Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - CHEETOS - 161
M!S!A - 2013-03-09, 22:16
Rufiakowa Amcia napisał/a:
Szczurka przepraszam za wyzywanie od chomików
Kasia i Cheetos - 2013-03-10, 17:18 Czy Cheetos jest już po wizycie u weterynarza?
Mam nadzieje, że wszystkie badania będą ok Magda_Nugat - 2013-03-10, 23:35 Witam
Na początek pokażemy Wam niedzielne lenistwo w wykonaniu Cheetoska
Wieczorkiem pojechaliśmy z Cheetosem do weta. Wizyta przebiegła spokojnie. Miał sprawdzone uszy, które są czyściutkie. Zęby i skóra również w idealnym stanie. Miał również sprawdzone stawy i pani weterynarz stwierdziła, że są ok ale jak sama przyznała nie ma dużej wiedzy z ortopedii. Cheetosek dostał tabletki na odrobaczenie i Fiprex przeciwko kleszczom. Na pobranie krwi musimy się stawić jakoś w tygodniu przed śniadaniem Dostaliśmy również namiar na sprawdzonego weta odnośnie kastracji. A przy okazji zrobimy prześwietlenie stawów bo jest tam też dobry ortopeda.
Teraz złociak już śpi po wrażeniach dzisiejszego dnia.
Dobranoc Martyna i Boski - 2013-03-11, 20:08 Świetnie, super wiadomości, zapowiada się nam psiak idealny. A w tym łóżku komponuje się perfekcyjnie. Czy jemu czasem nie jest za dobrze... Warna - 2013-03-11, 20:21 Dobrze mają te nasze tymczasy! Martyna i Boski - 2013-03-17, 20:06 A ja już mogę ogłosić, że nasz kochany Cheetosik w najbliższym czasie zamieszka u Kasi w Gdańsku !Kamila i Oskar - 2013-03-17, 20:10 Gratuluje Kasiu - doczekałaś się swojego kudłacza goldenek2 - 2013-03-17, 20:34 Gratulacje Kasia i Cheetos - 2013-03-17, 20:47 Bardzo się cieszę
Już się nie mogę doczekać, aż ten przystojny mężczyzna będzie ze mną Rufiakowa Amcia - 2013-03-17, 22:08 Gratuluję Kama, Mela, Ruda - 2013-03-17, 22:28 my też gratulujemy super wieści!Magda_Nugat - 2013-03-19, 00:14 W sobotę po Cheetosa przyjeżdża Kasia. Już mu przekazałam, że niedługo będzie mieszkał nad morzem i że strasznie mu tego zazdroszczę! Jego pierwsza reakcja na taka dużą ilość wody może być dość dziwna ale który psiak nie kocha wody Kasia i Cheetos - 2013-03-19, 08:23 napewno zdamy szczegolowa relacje z wizyty nad morzem ) jak mu sie spodoba to bedzie problem zeby go z tej wody wyciagnac:-)) juz kolezanka goldenka Bafi czeka zeby sie pobawic:-)) ale yo na spokojnie niech Cheetosowi minie chociaz pierwszy stres:-)) wczoraj juz pierwsze zakupy dla Cheetosa zostaly zrobione:-))Kasia i Cheetos - 2013-03-22, 15:12 Cheetosiku kochany jutro juz bedziemy razem:-)) nie moge sie doczekac:-)) noc pewnie bedzie nie przespana ale to z wrazenia:-)) no nic trzeba troche odpoczac bo kawalek drogi jutro mamy przed soba )Ola i Habs - 2013-03-22, 15:24 Kasiu, gratuluję i życzę żeby Cheetos jak najszybciej się u Ciebie zadomowił Kasia i Cheetos - 2013-03-22, 17:41 tez mam nadzieje ze szybk sie zadomowi:-)) jeszcze go nie ma a juz jest moim oczkiem w glowie )Martyna i Boski - 2013-03-23, 21:32 Mam dla wszystkich dobre wieści! Cheetosik jest już w swoim nowym domu, z relacji Kasi wynika, że drogę zniósł bez problemowo, a po wejściu do domu dorwał piłeczkę i bawił się w najlepsze ! Ale o tym szczegółowo zapewne niedługo napisze nam Kasia...Warna - 2013-03-23, 21:34 Super, czekamy zatem na wieści. Kasia i Cheetos - 2013-03-23, 22:56 Witam wszystkich Cheetosik drogę zniósł bardzo dobrze, ale mieliśmy też mały incydent (Cheetos troszkę zwymiotował po ok 270km ale tylko ślinką )
Po wejściu do domu tak jak już napisała Martyna od razu zajął się piłeczką... chodzi za mna jak cień niestety nie dał mi wyjść z domu na parking do samochodu od razu zaczął piszczeć i skakać po drzwiach... poszliśmy później na spcerek jak na dzisiaj tylko po osiedlu ale już pierwszą kupę na wybrzeżu mamy zaliczoną
po wieczornym ponad godz spacerku dostał jeść i o dziwno zjadł prawie cała swoją porcję suchej karmy bez żadnych dodatków na początku troszkę dyszał ale teraz sobie śpi troszkę dziwią Cheetosika niektóre odgłosy no ale to jest wszystko nowe także sie przyzwyczai... przestraszyłem się trochę w kuchni jak Pani wączała gaz i coś tak pikało ale już się nie boję
przepraszam jeżeli coś jest napisane nie zrozumiale ale działo się dzisiaj tak wiele, tyle emocji i zmęczenie trasą, że może tak wyjść troszkę nie wyraźnie... jutro poczytam jak wrzucić zdjęcia bo jakieś już mam... fakt ze tylko z tel ale są Kasia i Cheetos - 2013-03-23, 23:17 mowię Wam jaki ten śnieg był dobry w drodze do Gdańska musiałem się wytarzać i troszkę spróbować ooo na nosku mi troszkę zostało Kasia i Cheetos - 2013-03-23, 23:21 hmm a tak sobie śpię w czasie drogi ale tylko jak jadą wieciej niż 80km/h bo jak wolniej to muszę pooglądać
a to już w moim nowym domku trochę się zmęczyłem po spacerku i zabawie piłeczką (mam ja zawsze blisko siebie)
Barbara - 2013-03-24, 13:07 Cieszę się bardzo, że podróż już za Wami a jak po pierwszej nocce w nowym domku ?Martyna i Boski - 2013-03-24, 13:50 Ależ ten Cheetosik zadowolony
A ja chciałam bardzo podziękować Madzi, która podarowała Cheetoskowi swoje "cztery kąty", dużo czasu i miłości. Bo jednak bez tych naszych DT byłoby nam dużo trudniej...
Dziękujemy Madziu za pomoc, Cheetosek też na pewno jest wdzięczny Asterkowy Krzysztof - 2013-03-24, 13:54 Ale to błyskawicznie przeleciało dopiero co wydawało by się umawiałem Magde z panią która nam Cheetoska oddawała ,a dzisiaj psiak juz w swoim DS Ja również Madzia dziękuję Ci za opiekę na Chetosem i gratuluję jego nowej rodzince Kasia i Cheetos - 2013-03-24, 19:17 Pierwsza nocka w sumie przespana ale z przerwami średnio co 1,5 godz Cheetosik przychodził pod łóżko i przynosił piłeczkę zachęcając do zabawy
na spacerku byliśmy o 7 i tam poznał 14-sto miesięczną labradorkę z którą się pobawił w miarę możliwości bo troszkę smyczki się psiakom plątały... wspólne tarzania w sniegu były dla nich zajlepszą zabawą po południu byliśmy na plaży.... Cheetosik nie za bardzo wiedział co to jest i szum wody był dla niego bardzo ciekawym odgłosem ale pomimo ciekawości nie podchodził bliżej niż na 5 m od brzegu
oczywiście spacerek wyglądał tak, że Cheetos chodził od prawej do lewej i wszystko obwąchiwał - bo przecież wszystko takie ciekawe i tyle nowych zapachów i odgłosów....
jeszcze czeka nas wieczorny spacerek ale to za chwilkę
kupki robi na potęgę z jedzeniem jest troche słabiej wczoraj zjadł prawie cała porcję bez żadnych dodatków dzisiaj już gorzej bo jeszcze z 1/3 porannej porcjo została (poranna już z dodatkiem pasztetu, sam pasztecik to wsuwam aż się uszy trzęsa ale z karmą to już tak nie idzie ) najlepiej i tak jem jak Pani stoi koło mnie i jak co chwile spojrzę to mnie pochwali:)
dzisiaj zostal 2 razy sam w domu :)pierwszy raz jakies 20 min a 2 raz prawie 1,5 godz trochę piszczał jak wyszłam ale to trwało max 5 min bo stałam i słuchałam na klatce po powrocie bardzo się cieszył liżąc Pania po całej twarzy ale już nie ciągnie za rękawy jak się cieszy... może z 2 razy jeszcze złapał ale tak to już nie