na ukochanym kocyku rodem z WarszawyTOFFIKowa ANIA - 2012-04-08, 20:49
a to ukochane zdjęcie Ani - jestem dokładnie taki jak tu widać - czyli "najlepiej żeby mnie nie było widać" TOFFIKowa ANIA - 2012-04-08, 20:51
normalnie wykańczają mnie te człowieki...TOFFIKowa ANIA - 2012-04-08, 20:53
fajna ta wspólna z człowiekami kaszubska buda, cdn...Warna - 2012-04-08, 20:56 Miód na moje serce. Piękne zdjęcia, na niektórych jeszcze Toffiś w stresie, ale jest lepiej, Zdecydowanie lepiej. TOFFIKowa ANIA - 2012-04-08, 21:03 Chyba już domyślamy się scenariusza dawnego jego życia związanego najprawdopodobniej z niehumanitarnym sposobem wykorzystywania psa do celów rozrodowych... stąd chyba ten jego totalny lęk przed każdym nowym miejscem, każdym nowym człowiekiem, każdym nowym zwierzęciem... nie wiadomo, na ile uda się te lęki pokonać ale na pewno lepsza jakość życia go czeka.TOFFIKowa ANIA - 2012-04-08, 21:06 Ogon na dworze jeszcze pod kontrolą, jeszcze nie huśta, ale w domu to już rozmachany całkiem fajnie.Marcina I LOBO - 2012-04-08, 21:22 A jaki ma cudny czarny nosek. Warna - 2012-04-08, 21:27
TOFFIKowa ANIA napisał/a:
Chyba już domyślamy się scenariusza dawnego jego życia związanego najprawdopodobniej z niehumanitarnym sposobem wykorzystywania psa do celów rozrodowych... stąd chyba ten jego totalny lęk przed każdym nowym miejscem, każdym nowym człowiekiem, każdym nowym zwierzęciem... nie wiadomo, na ile uda się te lęki pokonać ale na pewno lepsza jakość życia go czeka.
Co masz, Aniu, na myśli?DIC CARS - 2012-04-09, 10:47 Z ostatniej chwili...
Dziś na spacerze Toffik przestraszył się własnego cienia on jest niemożliwy