Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - GINGER - 355
Gabiś i Fifi - 2012-09-19, 18:05 Super wiadomość.Gina jest cudna.Monia ma dobrą rękę do psów i ogromne serce dla nich!Warna - 2012-09-19, 18:15 To prawda - Monika jest wyjątkową osobą. Monia i Larsik - 2012-09-21, 19:50 bardzo dziękuje za miłe słowa
u Ginuchny wszystko dobrze. Jak pisałam wcześniej Maluszek się do mnie ogromnie przyzwyczaja ... Ostatnio nawet próbowała wyjść pod płotem jak widziała, że idę na spacer z Lalą ( Lalina ze względu na stawy wychodzi częściej a na krótsze dystanse) . Rano kiedy wychodzę piszczy pod drzwiami i kładzie się tam dopóki ktoś jej innego zajęcia nie wymyśli ... najczęściej idzie spać ale odstać przy drzwiach musi swoje. Kiedy wracam robi śmieszną dżdżownicę ( tak skacze, że tyłkiem zarzuca raz w jedną raz w drugą stronę głowy ).
na spacerze spotkał dziś nas niemiły! incydent... mieszkam na wsi więc psy na łańcuchach czy w klatce to praktycznie widok typowy... niestety jeden z takich psów zerwany z łańcucha dobiegał do nas. Przypomnę, że Gina boi się takich sytuacji i reaguje dość nerwowo... Tym razem stanęła koło mojej nogi usiadła i patrzyła co zrobię ja i co zrobi Lars. Lars nie wzruszony a ja zaczęłam odganiać tamtą suczkę, na szczęście nie dobiegła do nas zbyt blisko i Gina tylko warknęła pod nosem, nie było rzucania się na nią, spokojnie czekała a nie wdawała się w zaczepki ( boje się pomyśleć co by było, gdyby Gina zaczęła skakać i prowokować tamtą psine... ). Panna robi naprawdę wielkie postępy! Jednak wszystkich starających się o łapkę Ginger ostrzegam, że Mała wciąż potrzebuje pracy nad zachowaniem i wielkiej cierpliwości. Z pełną świadomością mogę powiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych w jej przypadku na początku Gina warczała na mojego tatę, panicznie się go bała... a teraz? podchodzi do niego do głaskania i uwaga! wskakuje na kolana!
Gina jest tymczasem, który zrobił dla mnie bardzo dużo. To dzięki niej i oczywiście moim Laleczkom doszłam do siebie po stracie... Moje Laluchny kochają mnie tylko w dzień, w nocy wolą spać na swoich miejscach a Gina? Gina nie opuszcza mnie nigdy... nawet teraz leży koło krzesła i czeka aż zwolnią mi się ręce do miziania Jest psem, którego potrzebowałam by zająć swój wolny czas i nie myśleć... Przez pierwsze noce budziłam się co chwilę by sprawdzić czy oddycha. Mimo, że jej nic nie było tak strasznie bałam się, kiedy brała głęboki oddech i wstrzymywała powietrze na ułamki sekund, które wtedy trwały dla mnie zbyt długo.
Uwielbiam patrzeć jak z dnia na dzień jest co raz radośniejszym psem, jak potrafi pięknie dawać całusa w policzek na komendę 'buziak'. Ona jest niezwykła i gdybym tylko mogła na pewno bym jej już nie oddała ...
śmieszka:
Gabiś i Fifi - 2012-09-21, 19:57 Kurcze,Monia,poryczałam się.........
Wiesz co,jesteś niesamowitą osobą i dziękuję z całego serca,że mogłam Cię poznać! :*M!S!A - 2012-09-21, 19:59 Monia jesteś wielka. Ginger wypiękniała, zmieniła się niesamowicie a to dzięki Twojej niesamowitej pracy. Jestem pod Twoim wielkim wrażeniem.Rufiakowa Amcia - 2012-09-21, 20:10 To prawda, Monia, jesteś wielka! łzy się cisną, ale morda się śmieje, jak widzi to czekoladowe pyszczydełko.Asterkowy Krzysztof - 2012-09-22, 08:52 Sunia jest przepiekna Dzieki Tobie Monia Monia i Larsik - 2012-10-01, 16:46 Gina nadal jest cuudowna a szkoda ... bo przez to wiem jak bardzo mi jej brakować gdy znajdzie swój domek. Ona ciągle czeka na kogoś kto pokocha ją od czubka nosa po koniec ogona ! Mała zasługuje na dom pełen miłości i wiecznie niepościelone łózko - uwielbia spać w pierzynach
'Laluś czy widzisz już jakiś domek dla mnie na horyzoncie??? "
''ah... pozostaje tylko czekać...;("
Monia i Larsik - 2012-10-04, 11:13 żebranie opanowane do perfekcji:
Barbara - 2012-10-04, 11:19 Ale fajne trzy żebraki Korbulowa Familia - 2012-10-08, 10:00 Monia wspaniale, że mogłam Cię poznać - chociaż przez chwilkę, ale mam nadzieję, że następnym razem nadrobimy znajomość
Dziękuję, żę zawitałaś na zjeździe fundacyjnym z Ginger - śliczna i charakterna dziewczynka
Do zobaczenia Monia i Larsik - 2012-10-08, 10:19 nam również było miło Was poznać na żywo Gina ma charakterek to fakt ale przynajmniej na 'teście motywacji'' wybrała mnie nie to co zdrajca Laluś ..
Gina na prawdę doskonale zdała też test na pociąg, autobus i towarzystwo tylu psiaków ( przypomnę, że kiedy do mnie przyszła miała problem z akceptacją suczek i niektórych psów).
CO mnie bardzo dziwiło potrafiła skupić się wśród tylu psów i przybiec z oddali kiedy ją wołałam. Będzie doskonałym towarzyszem dla kogoś kto poświęci jej troszkę uwagi i odda serducho.Monia i Larsik - 2012-10-11, 21:45 Gina i Lala i chyba nic więcej nie trzeba dodawać Ewa i Cindy - 2012-10-11, 22:45 pięknie wyglądają Monia i Larsik - 2012-10-14, 19:30 Ginger jest coraz bardziej cudowna. Każdego dnia pokazuje nam swoją wdzięczność za nowe życie. Jest posłuszna i bardzo oddana. Czasami jednak gdy zbytnio się cieszy, głuchnie na komendy i wtula się w człowieka z roześmianym pyszczkiem.
Nie potrafimy nauczyć jej komendy ''leżeć'' bo na leżeć Gina kładzie się owszem ale przekręca się do góry brzuchem z uszami nietoperza i wyrazem pyszczka 'tylko mnie miziaj''
jak szczeniór!
z najlepszą PSIapsiółką:
Kamila i Oskar - 2012-10-14, 19:53 zdjęcia z psiapsiółą cudowne Ewa i Cindy - 2012-10-14, 20:11 Monia.. a jak ty sobie to wyobrażałaś.. jak dajesz tyle miłości to musi tak zaowocować
przepiękne fotki Asterkowy Krzysztof - 2012-10-14, 20:15 Super zdjęcia ,super przemiana Ginger,pamiętam jak rozmawiałem o niej po raz pierwszy z Ewą ..... a teraz proszę tak wygląda szczęsliwy pies ,dzięki Tobie Monika Rufiakowa Amcia - 2012-10-14, 21:28 No normalnie już mi się nie chce powtarzać po wszystkich
PSIApsióły mnie rozwaliły Kama, Mela, Ruda - 2012-10-14, 21:45 ano właśnie! Fotki super Monia macie magiczną rękę do psów goldenek2 - 2012-10-15, 08:18 Cudowne zdjęcia. Szczęśliwe psy powalają !!!Monia i Larsik - 2012-10-20, 20:57 u Giny wszystko w porządku zaczyna co raz ładniej wracać na 'do mnie' co mnie bardzo cieszy bo na początku spacer to była ciągle napięta linka w pogoni za ptakami lub dziczyzną...
byliśmy dziś na długim spacerku i chyba za długim wzięliśmy też na niego Lalinkę i niestety bidna leży teraz i nie ma siły wstać (głupia pańcia )
A oto kilka zdjęć, które pokazują Gine ( i nie tylko) w całej okazałości :
a tu Norman nagrzewający stawy Lali <3
katiee77 - 2012-10-21, 21:21 czy można w tym momencie starać się o adopcję Ginger?Monia i Larsik - 2012-10-25, 21:14 dziś po raz pierwszy Gina coś zniszczyła.. gąbka leżała na niewłaściwym miejscu a teraz tak słodko śpi urwis mały gosc123 - 2012-10-26, 13:20 Witam,
Pani Moniko nie poznaliśmy się ale to ja dzwoniłem do Pani Ewy, i opowiedziałem jej sytuacje Ginger, mój syn z koleżankami oddawał Panią psa. Bardzo się ciesze i jestem ogromnie Pani wdzięczny że włożyła Pani ogromną prace, wysiłek, i czas, aby Ginger wyglądała i zachowywała się jak teraz, że nie jest już u tych okropnych ludzi, bardzo za to Panią dziękuje. Czy Ginger nie miała zostać u Pani na DS? Bardzo przepraszam że dopiero teraz się odzywam, ale u nas teraz bardzo ciężki okres z kotami, mamy teraz ogromną ilośc na DT, przed zimą zawsze jest dużo pracy.
Pozdrawiam, wdzięczny Piotr