To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - MAX - 251

Kamila i Oskar - 2014-07-18, 12:10

:serce: :serce:
Iza Tutisowa - 2014-07-18, 12:30

Kochany :)
Ola i Habs - 2014-07-18, 14:37

Piękny pychol :)
Ola, Mariusz i Lea - 2014-07-18, 19:15

...no co tu pisać no tylko się uśmiechać można na taki piękny widok :-D

Ola

Barbara - 2014-07-20, 13:58

Piękne fotki :) Dziękujemy :)
DinoNeonet - 2014-07-24, 22:52

czy Max miał kiedykolwiek jakikolwiek kontakt z mniejszymi od siebie zwierzakami i jak na nie reagował? :)
Kamila i Oskar - 2014-07-25, 06:57

Max teraz mieszka z kotem i dogadują się bardzo dobrze. Z psami małymi i dużymi też :)
DinoNeonet - 2014-07-25, 10:30

A jak u Maksia zostawanie samemu w domu? ;) Może zjeść wszystkie moje buty, pytam konkretnie o szczekanie :) Miałam kiedyś takiego psiego gadułę co przez kilka godzin potrafił ujadać jak wilk :D
Kamila i Oskar - 2014-07-25, 10:34

Maxymilian nie szczeka jak zostaje sam w domu , potrafi wytrzymac 8-9 godzin, nie niszczy nic, zalega wtedy na kanapie i śpi :)
Szczeka czasami ale tylko aby wymusić głaski lub uwagę - bo on zawsze musi być najważniejszy :mrgreen:

DinoNeonet - 2014-07-25, 10:46

Jaki jest Wasz stosunek do pożegnania się z Maksem, długo u was był :) Jesteśmy chętni na jego adopcję, wiemy że to już leciwy pan i liczymy się z całym pakietem jaki niesie jego wiek. Tylko jak On by to zniósł, pewnie się bardzo do was przywiązał :(
Kamila i Oskar - 2014-07-25, 11:14

Ja znam Maksa bo był u mnie na DT przez ponad pół roku, dlatego też pozwoliłam sobie odpowiedzieć na Wasze pytania :)
DinoNeonet - 2014-07-25, 11:18

W takim razie czekamy na info ze strony obecnych opiekunów :D Dzięki za odpowiedź :)
Martyna i Boski - 2014-07-25, 12:00

Maksiu słodziaku! Co u Ciebie? Tęsknimy za Twoją mordką :serce:
DinoNeonet - 2014-08-11, 10:36

Co słychać u Maxowego? :-P
Warna - 2014-09-13, 17:40

U Maxa to przede wszystkim słychać to, że jego opiekunowie z domu tymczasowego zdecydowali, że Max już nie szuka żadnego innego domu, tylko zostaje razem z Szeryfem, Luną i pięknym kotem na stałe u swoich przewspaniałych opiekunów.
Ewa, Sebastian - bardzo Wam dziękujemy!

Ola i Habs - 2014-09-13, 17:42

No to nie pozostaje nic innego, jak pogratulować Maxowi :)
M!S!A - 2014-09-13, 18:27

Gratulacje i czekam na wieści i zdjęcia całej ferajny :)
Rufiakowa Amcia - 2014-09-14, 08:56

O rany, taka wiadomość od rana :-D :-D :-D

Ewa, Sebastian, dziękujemy!

Kamila i Oskar - 2014-09-17, 13:58

Maxymilianku kochany :serce: gratuluje ci domku takiego już "na zawsze "
- co u ciebie słychać ??? dalej jesteś taki grzeczny ? :mrgreen:

Milena i Kosmo - 2014-10-05, 07:14

Przecudna wieść !!! ;)
dopraszamy się zdjęć gromadki ;)

Seba, Szeryf i Dziewczyny - 2014-10-14, 13:14

Witamy po dłuższej przerwie. U Maxa jak również reszty gromady wszystko w porządku. Maxiu jest w bardzo dobrej formie. Ma siłę biegać i co najgorsze szczekać. A szczeka zawsze i wszędzie: jak dostanie smaczka jak nie dostanie jak się go pogłaszcze za krótko i jak za długo bo można było dłużej,... jak głaszcze się innych (to się wpycha taranując bez pardonu) jak zrobi co nieco albo trochę więcej itp...Na spacerach z początku biegnie wyprzedzając wszystkich ...później już jest "gorzej" ale nie ma co się dziwić w końcu ma prawie stówkę na karku. Generalnie cała trójka przygotowuje się do pory zimowej zwiększając okrywę sierściową....zdjęcia niebawem
Barbara - 2014-10-14, 13:16

No to czekamy na zdjęcia :) Pozdrawiamy serdecznie :)
Iza Tutisowa - 2014-10-14, 18:13

Maxiu kochany, ale dajesz po garach temu pańciostwu :rotfl:
Kamila i Oskar - 2015-01-27, 14:22

Seba, Szeryf i Dziewczyny napisał/a:
....zdjęcia niebawem
tak przypomne...
- co słychać u Maxymiliana i reszty ekipy ? ;-)

Seba, Szeryf i Dziewczyny - 2015-07-31, 15:57

W środę wieczorem Maxiu podjął decyzję o przejściu za tęczowy most. Od paru dni ciężko mu było wstawać. Od środy popołudnia miał chwile, w których nie można z nim było nawiązać kontaktu. Wieczorem wstał z łóżka i zdecydowanie podszedł do drzwi. Wyszedł na ogród. Załatwił się i umościł sobie miejsce w ogrodzie pod krzewem berberysu. Nie chciał wracać do domu. Nigdy przedtem tego nie robił...pożegnaliśmy się w czwartek po południu. Max żył wolny i odszedł wolny tak jak chciał...śpi u nas w ogrodzie w miejscu które sobie wybrał...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group