To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - MAILO - 26

M!S!A - 2012-10-15, 20:02

No nie Ewuś, Mailo właśnie jest na lekach - od trzech tygodni.
Ewa i Cindy - 2012-10-15, 20:43

aaa.. to ja jakoś źle przeczytałam.. :)
no ale suma summarum najważniejsze ze się chłopak nie męczy :)

Wiola i Lola - 2012-10-16, 11:24

Ważne, że jest poprawa. Pamiętasz Michalino jak Cię pytałam o zakup karmy dla Loli. Odkąd daje jej Purine pro Plant z jagnięcina problem z drapaniem mamy zażegnany, a miejsca gdzie robiły się jej łyse placki są pokryte sierścią. Do dnia dzisiejszego nie wiem co jej pomogło czy sterydy czy zmiana karmy!

Wiem jedno nie mogę jej dawać żółtego sera (a dawałam gdy z nią ćwiczyłam) małe ilości strasznie jej szkodziły. Po zjedzeniu sera zazwyczaj na drugi dzień na brzuszku robiły się plamy troszeczkę wypukłe i zamieniały się w -suche łuszczące, a drapania nie było końca.

M!S!A - 2012-10-16, 11:40

Wiolu, w Waszym przypadku szczerze mówiąc wydaje mi się że pomogła zmiana karmy. Skoro teraz Lolunia jest cały czas na niej i nie dostaje leków i jest w porządku, tzn. że poprzednia karma nie była dobra i powodowała uczulenie. A jeżeli chodzi o ser żółty- widzisz Mailo tez nie może dostawać niczego co jest robione z mleka, ponieważ ma uczulenie na białko mleka krowiego.
Wiola i Lola - 2012-10-16, 12:00

no mi się też tak wydaję! trzymamy z Lolą kciuki za Maila :super:
Korbulowa Familia - 2012-11-08, 17:51

Chwalimy się widokami spacerowymi po wspólnym spacerze z Misiowymi "dzieciorkami" :mrgreen:

"Tak się zaczyna spacerowanie..."


"Urządzimy sobie krótkie SPA - zanim mama nas nie pogna :-P "


"Mamcia daje smaki, więc grzecznie siedzę :-> "


"Ciotka woła - chyba też coś ma ;-) "


"Nic nie miała :evil: więc pora przymilić się do mojego karmiciela :mrgreen: "


"He! Jeszcze buziaki rozdaje :idea: "

"No to kiedy kolejny?"

M!S!A - 2012-11-08, 17:55

Bardzo dziękujemy za piękne zdjęcia i super spacer :) Będziemy Oluś w kontakcie i umówimy się na pewno na kolejny spacerek
Korbulowa Familia - 2012-11-08, 18:00

Miałam wyrzuty sumienia za niespełnioną cichą prośbę o zdjęcia na zjeździe :oops:
A poza tym było nam bardzo miło :-)

M!S!A - 2013-06-19, 21:03

Dawno nic o Mailutku nie było, a mówi się że jak nie ma wieści to jest dobrze. W naszym wypadku to się niestety nie sprawdza- choć nie, było dobrze do dzisiaj... Przypomnę że mój synuś jest alergikiem na ciągłej dawce sterydu, i niestety przyszedł wstrętny okres letni i alergeny rządzą. U Mailo podczas dzisiejszej cytologii został wykryty gronkowiec złocisty na brzuchu pod pyskiem oraz na łokciach- dostał wykwitów skórnych i niestety zakażenie się wdało- 3 tygodnie antybiotyku. Hmm na pewno w porównaniu do zeszłego roku jest lepiej jeżeli chodzi o stan skóry ale ten gronkowiec mnie załamał dzisiaj, bo jest przypuszczenie, że to będzie wracało w zawiązku z osłabieniem organizmu przez alergie. Tak mi żal tego psa, bo oczywiście zakaz kąpieli a tu u nas gorąco niesamowicie :( A ogólnie to Mailutek z Jamajką rządzą na osiedlu, wszyscy sąsiedzi są zakochani, psiaki mają swój ogródek ( mały bo mały, ale do gryzienia patoli się nadaje, a i miejsce na basenik jest ;) ) Poza tym Mailo strasznie boi się burzy, Jamajce jakoś od zeszłego roku minęło. No i czasami coś mu odbije i nie chce mnie wypuścić z domu do pracy- taki mamisynuś kochany. Zdjęcia wrzucę następnym razem jak będziecie chcieli zobaczyć mojego chorowitka. Pozdrawiamy z upalnego Krakowa
Warna - 2013-06-19, 21:08

Ale my chcemy już teraz zobaczyć zdjęcia. Prosimy bardzo. :-)
M!S!A - 2013-06-24, 15:18

hmm.. widzę że Mailutek nie jest interesującym tematem. Szkoda.

Warna miło mi, ale zdjęć chyba nie będzie bo nie mam kabla.

Warna - 2013-06-24, 17:10

No jak to? To ja jako jedyna taka byłam zainteresowana i za karę nie dostanę zdjęć? Pożycz kabelek od kogoś, please. :-)
Korbulowa Familia - 2013-06-24, 19:04

M!S!A napisał/a:
hmm.. widzę że Mailutek nie jest interesującym tematem. Szkoda.

Warna miło mi, ale zdjęć chyba nie będzie bo nie mam kabla.

Misiu jest i to bardzo :) ))))
Tylko od kilku miesięcy jakoś nie specjalnie odwiedzający/czytający mają zwyczaj wypowiadania się w innych poza swoimi wątkami... :/

Jak jest z tym gronkowcem u Mailutka? Jak on się objawia? I jak pies może złapać taką chorobę? :(

M!S!A - 2013-06-24, 19:25

Warna napisał/a:
No jak to? To ja jako jedyna taka byłam zainteresowana i za karę nie dostanę zdjęć? Pożycz kabelek od kogoś, please.


tak wiem :oops: postaram się pożyczyć, chociaż chwilowo nie jestem za bardzo na chodzie, z powodu mojej choroby..

Korbulowa Familia napisał/a:
Jak jest z tym gronkowcem u Mailutka? Jak on się objawia? I jak pies może złapać taką chorobę?


Olu, z tego co mi wetka powiedziała to Mailo ma bardzo osłabiony organizm przez alergię- teraz dostał wykwitów skórnych po kontakcie prawdopodobnie z trawą i wdało się zakażenie. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale wiele osób jest nosicielem gronkowca i przy osłabieniu organizmu on się ujawnia. Można się nim też zarazić poprzez jedzenie. Mailo ma cały brzuch wysypany, bardzo brzydko to wygląda. Może też uda mi się to foto wrzucić.

Gabiś i Fifi - 2013-06-24, 19:35

M!S!A napisał/a:

Korbulowa Familia napisał/a:
Jak jest z tym gronkowcem u Mailutka? Jak on się objawia? I jak pies może złapać taką chorobę?


Olu, z tego co mi wetka powiedziała to Mailo ma bardzo osłabiony organizm przez alergię- teraz dostał wykwitów skórnych po kontakcie prawdopodobnie z trawą i wdało się zakażenie. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale wiele osób jest nosicielem gronkowca i przy osłabieniu organizmu on się ujawnia. Można się nim też zarazić poprzez jedzenie. Mailo ma cały brzuch wysypany, bardzo brzydko to wygląda. Może też uda mi się to foto wrzucić.


Mamy ten sam problem z jedną z jamniczek....Maja też ma alergię i jest nosicielem gronkowca,właśnie przez to,że gdy pierwszy raz dostała brzydkich sączących się wykwitów przez kontakt z trawą,ziemią brudną go złapała.Do tej pory był spokój ale kilka dni temu pomimo nie zmieniania karmy,dbania o higienę znów ma cały brzuch wysypany i pod paszkami. :-(

M!S!A - 2013-06-24, 19:39

A no właśnie, Mailo ma teraz antybiotyk, chociaż szczerze na razie nie widzę żadnej poprawy, a nawet pojawiły się nowe ropniaki, i jest kąpany w hexodermie.
Gabiś i Fifi - 2013-06-24, 19:42

U nas Hexoderm jest non stop,a antybiotyk też nie pomaga.Dwa lata temu Maja była nawet na sterydach,które jeszcze pogarszały sprawę i wtedy pomogła dobra karma płatkowa dla alergików i tabletki na zwiększenie odporności,tym razem nie pomaga nic,jutro idziemy znów do weta...
Warna - 2013-06-24, 19:43

A Tobie co się dzieje? Napisałaś, że jesteś chora.
Korbulowa Familia - 2013-06-24, 19:51

Ojej... Nie wyobrażałam sobie, że to aż taka poważna sprawa :(
Czy są jacyś specjaliści od leczenia alergii u psiaków, czy to zawsze takie trochę "błądzenie po omacku"? Strasznie żal mi Mailutka i Maji :(

Gabiś i Fifi - 2013-06-24, 19:56

Maja dostała ropnych wykwitów pierwszy raz cztery lata temu z czego prawie 3 lata to były eksperymenty różnych wetów jak pomóc Majce,i co dziwniejsze każdy wet widząc wyniki zeskrobin,że jest gronkowiec i grzybica leczył Maję sterydami na gronkowca... :-( nikt nie leczył głównej przyczyny czyli alergii,nikt na to nie wpadł....znalazłam pomoc na pewnym forum,gdzie na pytania odpowiadał lekarz wet.On od razu po opisaniu objawów pomógł...ja miałam wtedy już mocno uszczuplony portfel,więc nie stać mnie było na badania,co uczula Majkę,ale karma,którą mi Olu poleciłaś bardzo pomogła.Niestety od kilku dni mamy to samo.A do tego ten straszny smrodek z tych ran i sierści.... :-(
M!S!A - 2013-06-24, 20:38

Warna napisał/a:
A Tobie co się dzieje? Napisałaś, że jesteś chora.


oj na temat moich dolegliwości wolę na forum się nie wypowiadać

Gabrysiu, no widzisz, ja odkąd mam Mailo leczę alergię, wiem na co jest uczulony bo zrobiłam testy, jest na ciągłej dawce sterydów. Jedzenie ma jedno na którym dobrze się trzyma. Ale tak czy siak wykwity skórne wychodzą i jak widać zakażają się. Niestety ale to już będzie nam towarzyszyć ciągle, a ten okres jest najgorszy niestety. Też wydałam na niego majątek i nadal kasa idzie- sam antybiotyk teraz na dwa tygodnie to koszt 100 zł, a ma mieć jeszcze przynajmniej tydzień, do tego zrobiona cytologia i antybiotyk doraźnie 60 zł. Kończy nam się steryd który sprowadzam z Niemczech- koszt 200 zł, na który muszę uzbierać i zakupić już w lipcu. Miec alergika to są potworne koszty nie tylko materialne ale i emocjonalne. :(

Gabiś i Fifi - 2013-06-24, 20:58

M!S!A napisał/a:
Warna napisał/a:
A Tobie co się dzieje? Napisałaś, że jesteś chora.


oj na temat moich dolegliwości wolę na forum się nie wypowiadać

Gabrysiu, no widzisz, ja odkąd mam Mailo leczę alergię, wiem na co jest uczulony bo zrobiłam testy, jest na ciągłej dawce sterydów. Jedzenie ma jedno na którym dobrze się trzyma. Ale tak czy siak wykwity skórne wychodzą i jak widać zakażają się. Niestety ale to już będzie nam towarzyszyć ciągle, a ten okres jest najgorszy niestety. Też wydałam na niego majątek i nadal kasa idzie- sam antybiotyk teraz na dwa tygodnie to koszt 100 zł, a ma mieć jeszcze przynajmniej tydzień, do tego zrobiona cytologia i antybiotyk doraźnie 60 zł. Kończy nam się steryd który sprowadzam z Niemczech- koszt 200 zł, na który muszę uzbierać i zakupić już w lipcu. Miec alergika to są potworne koszty nie tylko materialne ale i emocjonalne. :(


Dokładnie tak... :-(

Ewelina, Kajen i Zola - 2013-06-27, 19:57

Misia czekamy na zdjęcia Twoich pociech, jak tylko wyzdrowiejesz. A co do tego gronkowca, to straszne paskudztwo :-( Mam znajomego, który ma szczep oporny na tradycyjne leczenie, a jest lekarzem, wiec próbował naprawdę wszystkiego, poddawał się nawet kilkukrotnie terapiom eksperymentalnym bez skutku :-( Mam nadzieję, że Mailo się uda, trzymamy mocno kciuki za jego zdrowko ! Trzymajcie się ciepło, musi być dobrze !!
M!S!A - 2013-06-27, 20:05

Dzięki Ewelinko za trzymanie kciuków. Mailo jest już tydzień na antybiotykach ale ja specjalnej poprawy jeżeli chodzi o stan skóry nie widzę. Smaruję mu teraz te wykwity manganianem potasu, bo to wysusza i to chyba dopiero pomaga. Do tego dwa dni temu na penisie Mailowi też się coś zrobiło i poszła krew. Przeraziłam się że to krew w moczu, ale obejrzałam i na czubeczku zrobiła mu się rana. Za tydzień idziemy do kontroli i pewnie ponowimy badanie i zobaczymy czy leki działają.
Fotki będą niebawem, już jestem prawie na chodzie więc kabelek załatwię.

M!S!A - 2013-07-11, 16:58

Gronkowiec wyleczony, przynajmniej na razie... niestety robią się inne rany na ciele Mailo, ale wytrwale walczymy z tym paskudztwem. Jamajka żeby chyba Mailowi nie było smutno złapała jakiegoś paskudnego drożdżaka w uszach więc też się leczymy.. ehh..

Kilka obiecanych zaległych fotek :)

Kopię:


bardzo wytrwale kopię


trawsko


Jamisia niech też się pokaże ;)


Pierwsze spotkanie z moją siostrzenicą- polubiły się bo oczywiście Gabrysia częstowała Mailoka pestkami dyni



nowa zabawka psiaków- Jakub


Jakub powinien się rozdwoić


no dobra, potrafię się też bawić mniejszymi pluszakami- tu z kangurkiem ;)


zabawa w parach


zmęczony


znowu spacerowo


taki mamy osobisty basenik


Jakub znowu w akcji


na tle różyczek Pańci które z uporem maniaka obrywamy z Jamsonem



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group