To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - CINDY, MARLEY i BEZA mają już dom w Łodzi - 92, 104 i 280

Ewa i Cindy - 2015-01-07, 09:45

bieżnia jest Asi, znajomej która kończyła kurs fizjoterapii i bieżnia była częścią gabinetu.. na razie cześć wyposażenia gabinetu jest u mnie wiec korzystamy :) ale jak zdecyduje się ją zabrać pomyślę nad nową.. ludzka też być może ale jakiś dłuższy model :)
Asia i Bella - 2015-01-07, 12:56

To jeszcze napisz nam Ewa jak przekonałaś Marleya i resztę, że bieżnia jest fajna. Ja próbowałam z moimi psicami i panika jest totalna, żadne smaczki czy inne przekupstwa :) nie działają, już sam odgłos jest straszny :(
Ewa i Cindy - 2015-01-07, 20:20

wiesz co.. akurat ani z Marleyem ani z Mariką większych problemów nie było, Cindzie ani Bezie nie muszę upuszczać dodatkowej energii więc powiem szczerze że nie próbowałam :) .. ale na początek radzę zrobić z bieżni miskę, jak jest wyłączona - czyli kuleczki karmy są na bieżni i dokładasz po kilka.. możesz tez włączyć bieżnie żeby chodziła i kolację/śniadanie serwować obok tak by odczulić psa na dźwięk.. pamiętaj tylko ze nigdzie ci się nie śpieszy, bądź spokojna i daj psu tyle czasu ile potrzebuje.. na początek bieżnia zawsze chodzi bardzo wolno.. jest to aż nienaturalne dla psa tempo :) możesz użyć smyczy żeby nie było ucieczki, nie musi chodzić ale niech nie ucieka i niech się przełamie ze nic złego jej tam nie czeka.. czy Nelka lubi szukać? zamień bieżnie w miejsce gdzie bawicie się w szukanie zabawki, żarełka, czegokolwiek co lubi :) przekieruj jej koncentracje z bieżni na siebie prostymi komendami.. możesz to stosować zamiennie :) a Ty jak biegasz to ona ucieka?

a teraz Marleyski z dziś.. misiu mój malutki :)









Asia i Bella - 2015-01-09, 17:17

Dzięki, niby tak właśnie robiłam, były zabawy, smaczki, przechodzenie, wskakiwanie, przeskakiwanie - wszystko na nieruchomej bieżni. Aż któregoś dnia zrobiłam błąd, włączyłam bieżnię jak Belka stała na niej :-x i teraz to już nawet nie chce wejść do pomieszczenia gdzie stoi ta straszna machina :-( Odczekam trochę i ponowię próby.
Ewa i Cindy - 2015-01-09, 20:41

czekać nie musisz.. zaczynasz od początku jakby nigdy nic tylko tym razem przyzwyczaj ją może najpierw do dźwięku :) trzymam za Was kciuki :)
Ewa i Cindy - 2015-02-15, 19:15

trochę o Bezuli nie pisałam.. przepraszam..
zmiana leków spowodowała niestety krótkotrwałą poprawę, od nowego roku coraz bardziej zakręcona chodziła, na początku stycznia miała kolejny pojedynczy atak i stwierdziłam że pojadę z nią do innego weta.. kontrolnie porozmawiać.. zdecydowaliśmy się trochę obniżyć luminal bo już chodziła splątana ale też zwiększyć leki na tarczycę.. i powiem szczerze.. ponad miesiąc miałam super psa ale ostatni tydzień maleńka znów zaczęła swoje.. niestety ataki trwały od pon do czwartku, przeważnie raz dziennie ale jednak seria dość długa. Teraz już odpoczywa i wraca do normy ale w pon jedziemy raz jeszcze do weta..
poza tym tygodniem zaczynałam z nią normalnie funkcjonować, chodzi ze mną na ok godzinne spacer, spokojne z dużą ilością odpoczynków ze względu na stawy ale chodzi chętnie i wcale nie wlecze nóg.. nie zmuszam jej do niczego a wręcz czasami muszę ją stopować :) ogólnie mniej było chodzenia bez celu, załatwiała się normalnie na spacerkach (na początku stycznia zdecydowałam się jednak kupić bramkę zabezpieczającą bo upodobała sobie posikiwanie w sypialni a potem na korytarzy przed) i zdecydowanie była bardziej kontaktowa.. a teraz znów przełamanie.. no cóż.. mam nadzieję że jutro znajdziemy jakieś rozwiązanie..
a teraz coś dla oka z zeszłego weekendu


i krótki filmik :)
https://plus.google.com/u/0/photos/112332862147398537544/albums/5985180199891825441/6116129627760598146?pid=6116129627760598146&oid=112332862147398537544

Marina Dino i Lola - 2015-02-18, 17:07

Bezuniu ściskamy mocno :) Pozdrawiamy całą załogę :)
Calineczka - 2015-02-19, 10:39

Beziula❤️🐾👍 zyczymy zdrówka :)
Kamila i Oskar - 2015-03-09, 11:36

UWAGA - UWAGA :!: :!:

Bezula znalazła swojego człowieka !!!
Ale zrobiła to juz dawno temu kiedy zawitała do domku u Ewy ;-)
Tak, tak - księżniczka zostaje już na zawsze z Cindy i Marleyem w najlepszym domku z możliwych :mrgreen:

Ewcia wspaniała decyzja :brawo: :kwiatek:

Iza Tutisowa - 2015-03-09, 12:59

:super: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :rotfl:

:kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Suuuper :)

M!S!A - 2015-03-09, 13:28

Genialna wiadomość, inaczej być nie mogło :) Wielkie gratulacje :)
Magda i Nika - 2015-03-09, 22:06

Po cichu się tego spodziewalam... :) Gratulacje nowemu-staremu domkowi, wygłaskaj ksiezniczke ode mnie Ewa :serce:
Ola, Mariusz i Lea - 2015-03-09, 22:12

:radocha:

Ola

Ola i Habs - 2015-03-10, 17:04

Wow! Super, rewelacja :) Ewka, gratuluję, no nie mogło być inaczej.
Warna - 2015-03-10, 19:27

A ja powiem tak: Gratuluję BEZUNI, że wygrała na loterii Ewę. :-D
Ania i Niko - 2015-03-11, 22:10

Ewuniu, dziękujemy za odwiedziny w towarzystwie panny kiziastej - Cindy.Obie jesteście cudne.Do zobaczenia...szybkiego :>
Rufiakowa Amcia - 2015-03-12, 08:45

Warna napisał/a:
A ja powiem tak: Gratuluję BEZUNI, że wygrała na loterii Ewę. :-D


Pięknie powiedziane! Tak, tak, taaaak!

Calineczka - 2015-03-13, 23:21

Gratulujemy Bezuli i Ewie takiej fajnistej psiuńki ❤️🐾😊🌺
Ewa i Cindy - 2015-03-19, 23:28

bardzo dziękuję za gratulacje :)
u nas powoli i dużo zmian za razem..
w ostatnim miesiącu zdecydowałam sie trochę porządniej zdiagnozować Bezulę.. najpierw miała zrobiony CT głowy, generalnie badanie wyszło ok, widać tylko małe przewężenia w żyłach bo kontrast długo w nich siedział, kolejnym badaniem było pobranie płynu rdzeniowo-mózgowego.. tu tez wszystko czyste.. jednym słowem wszystko wskazuje u małej na padaczkę lekooporną co oznacza że będziemy musiały co jakiś czas zmieniać dawki leków
ataki dalej ma, występują co miesiąc.. niestety ale teraz mam gorący okres.. wczoraj wieczorem się zaczęło, kolejny dziś rano i wieczorem.. szybko dochodzi do siebie ale nie jest to dla niej fajne.. w przerwach między atakami jest psem prawie idealnym.. nie jest w stanie zrozumieć tylko ze nie każdy lubi jej nochala w swoim talerzu :) ale to taki zdrowy goldeni rytuał :)
zdjęcia robię regularnie tylko czasu brak żeby je wrzucać..
ale tu z dziś.. odwieczny problem.. wejść czy nie.. taka ładna pogoda..


i najlepsze jest to ze ma wsparcie! :)

Ewa i Cindy - 2015-03-19, 23:29

aa.. Warnuś.. dałoby radę watki moich psiaków połączyć? łatwiej będzie uzupełniać info :)
Warna - 2015-03-20, 10:11

Jasne, że by dało. :-D
Ewa i Cindy - 2017-05-26, 14:31

ale ja dawno ie pisałam o moich mordach w ich wątku.. :) już nadrabiam :)

Cindy :)
laska pokazuje się co jakiś czas na akcjach promocyjnych WG.. pomimo swojego wieku (w czerwcu skończy 11 lat!) dalej jest kobietą pracującą :) w wolnej chwili - czyli jakieś 350 dni w roku odpoczywa :) w następny weekend będziecie mogli podziwiać to cudeńko na Motosercu w Warszawie (3 czerwca, Park Bródnowski) wiec serdecznie zapraszamy zainteresowanych do odwiedzin.. jeśli chodzi o myzianie za dużo się nie zmieniło.. Cinda przyjmie wszystkie na siebie :) kolejną okazją do wymyziania mordeczki będzie Zjazd WG w Dębkach :)
Cinda miała ostatnio robiony zabieg usunięcia narośli na powiece, przy okazji narkozy weci ciachnęli jej też kaszaka którego miała na boczku.. laska bez problemowo wybudziła się i wieczorem cały czas chodziła za mną proszą o kolację.. bo jak to tak być może żeby ona, kobieta pracująca nawet posiłku w domu nie dostała.. oczko goi się ładnie, boczek też.
Po Cindzie zaczyna być widać jej lata, zawsze byłą spokojna ale teraz to już zen w czystej postaci :) legowisko musi być wygodne, spacerek nie za długi albo ze spokojnym tempem by mogła poniuchać na luzie każdy cm2, jeszcze 2 lata temu jak wyciągałam rower to była chętna, w zeszłym roku była moze 2 razy na wycieczce rowerowej a w tym roku ostentacyjnie odwraca się i idzie na legowisko jak tylko dotykam rączki rowerowej.. już nawet czasami nie chce jej się iść na spacer.. tylko jak widzi że idzie Beza to wie, że Pańcia nie przedobrzy z km :)

Beza :)
to jest istny Robo-pies :) w marcu skończyła 12 lat.. na spacerki chodzi prawie codziennie i najlepsze jest to ze może spać zimowym snem niedźwiedzia ale jak założę jej obroże to pędzi do samochodu i tylko czeka az ja podsadzę :) łapki już jej się zaczynają plątać, obrót o 180st kończy sie często dupką na ziemi ale dzielnie chodzi za mną.. znaczy za torebką ze smaczkami.. jak jest chłodniej to spokojnie chodzi przez 1-2h z przerwami.. idziemy na pola, ona sobie człapie.. reszta niucha lub skacze wedle upodobań a ona niewzruszona zapatrzona jest w swoją najukochańszą torebkę na smaczki i czeka aż znów coś z niej wyskoczy :) resztę dnai praktycznie przesypia i tak leniwie mijają jej dni :)
co do stanu zdrowia.. ataki padaczki dalej ma ale są już znacznie rzadsze.. już jakiś czas temu podwyższyliśmy jej z wetami dawkę hormonów tarczycowych i teraz mam 2-4 ataków co ok 1,5-2 miesięcy.. ale zdecydowanie straciły one na sile i laska szybciej dochodzi do siebie.. resztę wyników badań ma w normie :)

Marley :)
dalej jest łosiem-super-ktosiem.. ale zrobił się taki przytulaśny.. no jak się go wieczorem do snu nie utuli to będzie chodził z miną.. już mnie nie kochasz.. na spacerze szaleje, zaczął się sezon działkowy wiec jest i jeziorko do moczenia, pańcia wyciągnęła rowek już jakiś czas temu wiec życie jest piękne :) na słonku się wygrzewa, trawkę skubnie.. no cóż więcej dodać :)
Marley w tym roku skończy 6 lat i jest zdrów jak ryba. może to od tego moczenia ale oby tak dalej :)

Heniu :)
a teraz pewnie pytanie.. kto to jest Henio? Henio to nasz nowy domownik.. mały szary dachowy kotek :) znalazłam chłopaka na ulicy, był potrącony i tak jakoś niebawem do nas trafił.. na początku miął ksywkę Gipsik bo miął łapę w gipsie ale już od dawna usztywnienia nie ma wiec został Henio :) on zaakceptował braca i siostry większe.. psy zaakceptowały kota ze wzajemnością.. no prawie.. Heniek nie lubi jak Marley biega i szczeka.. w tej kwestii go rozumiem, ja już po prostu przywykłam.. czasami ma też obawy przed Bezą bo nigdy nie wiadomo czy widzi w nim współlokatora czy pysznego kurczaczka w futerku.. czasami tez Beza po prostu go nie widzi i idzie po kocie do celu.. wiec się Heniek nauczył że jej trzeba odpuścić i lepiej odejść:) Wszystkie psy są głównie zainteresowane miską Heńka.. sam Heniu szybko uplasował się na wysokim miejscu jeśli chodzi o jedzenie.. dzielnie żebrze jak reszta futer w domu i już kojarzy godziny w których daje Bezie leki.. każdy musi dostać choć tyci kawałek paszteciku :)

i tak nasze życie toczy się niby spokojnie a jednak ze zmianami :)

trochę fotek.. część jeszcze z początków wiosny :)










Angelika i Spike - 2017-05-26, 15:22

Oglądać i czytać Was to czysta przyjemność :kwiatek: :kwiatek: :serce: :serce: :serce: :serce:
Kassia - 2017-05-29, 12:13

Dziękuje za piękne zdjęcia Twojego stada :)
Marley jest piękny i te jego oczy.... :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group