To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - MUFFIN - 348

Anonymous - 2016-04-22, 15:26


Aga Szanti - 2016-04-22, 16:52

Ja mam nadzieję, że poznam Freda na jakimś spacerze. Bardzo się cieszę!
Milena i Kosmo - 2016-04-22, 22:16

Gratulacje !!!
dla Fredzia i całej Rodzinki ! :lol:
Czekamy na wieści z nowego Domu :)

Aga i Toffik - 2016-04-22, 23:45

Fredzio nie był wylewnym psem a dzis zachowywał się inaczej tak jakby rozumiał, że idzie do swojego nowego domku. Kiedy zbieraliśmy się już do wyjścia Fredzio pożegnał się z Arkiem i przyszedł pożegnać się ze mną tak jak nigdy tego nie robił stanął na 2 łapkach i sie do mnie przytulił.
Po krótkim spacerku kiedy Agata otworzyła bagażnik bez zaproszenia Fredzio już w nim był ucieszony :) .

Lubię takie "szczęśliwe zakończenia " :lol:

Milena i Kosmo - 2016-04-23, 07:29

o kurcze :)
Niby człowiek stara się myśleć racjonalnie, ale przy takich sytuacjach zaczynasz się zastanawiać czy te przecudne psiaki nie rozumieją więcej niż nam się wszystkim wydaje.
Podobna sytuacja miała miejsce kiedy niemal 4 lata temu odbierałam Kosmo od Moniki,
psiak znał mnie zaledwie pół godziny a wskoczył na tylne siedzenie pomimo tego, że ponoć nie lubił wsiadać do aut,a na stacji benzynowej w drodze powrotnej też zaczynał piszczeć kiedy próbowałam pójść zapłacić za paliwo, kiedy próbowała odejść towarzysząca mi os. siedział spokojnie ... Pomimo tego, że staramy się zrozumieć te psiaki, jeszcze wielu kwestii nie będziemy w stanie pojąć :)
Cieszę się ogromnie, że Fredzio "poczuł mięte" do swojej nowej rodziny :)

Kamila i Oskar - 2016-04-23, 07:42

Gratulacje dla Freda i nowej rodzinki :lol:
Agnes i Nelly - 2016-04-23, 08:30

Aga i Toffik napisał/a:
Fredzio nie był wylewnym psem a dzis zachowywał się inaczej tak jakby rozumiał, że idzie do swojego nowego domku. Kiedy zbieraliśmy się już do wyjścia Fredzio pożegnał się z Arkiem i przyszedł pożegnać się ze mną tak jak nigdy tego nie robił stanął na 2 łapkach i sie do mnie przytulił.
Po krótkim spacerku kiedy Agata otworzyła bagażnik bez zaproszenia Fredzio już w nim był ucieszony :) .

Lubię takie "szczęśliwe zakończenia " :lol:


Aga to Ty dałaś mu taka szansę, pokazałaś mu jak to jest mieć dom.
Każdy pies wybiera sobie taki :)

Asterkowy Krzysztof - 2016-04-23, 15:16

Gratuluję nowej rodzinie Freda :)
Ogromne podziękowania zaś dla Ciebie Aga i Twojej rodziny za wielkie serce dla Freda i innych psiaków które były i będą u Was na DT :)

Aga i Toffik - 2016-04-23, 16:31

Fredzio pozdrawia z nowego domku

Dominika i Binek - 2016-04-23, 17:34

Śliczny pyszczek !:)
Agnes i Nelly - 2016-04-23, 18:21

Fredzio wiele dobrego :)
Agata i Muffin - 2016-04-23, 20:14
Temat postu: Nowy dom Freda
Cześć :)

Słowem wstępu to My jesteśmy nowym domem Freda, który od wczoraj/dzisiaj jest naszym Ciasteczkiem, czyli Muffinkiem [Maffinkiem] :)

Na początku chcieliśmy podziękować za zaufanie jakim nas obdarzyliście i dołożymy wszelkich starań, żeby Was nie zawieść.

Tak jak wspomniała Aga, psiak wskoczył bez zbędnego czekania do naszego autka i ruszyliśmy w stronę nowego domu. W drodze był spokojny, choć próbował przeskoczyć na siedzenia bliżej nas.

W domu Muffina "przywitały" dwie piłeczki tenisowe, które od razu wylądowały w jego pysku i chodził z nimi po mieszkaniu. Nawet w trakcie picia się z nimi nie rozstawał i wrzucał do miski ;) Pierwsza noc spokojnie przespana i wydaje nam się że bez stresów.

W trakcie spacerów jest grzeczny i "odpukać" słucha się nas. Nie odstępuje nas na krok, leży pod nogami i jak tylko usłyszy chociażby minimalny ruch to od razu merda ogonem :)

Od jutra będziemy go przyzwyczajać do zostawania samemu w domu.

Teraz odpoczywa po trzygodzinnym spacerze :)

Aga Szanti - 2016-04-23, 20:16

Mi się Muffin bardzo podoba :) myślałam kiedyś nawet bu nazwać tak psa
Agnes i Nelly - 2016-04-24, 12:05
Temat postu: Re: Nowy dom Freda
Agata Sz. napisał/a:
Cześć :)

Słowem wstępu to My jesteśmy nowym domem Freda, który od wczoraj/dzisiaj jest naszym Ciasteczkiem, czyli Muffinkiem [Maffinkiem] :)

Na początku chcieliśmy podziękować za zaufanie jakim nas obdarzyliście i dołożymy wszelkich starań, żeby Was nie zawieść.


Nowa rodzinko Fredziam witamy w Warszawie :) i zawsze serdecznie zapraszamy na spacerek

Agata i Muffin - 2016-04-25, 21:38

Krótka relacja :)

Wczoraj poszliśmy na spacer z Muffinem na łąkę, gdzie się wyszalał biegając za piłeczką. Wrócił do domu zmęczony, ale szczęśliwy ;)

Dzisiaj był dla nas bardzo ważny dzień, bo Muffin pierwszy raz został sam w domu i ... spisał się na medal :) przespał cały dzień ;)

Słucha się, pięknie chodzi na smyczy i w ogóle można mówić o nim w samych superlatywach.

Niestety, dzisiaj rano, pomimo obróżki, wyciągnęliśmy mu dwa kleszcze :( Musimy pomyśleć nad jakimś dodatkowym zabezpieczeniem.

Pozdrawiamy ;)

Gizmo - 2016-04-26, 06:59

Tylko się cieszyć i oby tak dalej :) W kwestii kleszczy może warto pomyśleć np. o kropelkach lub tabletkach, teraz niestety jest plaga i nasze futrzaki są narażone.
Aga Szanti - 2016-04-26, 09:50

Agata, a jaką macie obrożę? Możecie dodatkowo zakropić czymś na skórę. Zapytaj weterynarza co dodatkowo do Waszej obroży będzie ok.
Ja mam w domu seniorkę ze słabą już wątrobą, więc boję się podawania tabletek doustynych na kleszcze. Niektórzy sobie chwalą (np. Bravecto)
Można też próbować naturalnych odstraszaczy kleszczy. Dla psów podobno dobry olej z neem, bezpieczny też jest olejek lawendowy i araganowy. Można spryskać np obrożę roztworem woda plus 2 krople olejku lawendowego plus 2 krople araganowego.

Warna chyba trzeba zmienić Agacie nick?

Aga i Toffik - 2016-04-26, 10:29

Obroża Foresto od 12 kwietnia i kropelki fiprex też jakoś na poczatku kwietnia był zakraplany.
Po kroplach były wbite kleszcze u Fredzia ale jak dołozyłam Foresto było juz ok.
Może faktycznie warto pomyśleć o bravecto dodatkowo.

Agata i Muffin - 2016-04-26, 14:31

Dzięki za dobre rady :)

O Bravecto słyszałam i bardzo mocno rozważam, mam nadzieję, że te dwie znajdy były ostatnimi :)

Agata i Muffin - 2016-04-27, 22:17

Cześć Wszystkim ;)

Co u nas?
Dzisiaj byliśmy u weterynarza ściągnąć szwy po zabiegu, wszystko jest w porządku :) Podpytaliśmy ile lat ma Maffin, powiedziała że według niej ok. 5-6, tak więc pies nasz młodnieje i mamy zakres wiekowy od 5 do 10 lat :)
Chudzinka waży 27 kg i lekarz powiedział, że taką wagę powinniśmy u niego utrzymać dla jego stawów i zdrowia. Tak więc trzymamy linię :)

Co do zachowań, to Muffin powoli odnajduje się w nowej sytuacji. Oczekuje/Wymaga od nas ciągłego smyrania i głaskania i w ogóle kontaktu. Najczęstszym teraz dźwiękiem słyszanym u nas jest "buch, buch" od ciągle merdającego ogona :)Jest tak cudownym psiakiem, że aż ciężko to opisać słowami :)

Pozdrawiamy :)

Dominika i Binek - 2016-04-28, 07:34

Super wieści:)27kg to rzeczywiście chudzinka, ale pewnie po kastracji trochę przybędzie go, sama z autopsji wiem ze z powietrza te kg przychodzą :D hehe, ale oczywiście życzę Wam, abyście byli twardzi i nie dali się zwieść słodkim oczkom proszącym o kęs z talerza :) powodzenia!
Agata i Muffin - 2016-05-03, 17:13

Cześć Wszystkim :)

Muffin jest już z nami ponad tydzień i przeżył swoje pierwsze Muffinowe przygody :)

Po pierwsze dowiedzieliśmy się, że Muffin kocha jeździć samochodem, jak tylko otwierają się drzwi/klapa od bagażnika od razu jest w środku gotowy do drogi i nie ma siły, żeby go stamtąd wyciągnąć :) wszelkie podróże znosi bardzo dobrze, nie stresuje się, tylko grzecznie siedzi albo leży.

Weekend majowy Muffin spędził na wsi, gdzie całe dnie spędził na dworze. Biegał po łące, poznawał nowe zwierzaki (ależ obszczekał Byki, kto to widział takie duże psy :P ). Pięknie się zachowywał w nowy miejscu, w otoczeniu nowych ludzi, jak i innych zwierzaków. Jak wracaliśmy do domu to całą drogę przespał. Był to bardzo intensywne dwa dni.

Z kolei dzisiaj, pojechaliśmy nad Zalew Zegrzyński, gdzie wynajęliśmy mały jacht i Muffin stał się Marynarzem ;) grzecznie siedział w kapoku i wystawiał nos na wiatr :)

Mamy wrażenie, że chyba mu się spodobały takie nasze wypady, aczkolwiek śpi teraz jak zabity. Śmiejemy się, że nie może się doczekać, aż jego człowieki pójdą do pracy, żeby w końcu mógł odpocząć :)

Pozdrawiamy:)

Agata i Muffin - 2016-05-03, 17:23

Zdjęcia Muffina z weekendu ;)
Aga i Toffik - 2016-05-03, 19:59

Jak cudnie :)

Super, że tak szybko sie u Was zadomowił :) zastanawiam sie kto tu kogo wybrał :D

Warna - 2016-05-03, 20:42

Bardzo się cieszę, że jest tak wspaniale, bo Fred jest jednym z moich najukochańczych podopiecznych. Po prostu straciłam dla niego serce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group