Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - TYMEK - 118
Marcina I LOBO - 2012-02-24, 12:21 Tymek jechał z nami w sztafecie 3-godz i nie było problemów.Moze to była chwilowa nidospozycja ,lub jazda po obfitym sniadanku Ewa i Bartosz - 2012-02-24, 12:47 Jutro kolejna podróż Tymka samochodem. Zobaczymy czy dobra passa nadal się utrzyma. Teraz sam został w domu. Nie spodobało mu się to. Mam nadzieję, że już nie szczeka, bo ja i Bartek w pracy, a on musi wytrzymać do 15.30 sam... jest baaardzo towarzyski. Chciał mi nawet dać kapcia tylko żebym go zabrała ze sobą. Nie popuściłam jednak...Ewa i Bartosz - 2012-02-24, 12:48 Dziękuję wszystkim za porady. Ewa i Bartosz - 2012-02-27, 21:39 U nas wszystko w porządku.
Głównym problemem Tymka jest niechęć do zostawania samemu w domu... W normalny sposób nie możemy wyjść Działa tylko posmarowanie miski pasztetem, a przecież tak nie może być na dłuższą metę. Może ktoś z Was ma na to sposób?
Tymuś miał aktywny weekend... Dużo spacerowaliśmy, jeździliśmy, mieliśmy odwiedziny. Żyjemy na pełnych obrotach
Tymuś boi się nadal jeździć samochodem...
Poza tym jest suuuper psem Hania Toffi i Maja - 2012-02-28, 00:04 Super, że Tymuś tak się u Was rozwija Co do tej niechęci do zostawania samemu- możesz konkretnie opisać o co chodzi?Czy pies Was nie chce wypuścić z domu, czy płacze jak wyjdziecie? Na nudę podczas nieobecności właściciela w domu rozwiązaniem są różne zabawki, które wymagają od psa dłuższej aktywności, np.kongi-napełnia się je smaczkami i pies ma kilka godzin roboty, żeby je wszystkie wydłubać. Wręczenie konga przed wyjściem odwróci uwagę psa od rozstania. Jeśli zaś problemem jest aria , jak tylko wyjdziecie z domu, dobrze jest poćwiczyć takie krótkie wychodzenia-wracacie dopiero, jak pies się uspokoi, czyli zamilknie i nagradzacie go smaczkiem. Ćwiczenie trzeba powtarzać wydłużając czas nieobecności.Majka886 - 2012-02-28, 10:12 Miałam ten sam problem z Borysem, ale po dłuugim czasie zrobił się spokojny.
Tyle tylko, że inni mogli wychodzić spokojnie a za mną płakał.
Nam pomogła pani trener.
Ćwiczyliśmy w domu. Ubierałam się co chwilę jak do normalnego wyjścia i za chwilę się rozbierałam. Piłam kawę w butach i chodziłam ciepło ubrana po mieszkaniu. Potem na chwilę wychodziłam za drzwi i wracałam;)
Teraz jak widzi, że się ubieram to nie jest tak podekscytowany jak na początku swojego pobytu.
Jak wychodzę to dostaje piłeczkę ze śniadankiem i gania za nią po całym pokoju (nie zważając na przeszkody ). Zostawiam mu też włączony telewizor i jeżeli jest to wieczór to włączone choćby małe światło.
I wrzucam mu czasami Kicię do pokoju, żeby sam nie był.
Ale słyszę czasami jak płacze. Nie wiem tylko jak długo to robi, może słyszy, że wracam do domu. Sąsiedzi się już nie skarżą więc musi być dobrze.
Trzymam kciuki, żeby Wam się szybko to udało Ewa i Bartosz - 2012-02-28, 11:30 Tymuś nie chce mnie wypuścić z domu. Siada pod drzwiami. Za nic w świecie nie chce się ruszyć spod nichl. Jeżeli już, to tylko za mną. Tam gdzie ja (albo osoba która jest sama w domu) to on. Po tym jak uda mi się wyjść (przy pomocy pasztetu) to drapie w drzwi i szczeka. Myślę, że szczekanie nie trwa długo bo sąsiedzi się nie skarżą (może są tolerancyjni? ) Zostawiam mu telewizor włączony, wieczorem światło. Tymuś po prostu nie lubi być sam... Z tego co zauważyłam śpi jak nas nie ma (zostaje średnio na góra 6 godzin).
Będziemy chyba musieli wyposażyć się w kong... Arii na szczeście nie ma.
Maju, jak udało Ci się wyjść z domu? Z Tymusiem jest to niemożliwe...
Dziękuję za rady!Majka886 - 2012-02-28, 12:25 U nas było tak samo, akcje animacje z wychodzeniem z domu. Raz 20 minut z nim walczyłam - na samym początku.
Bał się z pewnością, że znowu ktoś chce go zostawić
My ćwiczyliśmy zostawanie w pokoju. Na krótki czas (5-10minut). Kiedy zaczynał szczekać czy piszczeć ja mówiłam do niego, żeby słyszał mój głos. Jeżeli się uspokoił dostawał smaczka. W związku z tym moja mama wpadła na genialny pomysł, że kiedy wychodzę i on zostaje w pokoju po drugiej stronie drzwi można włączyć nagrany Twój głos mówiący do niego. Najpierw a krótki czas potem na coraz dłuższy zostawiać go samego.
Ja tego nie zastosowałam, skorzystałam z piłeczki wypełnionej karmą.
Robię do tej pory tak, że najpierw spacer (20-30 minut), potem jedzonko w piłce i ja wychodzę. Taki rytuał, żeby wiedział, że ja potem wrócę.
Do tej pory mnie pilnuje w domu, no chyba, że słyszy otwieraną lodówkę i szelest reklamówek Ewa i Bartosz - 2012-02-28, 22:41 Będziemy w takim razie ćwiczyć...
A teraz ciekawostka z życia Tymka- Tymuś boi się morza! Szczeka na fale... i skacze Byliśmy dzisiaj na spacerze nad morzem i bardzo mu się podobało. Chował się za mnie przed falami.Ewa i Bartosz - 2012-02-29, 19:06 Dzisiaj byliśmy na dwugodzinnym, wyczerpującym jak się okazało dla Tymka spacerze. Wybraliśmy się nad morze... Nie była to prosta droga. Schodziliśmy na dziko z górki nad morze potem duży kawał brzegiem morza- Tymuś nawet delikatnie łapki zamoczył, później duużo schodów i prosta droga. Gdy dotarliśmy do pętli autobusowej akurat podjechał autobus do nas. Pan kierowca otworzył jedne drzwi. Tymek gdy znalazł je od razu zaprowadził mnie do środka i za nic w świecie nie chciał wyjść. Podjechaliśmy więc pięć przystanków do nas... Oczywiście gdy był nasz i się podniosłam Tymek od razu za mną poszedł-cały zadowolony Po spacerze wykąpaliśmy Tyma bo już jego zapach był nie do zniesienia... Niestety okazało się że głównie tak brzydko pachnął uszy. Pomimo czyszczenia zapach nadal straszny i wydzielina też spora. W następnym tygodniu jedziemy na wymaz z uszu do weterynarza.
niestety dzisiaj złapał mnie za rękaw kurtki, przy jednoczesnym warknięciu bo nie podobało mu się, że chcę go wziąć na smycz, gdyż musieliśmy wracać do domu (mamy zamknięte osiedle i tutaj Tymek uczy się chodzić bez smyczy) jak mąż wrócił Tymek połozył się na plecy, cały wyciągnięty i chciał aby go głaskać... szkoda, że wcześniej nie był ta kochany Tymuś śpi sam!!! Najpierw zasypia na wersalce, na swoim kocyku, jak Bartek wychodzi z łazienki Tym jest już pod drzwiami mieszkania i tam śpi i daje spokojnie Bartkowi pójść do sypialni. Zamykamy drzwi, ale już nie słyszymy szczekania ani drapania. Nastpnie Tymek znowu idzie na wersalkę. Rano przychodzi do sypialni jak Bartke wstaje i przynosi kapeć Śpi na dywanie dopóki nie wstanę- pies dla śpiochów M!S!A - 2012-02-29, 19:36 Ewo, jeżeli chodzi o uszy, to chyba już znam powód bo moja sunia ma podobnie. Jeżeli to brązowa wydzielina, wyglądająca na błoto to może być drożdżyca. Nie jest to uleczalne tylko można to zaleczyć na jakiś czas. Dowiedz się czy to to, bo jeżeli tak to już niestety będzie się trzeba z tym problemem męczyć. Drożdżaki ma każdy pies tylko u nie których ta wydzielina będzie bardzo obfita.
Co do złapania za rękaw, nie dobrze się stało, może próbujcie łapać go metodą- najpierw komenda "do mnie" nagroda i dopiero zapięcie?Ewa i Bartosz - 2012-03-01, 11:05 Tak, to brązowa wydzielina. Zobaczymy co wet powie po wymazie.
Tymuś niestety nie zawsze reaguje na komendę do mnie... Wszystko zależy od jego humoru. Cały czas ćwiczymy...Ewa i Cindy - 2012-03-01, 11:22 Cześć Ewuś... co do uszek to u Cindy tez na początku to co wychodziło z uszu było przerażające... ja od razu dostałam diagnozę że chyba niczego tam nie brakuje bo są grzyby, bakterie i niestety drożdże, dostałyśmy borasol do czyszczenia a potem surolan do leczenia i widzę dużą zmianę.. dalej coś tam na wacie zostaje ale jakieś pojedyncze ślady... u nas trochę się leczenie wydłużyło przez antybiotyk ale zapytaj się weta czy u Tymka tez te leki mogą być pomocne... pewnie będę musiała czyścić uszka znacznie częściej ale niunka to lubi
poza tym już nie ma takiego strasznego zapachu z uszu..w pt mam kontrole...
pozdrawiamy Ewa i Cindy Ewa i Bartosz - 2012-03-01, 20:12 Co drugi dzień (jak są bardzo brudne to codziennie) czyścimy Tymkowi uszy. Też Tymuś miał surolan, mieliśmy jednak go odstawić na dziesięc dni. W następnym tygodniu pójdziemy do weta to zrobimy wymaz wtedy i zobaczymy co będzie. Tymuś mniej już się drapie. Także podróż samochodem jest już bez zwracania (odpukać w niemalowane). Oby tak dalej!Majka886 - 2012-03-02, 17:44 Gratulujemy postępów i życzymy szybkiego powrotu Tymka do zdrowia Ewa i Bartosz - 2012-03-04, 00:03 dzisiaj (w niedzielę) napiszę co u nas. Tymek śpi... Dobrej nocy!Ewa i Bartosz - 2012-03-04, 19:55 Znowu napisałam i się okazało, że mnie już wylogowało. Napiszę w skrócie w takim razie.
Tymek boi się jeździć samochodem. Naszym zdaniem wynika to z tego, że jest mu po prostu niedobrze podczas podróży. O ile jak jeździmy "dobrymi" drogami- bez dziur, to Tymuś daje radę. Niestety gdy droga jest wyboista "paw" gotowy... Czy jakoś możemy mu ulżyć w jego cierpieniach? Niestety Tymuś prawie codziennie jeździ samochodem.
Nie wiemy jak oduczyć Tymka skakania np. do niesionej koszuli na wieszaku. Może macie jakąś radę?
Jaką kulkę na przysmaki używacie aby nauczyć pieska zostania w domu? Może ktoś wkleić link? Nadal mamy problem z zostaniem...
Tymkowi nie smakuje karma... Bardzo mało je. Dodam, że nie dostaje naszego jedzenia. Tymuś zjada swoje chrupki jedynie gdy przesiąkną zapachem np. szynki (nacierałam szynką). Bartek twierdzi, że jak bardzo zgłodnieje to zje, ale ja się martwię... Wet powiedział, że nie jest za chudy, ale wszystkie żebra mogę mu liczyć (liczyć Tymkowi)!
uszy nadal do prawie codziennego czyszczenia.
Tymek codziennie rano na powitanie przynosi nam kapcie. Nie rozumiemy dlaczego jednak nie chce nam ich oddać, ale nosi w pysku. Możecie wytłumaczyć nam jego myślenie? Jest to baaardzo słodki zwyczaj. Wygląda świetnie z nimi.
Tymuś coraz rzadziej "kradnie" nasze rzeczy. Uwielbia jednak drzeć np. szmaty. Znacie może jakąś zabawkę na takie upodobania?
Razem z Tymkiem dostaliśmy zgniatarkę do butelek plasikowych po prostu dwa w jednym!
Na dzisiaj chyba to wszystko. Tymkowi zrobiło się za ciepło na wersalce i przeniósł się na dywan... Oj ten nasz Tymek M!S!A - 2012-03-04, 22:12 Ja używam takiego konga http://allegro.pl/kong-st...2163151076.html
Jeżeli chodzi o noszenie kapci- goldeny uwielbiają nosić, moje tez noszą kapcie, buty, szmatki, a nawet skarpetki jak znajdą.
Czy przed jazdą autem Tymek dostaje jeść?Ewa i Bartosz - 2012-03-04, 22:29 Dzisiaj nosił moją skarpetkę Super z nią wyglądał. Przekupiłam go smaczkiem aby oddał (nie była za świeża ) Dziękuję Misiu za link. Zaopatrzymy się w kong aby było łatwiej...
Tymuś nie dostaje jedzenia przed podróżą, mimo to jest mu niedobrze w czasie jazdy.Ewa i Bartosz - 2012-03-11, 21:43 U nas wszystko ok. Czekm na fotki od taty aby wstawić. Jutro napiszę więcej M!S!A - 2012-03-11, 21:47 Ewo a jak stan skóry Tymka i jego uszy? Czy alergia się unormowała czy nadal psiak się drapie?Ewa i Bartosz - 2012-03-12, 20:45 Uszy wydaje mi się, że lepiej. W tym tygodniu zrobimy wymaz. Drapie się mniej. Niestety bardzo mało je. Nie chce swoich chrupek... Stoją już dwa dni... "Poluje" na wszystko inne do jedzenia co w jego zasięgu wzroku (zjadł kawałek ogórka kiszonego który mi spadł- pierwszy zdążył go podnieść, makaron itd.). Może coś z karmą jest nie tak?M!S!A - 2012-03-12, 20:52 Ewuś a na jakiej karmie jest? Możecie mu ją troszkę rozmaczać lub czymś dosmaczać np. serem białym o ile może.Ewa i Bartosz - 2012-03-12, 22:04 Przesłałam Tobie mms z zdjęciem karmy... Właśnie wróciliśmy ze spaceru. Pożarł na nim bułkę! Gdy podeszłam to zaczął warczeć. Bał się, że mu zabiorę. Jest bardzo głodny moim zdaniem, ale tych chrupek za nic nie chce zjeść. Nie rozumiem. Przed chwilą dałam mu trochę ryżu- wszamał suchy w chwilę! Poradźcie co robić bo nie chce męczyć psa... Mogę mu gotować mięsko i dawać z ryżem albo makaronem...M!S!A - 2012-03-12, 22:23 Napisałam Ci juz smsa. Gotować oczywiście możesz, sucha karma jest po prostu wygodniejsza, a jeżeli Tymek jest uczulony na kurczaka to mięsko będziesz musiała gotować wołowe lub jakies inne. Do tego dochodzą witaminy.