Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - SUNNY ma już dom w Krakowie - 1
Przemas Nula - 2010-10-04, 20:20 Kolejny meldunek z DT:
Dziś Sunny zaliczył kolejną darmową wizytę kontrolną u dr Renii. Zapadła decyzja, że co drugi dzień będzie dostawał zastrzyk antybiotyku ze względu na nadmierne ślinienie się, co rodzi podejrzenie jakiegoś stanu zapalnego w obrębie pychola. Pierwszy zastrzyk kilka dni temu przyniósł bardzo dobry efekt, stąd taka decyzja. Psiak miał też badany poziom cukru we krwi i wynik jest w normie.
Z innych dobrych wieści - Sunny coraz więcej szaleje na spacerach, gania, skacze i elegancko powraca na zawołanie. Co najważniejsze - po powrocie z takiego spaceru nie dyszy już tak długo i tak mocno, jak kiedyś. Widać, odzyskuje formę i kondycję bielan - 2010-10-04, 21:37 Piękne wiadomości a jakieś nowe fotki Sunnego będziemy mogli zobaczyć Jerzy Kora - 2010-10-05, 09:56
bielan napisał/a:
....a jakieś nowe fotki Sunnego będziemy mogli zobaczyć
w końcu osoba, która będzie chciała adoptować sunny'iego , nie będzie zachwycona adoptując "goldena w worku".Jola Nulkowa - 2010-10-05, 10:14
bielan napisał/a:
Piękne wiadomości a jakieś nowe fotki Sunnego będziemy mogli zobaczyć
Jasne że tak,ale jak Przemek bedzie miał troche czasu
Wczoraj była super pogoda i bylismy na dłuuuuuugich spacerkach. Sunny nie bardzo chce pływać,woli nogi moczyć. Kąpiele błotne też nie są w jego naturze w przeciwieństwie od Nuli (uwielbia to ) Chłopak super się pilnuje, tak jak pisał Przemek, coraz większą część ns spacerku biega sobie luzem. Nie przychodzi taaaki zmęczony jak na początku Przemas Nula - 2010-10-06, 22:19 Dla spragnionych nowych fotek Sunnego zamieszczam efekty kolejnej sesji zdjęciowej w plenerze
Przeciąganie duuuużego patola z Nulą to przednia zabawa...
Choć czasem trzeba się zadowolić nieco mniejszą zdobyczą
Ludzko-psia "piona" to jest to, co Sunny uwielbia najbardziej i ma opanowane niemal do perfekcji.
Szaleństwa na otwartym polu. Sunny po lewej stronie.
Patrzcie!!! Ja fruuuuwam!!!
Biegniesz ze mną?
Pełna powaga przy wypatrywaniu zwierzyny łownej. Ale ogon i tak cały czas merdoli M!S!A - 2010-10-06, 22:22 Niesamowita zmiana w nim zaszła, bardzo miło się ogląda takie metamorfozy. Buzia się cieszy Jerzy Kora - 2010-10-06, 22:35 Jaka piękna para z Nulą. Super razem wyglądają.Jola Nulkowa - 2010-10-08, 19:38 Słuchajcie! Dwa dni temu (6.10.2010) minął miesiąc odkąd Sanny do nas trafił. Jejku,ale ten czas leci
Dzisiaj bylismy na długim spacerku w lesie,bylo tez ognisko z kiełbaskami,psiaki tez dostały. Sanny szalał za rzucanymi mu kijami,uwielbia to. Super z niego psiak. Oj,cięzko będzie się z nim rozstać. Na pewno znajdzie się i trafi do jakieś super domku.Czego mu bardzo życzę bielan - 2010-10-08, 19:50
Jola Nulkowa napisał/a:
Dzisiaj bylismy na długim spacerku w lesie,bylo tez ognisko z kiełbaskami,psiaki tez dostały.
To następnym razem jak będziecie robić ognicho dajcie znać, z chęcią skorzystam Iza i Luna - 2010-10-16, 10:23 Jak tam Sunny?Przemas Nula - 2010-10-16, 16:20 Sunny ma się bardzo dobrze. Gania jak szalony po łąkach i polach. Wchodzi już do rzeki. Ostatnio okazało się, że bardzo dobrze znana jest mu taka zabawka jak "frisby" - taki dysk do rzucania i przynoszenia. Gdy przyniosłem taki ostatnio do domu, od razu złapał go do pysiora i dumnie nosił
Nieustannie merda ogonem, pcha się do głaskania, jest prawdziwym towarzyszem i przyjacielem człowieka.
Zdrowotnie jest z nim już bardzo dobrze. Oczka zdrowe, uchol też się już zagoił, z pychola już prawie w ogóle nie zieje niemiłymi zapachami (dzięki fundacji za świetną karmę), przestał się ślinić bez powodu. Za tydzień czeka go ostatni zastrzyk antybiotyku.
Później wkleję nowe piękne zdjęcia.Iza i Luna - 2010-10-16, 16:51 Super, bardzo się cieszę Z niecierpliwością czekam na fotkę Jerzy Kora - 2010-10-16, 22:19
Iza i Luna napisał/a:
.... Z niecierpliwością czekam na fotkę
Tylko jedną? No może i fakt, że chociaż jedna by się przydała. Ale ja czekam na mnóstwo fotek. Przemku i Jolu. Nie dajcie się cały czas prosić o fotki. Przecież fotki się należą forumowiczom jak psu kiełbasa. A tej psiakom nie żałujesz, Iza i Luna - 2010-10-17, 10:14 faktycznie. Czekam na duuużo fotek Przemas Nula - 2010-10-17, 12:38
Sunny uwielbia ganiać za rzuconym dyskiem frisby. Przynosi, ale na razie niezbyt chętnie oddaje.
Ja laaaataaammm!
No, na co tak czekasz pancia? Rzucaj tego patola!
Zgodna degustacja patolii. Sunny na pierwszym planie.
Czasem jednak lepiej zabierać co swoje i w nooogggiii!!
A nasza pancia zrobiła nam ostatnio przepyszną galaretę z marchewką i kurzymi stopkami. Mniam, mniam. Ale wcinaliśmy
Patrzcie, jaki już jestem piękny i niezmiennie szukam swojego stałego domu. Nie wiecie, gdzie on mi się zapodział? Przemas Nula - 2010-10-17, 12:50 No i jeszcze obiecane zdjecie z ognicha, na którym wszystkim bez wyjątku jęzory uciekały do pachnącej, ociekającej tłuszczykiem kiełbaski Iza i Luna - 2010-10-17, 13:00 Piękny! na pewno znajdzie wspaniały, stały domek bielan - 2010-10-17, 13:24 Ale się chłopakowi trafiło, super spacerki, galaretki i takie ognicha REWELACJAŁukasz i Ania - 2010-10-18, 18:50 Witamy! Chcielibyśmy się dowiedzieć skąd mają Państwo pewność, że ten psiak ma na pewno 7 lat. Pytamy z tego względu, że bardzo się przywiązujemy do zwierząt. Tym bardziej, że niedawno straciliśmy kotka 16-letniego. Zwłaszcza żona bardzo to przeżyła. Z tego względu chcielibyśmy żeby nowy psiak był z nami jak najdłużej. Mamy jeszcze pytanie w sprawie obecności małego 1,5 rocznego dziecka. Średnio co tydzień przyjeżdża do nas brat żony z synkiem. Maluch ochoczo lgnie się do zwierząt i nie wiemy czego możemy oczekiwać po starszym, potrzebującym spokoju piesku. Z góry dziękujemy za odpowiedź Łukasz i Ania.Warna - 2010-10-18, 18:52 Najwięcej o Sunnym wie Przemek, więc jemu pozostawię tę przyjemność odpowiedzi na Wasze pytania. Przemas Nula - 2010-10-18, 19:28 Przede wszystkim zacznę od tego, że Sunny bezwzględnie nie jest już starszym umęczonym życiem psiakiem. W domu jest bardzo spokojny i opanowany, ale na spacerze to wulkan energii. Rwie się do gonienia za rzuconym patolem albo piłką lub dyskiem. Biegnie szybciej niż nasza 4-letnia sunia. Z każdym tygodniem coraz bardziej wyrabia sobie kondycję. Jego apatia w schronisku musiała wynikać po pierwsze z szoku psychicznego (bo on wręcz jest uzależniony od miłosci i obecności człowieka), a po drugie był wycieńczony dlugim błąkaniem się i potrąceniem przez samochód.
Co do wieku psa - wiek 7 lat wpisał zarówno weterynarz w Łowiczu szczepiąc Sunna na wsciekliznę, jak i potwierdziło to niezależnie od siebie dwóch rożnych wetów już tu na Śląsku. Wiadomo, że nikt wam nie da gwarancji ile pożyje psiak - nawet szczeniak może po roku odejść. Ale dziś Sunny wygląda na zdrowego i energicznego psa. Moim osobistym zdaniem ma szansę jeszcze na długie życie. Ale jednego jestem pewien - jego odejście za tęczowy most spowoduje ogromną żałobę w domu, bo to jest przekochany pies i wierny towarzysz. Wręcz wciąga w emocjonalną więź.
Co do małego dziecka - zalecałbym daleko idącą ostrożność i czujność, gdyż z jakiegoś względu (nie wiemy czemu) co jakiś czas pies powarkuje na bliską obecność naszej 6-letniej córki. Z drugiej strony na podwórku sam podbiega do dzieci i nastawia się do głaskania. Albo więc córka nieopatrznie czymś dała mu się we znaki, albo miał jakieś niemiłe doświadczenia z dziećmi. Nigdy jednak nie zdarzyło się, aby rzucił się na człowieka - czy to dużego, czy małego. Do obcych ludzi też raczej jest ufnie nastawiony. Nie toleruje natomiast osób pijanych.Przemas Nula - 2010-10-18, 19:43 Zapomniałem dodać, że Sunny nie nadaje się do domu, w ktorym kolekcjonuje się na niskich wysokościach figurki i filiżanki porcelanowe. Ten pies bowiem non stop merda ogonem do człowieka
I choć jest u nas zaledwie miesiąc, już nam ciężko się robi na sercu na myśl o tym, że któregoś dnia pójdzie sobie do nowego domu. Jest po prostu przekochany Łukasz i Ania - 2010-10-18, 20:03 Dziękujemy za bardzo szybką i wyczerpującą odpowiedź. Czy spotkaliście się z sytuacją, że Sunny warczał na inne dziecko oprócz Waszej córeczki? Bardzo nam na tym zależy bo mimo, iż bardzo byśmy chcieli go przygarnąć to jednak martwimy o bratanka, który bardzo lgnie do psów. Jedynym problemem przed nami jest jeszcze rozmowa z teściową gdyż z nią mieszkamy. Wraca ona w środę wieczorem. Na pewno się w tym tygodniu odezwiemy. Pozdrawiamy gorąco Ania i Łukasz Przemas Nula - 2010-10-18, 20:21 Nie, nie spotkaliśmy się z sytuacją, aby warczał na inne dziecko, ale też żadnego innego dziecka w naszym domu nie ma. A tu jak podkreślałem, chodzi o sytuacje domowe, a nie na podworku - gdzie pies nie jest na swoim. Dodam, że u nas w domu też jest inny adoptowany przed rokiem golden i jeszcze się nie zdarzyło, by ten zawarczał na dziecko i wręcz uwielbia się z dzieckiem bawić.
Tak czy inaczej - nie rozstrzygniemy tego dylematu obecnie. Ale z tego właśnie względu napisaliśmy w ogłoszeniu, że pies nie powinien trafić do domu z małym dzieckiem. W tych sprawach lepiej dmuchać na zimne. Choć z drugiej strony widzimy, że te warczenie za kazdym razem jest jakby słabsze i nie pojawia się non stop. Więc może to kwestia jakichś emocji, które z czasem po ustabilizowaniu się życia psa ustąpią. To jednak tylko przypuszczenia.Łukasz i Ania - 2010-10-19, 07:55 Witam! Żona dowiedziała się, że jest coś takiego jak psi psycholog. Słyszała, że np. w momencie okazywania agresji pieskowi można założyć kaganiec i wziąć na smycz, żeby zrozumiał, że jest to pewna forma kary. Z drugiej jednak strony zastanawiamy się czy należy go w taki sposób karcić bo i tak dużo już przeszedł w swoim życiu. Pozdrawiamy