Warna - 2013-02-13, 14:17 Sie robi! 
Aga, Tami i Lenka - 2013-02-13, 22:52 no nie  nie było mnie chwilkę a tu takie wiadomości  Krzysiu gratulacje  rewelacyjna informacja
Basker - 2013-02-13, 23:44 Bardzo dziękujemy za miłe słowa. Fajny pomysł z połączeniem tych wątków. Wczoraj niestety po południu znowu wylądowaliśmy u weta, krwiaki podskórne się powiększyły. Sunia nie chciała chodzić, jeść i miała podwyższoną temperaturę. Zrobiliśmy USG i dostała leki przeciw obrzękowe. Dziś sytuacja bardzo się poprawiła, ładnie zjadła wszystkie porcje i sama weszła na górę. Asterkowy Krzysztof - 2013-02-14, 00:07 Będzie dobrze trzymamy z Astkiem kciuki za was Ewa i Cindy - 2013-02-14, 00:09 oby tak dalej  trzymam mocno kciuki
Ewa i Cindy - 2013-02-14, 19:27 Rozmawiałam z Krzysiem,, niestety znów musiał z Aurunią jechać do weta bo jej się znów płyn zebrał i niunia znów była trochę osowiała.. Krzysiu napisze więcej jak tylko znajdzie chwilkę.. Jola Nulkowa - 2013-02-15, 14:11 Gratulacje dla Aury i Krzysztofa Trzymamy kciuki za sunieczkę, będzie dobrze, musi być dobrze!! Innej opcji nie ma
Basker - 2013-02-16, 16:27 Dziękujemy Aura nie czuje się najlepiej, wczoraj miała po raz kolejny ściągany płyn który zebrał się w miejscu nacięcia (nie jest to ten sam płyn który wypełnia jamę brzuszną w przypadku np. niewydolności wątroby). Miała znieczulenie miejscowe prze dwa dni ściągnęli z suni ok 1,5 litra. Wnętrze rany zostało przepłukane i do środka dostała antybiotyk. Wczoraj po powrocie do domu kilka razy wymiotowała... Znowu dostaje kroplówki, jest słaba jutro rano znowu jedziemy do kliniki... Jeżeli do wieczora nie będzie wymiotować może dostać wodę w niewielkich ilościach na raty, na razie zwilżamy tylko pysia. Z dobrych wiadomości to wyniki wczorajszej morfologi krwi wyszły poprawnie. Warna - 2013-02-16, 16:31 Krzysiu, jestem z Tobą myślami, bo w inny sposób nie jestem w stanie pomóc. Bardzo się niepokoję o Aurę. No i trzymam mocno kciuki, żeby Aura poczuła się lepiej i żeby rana się w końcu zagoiła. Barbara - 2013-02-16, 16:37 No ja też myślę o Was cały czas. Dobrze, że badania wyszły dobrze. Niech Aurunia w końcu wróci do zdrówka - bardzo mocno trzymam kciuki. Aga od Nelki - 2013-02-16, 20:38 pooperacyje wodobrzusze przynajmniej u ludzi jest raczej rzadko spotykane.. Czy wiadomo co się dzieje? czy zostały pobrane posiewy z tego płynu? a jak stan jej nerek? a praca serca? kurcze strasznie sie martwie... 
Basker - 2013-02-17, 12:16 To nie jest wodobrzusze. Ten płyn zebrał się pod skórą.Nie jest to związane z chorobami wątroby czy serca. Gdy się pojawił płyn rozmawiałem z lekarzem na temat zbadania ale powiedział ,że nie ma takiej potrzeby. Nerki i wątroba jak na ten wiek jak na ten wiek prawidłowo pracują. Od grudnia sunia miała robioną 3 razy biochemie i 4 razy morfologie krwi ( jak do mnie trafiła, przed zabiegiem i po zabiegu) wyniki wychodziły poprawne. Warna - 2013-02-17, 12:25 A jak się czuje dzisiaj? Basker - 2013-02-17, 12:40 Nieco lepiej, nie wymiotuje zjadła trochę, sama szła do samochodu, i na ogródek nie trzeba było jej nosić. Barbara - 2013-02-17, 12:48 Krzysiu a może coś moglibyśmy Wam pomóc? Sama nie wiem ale bardzo bym chciała pomóc
Warna - 2013-02-17, 12:51 Napisz Krzysiu, jak będzie pod wieczór. Basker - 2013-02-18, 00:14 Jest lepiej, ostatnie 2 porcje zjadła z apetytem(karmimy się 5 razy dziennie)., na ogródku stanęła przy furtce domagając się wyjścia na zewnątrz, zaliczyliśmy krótki spacerek. Nie ma gorączki i nie wymiotowała. Aga od Nelki - 2013-02-18, 00:51 mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. ściskamy kciuki (ludzkie i psie) Monciak - 2013-02-18, 08:13 Oj  Nie zaglądałam przez weekend na forum a tu takie wiadomości....
Trzymam kciuki... Aurunia kuruj się bo czekamy na wspólny spacer!!! <3 madziamm1 - 2013-02-20, 19:31 Aura czuje się całkiem dobrze. Jest jeszcze na antybiotykach, ale już wszystko ładnie się goi Merda ogonkiem i gania za kotem  Kot co prawda nie jest wyznacznikiem dobrego samopoczucia, ale skoro bardzo żywo na niego reaguje tzn. że nie jest tak źle To dzielna sunia i bardzo silna. Ma dla kogo żyć więc robi co może. U Krzysia ma najlepsza opiekę, ale w to akurat nikt tu chyba nie wątpi. Bardzo to przeżywał i martwił się o nią, ale Aura ma już swoje latka i trochę przeszła dlatego trwało to dłużej niż powinno. Teraz powinno być już tylko lepiej Ja w każdym razie jestem dobrej myśli.
Warna - 2013-02-20, 19:43 Bardzo dziękujemy za te dobre informacje. Trochę się uspokoiłam.
Basker - 2013-02-20, 23:26
Nie wytrzymałaś 
O tak jest znaczna poprawa stanu dziewczynki, nie dostaje już kroplówek apetyt wrócił i widać po niej ,że o wiele lepiej się czuje Spotkanie z kotkiem
Ewa i Cindy - 2013-02-20, 23:36 a co sie dalej z kotkiem działo.. !? historia się urywa...
Barbara - 2013-02-20, 23:45 Bardzo się cieszę, że jest lepiej. SUPER
madziamm1 - 2013-02-21, 05:22 Kotek ma się dobrze. Oprócz odwiedzin Aury ma u siebie na co dzień amstaffa i owczarka niemieckiego. Radzi sobie z nimi doskonale  W razie nagłej ucieczki wskakuje na blat i otwiera sobie drzwi do łazienki. Na szczęście jest cwańszy niż moje kochane pieski. I lubi Krzysia o dziwo ;p o ona mało kogo lubi
|
||||||||
