To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - FIFI ma już nowy dom w Białymstoku - 130

Ewa i Cindy - 2012-08-21, 10:13

no Amcia.. żebyś wiedziała.. poszłam z dziewczynkami na poranną toaletę to jak wracały to się Fifka do Cindki przytulała i szla krok w krok za nią.. jak Cinda siq to i Fifi..jak Cinda qupe to i Fifi.. :) Cindy tez jest dobra.. bo dopiero po chwili spojrzała się na mała.. i wzrok miąła taki: coś się do mnie tuli.. a to ty.. to ok.. :)
z Marleyem juz pierwsze zapoznanie i pierwsze warknięcie.. ale ja jej sie nie dziwie bo on tym swoim nochalem to by od razu wszędzie zajrzał.. ale krotkie i nieprzyjemne ej uspokoiło dwójke.. Marley jakby wcześniej nie wąchał a Fifka sie od razu uspokoiła.. potem już na tarasie były, dostały jedzonko i jakoś tak każde zajęło swoja miejscówkę.. Cindka do spania, Fifi obserwator a Marley dorwał patola.. jedynie Marley miał przypiętą smycz ale była ona rzucona luźno na ziemie... to chyba ja się bardziej stresuje tą całą sytuacją... :) bo psy jak mają atakowac to robia to od razu.. a nie knują tak jak pańcia :) wczoraj na tyle późno ja przywiozłam że nie chciałam jej dostarczać dodatkowych stresów... a dziś zaczniemy intensywniejszy socjal.. głównie to ja Marleya będe musiała trochę stopować ale jakoś damy radę..
a w nocy wszystko ok, zero zniszczeń i przykrych niespodzianek :)
teraz niunka siedzi sobie w domku, Marley z Cinduchna na stałych pozycjach w ogrodzie..

mogłam tez przetestować kolejne zachowania suni.. wczoraj mieliśmy porządną burze, były grzmoty, pioruny i ostro deszcz walił o dach.. Cinda poszła się położyć w domu, Marley obserwował a Fifka w najlepsze kima.. oczko otwierała jak ja się za bardzo zaczęłam ruszać.. ale tak ułożyła sie kątku i tam oddawała się błogiemu odpoczynku :)
mam tez małe roboty przy domu i chodzi co jakiś czas piła, młotek i inne warczące maszynki.. Fifi nasłuchuje ale nie próbuje się chować ani uciekać.. a leży nieopodal.. patrzy tylko co ja robię.. a ja sobie spokojnie stoję i z panami robotnikami rozmawiam nie zwracając większej uwagi..
jeszcze chodzi za mną ale nie dziwie się bo to kolejne nowe miejsce.. :) teraz będę miała podwójny cień :)

Kama, Mela, Ruda - 2012-08-21, 18:47

super wieści. Jeszcze trochę będzie za tobą chodzić bo póki co to ty znaczysz dla niej "bezpieczeństwo" ale jak się oswoi z nową sytuacją i domem to przestanie za tobą podążać :-P

No i świetnie że się z Cindką dogadały bo Fifi potrzebuje psiego nauczyciela i widać Cindy sprawdzi się przy tym idealnie :-) To fantastycznie!

Ewa i Cindy - 2012-08-21, 20:38

no powiem wam że w życiu nie pomyślałabym że Cinda będzie aż tak dobra.. ona po prostu jest urodzonym dogo-terapeutą :) mała już za nią sie ogląda na spacerkach.. poszłam dziś z całą święta trójcą moją! mówie raz kozie śmierć.. i co.. najwięcej to ja na Cindkę krzyczałam bo ona stwierdziła ze może chodzić własnymi ścieżkami.. Fifi była na flexi więc miała 5 m wybieg.. raz jak ruszyła za cindką to aż mi smycz wyrwała.. ale zawołałam ją, zatrzymała się i mogłam na spokojnie podejść i złapać smycz.. boi się jeszcze pędzącego marleya.. odwraca mordkę... ale jak już ją minie to ona jakby za nim w pędy.. :)
już wszystkie biegają luzem po ogrodzie.. teraz już odpoczywają.. fifi leży sobie najbliżej ale już nie pod moim fotelem :)
na wieczorny posiłek zgodnie z moim rytuałem jedzenie jest za coś.. moje już wiedza co i jak a Fifi dziś szkoliłam z imienia.. załapała dziewczynka w chwilkę o co mi chodzi.. najpierw biegaj i rzucony smaczek a potem imię i fifi po chwili koło mnie była.. bez problemu ją myziałąm jak wcinała, nie blokowała się..
już w domu mam 2 cienie.. do marleya się troche przyzwyczaiłam ale Fifi wcale nie pozostaje w tyle.. a jak już coś w kuchni robię to cała trójca w pobliżu się znajduje.. to chyba najbardziej nienaturalne zachowanie goldenów :mrgreen:
widać że niunia bardzo wyluzowała.. aklimatyzuje sie fajnie, nie ma spięć między Fifi a Marleyem.. on wie że nie może sobie z nią na za dużo pozwolić a ona nie wchodzi mu w paradę..
parę fotek z dziś :)

wolałaś.. ?


ile można żarcie szykować!!!!


raz dwa lewa.. idzie sobie Fifi i wesoło merda... :)


ale ze mnie śmiszka..


z Cindą :)


.. i z Marleyem :)



.. czujesz to co ja! :)



dziś próba generalna.. dzieci nie będą spały zamknięte w pokojach.. :) każde ma sobie jakąś miejscówkę znaleźć :)

Barbara - 2012-08-21, 21:13

Ewunia - super dajecie sobię radę :)
Rufiakowa Amcia - 2012-08-21, 21:23

O jeżu, jak cudownie! No ja Cindki wprawdzie nie znam osobiście, ale z Twoich opisów chyba wyniuchałam, że świetna z niej trenerka :D Noo, nie ujmując Tobie talentu ;) Marleisko też pięknie się uczy, że nieładnie być zbyt nachalnym :D Chcę więcej TAKICH opisów, pikne!
Ewa i Cindy - 2012-08-21, 21:29

aaa.. zapomniałam..trochę info zdrowotnych:)
w pon idę ją zaszczepić bo antybiotyk skończyła w sobotę..trzeba było odczekać min tydz
oczy, zęby i uszy bardzo ładne.. ma trochę ukruszony kieł .. musiała coś mocno kiedyś gryść :)
sterylka też będzie musiała jeszcze poczekać kolejne min 1,5 tyg po szczepieniach :)
poza tym biega cieszy sie .. łapie kondycję :) teraz dopiero po godzinnym spacerze zaczyna pokazywać zmęczenie.. na początku chodziłam z nią 20 min i już sapała.. :)

Asterkowy Krzysztof - 2012-08-22, 07:42

Ewa powinnaś zostać behowiarystką ,te psiaki po prostu u Ciebie maja jak w raju jesteś świetna i to nie jest pusty komplement :-D
Ewa i Cindy - 2012-08-22, 08:06

dzięki za komplementy :)
az tak chyba daleko nie zajdę.. a to dzięki Marleyowi musiałam wszystko ogarnąć w krótkim czasie.. już sie łapie na tym że ja kątem oka wydze jakiś podniesiony ogon i od razu z ust mu ej lub nie wychodzi! :)

a nocka minęła nam bardzo miło.. psiaki padły już po 21 na tarasie.. więc mam spokój wieczorkami.. jakiś tam mały zgrzyt był bo Marley chciał na szybko wejść do domu a Fifce trochę dłużej zajmuje podniesienie się.. ale poza tym to nic się nie dzieje.. dziś już cała trójca została w ogródku.. z panami od robót.. :)
cała trójca juz tez pojęła że karmienie jest po kolej.. jakoś tak wyszło że pierwszy był Marley to dziewczynki siedziały grzecznie z boku.. potem dałam Cindy to reszta tez jakoś się trzymała.. Marley nie wytrzymał przy Fifi.. musiał sprawdzić czy nie daje jej czegoś niedobrego.. :) ale komenda na miejsce zrobiła swoje :)

Ewa i Cindy - 2012-08-23, 21:36

U Fifi wszytsko ok.. nie moge powiedzieć że psy szaleją razem ale jak ide do pracy to nie są odseparowane i nei ma żadnych uszczerbków w futrze :) jednym słowem myszka się zadomowiła, Marely zrozumiał że to nie jest wróg publiczny nr jeden..a Cindy.. hmm.. no cóź... ona najlepiej widzi jedzenie :) hehehe :)
na spacerkach chodzi bardzo ładnie.. z flexi robię jej linkę bo wtedy jakoś tak żwawiej biega sobie i niucha co w trawie piszczy..
cała trójca zapięta na smycze idzie po prostu bajerancko.. momentami są małe odstępstwa ale ogólnie Fifi wciska sie między Marleya i Cindkę i tak idą z metr przede mną :) Pańcia musi zabrać jednak aparat ze sobą bo mi nikt nie uwierzy że ten pies kt szczerzył kły na wszystkie większe psy po prostu sie wtula momentami w Marelya :)
niunia zaczęła też kojarzyć o co chodzi w kontakcie ze mna na szkoleniach.. już nie rozprasza sie tak szybko i czeka aż wreszcie ta ręka z jedzonkiem podjedzie :) coraz lepiej też reaguje na imię..
widzę też że bardzo wyluzowała.. znalazła sobie miejscówkę z przodu domku, jak chce wejść do środka to drzwi na taras są otwarte więc wchodzi.. i już nie musi siedzieć tuż obok mnie.. wie ze jak coś to i tak ja jestem gdzieś w okolicy (no chyba że mnie nie ma bo jestem w pracy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: )

pozdrawiamy serdecznie wszystkei os kt juz sie w małej zakochały i te kt jeszcze nie wiedzą że to jest milość :)

Kama, Mela, Ruda - 2012-08-23, 22:01

ohohhoh fifirifi :-)
fajosko sobie radzicie Ewcia. Ja już totalnie zakochana :serce:

Rufiakowa Amcia - 2012-08-23, 22:28

Ewa i Cindy napisał/a:
Pańcia musi zabrać jednak aparat ze sobą bo mi nikt nie uwierzy że ten pies kt szczerzył kły na wszystkie większe psy po prostu sie wtula momentami w Marelya


Ewcia, to nie to, że ja nie wierzę, ja chcę to po prostu zobaczyć! :D

Asterkowy Krzysztof - 2012-08-24, 09:12

Super wieści Ewa :-D
Ewa i Cindy - 2012-08-25, 23:34

nowe fotki.. :)

moje małe stadko.. trzeba razem obniuchać :)


Marley.. Cindy.. poczekajcie!!!!!!


Pańcia.. idziesz..


Ale żeś mnie zmęczyła...


a po co oni tak biegają po tych łąkach?


aaa.. bo na trawce fajnie jest :)


a tu specjalnie dla Amelki :)

Asterkowy Krzysztof - 2012-08-26, 08:48

Ewa Ty już wiesz co, żeby nie było że :-) :-) :-) :-) :-) kursy szkoleniowca czekają :> :>
Rufiakowa Amcia - 2012-08-26, 08:49

:hurra: Dziękuję, dziękuję! Piękny widok, maleńka kruszynka wtulona w większą kruszynkę! Serce się kraja, jak widzę tę biedną łaputkę, ale uśmiechnięty pysio daje nadzieję, że ta psiczka znajdzie swoje miejsce na ziemi. Głasunie ślę dla całego stadka Ewusiowych owieczek!
Ewa i Cindy - 2012-08-26, 12:01

pomyziam.. całą trójkę muszę.. bo inne będą zazdrosne..
wiecie co..a le jak ja na nią patrze to już nei widzę u niej aż takiej bidy jak na początku.. u mnie nie ma że boli.. z łapką czy bez musi sobie dziewczynka radzić i bardzo dobrze się dostosowała.. już sie tak w smycz nie plącze a jak nawet to się sama potrafi wyplątać.. już zabrała kawałek Cindkowego legowiska.. Cinda ma duży kawałek kocyka.. bez problemu sie 2 mieszczą :)
Chodzimy na coraz dłuższe spacery i jakoś nie widzę żeby sie co chwilkę pokładała.. :)
w pełni sprawny pies się z niej zrobił.. więc dla tych wszystkich kt sie obawiają.. niunia bardzo dobrze sobie radzi.. na razie mieszka w domu z ogródkiem ale i do bloków sie nadaje :) po schodach chodzi :)

Asterkowy Krzysztof napisał/a:
Ewa Ty już wiesz co, żeby nie było że :-) :-) :-) :-) :-) kursy szkoleniowca czekają :> :>

nie Krzysiu.. Mariuszowi pracy odbierać nie chce :) ja sama dalej korzystam jego porad.. przykładam się więc może dlatego to tak fajnie wychodzi :)
Potrzebuje domku w kt będzie kochana i chociaż jedna ręka będzie zawsze dla niej.. :)
w pon jedziemy do weta.. założymy książeczkę, zaszczepimy, zrobimy badania na pasożyty i już niunia gotowa na nowy domek.. nie czekajcie za długo bo będzie jej się trudniej przestawić ...

Asterkowy Krzysztof - 2012-08-26, 12:36

Na pewno się uda ,a Mariuszowi nie trzeba odbierac pracy można z nim współpracować :-P ,a tak poważnie czy Fifi (bo nie znalazłem )jest już gdzieś po mału ogłaszana?Czy czekamy na wizytę u weta.
Ewa i Cindy - 2012-08-26, 12:39

no jest całe wydarzenie na naszym FB :)
Wiki Megulowa - 2012-08-26, 12:41

Ja również za chwilę poogłaszam Fifi :)
Asterkowy Krzysztof - 2012-08-26, 12:47

No super więc teraz tylko odpowiedni dom i Fifi może już pakować manatki :-)
Ewa i Cindy - 2012-08-26, 20:32

mam jeszcze krótki filmik z wczorajszego spacerku :)

http://youtu.be/C2lAzzHfzTQ

miłego oglądania :)

Ewa i Cindy - 2012-08-28, 11:19

Byłyśmy wczoraj z Fifi u weterynarza, malutka została zaszczepiona na wściekliznę i wirusówki.. bardzo się ładnie niunia zachowywała, już w poczekalni się położyła i grzecznie czekała, w gabinecie po badaniach i zastrzykach kt zniosła bardzo dzielnie tez sie położyła i czekała az skończę rozmawiać z panią doktor :)
dostałam tez tabletki na odrobaczenie więc w weekend jej dam żebym mogła obserwować co z niej wyjdzie :)
zrobiliśmy badanie kału i wszystko jest ok, pasożytów nie znaleziono :)
z troszkę gorszych info.. niunia musi chodzić w kołnierzu.. bo ma rankę na obciętej nóżce i ona nigdy się nie zabliźni porządnie jak ją niunia będzie non stop lizała.. musiała zahaczyć o cos jak szła.. ale mam nadzieje że niebawem będę jej go mogła zdjąć :) bidula się na razie jeszcze o wszystko obija.. na spacer chodzimy bez ale nawet w domu muszę zakładać bo ona co chwilę tam zagląda..

a z dodatkowych info.. kolejne zwierzęta sprawdzone.. Fifi zupełnie nie boi się ani nie próbuje zaatakować koni i krów.. :) za to moja Cinda do nich wyrwała..wiec ja w pędy za nia.. Fifi w chwili nieuwagi stwierdziła że ich kupa jest na tyle interesująca.. pomimo szybkiej reakcji zdarzyła sie obetrzeć o świeżonkę!!!! pranko było ale znosiła je dzielnie.. :)

Kama, Mela, Ruda - 2012-08-28, 12:31

mmm no tak nie ma to jak końska lub krowia kupa...! :rotfl:
ale fajnie że Fifi taka dzielna :-D
Jeszcze troszkę i będzie do adopcji. Mam nadzieję, że ustawi się po nią kolejka bo na to zasługuje :-)

Ewa i Cindy - 2012-08-28, 12:46

Kamcia.. ona już moim zdaniem jest gotowa.. więc proszę się nie przepychać!!!!
dla każdego dobierzemy odpowiedniego psiaka... bo jak Pańcie szczęśliwi to pies ma raj :)

a na prawdę to będzie bardzo fajny towarzysz :) już skradła wszytski serca moich ekip remontowych :)
najlepsze jest to że na tyle wyluzowała ze wieczorkami jak każde zasypia tam gdzie ostatni raz stało.. ona tez na boczku leży i cichutko pochrapuje.. niunia jeszcze musi swoje odespać.. leśna tułaczka jednak nie pozwoliła jej na taka beztroskę :) a w domku wie że nic jej się nie stanie i odsypia :)
jak ja swojego Marleya szkole to ona jakoś zawsze gdzieś blisko.. wie że niebawem jej kolej... :)
niunia jest bardzo wpatrzona w człowieka ale już nie przesadza i nie chodzi za mną jak cień.. wie że jak mam coś do zrobienia to ona sobie odpoczywa.. bardzo chętnie idzie na spacer.. już wie że smycz oznacza wyjście i biegnie pod bramę :) tam czeka aż ja zapnę na smycz i cała trójca się przepycha kt pierwszy wyjdzie.. :)

Rufiakowa Amcia - 2012-08-28, 19:03

Naprawdę, że wyrasta z niej świetna towarzyszka! Śnupka kochana :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group