To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - AGA - 111

Basker - 2013-01-30, 18:05

Aura już jest w domku na razie odpoczywa, zabieg przbiegł pomyślnie.
Weterynarz odkrył,że sunia miała wcześniej robiona cesarkę.

Jutro jedziemy na kontrole, niunia dostanie antybiotyk i kroplówkę

Na wszelki wypadek zaopatrzyliśmy się w dwa kubraczki.


Ewa i Cindy - 2013-01-30, 18:09

a powiedz czy udało sie usunąć od razu guzki czy na razie była sama sterylizacja?
Basker - 2013-01-30, 18:16

Wszystko poszło za jednym razem, sterylizacja i usunięcie całej listwy mlecznej...

Niunia dość chwiejnie, ale porusza się samodzielnie.

Ewa i Cindy - 2013-01-30, 18:30

no to super wieści :)
mam nadzieję że szybko dojdzie do siebie :)
wymyziaj ją ode mnie :)

Barbara - 2013-01-30, 18:41

Bardzo trzymam za niunię kciuki - niech szybko wraca do zdrówka :)
Jola Nulkowa - 2013-01-30, 19:10

Super, że jesteście już po :-) nas jutro to czeka :roll: Proszę wymiziać rekonwalescentkę :-)
Rufiakowa Amcia - 2013-01-30, 19:38

Na drugim zdjęciu widzę wyłaniający się nieśmiało kawałek jasnego futerka ;) Siostra Gusia czuwa :) Niech zatem Aurka ładnie dochodzi do siebie :)
Kamila i Oskar - 2013-01-30, 20:20

Rufiakowa Amcia napisał/a:
Na drugim zdjęciu widzę wyłaniający się nieśmiało kawałek jasnego futerka Siostra Gusia czuwa

tez tak samo pomyślałam:)
duzo zdrówka dla Aury

goldenek2 - 2013-01-30, 22:10

Dużo zdrowia dla Aury. Niech szybciutko dojdzie do siebie. Mizianki delikatne.
Monciak - 2013-01-31, 10:14

Trzymamy kciuki kochana :-*
Ewa i Cindy - 2013-01-31, 21:34

dostałam dziś od Krzysia niefajnego smsa.. że niunia nie pije i nie je i widać ze ogólnie nie ma na nic sił :(
pojechali do weterynarza, Aura dostała kroplówki i one jej bardzo pomogły, sama poszła siusiu 2 razy, napiła się, skubnęła kilka smaczków.. rozmawiałam z Krzyśkiem niedawno i maleńka pochodziła po ogródku, zjadła kolacyjkę w domku i widać ze jest o niebo lepiej.. pewnie jutro Krzysiek napisze trochę więcej... ja tak na szybko tylko chciałam was poinformować co się dzieje..
dalej trzymamy kciuki żeby nic więcej się nie przytrafiło..trzymaj się kochana i zdrowiej szybciutko :)

goldenek2 - 2013-01-31, 22:50

Trzymamy zatem dalej kciukasy.
Rufiakowa Amcia - 2013-01-31, 22:51

Powolutku, powolutku, dochodź niunia do ładu. Wierzymy w Ciebie!
Warna - 2013-02-01, 11:32

Aura dziś zjadła, poszła na krótki spacerek, ale ponieważ Krzysiek zauważył krew w podbrzuszu, to pojechał do weta. Ponoc to nic strasznego, tak może być, ale Aura dostala jeszcze wzmacniającą kroplówkę. Krzyś mówi, ze będzie dobrze, że nic się strasznego nie dzieje, tylko trzeba ją trochę wzmocnić. Obiecał, że jak wrócą, to napisze.
goldenek2 - 2013-02-01, 11:48

Warna napisał/a:
Krzyś mówi, ze będzie dobrze, że nic się strasznego nie dzieje, tylko trzeba ją trochę wzmocnić.


Nie ma innej opcji. Tego się trzymamy.

Monia i Larsik - 2013-02-01, 11:58

musi być dobrze! Auruniu nie strasz nas... tylko szybko wracaj do formy! :buzki:

ja już nie mogę się doczekać zdjęć Aury w towarzystwie PSItulanek :rotfl:

Monciak - 2013-02-01, 12:52

Oj biedactwo się namęczy.... Ale już będzie dobrze! Na pewno :-)
Ewa i Cindy - 2013-02-01, 13:50

no to fajne wiadomości :)
Basker - 2013-02-01, 14:43

My już w domku, w porównaniu do wczorajszego dnia :-( na razie Aura czuje sie ok, jeżeli krew nadal będzie się sączyła mamy przyjechać wieczorem na kroplówkę. Sunia je i załatwia się normalnie.
Obawiałem się czy szwy nie będą ją ,,ciągneły" przy wypróżnianiu (rana jest prawie od sromu aż po pachy), ale załatwiła się bez wysiłku. Wet powiedział, że u Niuni był duży zapas skóry do szycia i szwy nie będa jej przeszkadzać przy załatwianiu się.
Na razie tyle, wieczorkiem coś skrobnę.

Agata i Luśka - 2013-02-01, 15:49

Dziękujemy za wiadomości. Rana rzeczywiście jest bardzo duża, ale na pewno z dnia na dzień sunia będzie odzyskiwała siły. Trzymamy kciuki :]
Basker - 2013-02-01, 23:44

Wczoraj rano nie było z Aurą dobrze nie jadła nie piła, miała blade dziąsła i przelatywała mi przez ręce... Jak niosłem ja do samochodu to główka zwisała bezwładnie....

Wenflon z dnia poprzedniego był niedrożny a żyły tak się zapadły ,że po nieudanych próbach w przednie łapki w końcu udało się w tylna założyć. Cały czas trzeba było trzymać jej łapkę wyprostowaną bo kroplówka nie chciała lecieć...
U weta dostała leki + kroplówki i to znacznie poprawiło jej stan, zaczęła się sama poruszać a w domu zjadła i wypiła.

Dziś ładnie jadła i piła. Tylko rano poleciało z niej trochę krwi, szwy całe.
Listwa mleczna jest dobrze unaczyniona
Dziś również dostała kroplówki, jutro też jedziemy do weta....
Nie było potrzeby jechać wieczorem do kliniki, zmieniłem opatrunek bo był trochę pobrudzony krwią ale nie leciało z niej tak jak rano.

Sunia dostaje wit. K (poprawia krzepliwość) oraz żelazo

Warna - 2013-02-01, 23:46

I jak się teraz czuje Aura?
Basker - 2013-02-01, 23:46

Od zabiegu Amor ,,przykleił " się do Aury ale Gusia też jest blisko


Basker - 2013-02-01, 23:51

Dobrze, o 22 była na ogródku , załatwiła się nawet pomerdoliła nieśmiało ogonkiem.
Warna - 2013-02-01, 23:52

No to cieszę się. Ale proszę Cię napisz jutro słówko przed wyjściem do weta - ja się strasznie o nią denerwuję.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group