Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - MATYLDA ma już dom w Krakowie - 543
Dominika i Binek - 2019-02-11, 12:53 oo super na 3 zdjęciu widać, że się już podgryzają z Asi robiła tak samo:) przed ostatnie zdjęcie mnie rozczula do granic możliwości! ona z tym języczkiem jest przeurocza! widzę, że skarpetka pozostała jej największym skarbem hehe Justyna, Tomek i Ferdek - 2019-02-11, 17:45 Matyldzia rośnie, jak na drożdżach
Pozdrowienia od Tomaszka!Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-02-12, 18:28 Dobry wieczór!
No wydaje się pannica ale malusia bardzo jest. Widać na zdjęciu poniżej.
Jest bardzo dzielną psinką, każdego dnia coraz dzielniejszą uczy się od Budynia radości na powitanie, tak się śmiesznie przepychają przez drzwi jak ktoś wchodzi
Zaczyna tracić ząbki, spróbuję zrobić zdjęcie szczerbatka, ale ona jest tak żywiołowa, że ciężko ją uchwycić na zdjęciu
karmię ją nadal z maty bo jest strasznie łapczywa, Budyń postanowił jej pomóc ostatnio Poniżej kilka zdjęć Słodziaka - Piracika
P.S. nie ogarnęłam wrzucania tu filmików, jak ktoś jest ciekaw to zapraszam na Chatę Warciaka na FB
Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-02-14, 21:27 Hej!
Nie pisałam wczoraj bo nie było czasu byliśmy na pierwszym dłuższym spacerze z naszym sąsiadem Diego, również goldenem. Pierwszy raz Matysi na spacerze z dużymi psami, spacerek dość długi, około godziny ale Matysia dzielnie dała radę ale musi się szykować, bo w niedzielę wybieramy się na spacer z krakowskimi goldenami
Matjenka coraz dłużej wstrzymuje swoje potrzeby fizjologiczne ale jestem czujna
Jeżeli chodzi o jedzenie, to zamieniłam matę węchową na miskę spowalniającą, prędkość wciągania chrupek jest zatrważająca, ale uczymy się panować nad emocjami i grzecznie czekać na miskę, co możecie zobaczyć na Chacie Warciaka na FB (sory, nadal nie ogarnęłam jak tu wrzucać filmiki )
Zaczęła gubić ząbki, próbowałam zrobić zdjęcie, ale nie jest zbyt super, bo przecież akurat teraz musi się poruszyć, akurat teraz Budyń musi się z nią bawić mam nadzieję, że jak wymieni te igiełki to już mniej będzie fafla sobie podgryzać. Fafel ok, nie krwawi, oczko nie łzawi ani nic się z nim nie dzieje, Budyś je dzisiaj opiekował, ale nie jest to chyba zbyt higieniczne więc po zrobieniu fotki odgoniłam lizusa
Wrzucam trochę zdjęć, jęzorek specjalnie dla Dominiki Angelika i Spike - 2019-02-15, 09:30 Mati jaki ty masz długi łogon!!!
Sylwia, Matylda i Budyń napisał/a:
(sory, nadal nie ogarnęłam jak tu wrzucać filmiki )
film musisz wrzucić na YOUTUBE, i potem link z youtube po prostu tutaj wklejasz Dominika i Binek - 2019-02-15, 13:08 Od tyłu wygląda na kawał baby języczek mój kochany!
Uwielbiam to jej "wojownicze" spojrzenie do góry tak jak na 1 zdjęciu hehe.
Udanego spacerku, mam nadzieje, że Mati nie przeżyje szoku na widok tylu psów Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-02-16, 21:28
Dominika i Binek napisał/a:
Udanego spacerku
Dominika to dopiero jutro
Dominika i Binek napisał/a:
mam nadzieje, że Mati nie przeżyje szoku na widok tylu psów
nie ma szans, ona jest taka odważna do psów, że aż szok
dzisiaj byliśmy w mniejszym gronie, z goldenką Ciri i mopsem Klopsem mała dzielnie maszerowała przez ponad godzinkę, na razie na smyczy bo się boję że te szoguny w pędzie mogłyby jej zrobić krzywdę
Wczoraj odwiedziliśmy weterynarza, bo Budyń złapał zapalenie ucha. Postanowiłam, że zabiorę też Mati, żeby się poznała z naszymi paniami wet. Oczywiście od razu podbiła ich serca , wiadomo
Zdjęcia z samochodu oczywiście wszystkie niewyraźne...
Poza tym Matylda już całkiem się zadomowiła. Uczy się nowych dźwięków i widzę, że coraz rzadziej się boi nieoczekiwanych dźwięków.
Bardzo jest mądra dziewczynka i kopiuje wszystkie zachowania Budynia (niestety te złe też ), wie już, że jak wychodzimy z mieszkania bądź bloku, musi usiąść i czekać aż otworzę drzwi i wydam komendę pozwalającą im wyjść
Trochę już łapie komendę "waruj"
Aaa, i najważniejsze, uczymy się samokontroli. Idzie nam całkiem nieźle. Już grzecznie czeka na jedzonko, naprawdę jestem z niej dumna nawet czasem idzie, jak Budyń, na miejsce, ale jeszcze nie potrafi usiedzieć tak daleko od "karmnika" ale jeszcze chwila i to wypracujemy!
Buziaki dla wszystkich obserwujących losy Matyldy
Angelika i Spike - 2019-02-18, 10:51 O matko, jaki test samokontroli!
Ekstra dziewucha!Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-02-22, 22:21 Hej!
Chwilkę nas nie było, ale wracamy ze zdwojoną siłą
Matylda chyba już całkiem się u nas zadomowiła nawet już nie stawia na nogi swoim szczekaniem w środku nocy dzielna dziewczyna uczy się bardzo szybko niestety na spacerach ciągnie jak parowóz, musimy nad tym pracować.
Powoli uczy się, żeby nie zjadać ręki razem ze smaczkiem. W zeszły weekend byliśmy na goldenim spacerze, wszyscy Matyldą zachwyceni a ona dzielnie wytrzymała cały spacer, ponad godzinę z kilkunastoma psiakami
mam wrażenie, że jakoś mniej sobie przygryza fafla, nie zauważyłam żeby krwawił. Oczko zakrapiamy i też jest ok.
Dominika pytała czy urosła. Hmm, ważyłyśmy się ostatnio u weta i ważyła 9,4 kg, ale dzisiaj sąsiad powiedział że urosła. Mnie ciężko ocenić bo widzę ją codziennie
Dostaliśmy też przecudne miski od Cioci Agnieszki
Wrzucam zdjęcia Iwona i spółka - 2019-02-22, 22:27 Wszędzie razem ❤Angelika i Spike - 2019-02-23, 12:45 Budyń wspaniale zajmuje się swoją młodszą siostrunią Justyna, Tomek i Ferdek - 2019-03-03, 21:07 Co nowego u Matyldzi?
Jak sobie radzi? Cały czas obserwujemy Jej poczynania.Dominika i Binek - 2019-03-06, 16:43 Pewnie Sylwia napisze niedługo, ale ja też się pochwale, bo spotkałyśmy się z Mati na wspólnym świętowaniu urodzin naszego psiego kolegi Perro. Było aż 30 psiaków, ale moje serce się ucieszyło bo Mati mnie poznała. jest nadal taka kochaniutka jak była, dupka jej się zawija w precelek jak tylko się cieszy. łasa na jedzonko, ale już bardziej cierpliwa i mniej dzika Wydłużyła się, ale pysio został chyba taki sam drobniutki. ek kocham tego gamonia małego.
Angelika i Spike - 2019-03-06, 16:54 Matysia slicznie wyglądala Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-03-09, 22:24 Tak jak Dominika pisała, spotkałyśmy się na urodzinach Perro Mati świetnie się tam odnalazła, aczkolwiek po 5h spędzonych wśród 30 psiaków i co najmniej takiej samej ilości człowieków, padła jak zabita i spała do rana a, i ciastka wątróbkowe, którymi wszyscy ją napychali wyszły elegancko drugą stroną, w domu....
coraz rzadziej szczeka w domu, ale lubi mnie opieprzać jak skądś wracam, wtedy tak śmiesznie burczy
troszkę ją utuczyłam waży już 12kg i jest małą kluseczką
wszystkie szczepienia już mamy więc nic nam nie jest straszne.
Z niecierpliwością czekam aż jej wypadną te szczenięce ząbki, bo wtedy może mniej będzie sobie tego fafla ranić
widać że Budyń jest dla niej bardzo ważny, lubi się w niego wtulać ale daje mu też mocno popalić, ma charakterek
odezwiemy się wkrótce
Część zdjęć zrobiła nasza cudowna ciocia Monika Wende Warna - 2019-03-09, 23:47 Wzruszające do łez. Angelika i Spike - 2019-03-11, 10:12 Przecudne te fotki... mogłabym je oglądać i oglądać
Super, że Mati trafiła to takiego ekstra domu!Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-03-24, 21:01 Hej!
Matylda rośnie jak na drożdżach straciła wszystkie ząbki szczenięce
ostatnio miała sporo pierwszych razów pierwszy raz wpadła po sam czubek łebka do wody, brudnej i śmierdzącej w związku z tym musiała zostać wykąpana po raz pierwszy, czym oczywiście nie była zachwycona
w zeszły weekend po raz pierwszy podróżowała komunikacją miejską była bardzo dzielna
dzisiaj byliśmy na spacerze z naszym kumplem Diego i okazało się, że jedynie Mati świetnie reaguje na komendę "do mnie", a nawet nie potrzebna jest komenda, bo wraca jak bumerang Budyń i Diego zachowywali się jak szoguny i dzikusy
wrzucam zdjęcia. Buziaki od Matyldy i Budynia :buzka:
Angelika i Spike - 2019-03-25, 10:44 Haha, dwa żebraki
Ale jaki brudasek z tej Mati, bierze przykład z koleżków Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-04-11, 20:46 Siemka!
Trochę nas tu nie było. Mam nadzieję, że tęskniliście
U nas wszystko dobrze. Wczoraj niestety musiałyśmy odwiedzić weterynarza, ponieważ coś mi się nie podobał zapach z oczka i miałam rację. Okazało się, że Matylda ma jakieś zakażenie, prawdopodobnie coś jej wpadło, a że worek spojówkowy się sam nie oczyszcza to się coś tam rozwinęło. Dostałyśmy antybiotyk w kropelkach oraz zalecenie, żeby przemywać 4 razy dziennie oczko solą fizjologiczną i w ten sposób je oczyszczać. Matysia była u weterynarza bardzo dzielna, polubiła panią doktor i nie chciała wychodzić
Ta psinka każdego dnia mnie zaskakuje pozytywnie jest tak cudownie oddana, zapatrzona w Budynia jak obrazek i przesłodka. Cudnie się nauczyła na miskę czekać, najpierw idzie na miejsce swoje, a później, jak ją wołam, to zanim zacznie jeść, siada przed michą i czeka na pozwolenie Nadal jest malusia bo waży tylko 13,6 kg. Do innych psów podchodzi bez strachu, trochę je na początku oszczekuje, ale później jest ok.
Ogólnie to szczeka na wszystko, na psy, ludzi, rowery, kosze na śmieci
byłyśmy na sesji do kalendarza, Matysia ze swoją żywiołowością nie była najłatwiejszym modelem, ale Klaudia mówi, że udało się kilka ujęć
Wrzucam poniżej troszkę zdjęć
p.s. kocham jęzorek nad wszystko, dlatego wrzucam jego zdjęcia
Dominika i Binek - 2019-04-12, 09:55 Widać, że urosła myślę, że jeszcze troszkę podciągnie, ale Budyń też jest dużym psiakiem więc przy nim może wyglądać na malutką. Ciesze się, że tak dzielnie znosi swoje nowe doświadczenia, na pewno Budyń jej mocno pomaga i dodaje pewności siebie My nadal okropnie a nią tęsknimi, za tym jej właśnie szczekaniem/opieprzaniem jak jej sie coś nie podoba albo jest niepewna taka mała pyskata małpka Angelika i Spike - 2019-04-12, 10:19 Tak, też jestem zdania, że Budyń jej mocno pomaga. Nie wiem, co by było, jakby Mati nie miała psiaka przewodnika obok siebie, na pewno ten rozwój byłby nieco zaburzony i trudniejszy w poznawaniu świata. Na szczęście nie musimy się już o to martwić, gdyż Budyś cudnie opiekuje się swoją małą siostrą Sylwia, Matylda i Budyń - 2019-05-16, 21:46 O matko! Nie było nas tu miesiąc aż jak ten czas szybko leci!
U Matyldy wszystko w porządku. Mieliśmy małą przygodę z uczuleniem na szyi, przestraszyłam się, że to hot spot ale na szczęście to było jedynie uczulenie na foresto
Zeszły weekend był dość intensywny, byliśmy na pikniku +4łapy i na imprezie "Z psem weselej w Dworku" w Dworku Białoprądnickim okazuje się, że Matysia jest słynna i wiele osób ją rozpoznaje a ja nie wiem co to za ludzie
Fafelka smarujemy maścią ze srebrem i mam wrażenie, że już nie podrażnia sobie go tak bardzo
więź z Budyniem jest chyba bardzo silna, bo uwielbia się do niego przytulać, na spacerach ciągle się na niego ogląda, musi go dotknąć nosem sprawdzając czy jest obok. No i w związku z tym jest mały problem, bo jak wychodzę z samym Budyniem (co zdarza się bardzo rzadko) to Mati strasznie szczeka
będziemy się wkrótce umawiać na konsultację do okulisty, chociaż nasza wetka powiedziała, że na pewno resztki oczka trzeba będzie usunąć a samo oczko zaszyć, bo będą się ciągle wdawały infekcje. Póki co przemywamy kilka razy dziennie solą fizjologiczną i jest w miarę ok.
Przez to, że Mati jest maleńka (wielkości 4 miesięcznego szczeniaka - poznaliśmy ostatnio cudnego Giove więc miałam porównanie) zapominam, że to już duża baba jest i strasznie uparta! Muszę iść z nią na szkolenie bo jest taką buntowniczką, że szok momentami jest mega niedobra
Wczoraj Budyń miał kastrację, więc uff, jeden zabieg z głowy.
Chciałabym was zaprosić do śledzenia naszego profilu na pewnym portalu społecznościowym, ale nie wiem czy nie zabrania tego regulamin, bo już w jednej grupie dostałam za jego reklamowanie bana
zdjęcia jakieś załączam
widać na nich że są dziadygi nierozłączne
Angelika i Spike - 2019-05-17, 09:11 Śmiało wklejaj link do Waszego insta
My nic nie zabraniamy Dominika i Binek - 2019-05-20, 09:01 Sylwia myślę, że szkolenie będzie super opcją dla Mati. Po za tym, że może ją trochę "ogarnąć" jeśli chodzi o jej posłuszeństwo, to jest to też dobra metoda na nauczenie jej samodzielności i właśnie możliwość podbudowania swojej pewności siebie, aby nie musiała zawsze polegać na Budyniu, tylko była silną niezależną babką
Widać ich więź na każdym zdjęciu, najsłodsze to czuwanie przy pacjencie
Mam nadzieję, że Budyń czuje się dobrze i doszedł już do siebie po zabiegu