To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - ROSA ma juz dom we Wrocławiu - 577

Angelika i Spike - 2019-08-29, 09:56

Co w takim razie w sprawie Twoich wpisów, ktore widzieliśmy na FB?
Czy Rosa nadal warczy?
Daliście jej przestrzeń, aby pies miał spokój i mógł odpocząć?
Kiedy behawiorysta przyjeżdża?

Justyna i Rosa - 2019-08-29, 17:54

Jest na dystans. Behawiorysta będzie w sobote
Justyna i Rosa - 2019-08-29, 22:42

Popołudnie minęło nam całkiem fajnie. Mimo obaw udało nam się wyjść na spacer, Rosiek jak widzi kota to faktycznie traci głowę i najchętniej by go pogonil ale niestety jest smycz. Na widok innych psów reaguje ostrym szczekaniem i momentami nagłym szarpnieciem ale udalo się nam parę razy że przeszła obok psa obojętnie. Byłam z niej taka dumna. Po południu zostalysmy już same bo dzieci pojechał do ojca. Pobawilysmy się ciutke tak jak pokazał nam wczoraj wujek. Roska sama otwiera, sobie drzwi do domu i to musimy jakoś ogarnąć ale to na, spokojnie. Nie odstepuje mnie na krok.bardzo sprawnie przegania kury które mamy😩 wszystko wygląda tak jakbysmy wychodzili na prostą.
Angelika i Spike - 2019-08-30, 10:42




Justyna i Rosa - 2019-08-31, 21:34

Dziś był u nas Pan Tomasz. Pokazał jak iść na smyczy, pierwszy raz spacer był przyjemny. Musimy popracować nad dziećmi bo nadal się boją Rosy. Bo zdarza jej się czasami zawarczec
Angelika i Spike - 2019-09-02, 13:35

Pytanie w jakich momentach Rosa warczy i co chce Wam tym przekazać.
Justyna i Rosa - 2019-09-02, 22:23

Też bym chciała wiedzieć co chce przez to przekazać. Dziś spacer bez męża.nie było tak fajnie jak z nim. Jego słuchała, była grzeczna, chyba nie jestem autorytetem dla niej, nie potrafie tak ulozyc glosu aby była posłuszna
Dzis została na kilka godzin sama, wszystko ocalalo😁jutro zaczyna się szkoła więc jestem ciekawa jak to będzie kiedy spędzi sama 8 godzin.

Angelika i Spike - 2019-09-03, 13:56

Dlatego pytam, w jakich momentach warczy, to wtedy się dowiemy.
Justyna i Rosa - 2019-09-03, 16:00

Kiedy jest coś nie po jej myśli. Wypuszczenie na dwor wtedy kiedy nie ma chęci i akurat wbrew woli chce polezec na kafelkach
Karolina i Leo - 2019-09-08, 13:39

Witajcie!
Jesteśmy nowym domem tymczasowym Rosy, która jest jednocześnie naszym pierwszym tymczasem z Warty Goldena. Mamy nadzieję, że nie ostatnim. :) My to dokładnie ja, czyli Karolina, mój mąż Michał oraz nasz niemal trzyletni kundelek z duszą labradora- Leo. Bardzo nam miło, że mogliśmy do Was dołączyć! A teraz najważniejsze, czyli nasze początki z Rosą:
Rosa przyjechała do nas o 8, a od razu jak ją zobaczyłam, wiedziałam, że powinna mieć na imię Rozalina (ze względu na swą dostojność). :D

Z naszym psem przywitała się bardzo kulturalnie, po chwilowej ekscytacji po prostu się obwąchali i każdy poszedł wąchać inny kawałek trawy. ;) Leo zapraszał ją do zabawy, ale zapachy były ważniejsze. Po zapoznaniu na dworze i krotkim spacerze weszliśmy do mieszkania. Jazda windą bezproblemowo, Roza zareagowała wręcz entuzjastycznie i wchodzi do niej jako poerwsza. Zwiedziła mieszkanie, wypiła dużo wody, pozwoliła się pogłaskać i niedlugo potem po prostu położyła się odpocząć. :)

Godzinę później dostała śniadanie- przy misce również zachowuje się super, czekała na swoją, nie zaglądała do miski Leo. Po jedzonku znowu odpoczynek, z tym że zaczęła domagać się głaskania. :) Bardzo subtelnie trąca łapą, gdy chce, żeby ją też podrapać za uchem. Jest kochana, zna podstawowe komendy i wykorzystuje je, by dostać smaczki. O 12 wyszliśmy na pierwszy godzinny spacer do parku, podczas którego wyczesaliśmy cały worek sierści. To też zniosła bardzo dobrze, poza tym, że jest bardzo czujna i reaguje na każdy ruch w otoczeniu. A gdy tylko zobaczyła wiewiorkę, bardzo chciała do niej biec- trzeba przyznać, że jest silnym psiakiem, ale udało mi się ją utrzymać. Podobnie ciągnie gdy widzi inne psy, ale po wstępnym zapoznaniu raczej odchodzi dalej. Niemniej ściągnięcie jest na pewno do przepracowania. :)

Poza tym Rozalinka to naprawdę uroczy psiak już od pierwszego wejrzenia, przy zapinaniu smyczy usiadła i czekała, aż będziemy wychodzić, bardzo cieszyła się na hasło spacer. I to nas bardzo cieszy, bo Leo również uwielbia spacery. :) Także jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do niej i mamy nadzieję, że ona również to poczuje i z czasem zacznie się czuć coraz lepiej w naszym towarzystwie.

Załączam kilka zdjęć z pierwszych godzin i serdecznie pozdrawiam!
Karolina, Michał i Leo

Angelika i Spike - 2019-09-09, 11:24

Dzięki Karolcia za tak obfity wpis :serce:
Serducho się raduje!




Angelika i Spike - 2019-09-09, 11:26







Agnieszka-Daisy - 2019-09-09, 17:46

Roska to cudowna psina, która łatwo się dopasowuje do nowych warunków. Bardzo się cieszę, że początki Waszego "związku" to potwierdzają :) Z każdym psem trzeba pracować, ale na psa że schroniska Rosa jest naprawdę cudnie ułożona i zna komendy. Na spacery polecam szelki typu easy walk. Ja pozyczalam jej moje i szło całkiem dobrze. Trzymajcie się ciepło, wycalujcie ode mnie dziewczynę i czekamy na wieści ❤️
Karolina i Leo - 2019-09-11, 12:47

Witajcie ponownie,
Rozalinka jest z nami od niedzieli. Tych kilka dni wystarczyło, by dziewczyna się otworzyła i zaczepiała do zabawy - nie tylko mnie, ale też Leo, mimo że to póki co próby dość nieśmiałe. :) Roska w domu jest psem wzorowym, po spacerach dużo śpi, zdarzają jej się próby kradnięcia jedzenia z niskiego stolika, ale szybko też rozumie, gdy stawiamy granicę i czegoś zabraniamy. :) Rosa jest naprawdę mądrym psem, wysyła jasne komunikaty, nigdy bez powodu nie warczała czy nie szczekała na nas lub Leo.


Na spacerach wymaga pracy przy skupieniu uwagi na przewodniku, ponieważ bardzo silnie ekscytuje się na widok innych psów. Ale zmiana z obroży na szelki dużo nam pomogła, Rosa chodzi nieco spokojniej, choć nadal czuć, że jest silnym psem i potrafi pociągnąć. Zdecydowanie jest to do wypracowania - po tych kilku dniach widzę, że Rosa potrzebuje wprowadzenia jasnych zasad i czuje się wtedy bezpiecznie. Serce mięknie, gdy przychodzi, kładzie się obok i wtula główkę, patrząc prosto w oczy. To naprawdę kochany pies, który zasługuje na szansę!

Angelika i Spike - 2019-09-12, 08:56

Karola, każde słowo tutaj jest na wagę złota :serce:
Dziękujemy za tak uważną obserwację dziewczyny, dzięki temu na pewno dużo można się o niej dowiedzieć i przyszłemu DS będzie łatwiej ją poznać na początku, mimo, że wirtualnie :P

Karolina i Leo - 2019-09-15, 13:32

Witajcie, dziś mija tydzień, odkąd Rosa do nas przyjechała. Przez ten czas pojawiło się kilka niepokojących symptomów, które zaczęły nam utrudniać spacery z Rosą. Ponieważ jest dużym psem, a równie dużego mamy już w domu, spacery niestety były uciążliwe przez to, że Rosa bardzo mocno wyrywa się w momencie zobaczenia innego psa (podobnie jeśli chodzi o wiewiórki i koty, ale to nic innego jak instynkt łowiecki). Natomiast problem wyrywania się do psów połączony był z dużą frustracją Rosy i próbami wydobycia się z obroży/ później szelek. Potrafiła też ją szarpać zębami, obracać się i skakać. Generalnie wszystko to zgłosiłam Fundacji i po otrzymaniu filmików behawiorystka stwierdziła, iż może to być nadmierna ekscytacja lub agresja smyczowa. Postanowiłam więc skonsultować to na żywo z moją znajomą behawiorystką, która obserwowała Rosę -spotkanie odbyło się wczoraj. Zdecydowanie Rosa jest psem, który wymaga regularnego szkolenia i nauki posłuszeństwa, z dużym naciskiem na skupianie uwagi na przewodniku oraz chodzeniu na luźnej smyczy. Takie ćwiczenia z klikerem w domu wychodzą nam nieźle, natomiast na zewnątrz Rosa jeszcze nie jest w stanie się skupić. Nie pomagają nawet super przysmaki w dłoni, po prostu ciekawsze jest otoczenie. Rosa bardzo dużo się rozgląda, jest pobudzona, ciągnie (szelki easy walk, które jej zakupiłam, działają w miejscach bez dużej ilości bodźców, ale te pojawiają się czasem znienacka). Próby unikania psów, które zaleciła fundacyjna behawiorystka, w moim odczuciu tylko frustrują Rosę, ponieważ nie rozumie ona, dlaczego na widok psa zmieniam kierunek ruchu i nie pozwalam jej na przywitanie. Rosa wymaga regularnych ćwiczeń z profesjonalistą, który wskaże przewodnikowi, jak radzić sobie z takim problemem.

W domu mieliśmy również symptomy nocnego szczekania pod drzwiami i skakania na klamkę, wprowadzony został syrop wyciszający KalmAid, który podaję dopiero 4.dobę. Jednak staramy się Rosę zmęczyć zabawami węchowymi i dzisiejszą noc przespała spokojnie. Częściej też bawi się z Leo, potrafią się przeciągać jedną zabawką, wszystko odbywa się bez spięć. Kilka razy zdarzyło się jej kłapnąć zębami na Leo, gdy chciał podejść do mnie, gdy ona już stała blisko - jednak przerywam takie zachowanie i mówię wyraźnie ' nie wolno', Rosa dużo rozumie.

Dodatkowo ze względu na to, że fizycznie jest mi naprawdę ciężko wyprowadzać dwa psy ważące łącznie 70 kg i w tym czasie panować nad emocjami Rosy, poprosiłam fundację, by zaczęła szukać innego domu tymczasowego dla Rosy. Jest to dla jej dobra, ponieważ uważam, że zasługuje na to, by opiekun skupił się tylko na niej i zaczął z nią naprawdę pracować, a ja nie jestem w stanie dac jej tyle uwagi, ile potrzebuje. Staram się oczywiście zapewnić jej komfort i bezpieczeństwo, stosuję się do zaleceń i angażuje się w pomoc na tyle, na ile potrafię. Mam nadzieję, że ten czas jakkolwiek zaprocentuje i Rosa szybciej odnajdzie się w nowym miejscu.

Angelika i Spike - 2019-09-16, 11:58

Wrzućcie jakieś nowe zdjęcia Rosy lub podeślijcie mi na priv, to wkleję.
Angelika i Spike - 2019-09-17, 15:55










Angelika i Spike - 2019-09-18, 11:21





Kasia i Furias - 2019-09-27, 17:54

Garstka świeżych informacji o Rosalinie: Dziewczyna przebywa od kilku dni w domowym hoteliku we Wrocławiu. Czuje się w nim świetnie, dobrze dogaduje sie z psim towarzytwem i opiekunem. Przebywają tem również koty, choć nadal nie są bliskie jej sercu to robi postępy w kwestii olewania ich;) Za każdym razem, gdy zwróci na jakiegoś zbyt intensywnie uwagę można bezproblemowo ją odwołać, a ona na jakiś czas odpuści:) Również na spacerach sobie świetnie radzi. Trzeba jedynie odpowiednio wcześnie wyczuć moment zanim Rosa zareaguje na innego psa lub ptaka i zmienić kierunek spaceru lub powiedzieć poprostu "Rosa nie". Według Weroniki, która opiekuje się sunią, Rosa ma bardzo istotną zaletę - reaguje na polecenia i zakazy. Czasem trzeba z psem pracować kilka dobrych miesięcy, aby wyrobić tą umiejętność, a w tym przypadku Rosa już ją posiada;)
Wygląda na to, że najlepszym domem dla Rosaliny będzie dom z ogrodem, uwielbia przebywać na dworze i ma w sobie pierwiastek owczarka podhalańskiego;)


Angelika i Spike - 2019-09-30, 10:12

To prawda, miałam przyjemność zobaczyć się z naszą Roską i uważam, że to super babka.

Instynkt myśliwski ma we krwi i każda wiewiórka, ptak, nie przejdą obok niej obojętnie, ona każdego po prostu zauważy :)
Myślę jednak, że przy odpowiednim opiekunie oraz pracy z nią, później przestanie się tak "podniecać" każdym ptaszkiem.
Stawiam na to, że po prostu nie miała możliwości obcować w miejscach z tyloma bodźcami na raz.

I też uważam, że dla niej super byłby dom z ogrodem, najlepiej na skraju lasu, ale to wiecie, marzonka, i co wcale nie oznacza, że osoba w bloku sobie z nią nie poradzi, bo jak wiemy, nie mieszkanie/dom, a praca włożona w psa i dostarczenie odpowiedniej ilości spacerów i innych treningów sprawia, że psiak jest zmęczony, zrelaksowany, etc :)

Przy odpowiedniej osobie na pewno Rosa będzie super kompanem spacerów!

Jest przepiękna, zdecydowanie mniejsza, niż się nastawiałam (zdjęcia kłamią, uwierzcie mi :lol: ), ale z szaloną duszą :)

Przy kotach również ją widziałam, i tak jak Weronika opowiadała naszej Kasi, kiedy się Rosę zastopuje, ona odpuszcza.
Wiadomo, takie odpuszczanie trzeba powtarzać praktycznie ciągle, ale w hoteliku u Wero jest tych kotów multum, i one potrafią się obronić, kiedy Rosa startuje z nosem do nich, by je powąchać lub trącić :)

Kasia i Furias - 2019-10-25, 18:28

Są takie psy, o które trzeba się naprawdę postarać, aby zaufały nowej osobie. Sa takie psy, którym trzeba poświęcić wiecej czasu, aby odzyskały równowagę po zmianach w ich życiu. Takim psem jest Rosa, nasza wyjątkowa dziewczyna.
Dla niej rodzina pana Pawła z Wrocławia zadała sobie trud i pokazała, że dla nowego członka rodziny jest w stanie zrobić wiele. Były odwiedziny, poznawanie Roski i jej problemów, budowanie wspólnej więzi, zapoznanie z sunią rezydentką. Ale przede wszystkim było zaakceptowanie jej charakteru;)
Przyszedł moment na przeprowadzkę do nowego domu i rozpoczęcie nowego życia. Wszyscy głeboko wierzymy, że tym razem się uda i że zarówno Rosa, jak i jej nowa rodzina będzie szczęśliwa;) Gratulujemy adopcji!! :lol:

Angelika i Spike - 2019-10-26, 09:46

Gratulacje i trzymamy za Was mocno kciuki!
Angelika i Spike - 2019-10-26, 09:48


Dominika i Binek - 2019-10-28, 14:19

Trzymam kciuki za Rosę, mam nadzieję, że to już jej przystań na stałe :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group