To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - WIGO - 291

Rufiakowa Amcia - 2013-02-26, 21:37

:D
M!S!A - 2013-03-01, 16:58

Wigo pokazał charakterek- cieszy mnie to, bo w końcu Pan Marek mógł zobaczyć jak Wigo reaguje... a było mniej więcej tak... Łukasz syn Pana Marka wyprowadził Wigo, Pan Marek spory kawałek dalej szedł z beaglem, i Wigo się zdenerwował i chciał się rzucić na tego psa, Łukasz go odciągnął i Wigo przekierował agresje na Niego. Oczywiście nic się nie wydarzyło, Łukasz był przygotowany na to, i Wigo powstrzymał. Po krótkim czasie "przetłumaczenia" Wigo że zrobił źle, Wigo był już grzeczny. Pan Marek bardzo się cieszy że to wyszło, bo już wie nad czym i jak należy pracować. Stwierdził że Wigo atakuje wtedy kiedy nie odpowiada mu jakaś sytuacja. Teraz zrobili chyba jakieś ogrodzenie dla Wigo, gdzie będzie trwała praca z psiakiem, będą wytwarzane różne sytuacje żeby Wigo nauczyć jak ma poprawnie reagować. Na pewno poproszę Pana Marka żeby nauczył Wigo normalnej współpracy z innymi psami, oraz żeby sprawdził obronę zasobów, na czymś super pachnącym i pożądliwym dla psa np. na uchu wędzonym.
Warna - 2013-03-01, 17:05

Niewątpliwe najlepiej pracuje się z psem wtedy, gdy wiadomo, kiedy pies się spina i kiedy może zaatakować. Wtedy praca skierowana jest na konkretny problem, zupełnie tak samo, jak podaje się antybiotyk po uprzednio zrobionym wymazie. :-D
M!S!A - 2013-03-05, 20:58

Cytat:
Witam, ostatnio Wigo jest bardzo fajnym psem, nie pokazał agresji, nawet podczas kąpieli nie było żadnych problemów. W załączeniu przesyłam zdjęcia bezpośrednio po kąpieli.
Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Marek Młodziński.



Kamila i Oskar - 2013-03-05, 21:05

super wieści :)
A Wigo jaki szczęśliwy

M!S!A - 2013-03-05, 21:15

Tak, dla mnie ten pies jest niesamowicie ujmujący. Ostatnie zdjęcie pokazuje wszystko :)
Rufiakowa Amcia - 2013-03-05, 21:40

Jego paszcza pokazuje prawdę o nim- to psiak stworzony do szczęścia przy kochającym człowieku. Tylko póki co, jeszcze nie miał szansy pokazać, jaki potrafi być czuły i kochany. Ale to się niebawem zmieni :) Wierzę w to :)
Jerzy Kora - 2013-03-05, 23:16

Żeby wszyscy potrafili tak się zachowywać w stosunku do psów jak panowie Młodzińscy było by super.
goldenek2 - 2013-03-06, 08:18

Jerzy Kora napisał/a:
Żeby wszyscy potrafili tak się zachowywać w stosunku do psów jak panowie Młodzińscy było by super.


To Jurku niemożliwe. Chciałabym mieć chociaż z 10% Ich wiedzy, cierpliwości i konsekwencji.

M!S!A - 2013-03-06, 16:37

No i jeszcze jedno info, ponieważ zapytałam jak z obroną zasobów i kontaktami z innymi psami. Pan Marek wspomniał o incydencie z tym beaglem.
Cytat:
Witam, Wigo przynosi i oddaje zabawki. Do innych psów jest różnie. Raz rzucił się na baegla ale był na smyczy, syn go skorygował to przeniósł agresję na syna. Nic się nie stało . To było na początku jego pobytu u nas. Teraz już nie mieliśmy takiego zdarzenia. Przyuczamy go do zamiany misek z karmą. Już nie ma problemu . W załączeniu przesyłam zdjęcia a w drugim mailu filmik.
Pozdrawiam.
Marek.


Fotki:



Filmik
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Warna - 2013-03-06, 16:49

Szczególnie filmik jest niezmiernie pozytywny. Szczęśliwa jestem, że Misia tak się upierała, żeby pomóc temu psu. :-D
Korbulowa Familia - 2013-03-06, 17:25

Aż się morda śmieje :mrgreen:
A tak prywatnie, to zazdroszczę Panu Markowi i Łukaszowi takiego "stylu życia" ;)

goldenek2 - 2013-03-06, 19:47

Supperrr :-D
M!S!A - 2013-03-23, 12:26

Wieści o Wigo
Cytat:
Witam,
Wigo czuje się świetnie, radosny, skory do zabawy, uwielbia zabawy z piłeczkami. Oddaje je bez problemu. W sytuacjach stresowych potrafi warknąć ale już nie rzuca się z zębami. Problem jest z odebraniem smakołyku. Nad tym jeszcze trzeba popracować. Spokojnie gryzie sobie kostkę , można obok niego przechodzić natomiast nie należy mu jej odbierać bo może ugryźć.
Pozdrawiam.
Marek z Łukaszem.

pop. właściciel - 2013-03-26, 12:46

M!S!A napisał/a:
"...Oto co przekazał właściciel - pies 4-krotnie w swoim życiu ugryzł przy próbie odebrania zabawki. Podobno atakuje również wtedy, kiedy nie jest nagradzany za wykonane polecenia, oraz wykazał zachowanie niepożądane w stosunku do dziecka mieszkającego w domu bez żadnego powodu. Nie toleruje osób starszych, ale mieszkał w domu gdzie była taka osoba - chora wykonująca niekontrolowane ruchy..."


Witam

Jestem byłym właścicielem Wiga. Postanowiłem udzielić się na tym forum i sprostować opisywaną na wszystkich forach nieprawdziwą historię powodu oddania Wigo do krakowskiego schroniska, a może nie tyle nieprawdziwą co lekko naciągniętą. Na początek jednak chciałbym bardzo podziękować wszystkim osobom, które tak mocno angażują się w pomoc dla Wigo. Na bieżąco śledzę postępy Wigo poprzez kontakt telefoniczny ale nie miałem pojęcia, że akcja jest na taką szeroką skalę i tak wiele osób w niej uczestniczy. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Wigo to super pies. Mimo wielokorotnych dotkliwych pogryzień i jeszcze większej ilości prób pogryzień zapisał się on w naszej pamięci jako słodki, zabawny, towarzyski i kochający pies. Wszyscy za nim bardzo tęsknimy. Niestety nie było mozliwości aby Wigo dłużej u nas mieszkał. Nie będę komentował przyczyn zachowania Wiga ponieważ nie są one do końca zdiagnozowane - być może to moja wina i poprzez nieodpowiednie prowadzenie psiak tak się zachowuje, natomiast nie moge tak do końca stwierdzić gdyż pierwsze symptomy tej agresji pojawiały już na początku adopcji. Może to genetyczne uwarunkowanie a może skłonność do chorób (bardzo długo Wigo był poddany leczeniu na różne choroby - w tym nawet podawane były leki sterydowe).

Natomiast wiem na pewno, że Wigo nie mógł przejść odpowiedniej resocjalizacji w tym samym miejscu zamieszkania. Aby się udało wyprowadzić go na prostą warunkiem była zmiana otoczenia. I to właśnie ta przyczyna na równi z dwunastokrotnym DOTKLIWYM pogryzieniem członków rodziny w tym jedna osoba dwukrotnie lądowała w szpitalu była determinantem w podjęciu decyzji i oddaniu Wiga. Do tego babcia cierpi na chorobę Alzheimera i nie było fizycznej możliwości całkowitego odseparowania od psa. Pojawienie się nowego "małego" członka rodziny, gdzie w tym przypadku pogryzienie mogło skończyć się okropną tragedią, równie mocno wpływało na taką decyzję. Ponadto Wigo nie gryzł przy próbie odebrania zabawki lecz w wielu nieokreślonych sytuacjach. Prawie wszystkie te dotkliwe pogryzienia miały inną historię. Nie wiem skąd wynika fakt dziwnego nieco sfałszowanego opisu historii Wiga. Być może z niewiedzy być może z niedbałości, ale prawda jest trochę inna.
Jeśli będą jakieś pytania odnośnie pomocy dla Wigo, to z chęcią odpiszę.
Odpowiednie osoby mają do mnie kontakt telefoniczny i wiedzą o tym, że mogą się ze mną kontaktować o każdej porze dnia i nocy.
Mam nadzieję że Wigowi się uda:)
Pozdrawiam

goldenek2 - 2013-03-26, 13:38

Powiem szczerze, że jest mocno zbudowana Twoją postawą i tym, że się pojawiłeś i obserwujesz losy swojego psa. Dzięki za wyjaśnienia i uwierz, ze nikt nie fałszował prawdy umyślnie. Wiele osób zajmowało się psiakiem i wystarczy, że każdy zmienił jedno słowo i historia już wygląda inaczej...
Na forach pomocowych staramy się nie oceniać właścicieli. Jasne, czasem komuś coś się nie podoba i otwarcie o tym napisze, ale nie wiemy wszystkiego, czasem źle coś zinterpretujemy i niechcący wywołamy burzę.
Super, że jesteś w kontakcie z ludźmi opiekującymi się Wigo, bo Twoja pomoc może czasami okazać się bezcenna. Ja osobiście bardzo psiakowi kibicuję, znam hotelik, w którym przebywa pod okiem prawdziwych fachowców Marka i Łukasza i jestem pewna, że historia Wigo zakończy się szczęśliwie :-)

M!S!A - 2013-03-26, 14:30

pop. właściciel napisał/a:
Nie wiem skąd wynika fakt dziwnego nieco sfałszowanego opisu historii Wiga. Być może z niewiedzy być może z niedbałości, ale prawda jest trochę inna.


Witam serdecznie. Ten opis, był pierwszym, który uzyskałam w schronisku na temat Wigo. Tak więc na pewno umyślnie niczego nie zmieniałam. Znamy jednak w Fundacji szczegóły rozmowy Pana z Panem Andrzejem z Fundacji Psi Los, na temat Wigo i tu moje zaniedbanie że nie napisałam sprostowania. Jednak bardziej byłam zajęta szukaniem dla Wigo nowego domu tymczasowego i środków na jego utrzymanie i stąd taka sytuacja.

Ciesze się że śledzi Pan losy Wigo i dziękuję za te informacje.

Madzia i Fredzia - 2013-03-29, 10:20

super, mamy nadzieję że Wigo wyjdzie na prostą, że będzie miał szansę na kochający i spokojny dom-i co ważniejsze podziękowania dla tych co się nie poddali i walczą o Wigo :-) :kwiatek:
M!S!A - 2013-04-11, 12:41

Mieliśmy dużą przerwę jeżeli chodzi o wieści o Wigusiu, ale w tym przypadku brak wieści to dobre wieści i wiemy już że Wigo będzie potrzebował domu gdzie będzie jedynym psem :)
Cytat:
Witam,
Wigo jest radosny, pełen temperamentu. Uwielbia się bawić. W zabawie czasami powarkuje z radości. Na spacerach nie przejawia agresji do ludzi. Wszystko go interesuje. Do innych psów szczeka i bywa agresywny. W załączeniu przesyłamy zdjęcia i filmiki.


I mamy duuużo zdjęć :mrgreen:



Uff.... mówiłam że dużo :lol: nie wiem jak Wam, ale mnie się te zdjęcia cudownie ogląda... a to jeszcze nie koniec.... teraz pora na dwa filmiki :)

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

goldenek2 - 2013-04-11, 12:51

No super. Najważniejsze, że wiecie jakiego domu szukać !!! Myślę, że to nie jest wygórowane wymaganie :)
M!S!A - 2013-04-11, 13:01

Wiesz Beatko, wymagań na pewno będzie więcej, ale to już poczekamy jak dostaniemy zielone światło od pana Marka na szukanie domku i oczywiście jego cenne wskazówki.
goldenek2 - 2013-04-11, 13:15

Jasne.... wiemy jak to jest :-/ . Po naszego DJ mamy mnóstwo telefonów tylko mam wrażenie, że ludzie widzą pięknego psa i na tym koniec.... tekstu nie chce się już przeczytać ze zrozumieniem :-x
Damian, Wika i Nero - 2013-04-12, 20:51

To prawda że ludzie nie czytają tekstu ze zrozumieniem, zależy im tylko na tym aby mieć ładnego rasowego psa a reszta nieważna jakoś będzie. Sam kontaktowałem się z panem Markiem odnośnie DJ ale chociaż miałem kilka psów jakoś nie czuję się na siłach aby adoptować tego psiaka
goldenek2 - 2013-04-13, 22:11

Damian, jak nie Ty to kto? :lol:
Pan Marek twierdzi, że to już nie ten sam pies ..... Opiekun musi być po prostu doświadczony i musi umieć czytać psa.

Zresztą masz już cudnego przyjaciela :mrgreen:

M!S!A - 2013-05-14, 11:11

Brak informacji o Wigo, to oczywiście nic złego- Wiguś ma się dobrze, nadal pobiera nauki. Zbliża się jednak kolejny miesiąc pobytu do opłacenia w hoteliku, a nasza kasa praktycznie świeci pustkami. Bardzo prosimy o wsparcie tego wspaniałego psa- każda złotówka jest na miarę złota. Musimy uzbierać kolejne 400 zł do końca tygodnia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group