ubraliśmy i poszlismy na spacer. Poszliśmy na spotkanie Bartkowi, który wracał po 24 godzinnej nieobecności w domu, z pracy. Tymek poznał go na ulicy! Zaczął skakać i cieszyć się. Radość trwała pare minut. Bartosz przejął Tymka. Młody chętnie szedł prowadzony przez Bartka. Spotkaliśmy podszas naszego przystanku na zabawę innego psa. Był mniejszy od Tyma, ale właścicielka trzymała go w kagańcu. Warknął na Tyma, a nasz psiak tylko łagodnie pomachał ogonem. Później zachowywały się neutralnie do siebie, jeśli nie użyć słowa przyjaźnie. Tym był zadowolony z tego spotkania. Mieliśmy dzisiaj problem z zakropleniem uszu. Tymuś postraszył mnie ząbkami. Założyliśmy mu szelki i kaganiec. Wtedy stał się potulny- wiedział, że nie wygrał. Uszy zostały zakroplone. Kolejną próbą było wejście Tyma do sypialni. Za nic w świecie nie chciał wyjśc. Mój mąż sobie poradził :) Jestem dumna z niego. Kolejny raz nałożył szelki Tymusiowi i wyprowadził go na siłę. Oczywiście Tym się zaparł jak zawsze gdy czegoś nie chce zrobić. Skapitulował jednak... Za chwilę wybieramy się na kolejny spacer. Pozdrawiamy :)
Ewa i Bartosz - 2012-02-19, 21:35
Temat postu: obiecane zdjęcia ;)
Tylko trzy, ale będziemy robić nadal ;)

Ewa i Bartosz - 2012-02-19, 21:36

kolejne

Ewa i Bartosz - 2012-02-19, 21:37

coś jakość kiepska. Co zrobić aby była lepsza?
Warna - 2012-02-19, 21:38

Trzeba wstawić zgodnie z opisem w dziale REGULAMINY i INSTRUKCJE.
Ewa i Bartosz - 2012-02-19, 21:48

Dziękuję ;) Jak wrócimy ze spaceru to wstawię.
Ewa i Bartosz - 2012-02-19, 22:19

http://www.fotosik.pl/pok...d9456d3fb2.html
Ewa i Bartosz - 2012-02-20, 11:27

Wczoraj komputer sam mi się wyłączył, a teraz poczta na wp odmawia posłuszeństwa. Wieczorkiem spróbuję znowu wstawić zdjęcia.
I znowu wsiąkło to co napisałam :(

Jeszcze raz:

Zrobiliśmy postępy :)
- Tymek już nie jest tak uparty i powoli pozwala sobie odbierać rzeczy
- do sypialni wchodzi tylko wtedy kiedy my tam jesteśmy (nie lubi siedzieć sam- bardzo towarzyski psiak)
- uszy zazwyczaj daje zakraplać. Wczoraj próbował mnie delikatnie złapać. Powiedziałam, że nie wolno i skapitulował- uszy zrobione.
- uwielbia "przytulanki"- kładzie się wtedy na plecach, odsłania gardło i się "śmieje" (poza na zdjęciu które wstawię).

Podsumowując, towarzyski ten nasz psiak i coraz grzeczniejszy. Trochę pracy jeszcze przed nami, ale damy radę ;)

Dzisiaj jedziemy do weterynarza zobaczyć co z naszymi uszkami i alergią (znaczy Tymka)

Relacje z pierwszej chwili... Tymek śpi i macha łapami- coś się śni...

M!S!A - 2012-02-20, 11:50

Ewo, bardzo się ciesze z Waszych wspólnych postępów. Wiedziałam że pracą można dużo dobrego zdziałać :) Czekam zatem na nowe fotki, a w razie problemów służę pomocą w ich wstawianiu.
EWA INGA - 2012-02-20, 12:11

Tymuś to naprawdę fajny psiak , jest takim dużym czasami upartym misiem :) Fajnie Ewuś że udaje sie wam korygować jego zachowania i sa postępy , trzymam za was kciuki . Widzę że Tymuś poznał nowa koleżankę , super ze mam się z kim wyszaleć :)
Ewa i Bartosz - 2012-02-20, 21:44

Byliśmy dzisiaj u weterynarza- był bardzo grzeczny. Miał pobraną krew- jutro wyniki. Dostał też receptę na Cleratinę z powodu alergii. Musimy obserwować czy przyjmowanie jej przynosi rezultaty... i kolejne zalecenie- kąpać raz na tydzień.

Tymuś ma opory przy wsiadaniu do samochodu. Całą podróż dzisiaj dobrze zniósł. W drodze powrotnej byliśmy w odwiedzinach u Joty (moich rodziców). Czuł się jak u siebie w domu... Bardzo polubił moją mamę i poznajdował wszystkie piłeczki Joty.

Mój komputer odmawia posłuszeństwa i piszę z męża dlatego nie wstawię dzisiaj zdjęć.
Dobrego wieczoru!

M!S!A - 2012-02-20, 21:55

Ewo, a w jakimś specjalnym szamponie te kąpiele?
Ewa i Bartosz - 2012-02-22, 23:13

Weterynarz nie powiedziała... Będziemy jeszcze na wizycie w piąte (u innego). Dzisiaj byliśmy w Gdańsku-Wrzeszczu u Teściów, a później u babci. Podczas drogi do Gdańska trzy razy Tymek zwrócił... :( Tłumaczymy to nerwami, bo podróż powrotna odbyła się bez niespodzianek. Bardzo dobrze zachowywał się w odwiedzinach. Oczywiście wszędzie czekały na niego niespodzianki: nowe zabawki itd. Teraz jest padnięty i śpi... Wczoraj wieczorem byliśmy u Bartka w pracy. W pierwszą stronę na piechotkę. Tymuś gdy zobaczył Bartka, który wyszedł po nas zaczął skakać i baaaardzo się cieszyć. Podczas wizyty był bardzo grzeczny. Gdy już nadszedł czas na nasz powrót, po wyjściu za bramę Tymuś stanął okoniem bo zobaczył, że Bartosz nie idzie... Musiałam użyć sporo siły aby chłopak poszedł do domu. Wracalismy autobusem! Widać, że był nauczony jeździć nimi. Całą drogę przeleżał pod siedzeniem. Podniósł się dopiero wtedy gdy wstałam. Tymuś robi postępy. Zobaczymy jak będzie dzisiaj z położeniem się spać... Trzymajcie kciuki!
M!S!A - 2012-02-22, 23:52

Zdjęcia Tymusia :)

M!S!A - 2012-02-22, 23:54

Ewo, taka rada- jak wiecie że macie gdzieś jechać to nie dawajcie Tymkowi przed tym nic do jedzenia. Możecie też chwilę przed podać mu aviomarin.
Ewa i Bartosz - 2012-02-23, 23:26

Dziękuję za radę i za wstawienie zdjęć!
Dzisiaj Tymuś ma za sobą jazdę autobusami, kolejką i samochodem. Wszystko baaaardzo ładnie zniósł i bardzo grzecznie się zachowywał. Mam nadzieję, że wczorajsze wymioty były przez stres. W tej chwili jazda samochodem już mu się dobrze kojarzy i stawia mniej oporu przed wejściem do samochodu. Jeżeli chodzi o kolejkę to najgorsze jest wsiadanie i wysiadanie... i to że miał kaganiec na mordce. Dzisiaj był ze mną w pracy- skradł wszystkie serca w biurze ;) (bawił się butelką od dziewczyn i do wszystkich się przytulał). Tymkowi spodobał się nowy styl życia... Uwielbia nasze wędrówki i odwiedziny. Może dlatego, że wszędzie ma zabawki i staje się oczkiem w głowie wszystkich. Już mniej się drapie. Teraz śpi pod moimi nogami. Jak to określiliśmy z Bartkiem... Tymuś przechodzi resocjalizację. Od dwóch dni nie pokazał zębów! Trzymajcie kciuki oby tak dalej.

Hania Toffi i Maja - 2012-02-24, 01:27

Ewciu jeśli mogę się wtrącić-czasami problemy ze zwracaniem pokarmu w trakcie ,lub po podróży nie mają w ogóle związku ze stresem.Dużo goldenów do drugiego-trzeciego roku życia niestety ma takie problemy w związku z niewykształceniem błędnika.Tak było z moim psem.Nie mogłam go nawet wozić na szkolenie grupowe,bo wysiadał tak zakręcony,ze nie reagował na smaczki,albo je zwracał.Pomogły codzienne ,krótkie podróze samochodem do parku-zaledwie trzysta metrów,ale zaczął kojarzyć podróż samochodem ze spacerem i przy okazji się przyzwyczaił.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group