Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MAKS ma już dom w Czeladzi - 362
Dominika i Binek - 2016-03-06, 13:16 Super!! Maksiu niech będzie Ci tam dobrze. Bałam się, że może nie dogadasz z rezydentem, ale widze że nie było potrzeby Mam nadzieję, że pokażesz się od najlepszej strony a Twój nowy dom, będzie w stanie zrozumieć Twoje potrzeby i lęki PowodzeniaAsterkowy Krzysztof - 2016-03-06, 17:34 Gratulacje Maksiu trzymam kciuki za ciebie i Twoją nową rodzinkę Aga i Toffik - 2016-03-06, 22:34 na gorąco wieści z nowego domu
Witam,
w załączeniu przesyłam zdjęcia zrobione chwile po przybyciu do domu. Chłopaki na razie trochę się testują. Crunch nie opuszcza Maksa na krok ale to zrozumiałe w końcy ktoś obcy znalalazł się na jego terenie. Na razie nie doszło do żadnych niebezpieczznych sytucji, czasami tylko Maks warknie na Cruncha. Generalnie jak się zmęczą wzajemnym dominowaniem to kładą się obok siebie i zasypiają . Maksio chyba zaczyna się powoli zadomawiać. Z ciekawością obwochał każdy interesujący go kawałek domu i ogrodu. Nie jest osowiały, wręcz przeciwnie jest bardzo aktywny i bez problemu daje się głaskać. Irytują go tylko ciągłe zaczepki Cruncha ale to minie z upływem czasu. Podaliśmy mu tabetki na odrobaczanie i nakarmiliśmy. Generalnie czuję się dobrze i już gramilił się na łóżko .
Pozdrawiamy,
Asia i KamilAsiaiKamil - 2016-03-07, 13:54 Witamy wszystkich serdecznie!
To nam trafiło się to szczęście - od wczoraj Maks zamieszkał z nami:) Gdy wsiedliśmy do samochodu Maks szczekał i wył przez 100km - pomagało tylko głaskanie-momentalnie przestawał, zabierałam rękę i wycie. Potem zasnęły oba (Crunch i Maksio) wtulone w siebie na tylnim siedzeniu. Po przyjeździe psiaki najpierw zwiedziły ogródek a potem weszliśmy do domu (Maks wchodził powoli niechętnie ostrożnie ale nie dał się długo prosić) Dom zwiedził bez znaczenia terenu, kota polizał po nosie. Nasz Crunch nie odpuszcza go na krok, łazi za nim wszędzie, nami zupełnie starcił zainteresowanie, wyglądają razem jak psia goldenowa ciuchcia. Na spacery wychodzi bez szczekania. Po podwórku latają i bawią się razem Maks pomaga już w wiosennych porządkach i zaczął przekopywać ogródek Panowie oboje się próbują i kopulują ciągle jeden drugiego - gdy Crunch próbuje swoich sił Maks na niego warczy i odpycha. Maks dosłownie klei się do nas ciągle się tuli i chce być głaskany i przytulany. Jego sposób patrzenia gdy się łasi jest.... nie wiem jak to napisać bo ryczę od razu ale on czeka na to głaskanie jak by się bał że go zaraz uderzymy, oczy psa ze schroniska. Damy znać co i jak za jakiś czas wrzucimy też kilka fotek.
Dziękujemy Agnieszko!Aga i Toffik - 2016-03-07, 19:43 Dziękuję, za wiadomość przyznam że z niepokojem oczekuję wiadomości od Was. Cieszy mnie to, że nie wycofał się mocno i , że szuka pocieszenia u Was. Jestem z niego dumna <3.
Nie ukrywałam jak trudno było mi się z nim rozstać dlatego każda pozytywna wiadomość to jak balsam dla mnie. Jestem pewna, że już niedługo będzie przybiegał do was z ufnością
Jego sposób patrzenia gdy się łasi jest.... nie wiem jak to napisać bo ryczę od razu ale on czeka na to głaskanie jak by się bał że go zaraz uderzymy, oczy psa ze schroniska.
Aż mnie drgawy wzięły No, ale na tyle, na ile poznałam Maksia ze zdjęć (niestety, jakoś nam się z Agą nie składało, by trafić na spacer w tym samym czasie), to Maksio z tego spojrzenia słynie- oczy na człowieka i człowiek rozgotowany
Trzymam kciuki za jego adaptację, niech się tam razem z Crunchem po psiemu dogadują, jestem pewna, że szybko staną się nierozłączni.AsiaiKamil - 2016-03-11, 17:44 Minęło dopiero kilka dni ale z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że Maks coraz lepiej się czuje Myślę, że takim dowodem jest fakt, że śpi spokojnie z nami w łóżku a na spacerach przychodzi na zawołanie. Skończyło się też kopulowanie chłopaków. Z karmieniem nie ma problemów - jedzą z Crunchem obok siebie bez żadnych problemów, nie musimy ich separować. Maks pozwala zaglądać sobie w uszy, paszczę, przytulać się - wszystko!Aga Szanti - 2016-03-11, 21:11 Oby tak dalej
Dziękujemy bardzo za informacjeDominika i Binek - 2016-03-12, 10:40 Crunch nadal nie odpuszcza Maksia na krok ?:)Aga i Toffik - 2016-03-22, 23:06 Czekamy na wieści Kamila i Oskar - 2016-06-15, 13:04 Nie mamy dobrych wieści z domu Maksa - pies wraca pod naszą opiekę
Jego opiekunowie postanowili go oddać, poniewaz Maks nie toleruje ich 1,5 rocznego bratanka, a że sami w niedalekiej przyszłości planują dzieci, więc z obawy i o nie, zostaliśmy poproszeni o znalezieniu mu innego domu.
Szukamy mu teraz domu tymczasowego lub już stałego bez małych dzieci zuzanka i Maks - 2016-06-29, 21:13 oj długo nie pisałam tylko czytałam... Co to znaczy że nie toleruje dziecka? czyli co? warczy,gryzie??zuzanka i Maks - 2016-06-29, 21:17 a co z jego dysplazją? jak zaawansowana ona jest? O matko! w końcu jakoś ogarnęłam jak się poruszać na forum Kamila i Oskar - 2016-06-30, 07:26
zuzanka napisał/a:
Co to znaczy że nie toleruje dziecka? czyli co? warczy
Max nikogo nigdy nie ugryzł , dziecka też nie - on po prostu nie lubi małych piszczących dzieci
Poniżej wieści z domu Maxa
Cytat:
Maks na szczęście jeszcze nikogo nie ugryzł, nie dosięgnął nikogo, także ciężko jest mi powidzieć czy gdyby złapał to zrobiłby komuś krzywdę. Zawsze staraliśmy się Maksa pilnować. Na spacerze był na sznurku, a w domu zawsze go pilnowałem i nikt bez mojej asysty nie podchodził do niego (względy bepieczeństwa). Najgorzej jest z małym dzieckiem bo nikt rozsądny nie odda malucha do testowania czy pies ugryzie czy nie. Szczerze nie wiem jak Maks zachowa się w stosunku do 10 letniego chłopca. Myśmy przez cały dotychczasowy czas gościli tylko naszego chrześniaka 1.5 roku. Myśle że Maksa denerwował taki malec 90 cm wysokości, który ma mało skoordynowane ruchy, macha rękami i jest na jego wysokości. W sytuacji kiedy pies ugryzłby takiego malca to może być o wiele gorzej niż pogryzienie dorosłego człowieka. Z Maksem jest jeszcze ten problem, jest on w swoich zachowanaich trochę nieobliczalny. Pytanie jest czy ktoś kto posiada dziecko będzie skory zaryzykować. Z drugiej strony 10 latek to już większy chłopak a jednocześnie nie jest to postawny mężczyzna, któryego Maks się boi. 10 latek będzie równiez bardziej świadomy na co może sobie pozwolić z psem (nie włoży mu palca w oko, nie pociągnie za ucho etc.). Myśle, że jeżeli byłby to domownik to Maks by go zaakceptował. Ten pies sprawia wrażenie jakby bardzo chciał bronić swojego stada i dla domowników jest do rany przyłóż (w tym nawet do "swojego" kota bo wszystkie pozostałe goni). Myśle jednak, że ze względów bezpieczeństwa Maks nie powinien trafić do domu gdzie są małe dzieci mam tu na myśli dzieci poniżej 14 lat lub do ludzi, któzy planują mieć dzieci w przyszłości ale każda sytuacja jest inna.
Aga i Toffik - 2016-06-30, 08:49
zuzanka napisał/a:
a co z jego dysplazją? jak zaawansowana ona jest? O matko! w końcu jakoś ogarnęłam jak się poruszać na forum
Dysplazja wyszła na zdjęciach przy okazji kastracji. Jeśli chodzi o objawy to nie miał żadnych. On czasem fruwał nie biegał Trzeba pilnowac mu wagi i na ta chwilę tyle.Aga i Toffik - 2016-06-30, 09:04 Maksio jest cudowny tylko trzeba dac mu szanse, przechodził u nas wiele faz od lęku do agresji na wszystko co poza nami... , ale z czasem wszystko dało się z nim wypracować. Z moim siostrzencem wariował, na małe dzieci jak był u nas nie reagował owszem podbiegł powąchał i koniec. Jeśli ktos zdecyduje sie na adopcję to ważne aby postępować z nim etapami nie traktować go jak zwykłego milusińskiego goldenka. Pamietajmy, że Maks jako roczne dziecko został zamkniety w kojcu spędził tam większość swojego życia. Chętnie opowiem o tym cudnym futrzaku.
Kiedy byłam chora on zawsze był bokDorota i Ares - 2016-06-30, 10:43 Hmmm, biorę potem oddaję-przecież to nie rzecz....zuzanka i Maks - 2016-07-01, 00:47 A z kim mogę się konkretnie kontaktować w sprawie Maksa? ? Kamila i Oskar,
Chcemy dowiedzieć się jeszcze kilku rzeczy bo ...... Kamila i Oskar - 2016-07-01, 08:03
zuzanka napisał/a:
A z kim mogę się konkretnie kontaktować w sprawie Maksa?
odpowiedziałam w pw zuzanka i Maks - 2016-07-03, 22:17 dziękujemy za informacje Agnes i Nelly - 2016-07-07, 07:03 Maks życzymy Ci znalezienia szybko domkuKamila i Oskar - 2016-07-14, 08:27 Max znalazl swój nowy domek!
W weekend czeka go przeprowadzka, trzymajcie kciuki Angelika i Spike - 2016-07-14, 08:55 Trzymamy mocno mocno mocno!Agnes i Nelly - 2016-07-15, 10:13
Kamila i Oskar napisał/a:
Max znalazl swój nowy domek!
W weekend czeka go przeprowadzka, trzymajcie kciuki
Super!! A dokąd jedzie?Kamila i Oskar - 2016-07-15, 11:31 W niedzielę Maxio zamieszka z Panią Agnieszką i jej rodziną w Czeladzi