Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - SARA - 24
Aga i Sara - 2011-01-19, 10:42
Spoko panuję nad sytuacją:D
bielan - 2011-01-19, 12:36 Ostatnie zdjęcie rewelacyjne Dobrana z nich paraskipi29 - 2011-01-19, 12:54 Na ostatnim to raczej z Sarunią nie jest Joguś Aga i Sara - 2011-01-19, 12:56 Sara ma teraz wszelkie prawo wyboru Pana:D jak to prawdziwa kobieta Barbara - 2011-01-19, 13:40 Aga się tutaj nie pochwaliła ale jej rodzice zostali DT Fundacji Prima dla znalezionego labka, oczywiście Aga nie umiała koło zagubionego psiaka przejść spokojnie.
Aga dzięki za wielkie serce dla psiaków Jola Nulkowa - 2011-01-19, 14:12 A na ostatnim zdjęciu z Sarą to kto??? Bo Jogi to chyba nie jest??? Przynajmniej nie jest podobny do siebie M!S!A - 2011-01-19, 14:15 Jolu to właśnie ten Labrador w DT o którym napisała Basia Jola Nulkowa - 2011-01-19, 14:18 M!S!A"]Jolu to właśnie ten Labrador w DT o którym napisała Basia
Właśnie, tak sobie pomyślałam, ale wolałam się upewnić Aga i Sara - 2011-01-19, 17:11
Lucki jest naszym tymczasowiczem ponieważ w domu rodziców bardzo tęsknił za psim towarzystwem
Więc teraz mamy już trzy psiaki M!S!A - 2011-01-19, 17:15 Aga uważaj bo jak się zakochasz to zostaniesz na stałe z tymi trzema. A ja z ciekawości zaglądnęłam na Primę i ciężko będzie się nie zakochać, bo po zdjęciach widzę że fajny psiak z tego Labka Aga i Sara - 2011-01-19, 17:53 No taki zestaw to trochę ciężko na stał bo już czuję się jak czapla na łowisku kiedy idę po coś do kuchni przez pokój
Ale fakt Lucki jest pięknym i mądrym psiakiem więc myślimy, że szybko znajdzie kochający domek a nie oddamy go byle komu Na spacerki to wychodzimy na zmiany ja z Sarą i Jogim a Marcin z Luckiem:) do misek z wodą robi nam się kolejka wygląda to komicznie ale muszę powiedzieć, że sami jesteśmy zaskoczeni taką zgodą wśród psiaków:)Barbara - 2011-01-19, 18:04 Aga no to jak Ty kochanie dajesz radę? Jak coś to ja jestem pod telefonem w razie w....
Ale na pewno wszystkie psiaki są szczęśliwe. Aga i Sara - 2011-01-19, 18:17 Wiesz co myślę, że od czasu do czasu każdemu przyda się takie szaleństwo w domu
Ile to radości patrzeć na szczęśliwe mordki psiaków a każdy u nas inny
Basiu dajemy rade no i mamy coś co nas łączy ;-)Trochę ciasno w kuchni i przy drzwiach wyjściowych kiedy padnie słowo spacer ale da się jakoś przecisnąć.
To naprawdę będzie niezapomniane dla nas doświadczenie, ale w pozytywnym sensie.
A trafiliśmy na prawdziwe psie SkarbyEWA INGA - 2011-01-19, 19:03
Aga83 napisał/a:
Ile to radości patrzeć na szczęśliwe mordki psiaków a każdy u nas inny
Agnieszko no to teraz masz wesołą gromadkę, a takie chwile są niezastąpione Przemas Nula - 2011-01-19, 22:43 Aga, wielki szacun dla was za to, co robicie dla psiaków Aga i Sara - 2011-01-21, 21:04
Sara czuje się coraz lepiej, dziś dostała ostatnią dawkę antybiotyku w zastrzyku jeszcze tabletki(Synulox) do niedzieli i w poniedziałek kontrolna wizyta
Sara znalazła sobie ulubione ustronne miejsce do załatwiania swoich potrzeb więc jak tylko wychodzimy na spacer gna w jego kierunku
Powolutku uczymy się jedzenia karmy w tempie zbliżonym do normalnego co nas bardzo cieszy, na początku karma znikała w 60 sekund!!!.
Na spacerkach ze wszystkimi psiakami Sara jest najspokojniejsza, bardzo naprawdę bardzo się pilnuje . Czekamy tylko na odważnego fryzjera :mrgreen:Ciocia Basia pisała się na wstępne skrócenie włosia więc mam nadzieję, że jak tylko sunia wydobrzeje umówimy się na kawkę.
Brudas
A to my, Jogi robi zdjęcie
No i oczywiście domowy tłok
Muszę się pochwalić, że dziś sama wyszłam na poranny spacerek z naszymi większymi futrzakami i przeżyłam . Było super, Sara grzeczna a Lucki coraz bardziej się słucha ale tylko jeśli pani ma kieszeń wypchaną smaczkami . Dla mnie to dodatkowy balast zwiększający mają masę więc zawsze zabieram .Pieski chodzą za mną jak mój wielokończynowy cień Skidder - 2011-01-21, 21:37 to się nazywa psia rodzinka:)
ale Piter niezbyt zadowolony, że Tatuś ma wszystkie ręce zajęte;)
A Jogi zacznie mieć niedługo kompleks niższości...Dobrze że chociaż on z całej 3 zmieści się bez problemu na kolanach Marcina:)Aga i Sara - 2011-01-21, 21:41 No to fakt Jogi biedak w przepychance do miski nie ma szans ląduje wtedy przygnieciony do ściany
A jak nie wiesz gdzie jest Jogi to posłuchaj...ciche powarkiwanie zawsze ciągnie się za Rudzielcem. Ale jest już coraz lepiej pewnie jak zostanie tylko Sara poczuję się pewniej.
Ale chyba wszyscy będziemy bardzo tęsknić za Luckim jak już nadejdzie czas na rozstanie Skidder - 2011-01-21, 21:54 dlatego też podziwiam DT, ja bym nie była już w stanie oddać...Jerzy Kora - 2011-01-22, 00:42
Skidder napisał/a:
dlatego też podziwiam DT, ja bym nie była już w stanie oddać...
..... i w ten sposób nigdy nie dowiesz się co dalej.... .mpati123 - 2011-01-22, 09:06 A ja podziwiam z tego powodu DT, ale mimo wszystko chciałabym kiedyś takowym zostać, ponieważ mogłabym dużo więcej niż teraz pomóc...Skidder - 2011-01-22, 11:02
Jerzy Kora napisał/a:
Skidder napisał/a:
dlatego też podziwiam DT, ja bym nie była już w stanie oddać...
..... i w ten sposób nigdy nie dowiesz się co dalej.... .
przepraszam, ale nie rozumiemJerzy Kora - 2011-01-22, 20:20 I nie wiesz jak to jest jak dopuścisz myśl że możesz psa komuś (do DS-u) oddać
1. Na początku opiekujesz się psem, czekasz aż się zaaklimatyzuje.
2. Póżniej przygotowujesz psa do adopcji
3. Poznajesz ludzi którzy chcą go adoptować. I już wiesz, że nikt nie będzie tak kochał psa jak ty, . I że to ty jesteś tym odpowiednim domem.
a dalej:
4. Przecież jak zostawię tego psa u siebie to już żadnemu nie pomogę dając mu szansę na lepsze życie .
5. Przecież inni ludzie też kochają psy. Pies przyzwyczaił się do mnie więc przyzwyczai się do kogoś innego
6. Przecież przygotowałam psa i już się nie boi ludzi ani życia. Jest szczęśłiwy.
po adopcji
7. Jak to możliwe że pies tak szybko zaaklimatyzował się w nowym domu.
8. Jak ten zdrajca moze tak się wywalać brzucholem do góry
A przed spotkaniem psa po adopcji.
9. Czy pozna mnie? Jak się zachowa.
10. Pamięta mnie. Ucieszył się na mój widok.
11. Wrócił do swoich ludzi. Widać wie, że teraz tam jest jego dom.
Przez te wszystkie etapy i punkty przeszliśmy. I każdemu życzymy. Przy którymś kolejnym psie działasz jak po wpłuywem narkotyku. Tymczasy bowiem uzależniają. Nie potrafisz przestać. Aga i Sara - 2011-01-23, 21:50 Czas zimowych szaleństw-reaktywacja
Dziś spadło nam trochę białego puchu więc i nasze biszkopty i rudzielec zaznały troszkę przyjemności biegając po śniegu. A Piotruś jaki zadowolony
Sara czuje się już o niebo lepiej gardełko już prawie wyleczone. Martwi mnie tylko fakt, że utyka na lewą przednią łapkę :-/Po drodze idzie prawie normalnie problem zaczyna się na nie równym podłożu. Obmacałam łapkę sprawdziłam podeszwę i nic . Jutro kontrolna wizyta u Pani doktor więc wypytam o to. Sarunia czuje się już coraz pewniej wczoraj pełen zestaw czworonogów został sam na prawie 6 godzin(Sara w sypialni a chłopaki razem). Biszkopty rozstanie przeżyły wzorowo, nie to co nasze rude kundliszcze szczekanie słyszałam jeszcze po drodze do samochodu. Po powrocie bilans strat wyniósł '0' Dzielne, mądre psiaki
A po powrocie mizianko i drapanie za uszkiem Barbara - 2011-01-25, 16:00 Pragnę oficjalnie ogłosić,że Sara już nie będzie szukała nowego domu, bo pozostanie z Agą i jej Rodzinką już na zawsze.
Gratuluję Adze i życzę im wszystkim szczęśliwego wspólnego życia