Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - CINDY, MARLEY i BEZA mają już dom w Łodzi - 92, 104 i 280
Warna - 2014-02-28, 09:39 My tu o Bezie piszemy, nie o Becie. Iza Tutisowa - 2014-02-28, 13:31 Ewcia widzę, że masz tłoczno na kanapie Ty juz masz miejscówkę na podłodze, czy jeszcze masz się gdzie zmieścić Ewa i Cindy - 2014-03-07, 22:36 U Bezuli wszystko ok.. sierść jej ładnie zaczęła odrastać wiec leki działają
przyszły też wyniki badań.. hormony są podawane w niskiej dawce ale na razie się wstrzymamy z podwyższeniem bo podwyższamy Luminal i nie chce za dużo na wątrobę jej dawać
przez następny tydz Bezula ma nowe towarzystwo bo ja wyjeżdżam. Zależało mi na tym żeby laska nie zmieniała miejsca pobytu żeby nie doszedł dodatkowy stres wiec w domku będzie z moją znajomą Asią i cała ekipą goldenich futer
do usłyszenia za tydzień Ewa i Cindy - 2014-03-16, 13:16 Bezunia przetrwała tydzień beze mnie bardzo fajnie, ładnie się słuchała znajomej a teraz jak już Pańcia jest w domku to można na spokojnie odpoczywać.. pewnie zaważyła mój brak ale chyba za bardzo jej to nie przeszkadzało..
dziś się wcisnęła do Cindy na posłanko i leniuchuję w deszczową niedzielę Rufiakowa Amcia - 2014-03-17, 07:32 Kochane laseczki Ewa i Cindy - 2014-03-21, 19:05 mieliśmy dziś towarzystwo an spacerku.. zabrałam swoją siostrzenicę.. i dla każdego coś dobrego, Marley miał rzucaną piłkę, Cinda patyki a beza dostawała smaczki
Ewa i Cindy - 2014-03-29, 22:15 Bezula odpoczywa po udanym spacerku i pozdrawia serdecznie Kamila i Oskar - 2014-03-29, 23:06 Jest piękna kochany BezulekMagda i Nika - 2014-03-30, 10:36 przesliczny pysio Ewa i Cindy - 2014-03-31, 08:17 powiem Wam ze Bezula wczoraj miała super spacer.. popływała sobie laseczka
z całego spaceru jest masa zdjęć wiec na razie wrzucam link do albumu: https://plus.google.com/u/0/photos/112332862147398537544/albums/5996695859947998961
wieczorkiem powybieram te z nią
niestety laska czasami stwierdzała że będzie jednak zwiedzać inne okolice.. nie koniecznie tam gdzie ja chce (tak już jest w nowych miejscach z nią) wiec musiała pochodzić na smyczy.. wypłynąć tez się dało ale do 5m bo pańcia pływać z nią nie chciała widać było ożywienie jak Marley pływał.. nie wiem do końca czy chciała z nim po patole pływać czy bardziej chodziło jej o ratowanie jego.. bo jak już płynęła to do niego jakby próbując go do brzegu zagonić.. moja Pamela z Baywatcha
Bezula tez fajnie reaguje na mniejsze psiaki.. też nie wiem czy je lubi ale bardziej wygląda to na zasadzie "o.. włochaty szczur.. zaraz cię złapię.. a nie to pies.. to bez sensu"
na sobotnim spacerze chodziliśmy tez wzdłuż ogródków działkowych.. sezon rozpoczęty, parę furtek otwartych wiec Bezula nie omieszkała sprawdzić czy wszystko gra.. na jednej nawet, cwaniak jeden, przewinęła się przez kuchenkę i skrobnęła parówki.. ojojojo.. Pani nie wiedziała ze jedzenie się chowa więc jej Beza pomogła Przeprosiłyśmy.. przecież co złego to nie my i poszłyśmy dalej.. ale Beza w drodze powrotnej bardzo dobrze zapamiętała która to furteczka.. bez zapięcia smyczy by nie odeszła
poza tym żyjemy sobie an spokojnie.. większe spacery w weekendy tylko, tak na spokojnie w swojej okolicy.. teraz wszystkie psiaki odpoczywają, Bezę rano 2 razy budzić musiałam.. obudziłam, dałam leki a ta dalej w kimono.. teraz pańcia w pracy wiec mają czas na odpoczynek Ewa i Cindy - 2014-04-19, 12:44 trochę się opuściłam.. mea culpa
generalnie życie u nas toczy się spokojnie ale to nei znaczy ze nic się nie dzieje
W poprzedni weekend Bezula odwiedziła spa z całą reszta mojej brygady, nie udało jej się zasnąć na stole jak Cindzie ale nie ma się co dziwić, była tam dopiero pierwszy raz a Cinda to juz weteranka w tych kwestiach została porządnie wykapana, miał podcięte tylko trochę portki i wyrównane przedpiersie.. do reszty nawet nie było sensu się dotykać bo jest po prostu idealna
na spacerki dalej chętnie chodzi, nie odpuści nikomu z torbą bo tam na bank są smaczki
w kwestiach zdrowotnych, niestety ale spa trochę na niż podziałało, był atak ponowny.. tym razem po miesiącu od poprzedniego ale tak jak wspomniałam, kąpiel ja pobudziła albo miesiąc miodowy po zmianie dawki się skończył, jest tez opcja dezorganizacji bo zaczął się remont, niby nic się nie dzieje bo to głównie malowanie ale jednak pół domku jest poprzestawiane.. ale z dobrych wieści w miarę szybko dochodzi już do siebie, 2-3 dni po ataku potrafi chodzić bardziej pobudzona ale żarełko podzielone na więcej posiłków bardzo fajnie ją wycisza
podczas kąpieli wyszedł tez jakiś guzek na ogonie, jestem wstępnie umówiona do weta po majówce na biopsję.. wygląda to na zwykłego kaszaka ale wolę to sprawdzić. przy okazji sprawdzimy tez czy to małe coś na karku to też kaszaczek (ten na karku nie zmienił się od początku jak u mnie jest)
poza tym jest ok, ciepło się fajnie zrobiło więc można zacząć w pełni korzystać z tarasu.. a to leży sobie na trawce a to wyleguje się an kocyku pod stołem
no dobra.. a teraz trochę fotek.. generalnie co mam dorzucam do jej albumu na googlach: https://plus.google.com/u/0/photos/112332862147398537544/albums/5985180199891825441
a tu parę wybranych:
tu jeszcze z czasów pływania a będzie tego więcej niebawem bo majóweczka tuż tuż wiec jedziemy na działkę
patyczek jest mój Marelyski spadówa..
Marley.. dogonię Cię zaraz jak mi tego patyka nie oddasz..
tu na ogrodzie Marley coś odwala.. no to i zdziwienie adekwatne
ogólnie Bezula uwielbia pola mordka jej się wtedy śmieje non stop
pomagaliśmy tez uczyć moją bratanicę polnymi drogami jeździć.. Bezula ją wyjątkowo pilnowała tu wraca złożyć raport jak idą postępy
mam tez kilka fotek z serii najlepsze pozy do spania
listwa odpadała.. wiec musiałam ją trzymać i zasnęłam..
a taki obrazek zastałam kilka dni temu wstając
na koniec życzę Wam wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych Smacznego Jajeczka Ewa i Cindy - 2014-04-21, 21:22 Jest.. Pańcia w domciu wiec będą wycieczki.. pierwszym sygnałem dla Bezuli było założenie obróżki.. potem jak tylko otworzyłam drzwi od autka ona stwierdziła że już jest gotowa i możemy jechać..
była chwila gadania.. i mina na zasadzie.. a dlaczego ja nie mogę.. zawsze tylko ty i ty prowadzisz..
no dobra.. wyjdę ale musisz mi drzwi otworzyć..
gratulacje od Marleya tez były.. za pierwszą próbę prowadzenia auta
no dobra.. idę na swoje miejsce
ale fajnie na tych polach
a smaczka masz????!!! aaaaa dasz??!!
Barbara - 2014-04-22, 09:06 Cudowna jest i zobacz Ewcia nawet psy prowadzić samochód potrafisz nauczyć Rufiakowa Amcia - 2014-04-22, 20:13
Barbara napisał/a:
zobacz Ewcia nawet psy prowadzić samochód potrafisz nauczyć
Mistrzyni tymczasu Ewcia, to kiedy nauczysz Rufka odkurzania? Widziałam, jak Marley zapitala z rurą, a Cindka zmywa gary, więc nie wykręcisz się Ewa i Cindy - 2014-04-22, 20:47 staram się jak mogę Iza Tutisowa - 2014-04-22, 22:17 Bezia w aucie i buziak Marleya mnie powalił Ewa i Cindy - 2014-04-29, 21:51 Bezula mistrzyni spania w dziwnych pozycjach.. tu sen na krawędzi
Warna - 2014-04-29, 21:54 Ja to nazywam pozycją na leniwca, bo tak pięknie wszystkie członki zwisają. Iza Tutisowa - 2014-04-29, 22:30 Księżniczka jest po prostu genialna Ewa i Cindy - 2014-04-29, 22:50 oj jest
jutro się pakujemy do auta (tu będę znów musiała walczyć o miejsce kierowcy ) i jedziemy na działeczkę mam nadzieję ze się Bezuli spodoba i wszyscy odpoczniemy Barbara - 2014-04-30, 15:10 Miłego wypoczynku Ola i Habs - 2014-05-01, 16:26 To jest pozycja "na krawędzi" Odpocznijcie sobie wszyscy na działce.Asterkowy Krzysztof - 2014-05-02, 11:30 Mistrzyni Pozy i miny Bezuli są bezcenne Asterkowy Krzysztof - 2014-05-29, 14:21 Co słychać u Bezy i jej ferajny Ewcia ?:)Ewa i Cindy - 2014-05-29, 14:56 ferajna się powiększyła wczoraj.. a u Bezuli w sumie ok..
od niespełna tygodnia jest na nowym leku.. został dołożony bromek w najniższej dawce i póki sie nie nasyci laska chodzi trochę zakręcona.. przymulona.. pogoda też nie pomaga bo albo upał albo leje a ona dość mocno na pogodę reaguje...
ale czasami jest zakręcona i chodzi jakby jej sie chciało a nie mogła a czasami.. szczególnie jak zobaczy znajomą twarz biegnie, uszy postawione, ogon chce odpaść.. albo menda mała kochana się mną znudziła albo ma dobry warsztat aktorski
śmiała sie z niej dzis.. bo widzi ze niose pasztet z lodówki.. wiec idzie ze mna do kuchni bo wie ze coś dostanie (te tabletki w środku są mało znaczące).. a ja pakuje i daje je Marice.. jaki szok na pychu Bezuli.. moj mały lekoman kochany.. mina z serii.. a dlaczego ja nei dostałam, zawsze tylko ja dostawałam!! Cinda z Marleyem nie reagują już na to bo wiedzą ze i tak nic nie dostaną ale mała ruda jeszcze walczy o swoje jak jesteśmy już przy lekach.. mam nastawione przypominanie gdybym sie zajęła i jednak zapomniała..a le w sumie od jakiegoś czasu ono sobie tylko dzwoni i tyle.. bo leki zawsze dawane są o czasie.. Beza sama sie o nie upomina.. chodzi, krąży dopóki nie otworzę lodówki, nie wyjmę pasztetu i nie dam jej leków.. mówię wam.. mały narkoman o 7:30 i 19:30 się w niej budzi wiec ja już w sumie nie muszę o niczym pamiętać.. Bezula robi to za mnie
poza tym zrobiła się wygodnicka.. na spacer chętnie.. ale możemy pojechać autem.. ? zawsze najpierw podejdzie do bagażnika.. postoi chwilkę i jak widzi ze nie podchodzę to dopiero wtedy idzie.. totalne przeciwieństwo Marleya którego muszę monetami przekupić do wejścia
poza tym ma już piękne futro.. lewa strona układa się do dołu, prawa do góry, odzyskała swój kolor (ciemny złoty) i jest ciemniejsza od Marleya
na spacerach głównym zajęciem dalej jest wymuszanie smaczków od kogokolwiek kto może je mieć, po załatwieniu swoich potrzeb idzie prosto tak jak ja.. nie to co Cindy i Marley.. zygzakowce sprawdzające każdy m2
muszę powybierać zdjątka i powrzucam je tutaj.. to popodziwiacie