To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - MAILO - 26

Kamila i Oskar - 2013-11-01, 18:14

Misiu super wieści, że Mailo ma się lepiej. Wygłaskaj rekonwalescenta :)
M!S!A - 2013-11-01, 18:19

No i tak, mieliśmy w domu zrobić sesje kroplówkową do wenflonu, ale niestety i ten wenflon był nie drożny i sie to nie udało. Pojechaliśmy do weta na dyżur. Niestety ale dostał wszystkie leki i kroplówki już podskórnie, poniewaz wet nie chciał dawać nowego wkłucia w żyłę bo stwierdził że w obu łapach jest nie fajnie. Mam nadzieję tylko że działanie będzie podobne. No Pan doktor policzył nas miłosiernie- czyli wziął tylko 50 zł ;)

Mailutek wygłaskany i wycałowany :)

Ola i Habs - 2013-11-02, 09:24

Cieszymy się, że u chłopaka już lepiej :) Muszę jednak przyznać, że widać, iż z niego wojownik, po tych moro barwach wojennych na kaftaniku :)
M!S!A - 2013-11-02, 15:46

Spędziliśmy dzisiaj ponad 3 godziny w oczekiwaniu na wizytę u weta, i podziwiam Mailutka za jego cierpliwość. Rana czysta, mimo że gdzieś tam krew popuściła i zrobił się krwiak, została pobrana krew ( z tym było ciężko, bo po wenflonach żyły nie chciały współpracować, więc pobranie poszło z tylnej łapy) do badania wątroby i nerek, ale jeszcze dzisiaj Pani wet zadzwoni albo już w poniedziałek się dowiem co i jak. Osłuchowo i z badania brzucha wychodzi że jest w porządku :) Dostał kolejna porcję leków, na jutro tez mamy zrobić zastrzyk. Dzisiaj dostał jedzonko- zmiksowane i bardzo mu smakowało :) W najbliższych dniach będzie dostawał posiłki 4 razy dziennie żeby żołądek się przyzwyczajał. Najbliższe dwa- trzy tygodnie będzie na gotowanym, później
dostępnych karm które w okresie rekonwalescencji będzie dostawał to Hills i/d. To będzie na około 1,5 miesiąca. Potem zobaczymy czy możemy wrócić na naszą purinę czy już będzie trzeba na stałe zmienić karmę.

ps. Wyniki krwi wyszły idealnie. :mrgreen:

Rufiakowa Amcia - 2013-11-03, 00:11

Mailutek- chłopak nie do zdarcia :mrgreen: Baaaardzo się cieszę, że udało się wybrnąć z najgorszego. Kiziam tego kapcio-donosiciela ;) I Majeczkę też!
M!S!A - 2013-11-03, 11:23

Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie, faktem jest ze Mailo to twardy chlopak i walczył bardzo. Teraz pozostaje nam przetrwanie gojenia sie rany, która niestety podkrwawia.

Oba piechy wymiziane, Maja troszkę bardziej bo dziewczynka czuje sie zaniedbana przez ostatnie wydarzenia.

Iza Tutisowa - 2013-11-03, 11:25

Super, że wszystko powoli wraca do normy, teraz żeby jeszcze gojenie poszło dobrze :)
Kasia, Szajba i Milka - 2013-11-03, 11:40

Misiu jak to dobrze ze Mailo dochodzi do siebie. Brawa dla Ciebie za szybką reakcję :)
Ewa i Cindy - 2013-11-03, 14:23

kciuki dalej trzymam.. ale cieszę się ze jest poprawa.. i liczę ze teraz to już z górki będzie.. :)
a powiedz mi jeszcze taką rzecz.. masz teraz dla niego jakieś specjalne zalecenia czy jak tylko wszystko się zagoi to wracacie do normalnego życia?

M!S!A - 2013-11-03, 14:36

Mailo na razie jest tylko na jedzeniu gotowanym, żołądek musi się przystosować i za ok. dwa tygodnie przejdziemy na karmę wysoko przyswajalną- jest niby ten hills i/d ale nie jestem jakoś przekonana do składu, dlatego rozglądam się dalej. Mailo będzie również dostawać enzymy trawienne. Mam nadzieję że jak sie wszystko zagoi to tak czy siak wracamy do normalnego życia ;) Szczęście w nieszczęściu, że śledziona nie wymagała usunięcia, więc uciekliśmy od innych komplikacji już po tym okresie leczenia
Ewa i Cindy - 2013-11-03, 19:00

Dzięki za info :)
Jedyne co ci moge podpowiedzieć to kwestia karm, pamietam jak musiałam wrzucić Marleya na hypoalergiczna karmę, skład tez nie powala bo przeważnie na pierwszym miejscu jest ryż ale wiem ze dzięki niej wyprowadziłam go na prosta i teraz je juz normalna karmę :)

M!S!A - 2013-11-04, 10:50

O dzięki Ewciu za radę, no własnie mnie ten skład gdzie najpierw jest ryż a potem gdzieś tam powiedzmy mięso nie przekonał, ale z drugiej strony to karma specjalistyczna więc coś w tym musi być.
M!S!A - 2013-11-04, 22:32

Bardzo chciałam podziękować wszystkim darczyńcom, którzy do tej pory wpłacili pieniążki na leczenie Mailo. Jestem bardzo wdzięczna i wzruszona hojnością wszystkich osób. Raz jeszcze dziękuję- bez Was nie udźwignęłabym tym razem tych wszystkich kosztów, które w dalszym ciągu jeszcze są w związku z leczeniem pooperacyjnym.

Do tej pory koszty poniesione za leczenie Mailo to 1095 zł

ps. wszystkie wpłaty udokumentowane są w pierwszym poście tego wątku.

A z wieści o Mailutku- rana goi się dobrze. tfu, tfu Mailo się nią nie interesuje i nie grzebie tam, więc sam kubraczek wystarcza. Codzienne zmieniamy tylko gazę, żeby zachować czystość, bo niestety do dzisiejszego poranka jeszcze podkrwawiało. Młody ma apetyt, dostaje gotowane jedzonko, jedyne co mnie martwi że od wczorajszego poranka nie zrobił qupy i już mnie czarne myśli nachodzą.. Humor też dopisuje, zaczyna dokazywać z Jamajką że momentami upilnować go nie mogę. Robimy powolne spacerki na smyczy, chociaż widzę że już by wyrwał za Jamajką ;) Jutro idę do pracy więc stresa mam, że go muszę zostawić, ale myślę że skoro nic się nie dzieje teraz to już się nie stanie.

Ewa i Cindy - 2013-11-04, 22:56

będzie dobrze :) a z qupalem to nie pamiętam przy którym psiaku tak było ale tez z 2 dni czekałam na "to".. w życiu się tak z kupy nie cieszyłam :) daj mu szanse do jutra.. teraz wolniej trawi i więcej przyswaja więc zanim uzbiera się "wagonik" na stacji dolnej to może trochę minąć :) informacja do mózgu już idzie :)
a z karmą.. nie patrz na skład tylko myśl o dobru psa.. ja z Marleyem parę miesięcy przetrwałam i chłopakowi nic nie było :) Mailutek też da radę a organizm będzie miał mniej roboty przy jej przyswajaniu i przerabianiu :)

Monika, Boni i Jack - 2013-11-05, 20:29

I jak tam Mailo po dzisiejszym dniu? :)
M!S!A - 2013-11-05, 20:41

A dziękujemy za pamięć. Zdrowotnie myślę że jest całkiem nieźle, apetyt dopisuje, rana jest czyściutka. Niestety nadal bez qupy... z polecenia wetki podałam Mailowi dzisiaj kilka łyżek oleju, jak do jutra nic sie nie pojawi muszę zakupić laktulozę. Tak więc każdy spacer to wyczekiwanie.

A tak to walczymy z deszczem i higieną rany. Mamy na razie tylko jeden kaftanik, który po każdym spacerze jest mokry. Dzisiaj jednak moja mama zakupiła materiał i jutro będziemy mieć kolejne dwa na zmianę. Na razie po każdym spacerze suszarka pracuje :)

Monika, Boni i Jack - 2013-11-05, 21:00

Oj, to coś czuję, że będzie wielka radość jak już się qpa pokaże :) Trzymam kciuki.
Joanna_i_Wojtek - 2013-11-05, 21:05

Oby do kupy :-) Brawa dla Ciebie za szybką reakcję i wielkie serducho. Przesyłamy pozytywne myśli :-)
M!S!A - 2013-11-05, 21:08

Monika, Boni i Jack napisał/a:
będzie wielka radość jak już się qpa pokaże

ojjj będzie hahahaha

Dziękuję Joasiu :)

a jeszcze fotka mojego śpiocha- oczywiście na kanapie najlepiej


a tak wygląda dzisiaj jego brzusio

Warna - 2013-11-05, 21:26

Rana wygląda bardzo ładnie - suchutka. Czy tak jest w rzeczywistości?
goldenek2 - 2013-11-05, 21:33

Mailutku, zdrowiej kochanie. Nawet chory wyglądasz ślicznie :)
SiSi i Brutus - 2013-11-05, 21:35

Zdrówka !!!!
M!S!A - 2013-11-05, 21:46

Warna napisał/a:
Rana wygląda bardzo ładnie - suchutka. Czy tak jest w rzeczywistości?

taka wlaśnie jest suchutka :) do wczoraj jeszcze gdzieś krwawiła, ale dzisiaj juz jest super. No i siniak jest, na zdjęciu mało widoczny.

Ola i Habs - 2013-11-05, 23:08

Mamy nadzieję, że qpal jednak się pokaże sam, bez pomocy medykamentów ;)
M!S!A - 2013-11-06, 15:24

No i radośc nastała, bo qpa sie pojawiła :D w końcu hahaha
ale za to mamy inny problem, mianowicie Mailo traci sierść, niestety operacja dodatkowo bardzo osłabiła jego kondycję, sterydów na razie tez mu podawać nie mogę, bo wtedy rana będzie sie dłużej goić.. tak więc młody przeżywa teraz dyskomfort zwłaszcza że coś go swędzi :( Udało mi się zamówić dla niego olej z łososia- ma być w przyszłym tygodniu. Niby Mailo jest na łososia uczulony, ale przy podawaniu dermafitu dog który również jest na bazie tego oleju bardzo szybko doszedł do pięknej sierści i ogólnej poprawy i nic mu sie nie działo. Mam nadzieję że i tym razem tak będzie. Olej z lnu niestety u nas sie nie sprawdził.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group