To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - KARMEL - 546

Waniliowa Paula - 2015-05-18, 12:26

ooo ja zdecydowanie też Karmelove love <3
w ogóle mam słabość do wszelakich karmelków :D
Jest przepiękny, mam nadzieję, że ktoś właśnie intensywnie myśli "A może to właśnie ja adoptuję Karmelka???"....

AgnieszkaCy - 2015-05-23, 10:44

Aktywność Karmela zmusza i mnie do aktywności. Hmmmm leniuszka kanapowego :) Uwielbia długie spacery, las, bieganie za szyszkami, kamykami, patykiem, piłką. Ciąganie sznurka. Zębisków nie pokazuje. Warczy kiedy czegoś nie chce lub kiedy jest przestraszony. Po prostu tak nauczył się reagować i pokazywać, że coś mu nie pasuje. Oduczyć? Hmmm - nie chce wysiąść z samochodu bo tak usiadł, że musiałby się obrócić. Jakoś. I nie wie jak. Więc jako zosia-samosia na ludzki gest wzięcia za obrożę - po prostu warczy. Sam przecież sobie poradzi :) i tak faktycznie jest. Sam sobie radzi. Taka osobowość. Więc dać mu czas, zabawić piłką. Karmel błyskawicznie zapomina o warczeniu. Jest bez agresji. Brak aktywności ze strony ludzia i pies sam sobie radzi. Brak uwagi ludzia i pies błyskawicznie przestaje okazywać jakiekolwiek emocje. Uwielbia obserwować kury u sąsiada. Jest świetnym obserwatorem i w ustawionej stałej pozycji obserwacyjnej może podglądać sąsiada kiedy ten cokolwiek robi na podwórku. Odkryłam też powód nocnego szczekania: to nie tęsknota za ludziem co spać poszedł i do sypialni nie wpuszcza:( - po podwórku wędrują sąsiedzkie koty. Mają swoją codzienną trasę wzdłuż podwórka i żaden rudy wielki im nie przeszkodzi! Nie przeszkodzi bo siedzi w domu! Ale przez okno widzi :) Karmel jest wspaniałym, młodym psiakiem. Pomaga w pracach biurowych : jak każdy małolat dać mu kartki i kredki to go zajmie na chwilę. Kartki dostaje pogniecione w kulki. Walkę przegrał też biurowy karton i segregator. Teczki z tasiemkami - extra zabawa! Szczeka na odkurzacz. Szczeka na kosiarkę do trawy. Szczeka na to co za płotem, a przecież tylko słyszy bo płot taki, że nie widać nic. Bawi się sam ze sobą, turla po podłodze, biega wokół domu. Siedzisz sobie spokojnie, piszesz o nim i nagle przybiega z roześmianym pyskiem i kładzie łeb na kolanach :) I psie oczyska, aż błyszczą z radości :) Radosnego czasu wszystkim miłośnikom goldenowym :)
Karolina - 2015-05-28, 20:43

Zakochałam się jak tylko go zobaczyłam. Bardzo poważnie myślę nad adopcją Karmelka, całą rodziną spędzamy aktywnie czas rowery spacery las Karmelek by się bardzo cieszył z takich wycieczek z tego co widzę po zdjęciach i opisach:-) :rotfl: Jest przecudny.
Kamila i Oskar - 2015-05-29, 09:04

Karolina napisał/a:
Bardzo poważnie myślę nad adopcją Karmelka

Zapraszamy zatem do wypełnienia ankiety adopcyjnej :-D
Karolina napisał/a:
Zakochałam się jak tylko go zobaczyłam.

Karmel kradnie serducha i cały czas czeka na dom pełen miłości :-P

AgnieszkaCy - 2015-05-30, 12:40

Każda Psiarka i każdy Psiarz doskonale wie jak wygląda wolny sobotni poranek :) . Kapcie, piżama. Marzenie o dłuuuugim śniadaniu, kawce, książce, może na tarasie? może jeszcze kawki? a może grzaneczka? zobacz jak złota wyszła! i kawka z pianką bo masz dziś czas i na piankę:) Tydzień jest systematyczny: śniadanie szybkie, kawka w locie, buty, parasol, smycz i kalosze :) maj przecież deszczowy na Podlasiu :) Pysk przy kolanach, paszcza roześmiana, ciałko /zwłaszcza przy ogonie :) / wyczochrane. Po deszczu sierść mokra, łapy w błotku, miłość do miski :) Oczy roześmiane :) ogon rozmachany :) Sobota jest inna - cała razem, powolniejsza. Kapcie wynoszone na taras- przecież to dla psa radocha :) , łeb na kolanach, czochranie leniwe za uchem pomiędzy przewracanymi kartkami. Kawka dłużej, on kamyki przynosi jak zdobycz i kładzie u stóp dumny. Kartkę przewracam, on łeb kładzie na udzie. Wybiega bo coś! Przybiega rozbrykany dzielić się radością! Bieg do płota! Coś! Ktoś! Kiepski płot -gęsty - nic nie widać. Ale jest siatka u sąsiada! Tak! Tam widać! Przejechał! Przeszedł! Tyle się dzieje! Tyle radości! Spacer długi, leniwy. Dziś ciepło. Bez deszczu. Wasze pupile też wąchają kwiatki? Też biegają po trawie i tu i tam? Też jak odejdą trochę dalej to na gwizdanie wracają biegiem szaleńczym z rozwianymi uszami i pyskiem roześmianym? Koń w galopie, żagiel na wietrze i golden wracający biegiem :) -najpiękniejsze widoki! Wysokie trawy i ogon na sztorc postawiony - znak, że tam jest :) jedyny znak bo z wysokości traw nie zawsze widać resztę psa :) . Słonecznego weekendu :)
Karolina - 2015-05-30, 22:46

Dokumenty wysłane wczoraj :-) )
Rufiakowa Amcia - 2015-05-31, 11:00

Karolina napisał/a:
Zakochałam się jak tylko go zobaczyłam.

Karolina napisał/a:
Dokumenty wysłane wczoraj


Super! :D

Karolina - 2015-06-09, 19:54
Temat postu: Karmelek
Co słychać u Karmelka :-) ?
Psia Szkoła - 2015-06-18, 11:49

Witam wszystkich na wątku Karmelka :-)
od dzisiaj będę się tu pojawiać częściej próbując przeanalizować zachowania Karmela w poszukiwaniu rozwiązania. Z tych kilku wpisów dotyczących zachowań agresywnych Karmela wnioskuję, że jest psem, który bardzo niepewnie czuje się w sytuacji prób łapania za obrożę. Zachowania jakie prezentuje, prawdopodobnie tężenie, wpatrywanie, warczenie mają na celu zatrzymanie osoby, która dla niego staje się zagrażająca. Pamiętajmy, patrzymy na Karmela z jego perspektywy. Położenie się jest bardzo czytelnym sygnałem komunikacyjnym, który może sugerować "nie ruszaj się, to co robisz nie podoba mi się". Wiem, że dla wielu z was zachowania agresywne, agonistyczne (grożące) są niewłaściwe, wywołują lęk, ale dla psa to sposób na wyrażenie pewnego stanu emocjonalnego, jakim w przypadku Karmela jest strach, być może poparty bardzo niedobrym doświadczeniem. Czy są filmiki z interakcji Karmela z osobami obcymi? Z tego jak zachowuje się w domu, przy powitaniu?

AgnieszkaCy - 2015-06-21, 16:50

Karmelowe Love :) spacerowe, piłkowe, spotkaniowe :) Kamykowe i sznurkowe:) Leśne i samochodowe :) . Kombi- ulubione auto Karmela- komfortowy duży bagażnik przecież zawsze zawiezie na spacer- leśny najlepiej :) . Sąsiedzi już się przyzwyczaili do rudzielca wskakującego im przez otwarte drzwi samochodu :) Straż miejska też tego doświadczyła. Tylko urok rudzielca uchronił mnie przed należnym mandatem. :) Nie wiem jak jest naprawdę z karmelową chorobą lokomocyjną - robimy raczej krótkie trasy - bez żadnych przygód. Odwiedzamy znajomych- jako towarzyski pies chętnie bawi się ze wszystkimi - też z dziećmi - zwłaszcza piłką i sznurkiem. Początkowo ekspres do kawy u znajomych- obcy kształt- wzbudził trochę emocji :) pierwszy raz. Potem był poza uwagą:). Mieszkanie w większym gronie- gościnnie z obcą rodziną z dziećmi - zazdrość o panią - przyzwyczajony do monogamii w domu - i zaczepianie do zabawy :) . Nieskuteczne, więc po chwili zajmował się swoimi sprawami :) . Dużo spacerujemy: biega po lesie, biega za szyszkami i patykami. Z leśnego spaceru wraca do samochodu przewodząc całej paczce spacerowej.
Lubię wracać do domu. Wkładam klucze do zamka i słyszę radosne szczekanie. Otwieram drzwi i wybiega kudłate rude szczęście co całym sobą cieszy się na mój widok. Całym Karmelem. Wychodzimy na spacer - nocą luzem, w ciągu dnia na smyczy. Woda to jego żywioł- jest mu gorąco w czerwcowe dni. Kąpie się chętnie, chlapie wszystkich wkoło. Pomagał zrywać kwiaty bzu, pilnuje koszyka :) . Szwenda się łapa w kapeć - kapeć w łapę. Wspólne gotowanie to szansa na marchewkę. Praca pani- psi łeb na kolanach. Sielskie psie życie. Monotonia? Codzienność?
Psiarze i Psiarki - wiecie jak to jest mieć cztery łapy za przyjaciela :)

AgnieszkaCy - 2015-06-21, 17:17

Psia Szkoło!
Dziękuję Ci za zainteresowanie Karmelem i chęć pomocy w rozszyfrowaniu jego zachowań. :)
Całe zło jakie zdarzyło się emocjonalnie temu psiakowi, to zamierzchła przeszłość. Karmel doskonale sobie radzi :) jest spokojny, zrównoważony. Potrzebował czasu, spokoju, stałych przestrzeganych zasad. Jak każdy- nie tylko pies. Jest taki jaki jest - to był dorosły pies z socjalizacją szczeniaka. Czas, spokój i samo życie- doświadczenie, bezpieczeństwo, bycie z człowiekiem kompletnie załatwia kwestie ułożenia emocji i psiego stresu.
Karmel jest normalnym psem. Brak mu było kontaktu i z ludźmi z innymi psami - trzeba się gdzieś nauczyć psich zachowań i doświadczyć świata :) . Kiedyś komunikował się tym, na co człowiek reagował. Teraz wie, że jest całkowicie bezpieczny. Potrzebny mu dom z osobami spokojnymi emocjonalnie. Potrzebni mu ludzie, którzy chcą mieć dużego, rudo- biszkoptowego psa. Psa, który przynosi piasek do domu a sierść trzeba mu czesać i chlapie jak otrzepuje się z wody i ciekawsko wściubia mokry nochal wszędzie i żebrze o marchewkę przy gotowaniu i pochrapuje czasem kiedy śpi i kładzie łeb na kolanach jak jesteś przy najciekawszym rozdziale i potrzebuje ciebie i zabawy najbardziej kiedy się właśnie z czymś śpieszysz i jak masz białe spodnie na spacerze to przychodzi się utulić czy podzielić radością. Karmel potrzebuje normalnego domu i ludzi, którzy chcą przejść kawałek życia w towarzystwie czterech łap. Niekoniecznie rodzina - może być ludź singiel :) byleby fajny ;)

Kamila i Oskar - 2015-06-22, 07:59

Pięknie o nim Agnieszko napisałaś :)

AgnieszkaCy napisał/a:
Karmel potrzebuje normalnego domu i ludzi, którzy chcą przejść kawałek życia w towarzystwie czterech łap.


I właśnie takiego domu mu szukamy!! Kto pokocha Karmelka ??

Psia Szkoła - 2015-06-23, 11:04

Witaj Agnieszko,
bardzo się cieszę, że Karmel czuje się lepiej i stres mu odpuścił. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie warto z nim odpracować delikatne łapanie za obrożę. Kiedy trafi do nowego domu nie będzie jeszcze ufał nowym osobom i łatwo może wrócić do strategii, którą znał i która dawała mu poczucie bezpieczeństwa. Pisałaś, że Karmel jest "zazdrosny" czy możesz opisać jego zachowanie? Prosiłabym o filmy z nowych sytuacji, które pomogą nowym opiekunom w jaki sposób mogą się zachowywać i na co zwracać uwagę. Pozdrawiam Monika

Rufiakowa Amcia - 2015-06-25, 12:20

Agnieszko, uwielbiam Twoje opisy! Ale jeśli mogę pomarudzić, baaardzo bym chciała jakieś zdjęcia Karmelka, aż się prosi, by zacytować Twoje relacje na fundacyjnym FB, tylko musimy mieć do nich foteczkę. Jeśli można, poproooszę :)
Kamila i Oskar - 2015-07-02, 08:53

Karmelkowe foteczki ze spaceru :)





Kamila i Oskar - 2015-07-02, 09:36




Iza Tutisowa - 2015-07-02, 11:55

Fajny psiur z niego :)
Rufiakowa Amcia - 2015-07-03, 12:44

"Proście a będzie wam dane" ;)
Dziękuję za fotencje! Śliczna paszcza z tego cukierasa :)

AgnieszkaCy - 2015-07-03, 16:06

Leżakowanie na słońcu w taki upał? Myślałam, że rześka kuchenna ceramiczna podłoga to lepszy pomysł. Ale cóż. To nie ja leżę i nie ja wybieram miejsce. Każdy dla siebie kawałek "podłogi" znajdzie :) Karmelowy futrzak też :) . Klasyczny czas razem spędzany- spacer, papu w misce, miska w wodą, spotkanie z ludziami różnymi na mieście ukoronowane leżakowaniem pod ławką i misianiem przez wszystkich /ulubione/ :) . Śpi na podjeździe /tarasie/. Co zerknę to w księżyc patrzy. Kiedy pracuję to łeb na kolanach i do misiania. Albo wystarczy ręka na łebku i już jest oki :) . Cóż. Woda- polewanie szlauchem - nawet tak się ustawia jak chce być polewany. System spryskiwaczy ogrodowych u sąsiada - rewelacja bez względu na porę dnia. Spacer nad rzeką i po plaży - smycz nie działa i wygrywa miłość do kąpieli :) . Ludzie przyjaźni mówią, że to nie ten sam pies co w trakcie kwietniowych spotkań. Ten albo i nie ten ;) . Karmelowy szczęściarz :)
AgnieszkaCy - 2015-07-05, 11:06

Idziesz sobie. Starannie wyszukujesz odpowiedniej długości i grubości patyk/kijek. Wyciągasz rękę, pochylasz się. Oko ocenia pożądaną odległość, kierunek i trajektorię lotu. Mózg ostro paruje nad doborem siły rzutu. Starasz się! Naprawdę się starasz! Wkładasz to co całego siebie. Niech w końcu poleci i spadnie tam gdzie zaplanowałeś! Skupiasz się i...... rzut! Poleciał. Hmmmm.... koślawo i za bardzo w krzaki. Porażka! A tyle starań!
i wybiega i biegnie i niesie w pysku!
szczęśliwe oczyska, micha uśmiechnięta, ogon w górze:
wygrałeś w psim rankingu Najlepszego Rzucacza Kijków!

Warna - 2015-07-05, 16:09

BRAWO! :-D
Calineczka - 2015-07-05, 23:47

Cudownie czytać to wszystko 🐾❤️ Oby Wam się dobrze żyło 🐾❤️ Samych szczęśliwych chwil 😍❤️🐾
AgnieszkaCy - 2015-07-06, 19:14

Dobrze i doskonale nam razem :) Ale pamiętajmy, że mój dom jest domem jedynie na chwilkę :) Więc Przyjaciółki i Przyjaciele Karmela: dom psu potrzebny! Dom na stałe mu potrzebny. Tymczasową przygodę czas zakończyć i iść dalej. Dalej ku przygodzie! Doświadczać świata fajnego na kudłatych łapach :) . Im szybciej, tym lepiej dla Karmela. Więc zgłaszajcie się! I walczcie dzielnie chętni psiego towarzystwa! I starajcie się! Karmel masę dobrej pracy zrobił i zasłużył na fajną rodzinę :) Więc warto przyjąć do domu tego bohatera! Tylko odpowiedzialnie!
Wakacje to czas kiedy przyjmujemy gości. Goście to takie szwendaczki różne: małe i duże i spokojne i upierdliwe i fajne i fajniejsze. Dzisiejszy dzień Karmel spędził całkowicie w towarzystwie dzieci i podrastającej młodzieży. Całkowicie samodzielnie pilnował domu i dzeciaków. I wiecie co - fajnie im razem było. Wszyscy szczęśliwi, najedzeni, mokrzy i brudni. Z psem podobno jak z dzieckiem. Albo szczęśliwy albo czysty. W tym wypadku - wszyscy bardzo szczęśliwi :) znaczy pranie i kąpanie :) nieodzowne :) każdy po kolei pod prysznic!
Jak sobie radzicie w takie upały? Wino lekkie z lodem to wieczorkiem do kolacji a w ciągu dnia?

Rufiakowa Amcia - 2015-07-06, 23:10

AgnieszkaCy napisał/a:
Jak sobie radzicie w takie upały? Wino lekkie z lodem to wieczorkiem do kolacji a w ciągu dnia?


W ciągu dnia koktajl z zamrożonych wcześniej truskawek, malin i ananasa. Rozrzedzony mineralną, dosłodzony agawą. A psinco mógłby zamieszkać w rzeczce, mamy akurat taką głębokość, że na brzuszku poleży, łapiatki wymoczy, dzioba zanurzy. Potem rozprowadzi wodę po ciele za pomocą tarzania w trawie, zrobi też przyjemność pańci i smyrnie mokrym ogonem po gołych nogach. I oboje zadowoleni :)

Bogusia i Karmel - 2015-07-09, 14:00

Witajcie, właśnie szykuję się do wysłania aplikacji adopcyjnej na pięknego Karmela, może jeszcze jest trochę niesforny ale mając doświadczenie z wychowywaniem od szczeniaczka naszej labradorki nic nas nie jest w stanie zniechęcić. Niestety po nieuleczalnej chorobie nasza Brenda odeszła pod koniec maja za Tęczowy Mostek. Czujemy się jak sieroty bez kochanego psiaka.
Pozdrawiam
Bogusia



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group