To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MAJLO ma już dom w Będzinie-579

Aleksandra S. - 2016-11-23, 20:25

Wiesz Kasiu... Z niego jest straszna maruda:). Nawet jak jest mu "dobrze" to i tak memła:)
Dzisiaj przyszedł i przytulił się do mnie i wcisnął po głowę pod pachę:0). Ale zaraz była refleksja... "a jak ona chce mi zrobić krzywdę???" i znów spina...
Mimo wszystko będzie dobrze, potrzeba jeszcze czasu:)

Angelika i Spike - 2016-11-23, 20:38

Majlo jest trudny w obyciu, ale patrząc na inne nasze psiaki-gryzaki, które znalazły dom, wierze że i Majlo sobie poradzi.
Aleksandra S. - 2016-12-04, 20:47

Meldujemy się ponownie!
01.12 minęło 2 miesiące jak Majlo trafił pod nasz dach. Jaki był na początku pisałam już w kilku postach, dzisiaj postaram się podsumować to co się nam udało z nim wypracować.
Majlucha to radosny, rozbiegany, młody psiak. Przez 2 miesiące pokazaliśmy mu, że ręce człowieka to przede wszystkim przyjemność, a dwie ręce to nie zagrożenie tylko jeszcze więcej miziania. Nie ma już "wrażliwych" miejsc, nie zrywa się z podłogi kiedy sprawdzam mu uszy czy oglądam łapy. Warczenie czy pokazywanie zębów podczas zabiegów to tematy incydentalne.
Uwielbia się głaskać, ulubione miejsca do miziania- pod pachami:), tam gdzie jeszcze miesiąc temu nie mogłam go nawet dotknąć. Jeszcze niepewnie czuje się kiedy go przytulam, ale nie jest tu już paniczny strach objawiamy warczeniem i pokazywaniem zębów.
Zaczyna ładnie aportować, jeszcze musi się mocno naszczekać przy oddaniu piłki ale coraz częściej oddaje ją do ręki:).
Majlo stał się przekupny, za smaczki jest w stanie wykonać coraz więcej komend, jego upartość i fochy powoli odchodzą w niepamięć.
W zeszłym tygodniu byliśmy u weta, jeszcze ze środkami uspokajającymi ale udało się zaszczepić i zaczipować chłopaka.
W tym tygodniu była u nas pani Ewa, która pomaga nam w socjalizacji Majla. Powiedziała, że zrobił gigantyczny postęp przez ostatnie 3 tygodnie.
Z tematów do pilnego wypracowania mamy odczulenie obroży, podczas jednego z ostatnich spacerów, znów pokazał zęby przy próbie odciągnięcia go za obrożę...niestety...przez 2 miesiące nie da się naprawić 2 lat jego życia.
Na szczęście mamy dobrą nauczycielkę :lol: , wiemy co mamy trenować więc myślę, że to tylko kwestia czasu.
Poza tym spacery coraz przyjemniejsze, na smyczy jeszcze trochę ciągnie ale to też na bieżąco eliminujemy.
Relacje z kotem Rufusem i Dexterem bardzo dobrze, cała trójka świetnie się dogaduje :-)
Pozostawiony sam ( z Dexterem) w domu, większą część czasu przesypia,nic nie niszczy.
Sypia w sypialni lub w przedpokoju ( tak żeby widzieć co dzieje się w każdym pokoju:)). Klatka kenelowa, będąca na początku jedynym miejscem, w którym się uspokajał, kilka tygodni temu powędrowała na strych.
Zdrowotnie: brak jakichkolwiek oznak kulawizny lub słabej kondycji. Za miesiąc musimy wykonać kontrolne baranie krwi, konieczne jest sprawdzenie działania leków na tarczycę. Uszy, oczy, skóra zdrowe:). Na stawy, od 2 miesięcy dostaje Arthromax.
Najbardziej ulubiona zabawka? Plastikowa butelka, koniecznie z zakrętką. Najbardziej fascynujące zajęcie? Odkręcenie korka z butelki:)
Najbardziej strzeżone miejsce??? Łazienka, w której jest miska kota:)
Trzymajcie za nas łapy:)

Aleksandra S. - 2017-01-08, 10:47

Cześć.
Kilka dni temu minęło 3 miesiące jak Majlo zamieszkał z nami więc jestem winna podsumowanie.
Relacja z kotełem i Dexterem bardzo dobre. Gorzej ze spotkanymi na spacerze psami, intensywnie pracujemy nad agresją w stosunku do psów za płotami.
Z dziećmi, które zna też dobrze ( szczeka, kiedy krzyczą lub biegają, ale nie próbuje zrobić krzywdy). Na dzieci spotykane na spacerach szczeka.
Z zabiegów pielęgnacyjnych: oczy- ok; uszy- poprawnie- nie ma szansy na dwie ręce przy uchu ale już płatek kosmetyczny nasączony preparatem jest dla niego bezpieczny i pozwala sobie wyczyścić ucho. Czesanie- grzbiet, łapy, boki OK, nadal problematyczne czesanie brzucha, tyłka i ogona.
Łapy- podczas głaskania bez problemu, gorzej z jakimikolwiek zabiegami.
Z odczulaniem, praktycznie całego ciała, pracujemy pod okiem behawiorysty.
Po 2 miesiącach poprawnego funkcjonowania Majlo pokazał swoją gorszą stronę.
Niestety trzykrotnie ugryzł...
Za pierwszym razem, podczas wycierania go, za drugim,na spacerze, kiedy złapałam go za obrożę. Trzecia sytuacja miała miejsce w momencie, kiedy chciałam nasmarować łapy Dexterowi... Trudno stwierdzić dlaczego zaatakował, być może bał się, że ten zabieg będzie jego dotyczył.
Majlo to młody, piękny pies. Niestety w jego życiu wydarzyło się coś, co spowodowało, że potwornie się boi. Kłapanie zębami stało się dla niego sposobem na zatrzymanie niechcianych przez niego działań.
Na co dzień jest kochanym psiakiem, uwielbia się głaskać, kocha swoją kaczuchę, uwielbia piłeczki i każdy sznurek, który można rozplątywać. Szaleje na spacerach, woda i śnieg to jego żywioł.
Szuka człowieka, który poświęci mu kilka godzin dziennie, takiego, który będzie kontynuował pracę z nim, krok po kroku. Osobę odpowiedzialną, konsekwentną, taką która będzie miała czas i cierpliwość do obserwacji jego zachowań.
Powinien znaleźć dom bez innych psów, i na tą chwilę, bez dzieci.

Weronika i Padi - 2017-01-09, 14:05

Bedzie dobrze :) musi tylko znaleźć odpowiednich człowieków :)
Kasia i Abby - 2017-01-10, 12:52

Majlo, chłopie.
Mam nadzieję, że Magda doprowadzi Cię do porządku w tym swoim hoteliku i wyjdziesz na 'ludzi'. Magda pomogła Rico, który dzięki niej i pracy którą włożyła zamieszkał ze swoimi ludziami!
Mam nadzieję, że Ty misiaku też znajdziesz swoich odpowiedzialnych ludzi i będziesz najcudowniejszym psiakiem pod słońcem! Trzymam za Ciebie kciuki!
Spisuj się tam dzielnie i słuchaj się!

Kasia i Abby - 2017-01-10, 12:53

Dziękuje również Oli za wszystko co zrobiłaś dla Majlo. Za to, że wkładałaś serce i mimo tych pogryzień nie poddawałaś się i walczyłaś do końca. Majlo to bardzo ciężki przypadek, dlatego tym bardziej jestem Ci za to wszystko wdzięczna. Myślę również, że będzie to lekcja... dla Ciebie jak i dla nas.
Pozostaje nam trzymać kciuki i modlić się, żeby Majlut zmądrzał i zaufał całkowicie człowiekowi.

Angelika i Spike - 2017-01-10, 13:54

Ja również jestem pełna podziwu dla Oli, że tak długo chciała być jego dt, mimo tych pogryzień, powarkiwań i wszystkich przeciwności.

Mam nadzieję, że Majlo odnajdzie sie w nowej rzeczywistości i da szansę sobie, oraz ludziom...

Ewa i Cindy - 2017-01-13, 22:52

wczoraj rozmawiałam z Magdą z hoteliku.. tak na szybko w sumie bo i tak za dużo mi nie była jeszcze w stanie powiedzieć po pierwszej dobie ale.. widać ze jeszcze jest zdezorientowany bo nie zna miejsca anie Magdy, na razie ma spacery i czas na aklimatyzację. Ze spokojnymi psami, które są u Magdy zapoznał się prawidłowo.. za kilka dni będziemy się dowiadywać co u Majlutka słychać :)
Sylwia, Abra i Felek - 2017-01-14, 20:32

Nie możemy się doczekać kolejnych wieści! Majlo, bardzo Ci kibicujemy! :serce:
Kasia i Abby - 2017-01-14, 20:50

właśnie miałam to samo pisac, bo tysz dzwoniłam do Magdy! trzymajmy kciuki za tego paskuda nie dobrego!
Kasia i Abby - 2017-01-16, 14:03

Majlo w ubiegłym tygodniu trafił do hoteliku Dzika Kępa w którym będzie pracował nad swoim temperamentem pod okiem Magdy.
Trzymajmy kciuki!

Milena i Kosmo - 2017-01-16, 16:19

Olu jestem pełna podziwu dla Ciebie za to co dla Majlo zrobiłaś, walczyłaś i nie poddawałaś się, oddałaś mu kawał swojego serca i ON O TYM wie tak samo jak my w Fundacji o tym wiemy. Pamiętaj, że będzie Ci za to wdzięczny tak samo, jak my jesteśmy. Każda chwila spędzona z Tobą, waszą rodziną, jest cegiełką w podwalinach do lepszego życia Majlo.
Wierzę, że Magda ujarzmi naszą "bestię" :roll: w perspektywie dalszej lub bliższej spełni się jego i nasze marzenie, na cudowny dom dla Majlo.

Ewuś, Kasiu dawajcie znać co u naszego młodzieńca słychać :)

Angelika i Spike - 2017-02-01, 10:14

Tutaj kilka fotek chłopaka z hoteliku:












Aleksandra S. - 2017-02-20, 16:47

Majlo od 6 tygodni szkoli się w hoteliku pod okiem specjalistów. Z informacji jakie dostałam jest coraz lepiej, chłopak jest jeszcze lekko wycofany ale coraz chętniej pracuje z behawiorystami.
Podczas szkolenia chodzi w kagańcu, to dla ludzi i jego bezpieczeństwa.
Trzymaj się chłopie!

Milena i Kosmo - 2017-02-25, 21:32

Ehhh Ty nasz urwisie, słuchaj się pilnie i ucz pilnie!
Proszę pokaż nam wszystkim, że będą z Ciebie jeszcze psi dżentelmen :roll:

Nanka i Beza - 2017-05-22, 21:59

Witajcie, są jakieś wieści o postępach Majlo?
Kasia i Abby - 2017-05-23, 13:50

będą na dniach :)
Weronika i Padi - 2017-05-24, 07:03

Kasia wiadomo co to za firma tego kagańca?
Kasia i Abby - 2017-05-25, 13:14

z tego co pamiętam chyba Ola go kupowała :)
Ewa i Cindy - 2017-06-28, 20:15

dostaliśmy dziś kolejne wieści od Magdy :)

Cytat:
No wiec tak,,,ostatnio byl u nas wet i pobieral Maylowi krew (upomne sie o wyniki) bylo troche strachu nawet sie zaszczerzyl ale koniec koncow usiadl i znosl dzielnie caly zabieg... po zabiegu nie poszedl do siebie jak zwykle gdy dzieje sie cos czego on nie chce... ale w nagrode lapal aport. Maylo nie oponuje juz przy prowadzaniu za obroze zakladaniu kaganca i przeciskania sie w ciasnych przejsciach,,,,problem jeszcze jest przy dotyku niektorych partii ciala,,,do opiekunow sie spina na obcych klapie. Przy aportowaniu Maylo uczy sie powstrzymywac nadmierne emocje co nie przychodzi mu latwo. Niestety jeszcze nie inicjuje kontaktu z obcymi ludzmi,,,,nie podchodzi i nie zacheca do miziania jest dystans

Kasia i Abby - 2017-08-26, 15:11

U Majlo troszkę lepiej, choć nadal ma problem jeśli zajmują się nim obce osoby. Potrzebuje chłopak czasu i cierpliwości, bo zanim zaufa musi dokładni kogoś poznać. Ponadto stresuje go bycie w małych pomieszczeniach.
Po atakach nie ma śladu, jedynie daje sygnał warkoleniem, że coś się jemu nie podoba.

Z tego co wiem- Malut uwielbia kąpiele w stawie :)

Misiowa Bogusia - 2017-09-13, 14:06

Kasia i Abby, spróbujcie tak jak mówi recallhaeling..porozmawiajcie z nim, wytłumaczcie że to co było złe juz nie wróci, ze nie musi się już bać, że ma już nowe życie, że aby przetrwać może byc juz spokojny, szczęśliwy, miły...w ten sposób...podziękujcie mu za to że niesie na sobie te złe doświadczenia i że już nie musi tego robić !!!...że go kochacie czy lubicie i że teraz już będzie tylko dobrze...że może być psem -aniołem...u ludzi działa, nawet jak są niemowlętami, wiem że u zwirzat też....powodzenia, b.
Angelika i Spike - 2017-10-12, 10:22






Nanka i Beza - 2017-10-12, 10:25

jaki przystojniaczek z niego :D i już bez kagańca! jak postępy, Magda coś mówiła?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group