To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - KODI - 277

Kodowi Kamil i Agata - 2015-02-05, 11:05

Kodi był dziś u weterynarza. Bardzo grzecznie stał i dawał się przeglądać :) Ma nieco zapuszczone uszka- do prawego dostał krem do smarowania. Wyniki badań będą jutro. Został też zaczipowany. Z dobrych wieści- już nieco schudł- z 38 zszedł na 35 kg :]
Kamila i Oskar - 2015-02-05, 11:19

3kg to nie tak "nieco" - super wynik :-D
Iza Tutisowa - 2015-02-05, 19:44

Dobrze,że chłopak traci sadełko :) waży tyle co Tutis teraz ;)
Kodowi Kamil i Agata - 2015-02-05, 20:04

Cytat:
waży tyle co Tutis teraz ;)
- serio? Tutis wydał mi się szczuplejszy... Ale Kodi jest przy tym chyba dość niski, bo jednak sadełko ma, zwłaszcza boczki i karczek :mrgreen:
Ale za to coraz bardziej szaleje na spacerach, nie wiem czy się z nami oswoił bardziej czy to tą wątła pokrywa śnieżna tak podniecająco na niego wpływa. I za kijkami chętnie lata, tylko nie przynosi, śmieszny jest przy tym , bo kompletnie nie rozumie naszych westchnięć jak kawałek przeniesie kij lub kółko, a po chwili upuszcza i jakby nigdy nic biegnie dalej :lol:

Ola i Habs - 2015-02-05, 21:50

Super, że Kodiemu udało się już coś schudnąć, nic tylko trzymać kciuki za dalsze zrzucanie kilogramów :)
Kodowi Kamil i Agata - 2015-02-09, 20:32

Cześć tu Kodi. Witam wszystkich poweekendowo. A weekend był niczego sobie :D W sobotę sobie na słoneczku spacerowałem i ganiałem za patolkami (o, jak ja lubię je obgryzać!).
A w niedzielę miałem niespodziankę :shock: W południe zapakowano mnie do samochodu, co na początku (no dobra, całą drogę...) mnie trochę stresowało. Bo niby powiedzieli mi, że jedziemy na spacer, ale ostatnio tak mnie przerzucano z domu do domu, że się trochę bałem, że znowu zmienię lokal :-( Na szczęście niesłusznie, bo faktycznie pojechaliśmy tylko na spacer, do lasu gdzieś za miastem- chyba daleko, bo jechaliśmy i jechaliśmy... A na miejscu ledwo otworzył się samochód to kolejna niespodzianka - a w zasadzie dwie. Najpierw ujrzałem biel. Wszędzie było peeeełno śniegu, tak po pachy ( na szczęście moje, nie ludzkie :) ). A potem znowu stres, bo z tej bieli wynurzyła się jakaś czarna i kudłata postać i rzuciła się w moim kierunku. Na szczęście okazało się, że biegła w zasadzie do Agaty, a nie do mnie, więc na chwilę odetchnąłem z ulgą. Ale tylko na chwilę... Bo już po sekundzie czarna i kudłata zainteresowała się mną :roll: Okazało się, że to chyba moja przyszywana rodzina - suczka Agaty rodziców, której w końcu musiałem w końcu zostać przedstawiony, bo podobno będziemy ze sobą czasem spędzać wolne chwile. Potem zostałem spuszczony ze smyczy (co za radość!) i wtedy ona pognała za mną jak strzała (co za tempo!). I tak już potem sobie ganialiśmy razem, to znaczy głównie ja uciekałem, goniła ona :) Że niby taki berek. Dopóki miałem siły to sobie ganiałem, no ale ile można! Ta owczarka to jakaś niezmordowana... Na szczęście po jakimś czasie zabrali nas na obiad, do takiego śmiesznego miejsca, gdzie była papuga, która próbowała szczekać. Słabo jej to wychodziło, takie jakieś niepsie to było, ale raz jej się odszczeknąłem, a co! A potem znowu sobie mogliśmy pobiegać z owczarką po śnieżku.
No koniec końców było całkiem fajnie :D I nawet podróż autem do domu już nie była taka straszna. A niżej kilka zdjęć z naszego wypadu.
Pozdrawiam wszystkich zimowo - Kodi.

Uwaga goni mnie!


I dogoniła (nie pierwszy raz :lol: )


A później sobie pogadaliśmy trochę po swojemu-psiemu


Tak sobie biegaliśmy razem


Takiego sobie wygrzebałem kijka z głębin białego puchu


A tak wyglądał mój pyszczek po wygrzebaniu kijka z tych głębin

Kodowi Kamil i Agata - 2015-02-09, 20:48

A ja dodam trochę od siebie, bo jakoś Kodi to tylko o zabawach i spacerach pisze... :)
Dzisiaj odebraliśmy wyniki od weta. Ogólnie wszystko jest ok, ale ma niedoczynność tarczycy i dostał tabletki na to (Forthyron) - chyba nie na stałe, ale do następnej kontroli na pewno. Reszta wyników z morfologii w normie. Poza tym został skierowany na USG brzuszka, będziemy robić za tydzień. Jak tu wszystko wyjdzie ok, to jeszcze RTG łapków, bo czasem tak ciężko się z ziemi podnosi. Ale to najwcześniej za 2-3 tygodnie wg Pani wet.
Poza tym mało chwalebne to , więc się Kodi nie przyznał, ale w piątek zjadł na spacerze qpkę :oops: Na to też dostał tabletki, ma brać przez tydzień, zobaczymy czy ten incydent się nie powtarza...

Iza Tutisowa - 2015-02-10, 11:21

Kochani no nie mogło być inaczej!! Ogłaszam, iż Kodi ma już swoją miejscówę :mrgreen: i nie zamierza jej zmienić :)

Gratuluję Agacie i Kamilowi i życzę jak najwięcej tylko tych pozytywnych chwil :)

Kamila i Oskar - 2015-02-10, 11:29

Super !! Gratulacje :-D
Waniliowa Paula - 2015-02-10, 12:50

ufff :) cieszymy się :) ))
Warna - 2015-02-10, 12:57

Wow! Super, bardzo się cieszę i gratuluję. :-D
Kodowi Kamil i Agata - 2015-02-10, 13:16

Dziękujemy, już oficjalnie :) W imieniu swoim za zaufanie od fundacji i w imieniu Kodiego też. Myślę, że będzie mu z nami dobrze :D
Ola i Habs - 2015-02-10, 22:20

Rewelacja :) Bardzo serdecznie gratulujemy.
Anonymous - 2015-02-11, 17:39


Milena i Kosmo - 2015-02-11, 18:25

No i super wieści !!! ;)
Calineczka - 2015-02-15, 16:36

Będzie mu z Wami najlepiej 😊👍🐾❤️ Gratulacje i pięknych chwil zyczymy 😊
Rufiakowa Amcia - 2015-02-15, 22:45

No pięknie, a jednak Kodi podjął decyzję ;) Gratuluję i życzę wspaniałości na wspólnej drodze!
Kodowi Kamil i Agata - 2015-03-13, 21:40

Dawno nas nie było, ale śpieszę donieść , że Kodi ma się całkiem dobrze i chyba się zadomowił. Jest BARDZo grzecznym psem, na spacerach pięknie się pilnuje i na ogół przychodzi na "do mnie". Czasem tylko jak coś sobie niucha to nie słyszy/widzi świata poza tym :) Ogólnie jest nam razem bardzo fajnie :D
Rufiakowa Amcia - 2015-03-13, 22:05

mappett napisał/a:
Ogólnie jest nam razem bardzo fajnie


No i takie wieści nas cieszą! :)

A jak tam incydent ze zjedzoną qpką? Bo wiecie, są takie psy (nie będę pokazywać palcem, ale widać jednego na moim zdjęciu awatarowym ;) ), co qpale kochają ponad wszystko :P Więc jeśli udało się Wam wyeliminować tę skłonność, to ja chętnie poczytam relację ;)

Iza Tutisowa - 2015-03-16, 10:43

mappett napisał/a:
Dawno nas nie było
Chyba się ściągnęliśmy myślami, bo miałam do Ciebie pisać co słychać :P
Warna - 2015-03-16, 14:55

Czy ja nie powinnam Wam zmienić nicka?
Kodowi Kamil i Agata - 2015-03-17, 17:00

Cytat:
Czy ja nie powinnam Wam zmienić nicka?
- a na jaki... :shock: ?

Iza - tak poczułam , ze dawno się nie odzywałam, więc bardzo możliwe, że gdzieś te fale mi przekazałaś :>

Odnośnie qpali - po 1szym incydencie nie mieliśmy już takiego problemu, nie powtorzyło się to, aczkolwiek nie wiem, czy to zasługa, któregoś z tych czynników osobno:
1. tabletek od veta, suplementu diety (ale je nieregularnie)
2. dokarmiania jabłkami i marchewką oprócz karmy
3. braku qp roślinożerców (czytaj: ludzi) tam gdzie chodzimy na spacery (bo psie go nigdy nie interesowaly,
czy może wszystkich na raz.
Tak poza tym, to Kodi nadal trochę chudnie, bardzo powoli, ale jednak. Na tyle, że dużo sprawniej się porusza i już nawet biega , a nie tylko truchta jak na początku.
Co trochę mnie dziwi nie umie aportować - biegnie za kółkiem a potem staje przy nim, wskaże gdzie upadło i trzeba po to iśc i mu podnieść... Taki ma sposób... :uoee:

Iza Tutisowa - 2015-03-17, 17:27

Może on Ciebie uczy aportować :rotfl:
Warna - 2015-03-17, 17:31

mappett napisał/a:
Cytat:
Czy ja nie powinnam Wam zmienić nicka?
- a na jaki... :shock: ?


Na jaki chcecie, byleby było wiadomo, że to Wy czy TY i Kodi. :-D

Kodowi Kamil i Agata - 2015-03-17, 17:38

Możemy zmienć, próbowalam sama, ale nie wiem jak... To może ustaw nam taki- Kodowi Kamil&Agata?
A jeśli on chce mnie nauczyć aportować to niech też mi daje smakołyki jak mu przynoszę kółko. Masz pomysł jak go tego nauczyć...? :lol:

PS. Kodi zyskał też u mnie w domu ksywkę- Gruber :D To od tej nadwagi leciutkiej hehe.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group