To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - LUNA ma już dom w Sosnowcu - 220

Asterkowy Krzysztof - 2013-12-23, 12:26

Wspaniałe wieści :) Sylwia trzymam za Was kciuki :-)
Korbulowa Familia - 2013-12-23, 19:41

Hej Sylwia :) Jak coś to wiesz, że jestem niedaleko i zawsze chętnie we wszystkim Wam pomogę :) Cieszę się, że Lunka jest u Ciebie :) Mam nadzieję, że kiedyś nadejdą takie czasy, że razem z Korba będziemy mogły spotkać się z Wami na wspólnym spacerku ;)
Pozdrawiam, Ola.

M!S!A - 2013-12-25, 15:40

Puk puk świątecznie :) jak się macie z Luneczką? Jak te pierwsze dni?
Sylwiana i Luna - 2013-12-25, 16:40
Temat postu: Lunkowe Wesołych Świąt :)
Pierwsze Święta z Lunką, przebiegają bez problemów i w kochającej atmosferze :)
Bałam się troche o Lunkę i sunie moje Taty u którego spędzałam Wigilie. Lunka zabrałam ze sobą bo jeszcze boi się zostawać sama co wyraża donośnym szczekaniem na pół bloku i wcale tu nie przesadzam :)
Ponieważ Lunka ma problem z tolerowaniem innych psów, musiałam też pomyśleć co zrobić żeby jakoś spędzić czas z rodziną a żeby sunie nie były sobą bardzo zestresowane.
Na początku dziewczyny spotkały się na dworze, szczerzyły ząbki na siebie, ale później emocje trochę opadły i zaczęły się wąchać. Uff... myślę sobie, ale w domu niestety doszło do kilku spięć, co prawda kontrolowanych bo byłam przy Lunie cały czas i w razie czego interweniowałam. Ale na szczęście po czasie dziewczyny się ignorowały i nie wchodziły sobie w drogę co uważam za dobry znak na przyszłość:)
Teraz jesteśmy z Luneczką w domku i odpoczywamy po trudach ostatniego czasu :)

Sylwiana i Luna - 2013-12-25, 16:43

Ojej! Czy te zdjęcia tylko u mnie mają kiepską jakość? Czy u Was też?
Dziwne, bo są bardzo ładne a u mnie są jakby bez kontrastu :( (

Rufiakowa Amcia - 2013-12-25, 16:50

Sylwio, spokojnie, instrukcję wstawiania zdjęć masz tutaj:
https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=64&start=0

Te zdjątka powyżej możesz też od razu "przerobić", jak klikniesz na każde prawym przyciskiem myszy, "kopiuj adres obrazka" lub "kopiuj adres URL grafiki", a potem wkleisz ten adres w okienko, jakie Ci wyskoczy po kliknięciu i "guziczek" IMG.

O tak:

Rufiakowa Amcia - 2013-12-25, 16:52

Tylko przydałoby się wstawić mniejsze formaty fotek, szczegóły w linku z instrukcją.
M!S!A - 2013-12-25, 16:53

Ależ sie wzruszyłam jak zobaczyłam te Wasze przytulaski na kanapie :) Fajnie ze jednak Luna psów nie zjada :P i można zacząć pracę nad poprawnymi relacjami. No i w takim razie czeka Was praca nad zostawianiem suni samej. Zacznijcie małymi krokami od zostawienia jej w innym pomieszczeniu w mieszkaniu na chwilke jak jest spokój to powrót i nagroda i potem to rozszerzajcie na wyjscie z mieszkania.
ps. karmie udało się dotrzeć przed świętami?

Sylwiana i Luna - 2013-12-25, 17:24

Lunka to jest jeden wielki przytulasek, sama się domaga jak nikt jej nie głaska :)
Karmy jeszcze nie ma, ale na spokojnie mogę poczekać. Pewnie przyjdzie zaraz po świętach :)
Pozdrawiamy :)

Aga_TRuficzkowa - 2013-12-25, 17:48

Bardzo się wzruszyłam patrząc na te fotki, Sylwia bardzo Ci dziękujemy za to, że dajesz tyle miłości Luneczce, ona bardzo na to zasługuje, widać że oddała już całą siebie Tobie, zaufała.
Bądźcie szczęśliwe dziewczyny :-)

Ewa i Cindy - 2013-12-25, 18:37

najfajniejszy widok jest jak futro słodki i spokojnie śpi.. wtedy wiem ze się czuje bezpiecznie :) piękne fotki.. słodziak z niej niesamowity i tyle czułości od Ciebie Sylwia.. :)
Warna - 2013-12-25, 21:05

Czyli jednak do Luny uśmiechnęło się wielkie szczęście. Dziękujemy. :-D
MiT - 2013-12-26, 09:37

Przepiękne zdjęcia :)
Kwintesencja Lunkowatości - położyć się, przytulić i być mizianą :)
Serducho rośnie, kiedy widzi się ją taką szczęśliwą :)
Sylwio, nad tym szczekaniem, to trzeba by od razu pracować, bo Luncia to baba z jajami i jeśli zauważy, że w ten sposób osiągnie to na czym jej zależy (czyli Waszą obecność), to będzie tego sposobu używać stale. Trzeba to zdławić w zarodku...
Te zdjęcia i uśmiech Lunci to najlepszy prezent :) Dziękujemy :)

Sylwiana i Luna - 2013-12-26, 19:26
Temat postu: Postępy Lunki.
Dziś pojechałyśmy z Lunką do mojej przyjaciółki, która zaprosiła mnie na świąteczny obiad.
Mieszka z Nią mały piesek, który ma zadziorny charakterek i zdominował w domu wszystkich kogo się dało. Kiedy tylko wjechałam na podwórko, piesek wyszedł z swoją Panią na smyczy i ja Lunke również miałam na smyczy, pieski pokazywały ząbki na siebie. Pomyślałam trudno nie posiedze za długo, bo znów będzie stres dla wszystkich. Ale że wokół domu było podwórko, koleżanka puściła swojego Łobuza na wolność, po chwili widziałam że agresja od strony pieska ustała, zainteresował się Lunką, a ona już mnie protestowała. Po jakiejś chwili uznałam, że nic złego nie powinno się wydarzyć i również puściłam Lunke ze smyczy.
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Pieski się wąchały i po chwili zaczęły razem przeczesywać kąty podwórka, bez najmniejszego cienia agresji :) ))
Cieszy mnie to bardzo, może jednak nie będzie tak źle z tolerancją innych psów :) ))

Kochani chciałam się podzielić, bardzo się ucieszyłam kiedy Lunka mogła beztrosko bawić się z innym czworonogiem, wyglądała na bardzo radosną:)

Serdecznie pozdrawiamy:)

M!S!A - 2013-12-26, 19:28

Sylwia dziel się wszystkim, my z chęcią i ogromną przyjemnością to czytamy i cieszymy się z Waszych sukcesów :)
Ola i Habs - 2013-12-26, 19:29

Zdjęcia są cudowne. Bardzo się cieszę, że Lunce udało się trafić do ludzi, którzy ją rozumieją. Trzymam za Was kciuki :)
Kamila i Oskar - 2013-12-26, 20:14

Sylwia nic tak nie cieszy jak dobre wieści, pisz ich jak najwięcej :)
A jak z zostawaniem Lunki samej ? Dajesz radę ?

Rufiakowa Amcia - 2013-12-26, 22:37

Ja wiedziałam, wiedziałam! :-D :-D :-D
Wiedziałam, że Lunia odnajdzie w sobie na nowo te wielkie pokłady psiejskiej miłości i już niebawem nie będzie się witać szczerzeniem ząbków, tylko od razu każdego psiaka będzie miała za kumpla. To wielki sukces, serducho się raduje, jak takie relacje się czyta!

Sylwiana i Luna - 2013-12-26, 23:21

Kamilo :)

Na razie taszczę Lunke wszędzie ze sobą ( dobrze że lubie jeździć samochodem :) )
Ale w domu stosuje dobre rady :)
Narazie pokazuje jej czym może się relaksować, ma kule smakule, małą plastikową buteleczkę ze smaczkami w środku, ale na razie nie za bardzo ją to interesuje.
Grzechotu butelki wręcz się przestraszyła. Ale potem wsadziłam jej tam jeszcze kawałek serka żeby było bardziej atrakcyjne ;) Pomemlała troche :)
Chodze w kurtce po domu, staram się nie przebywać z Nią non stop, Ona w sumie sama woli sobie iść czasem gdzieś gdzie mnie nie ma. Myśle, że to dobry znak. Do pokoju się zamykam, jak jest chwila ciszy to otwieram ze smaczkiem i tak kilka razy, co jakiś czas. Już ten moment spokoju się wydłuża powoli, wiec jestem dobrej myśli. Za niedługo wracam do pracy i nie wyobrażam sobie żeby płakała za mną całe 8 godzin :(

Potrzebny nam czas, dużo czasu i cierpliwości :)
Pozdrawiamy.

Martyna i Boski - 2013-12-28, 18:59

Trzymamy zatem kciuki, żeby Lunka tęskniła za Tobą ale w dużo spokojniejszy sposób :) . Dacie radę, podziwiam twój entuzjazm i zapał do pracy z sunią, na prawdę podkreślę, że bardzo dobrze, że do Ciebie trafiła! Powodzenia dziewczyny :) !
M!S!A - 2013-12-30, 12:15

Sylwia jak tam postępy w zostawianiu Lunki? Lepiej cos? Poza tym co u Was dziewczyny? :)
Martyna i Boski - 2013-12-30, 12:18

Przedwczoraj wieczorem miałam przyjemność rozmawiać z Sylwią, bo chwilowo to ja przejęłam adopcję. Sylwia to niesamowita osoba, pełna optymizmu, cierpliwości i przede wszystkim chęci pomagania i pracy nad Lunką :) ! Dlatego potwierdzam, że sunia jest w bardzo dobrych rękach, ale na pewno już niedługo Sylwia nam wszystko piękne opisze :) !!
Sylwiana i Luna - 2013-12-30, 22:45

Witam.

Zawstydziłaś mnie Martynko :)
Jestem skromną osobą, a w tym jak działam nie widzę nic nadzwyczajnego, po prostu czuję się odpowiedzialna i robię co mogę. Ale miło mi bardzo, dziękuje:)

Michalino, karma dotarła wczoraj. Dziękuje w imieniu Lunki i moim:)
Czuje się pewniej dzięki Waszemu wsparciu.

Lunka ma się dobrze, mniej się potyka i lepiej chodzi na łapkach. Widać, że wraca do sił.
Dziś spisała się na medal, dostała smaczną kosteczke i była cichutko w domu przez jakąś godzinę, cieszy mnie bo robi postępy. Jest posłuszna, słucha mnie dość dobrze jak na kilkudniowy pobyt u mnie.
Niestety jest obecnie bardziej zestresowana, bo już zaczynają strzelać petardami, a Ona panicznie się boi. Trzymam ją mocno na smyczy jak wychodzimy. I nie mam mowy o długich spacerach, bo jak tylko usłyszy strzał to chce się chować w mysiej dziurce :( (( Biedna, nawet w domu nie czuje się spokojna, jak za oknem coś się dzieje. Jutro będzie dla Nas ciężka noc.
Jednak tak się składa, ze ja jeszcze na długo przed adopcją Lunki zaplanowałam Sylwestra w domu, w piżamce przed telewizorem, wiec Lunka będzie bezpieczna :)

W Nowym Roku chciałabym życzyć wszystkiego dobrego oraz zdrowia dla Wszystkich Właścicieli oraz Wszystkich Cudownych Psiaków :)

Serdecznie pozdrawiam.

Sylwia i Lunka :)

M!S!A - 2014-01-05, 13:36

Bardzo sie cieszę z dobrych wieści, ale napisz Sylwio jak jest teraz z zostawaniem w domu, bo chyba już pierwsze dni w pracy po świątecznej przerwie za Toba?
Martyna i Boski - 2014-01-05, 15:04

Dziękujemy za życzenia i również życzymy wszystkiego co najlepsze, spełnienia wszystkich marzeń i "dogadania się" z Lunką w 100% :) .

Ciekawa jestem jak funkcjonujecie po sylwestrze? Jak lęki Lunki?

Trzymałam za Was cały czas kciuki. Sylwia daj znać :) chociaż wierzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group