Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - MAILO - 26
Warna - 2013-07-11, 18:17 Podcięłabyś Mailo trochę ogon, byłby takim bardziej pędzlem. Super zdjęcia, widać radość. M!S!A - 2013-07-11, 18:22 hahaha Warnuś, odkąd Mailo jest ze mną, ogon jest jedyną częścią ciała której nie tykamy- oprócz bardzo szybkiego wyczesania. Mimo odwrażliwiania ogona nie udało nam się na tym polu odnieść sukcesu.. ja wiem że ten pióropusz nie wygląda dobrze ale skapitulowałam ponieważ za każdym razem oglądam pełne uzębienie mojego psa a kaganiec tylko wyzwala w nim złość. Tak więc jak się przycinamy to ogon zostaje nienaruszony.Korbulowa Familia - 2013-07-11, 19:27 Hehe Mailutek jest słynny za sprawą swojego indiańskiego pióropusza
Ale zabawa z Jakubem the best! U nas takie zabawki żyją max 15 minut
I basenik pierwszorzędny! goldenek2 - 2013-07-11, 19:31 Fajne Misiu masz te psiaki.... takie radosne i na luzie M!S!A - 2013-07-11, 20:21 Olu, Jakub jest codziennie zaszywany bo codziennie "bebechy" z niego wystają ale muszę przyznać że żywotność ma bardzo długą. Dzięki Beatko- też myślę że są całkiem fajne Rufiakowa Amcia - 2013-07-11, 20:44
M!S!A napisał/a:
też myślę że są całkiem fajne
Całkiem cudne, całkiem boskie Przez te mordencje o mało laptoka nie wycałowałam
A Jakub- miszcz M!S!A - 2013-08-07, 19:03 Mailo niestety zachorował, bardzo proszę trzymajcie kciuki żeby nie było to jednak nic poważnego. Po powrocie z mojego mini urlopu gdzie psy pływały, Mailo złapał infekcję bakteryjną łap- wyglądało to paskudnie wróciliśmy do domu. Po wprowadzeniu maści zaczęła się poprawa i myślałam że i koniec cierpienia.. niestety dzisiaj wróciłam do domu z pracy, całe mieszkanie zapaskudzone. Mailo słaniający się na nogach. Pojechałam natychmiast do weta, okazało się że Mailo jest bardzo odwodniony więc poszedł pod kroplówkę. Dostał leki przeciwwymiotne i na biegunkę bo niestety i jedno i drugie występuje w bardzo obfitych ilościach i wróciliśmy do domu. Dostaliśmy zalecenie że pierwsza porcja wody dopiero po 1,5 godziny- pół kubka. Pierwsza porcja przyjęta, kolejną już niestety zwymiotował. Pojechałam znowu do weta po czopki przeciwwymiotne. Czekamy godzinę żeby mógł się napić bo niestety Mailo jest bardzo spragniony. Wczoraj psom podałam korpusiki z kurczaka i teraz Pani wet zastanawia się czy to jednak nie przyczyna i czy przypadkiem jakaś kostka nie wybiła się gdzieś Mailowi. Jeżeli do jutra nie będzie poprawy robimy RTG. Na razie moja psinka nie jest sobą zupełnie, jest apatyczny, nie chce wyjść na spacer, wyciągnęłam kiełbasę żeby mu podać leki, to wyszedł z kuchni. Bardzo się martwię.Warna - 2013-08-07, 19:35 Misia, trzymaj się. Bardzo mi szkoda Mailutka, bo teraz tak gorąco, a on nie może nawet się napić. Mam nadzieję, ze chociaż zwilżasz mu pyszczek. Zyczę mu szybkiego powrotu do zdrowia.M!S!A - 2013-08-07, 20:26 Dzięki Warna. Mailo dostał pierwszą porcję wody i nie zwrócił. Za pół godziny próbujemy z kolejną. Spacer nie udany bo nie chce iść, tak więc toaleta jest w ogródku- było malutkie siku.Warna - 2013-08-07, 20:42 No to już troszeczkę lepiej. W nocy powinien odpocząć, bo będzie ciutkę chłodniej.Korbulowa Familia - 2013-08-07, 20:51 Misiu martwimy się razem z Tobą za Mailutka...
Korpusik może być przyczyną... Oby leczenie dawało jak najszybsze skutki, bo bardzo mi go szkoda - chorowitek biedny M!S!A - 2013-08-07, 21:05 No niestety Oluś, mnie też się wydaje że tym razem kurczak zaszkodził. Mam nadzieję że to "tylko" niestrawność a nie coś powazniejszego i jutro mój synuś Mailutek wróci do siebie, bo tak mi przykro ja patrzę na niego.goldenek2 - 2013-08-07, 22:41 Trzymam mocno kciuki aby Mailo szybciutko wrócił do zdrowia,Jerzy Kora - 2013-08-08, 06:44 Jak Mailo złapał infekcje bakteryjną łap to może jakaż bakteria dostała się i do przewodu pokarmowego? Jest gorąco i w wodzie różne dziwne rzeczy się pojawiają.
Byliśmy w niedzielę na spacerze i Maks zanurkował. W poniedziałek był trochę osowiały. Nie przyszedł rano na pieszczotki, pokładał się. Parówka też była "be". We wtorek wszystko wróciło do normy. Może podobnie jest u Mailo, tylko ciężej przechodzi zakażenie?
Trzymam kciuki za Majlutka Kamila i Oskar - 2013-08-08, 07:49 Misiu i jak dzisiaj Mailo ?M!S!A - 2013-08-08, 09:20 Noc za nami- niestety byliśmy na kroplówce znowu. Teraz Mailo odpoczywa i chyba jest lepiej. Qupa była już pół na pół więc leki działają, nie ma krwi więc to raczej nic wbitego. Zaraz jedziemy na kolejną wizytę u weta. Dziękujemy za kciuki.Gośka i Cody - 2013-08-08, 09:46 ...M!S!A - 2013-08-08, 13:12 Gosiu, brzuch właśnie tkliwy nie jest- Pani wet określiła jako miękki i nie bolesny. Ja też go dotykałam i żadnych opisanych przez Ciebie dolegliwości nie ma. Na wieczór jestem umówiona z wetką i będzie znowu obmacany.Gośka i Cody - 2013-08-08, 13:44 ...M!S!A - 2013-08-08, 14:38 Mailo jest cały czas na sterydach ale nie sądze żeby to była ich wina ponieważ pół roku temu Mailo miał robiony komplet badań i wyszły idealnie i mamy to powtarzać raz w roku ( wątroba, nerki) Poza tym to nie są sterydy polskie tylko sprawdzane z niemiec dają mniej skutków ubocznych ponieważ są lepiej oczyszczone.
Na pogodę nie zrzucam ponieważ ostatnie dni Mailo mało wychodził na spacery ponieważ bolały go łapy, a w mieszkaniu staram się aby było w miarę chłodno.
Niestrawność mi chyba najbardziej w tym wszystkim pasuje, no ale ja wetem nie jestem.
Dzisiaj mamy wizytę kolejną u weta jeżeli zarządzi badania to je zrobimy, jeżeli nie to nie, bo najzwyczajniej w świecie już mnie na to obecnie nie stać.
Teraz muszę uzbierać jeszcze na wycięcie zgrubienia z łapy które się nie goi, ponieważ niestety jest złe podejrzenie...
I jeszcze pytanie czy znacie sposób na modzel, pomijając maść z wit A? Niestety Mailo ma paskudny modzel który mimo smarowania maścią nie znika, a on to jeszcze wylizuje i to zgrubienie się dziwnie powiększa.Angel Maks - 2013-08-08, 15:00
M!S!A napisał/a:
I jeszcze pytanie czy znacie sposób na modzel, pomijając maść z wit A? Niestety Mailo ma paskudny modzel który mimo smarowania maścią nie znika, a on to jeszcze wylizuje i to zgrubienie się dziwnie powiększa.
U nas (tzn. u Maksia alergika) przez dłuższy czas sprawdzał się dobrze preparat (płyn/lotion) Cortavance - to podobno taki "lekki" steryd do zewnętrznego stosowania - kupiłam u weta.
Trzymam kciuki za zdrówko Mailo.M!S!A - 2013-08-08, 15:02 O bardzo dziękuję za info. Dowiem się dzisiaj o to.Gośka i Cody - 2013-08-08, 15:03 ,,,M!S!A - 2013-08-08, 16:01 Hexoderm oczywiście mamy i zawsze stosujemy na wszelkie zmiany. Teraz nijako pomaga- troszkę się zmniejsza ale Mailo to rozlizuje.
Pokażę Wam zdjęcia jak wygląda sprawa u nas
jedna z łap w czasie leczenia- wygląda już kilkakrotnie lepiej- dwa dni temu było to wszystko rozwalone z ropą
takie coś wychodzi Mailowi na łapach w rożnych miejscach- jak się nie interesuje to jest dobrze- gorzej jak jęzor idzie w ruch- tu łapa przednia
modzel
to wyszło na tylnej łąpie Mailowi- to na górze miesiąc temu i nie goi się i to własnie będzie do wycięcia, dolna rana kilka dni temu też z gojeniem krucho
a i pochwalimy się kilkoma zdjęć z naszych mini wakacji:
takie miejsce psy miały dla siebie- tu Jamisia
Mailutek wolał jednak kamienie
w cieniu przytulona do teściowej mojej siostry
kontemplacja nad rzeczką
i tu nie śmiać się ze mnie, ale chciałam Wam pokazać jak moje psy pomagały mi się opalać
i Mailo już prawie zdrowy z dzisiaj
Gośka i Cody - 2013-08-08, 16:28 ...