Agnieszka Ł - 2013-03-21, 23:55 No muszę powiedzieć,że jeszcze w życiu tak nie wygryzł łapy,jak teraz  Będzie dzielny,NAPEWNO,trzymamy kciuki 
M!S!A - 2013-03-22, 10:37 Zdjęcia super, zwłaszcza 4 portrecik no i Wasze przytulaski  Łapa faktycznie nie wygląda dobrze, ale na szczęście dzisiaj jesteście u weta- mnie to osobiście wygląda na alergię, ale to porównuję do swojego psa. Mam nadzieję ze wet dzisiaj coś poradzi a i nowa karma powinna pomóc. Trzymam kciuki za dzisiejszy zabieg.
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-03-22, 18:44 My już w domu, zabieg przebiegł bez komplikacji. Teraz Speedo śpi na zmianę z głośnym popłakiwaniem i próbami dostania się do rany. Kajka też bardzo to przezywa, nie bardzo rozumie co my mu zrobiliśmy i dlaczego on tak płacze:( W badaniach krwi wszystko dobrze, ale wykonano rtg, bo wetowi tak jak mnie na początku nie podobało się jak stawia tylne łapki. I wyszły niestety cechy stawu dysplastycznego. Są to oczywiście początki i przy odpowiednim prowadzeniu powinien być normalnym zdrowym psem. To znaczy odpowiednia dawka ruchu, trzymanie linii, dieta, unikanie schodów. Teraz jest na dobrej karmie, ale musi otrzymywać taką ze specjalnymi dodatkami dla stawów-to bardzo ważne. Mamy na szczęście ten preparat z kwasem hialuronowym, chondroityną i glukozaminą. W tym zestawie jest ok. Teraz o łapce. Bardzo przykra sprawa, wszyscy weterynarze zgodnie stwierdzili, że to na tle psychicznym  że albo nie dostaje wystarczająco dużo miłości od nas, co oczywiście nie ma miejsca, bo każdą chwilę mu poświęcamy i traktujemy jak wlasne dziecko albo tęskni za starymi opiekunami .. dostaliśmy receptę na antybiotyk i maśc na łapkę. Teraz będzie przez 10 dni w kołnierzu, więc i ona się ładnie wygoi. Wydawało nam się, że bardzo dobrze zniósł rozstanie i zmianę domu, a on się biedny okaleczał ze smutku:( teraz przed nami pierwsza noc, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze..
M!S!A - 2013-03-22, 20:03 Ciesze się ze już po zabiegu. Ewelinko, każdy psiak stres odreagowuje w inny sposób, jeżeli faktycznie to wylizywanie łapy jest z tego powodu to na pewno nie Wasza wina. Zobaczymy też jak będzie po zmianie karmy, zwłaszcza że przecież w poprzednim domu też z tą łapką miał problem. M!S!A - 2013-03-23, 18:42 Ewelinko, jak tam nocka i dzionek Wam minął? Ewelina, Kajen i Zola - 2013-03-23, 20:25 Noc Speedo przespał całą, w ciągu dnia głównie leży albo siedzi, bo chodzenie nie jest dla niego komfortowe.. Dzisiaj byliśmy w parku, ale tylko raz i nie na długo, bo jest ciągle słaby. Poza tym robimy takie krótsze spacery. Powoli zaczyna ogarniac, że wokół niego jest dużo plastiku i trzeba to jakoś uwzględnic w pokonywaniu drzwi i wąskich przejśc. Ale na spacerach często się przewraca, kiedy próbuje coś powąchac i zostaje pokonany przez kupę śniegu  Jedzenie i picie pozostaje jeszcze nie do przejścia, karmimy i poimy go z ręki, bo każde uderzenie kołnierzem o cokolwiek wywołuje przestraszenie i zaniechanie próby zrobienia czegokolwiek. Ale apetyt jest Kajen na początku też bardzo się go bała, ale już się przyzwyczaiła, że Speedo ma coś takiego i obija się o nią Zrobiłam zdjęcia, ale jakośc komórkowa, bo nie chciałam go stresowac lampą.
M!S!A - 2013-03-23, 20:38 A no uśmiech na pysiu jest, więc jest dobrze A spacery tez jako lampion robicie czy jednak zdejmujecie na ten czas?
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-03-23, 20:45 Pies lampa na chwilę obecną , boimy się zdjąc, bo nawet na spacerach siada i rzuca się na to co tam mu zostało.. A uśmiechu jest dużo na pysiu, mimo tego wszystkiego. Pozdrawiamy
Rufiakowa Amcia - 2013-03-23, 21:03 W dodatku ten uśmiech nic nie stracił na promienistości Kolejny dowód dla wszystkich, którzy myślą, że ucięcie jajek odbiera "iskrę" 
M!S!A - 2013-03-23, 21:06 Speedo będzie dochodził teraz do siebie, ale spokojnie może skoczyć do gotowych do adopcji Widać że to fantastyczny psiak, który przy odpowiednim podejściu i domu bez dzieci ma szanse na wspaniałe życie. Czyli... dom adopcyjny poszukiwany
Wiktorynka20042 - 2013-03-25, 20:15 Fajny piesek . Taki do zabawy z Ginger .
M!S!A - 2013-03-25, 20:44
A to oznacza zainteresowanie adopcja Speedo?
M!S!A - 2013-03-28, 22:02 Puk, puk. Co u Was słychać? Jak się miewa Speedo?
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-03-29, 15:17 U nas wszystko po staremu, cieszymy się swoim towarzystwem w najlepsze:) na święta wróciliśmy do domu, Speedo bardzo dobrze znosi zmianę miejsca, na początku trochę płakał za Karolem, ale wzięłam go do łóżka i przytuleni we trójkę ( lub ja raczej zgnieciona przez 2 futerka:)) poszliśmy spać. Antybiotyk jest przyjmowany, ale tylko w parze z jakimś smacznym kurczakiem, dlatego gotuję prawie codziennie zupę:) Łapkę smaruję 2 razy dziennie maścią od weta i ładnie się goi, bo kołnierz uniemożliwia jej lizanie. Poza tym po kastracji Speedo nic nie stracił na swoim uroku i żywiołowości, ale ani razu nie warknąl na Kajkę. Albo stał się mniej dominujący w stosunku do niej albo po prostu nauczyliśmy się nie stwarzać prowokujących sytuacji. W święta zrobię zdjęcia. Życzymy Wam wesołego jajeczka i mokrego poniedziałku. Szkoda, że jest tak zimno i jezioro zamarznięte:( Martyna i Boski - 2013-03-29, 19:49 Czasami psiaki po kastracji trochę się zmieniają, wyciszają, ja to widzę po moim schroniskowym Faficzku. Przed kastracją był cudnym psiakiem z ADHD, teraz jest cudnym psiakiem z lekką nadpobudliwością psychoruchową jest idealny.
Speedo też na pewno nie poczuje się gorzej. Ewelina, Kajen i Zola - 2013-03-29, 21:36 Z energią u Speedo bez zmian, wyjście na spacer to za każdym razem wygrana na loterii, a przy powrocie do domu musimy zdejmować szybko lampę, bo boimy się, że w tej całej radości zrobi sobie krzywdę tym plastikiem dzisiaj Speedo pierwszy raz zachował się agresywnie, a obiektem był wielki pomnik Staszica, w jednej ręce trzymał książkę, a drugą miał wysoko uniesioną . Musieliśmy podejść z Kajką, która notabene również miała okres intensywnego rzucania się na Staszica, żeby pokazała mu, że jednak trzeba dzielić się miejscem w parku.. kolejne przejście już nie wywołało reakcji  co Ciekawe Kościuszko został zaakceptowany, respekt przed wojskiem
Agnieszka Ł - 2013-03-31, 23:44 Jeśli mogę,to za pośrednictwem forum przesyłam ogromnego buziaka urodzinowego Speedusiowi,który kończy dziś 6lat! Życzymy mu zdrowia,miłości jaką sie otaczał do tej pory oraz "tego ostatniego,już domku",pełnego ciepła i radości !!!  
Ewa i Cindy - 2013-03-31, 23:47 Pewnie że możesz.. ja tez się do życzeń dołączam Sto lat Speedziaku
Ola i Habs - 2013-03-31, 23:59 100 lat Speedziaku
M!S!A - 2013-04-01, 09:37 Najlepsze życzenia Speedusiu, mam nadzieję że nowy dom już niebawem się pojawi
Rufiakowa Amcia - 2013-04-01, 10:14 Sto lat Speedolku 
Warna - 2013-04-01, 10:42 Z całego serca wszelkie miziaki i inne karesy dla Speedo w dniu jego święta.  
Ewelina, Kajen i Zola - 2013-04-01, 15:56 Dziękujemy wszystkim za życzenia ! Speedo chyba przeżywa upływ czasu, bo dopadł go dzisiaj jakiś depresyjny nastrój, wystraszyłam się, że coś nie tak ze zdrówkiem, ale nosek zimny i mokry, temperatury też nie ma. Może ma gorszy dzień, aż ciężko patrzeć w dniu urodzin na tę smutną mordkę Moi rodzice zakochani w Speedo, gdyby nie to, że za niedługi czas planujemy zatrudnic ich w roli bezpłatnych nianiek dla naszych przyszłych dzieci, a wychowanie psa w ich wydaniu kończy się na ustępowaniu z kanapy i dzieleniu się posiłkiem, to nie ma szans, żeby go oddali
tutaj jeszcze w Łodzi, pierwsze śniegi tej wiosny
świąteczny spacer ( sobotni, jeszcze bez ataku zimy:))
Martyna i Boski - 2013-04-01, 16:09 Mordka się cieszy. Piękne tereny tam macie do spacerów.
Barbara - 2013-04-01, 18:03 No to jeszcze 100 lat ode mnie
|
||||||||
