Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - SUNNY ma już dom w Krakowie - 1
bielan - 2010-10-19, 08:23 Na dzień dzisiejszy jest wielu dobrych szkoleniowców czy psich psychologów, którzy na pewno pomogą i podpowiedzą, jak sobie radzić w danej sytuacji. Każdy pies jest inny i według mnie do każdego psa trzeba podchodzić indywidualnie Warna - 2010-10-19, 13:11
Łukasz i Ania napisał/a:
Witam! Żona dowiedziała się, że jest coś takiego jak psi psycholog. Słyszała, że np. w momencie okazywania agresji pieskowi można założyć kaganiec i wziąć na smycz, żeby zrozumiał, że jest to pewna forma kary. Z drugiej jednak strony zastanawiamy się czy należy go w taki sposób karcić bo i tak dużo już przeszedł w swoim życiu. Pozdrawiamy
W Warszawie jest sporo bardzo dobrych psich psychologów. Natomiast generalnie odchodzi się od używania kar w szkoleniu, a uczy się psy poprzez chwalenie zachowań prawidłowych. Przemas Nula - 2010-10-19, 20:24
Łukasz i Ania napisał/a:
Witam! Żona dowiedziała się, że jest coś takiego jak psi psycholog. Słyszała, że np. w momencie okazywania agresji pieskowi można założyć kaganiec i wziąć na smycz, żeby zrozumiał, że jest to pewna forma kary. Z drugiej jednak strony zastanawiamy się czy należy go w taki sposób karcić bo i tak dużo już przeszedł w swoim życiu. Pozdrawiamy
Mówienie o tym, że Sunny jest agresywny, to gruba przesada i krzywdząca opinia o nim. Wyjaśnię więc raz jeszcze, że Sunny nie jest agresywnym psem - co ocenił psi szkoleniowiec. Nie rzuca się na ludzi, nie gryzie i nie atakuje. Jest za to mega przyjacielski. Jak każdy pies probuje się na swój sposób komunikować z ludźmi i wyłącznie delikatnym warczeniem czasem (ale nie zawsze) daje do zrozumienia, że bliska obecność tego konkretnego dziecka go niepokoi. Oczywiście, praca ze szkoleniowcem powinna dać dobry efekt. Nie robimy tego teraz, bo to nie ma sensu odczulać go na naszą córkę skoro za niedługo od nas odejdzie. Nie jest też przesądzone, że w innym domu problem się powtórzy. Ale gdyby co to to nie jest absolutnie pies do uczenia go metodami karcenia. Ma zbyt delikatną i wrażliwą psychikę. Strasznie przeżywa każde niepowodzenie i reprymendę. Pozytywne szkolenie to jest coś dla niego!Łukasz i Ania - 2010-10-19, 20:52 Dziękujemy za odpowiedź. Bardzo nam pomogła. Rzeczywiście może niepotrzebnie pomyśleliśmy o tych przypadkach jako o "agresji". Staramy się ostrożnie podejść do adopcji i dlatego chcemy się dokładnie wypytać w jaki sposób najlepiej rozwiązać ten ewentualny problem. Za jakieś 2-3 lata planujemy mieć dziecko, a boimy się, że Sunny może nowego członka rodziny nie zaakceptować, a ciężko będzie z uwagi na to, że bardzo się do zwierząt przywiązujemy. Z uwagi na to, że teściowa wraca jutro późnym wieczorem, postaramy się określić w czwartek. PozdrawiamyPrzemas Nula - 2010-10-19, 21:08 Cieszę się, jeśli moje uwagi i spostrzeżenia są wam pomocne w podejmowaniu decyzji. Jeśli pozwolicie to dorzucę jeszcze tylko jedną refleksję. Otóż moim zdaniem w relacjach pomiędzy dzieckiem a psem zawsze powinna obowiązywać zasada bardzo ograniczonego zaufania. Choć nasza sunia bardzo dobrze reaguje na dziecko, nigdy nie pozwalamy jej być sam na sam z dzieckiem bez naszej opieki. Tak samo psy nie mają wstępu do dziecięcego pokoju, także ze względu na ilość znajdujacych się tam zabawek do połknięcia przez psa. Dlatego jeśli zdecydujecie się przygarnąć Sunna lub innego psiaka to i tak powinien on pzostawać pod stałą kontrolą w realacjach z dzieckiem. Mówię o tym, bo czasem zdarza się, że niektorzy trochę mylnie traktują psa jak kolejnego miśka do przytulania dla dziecka, a tak jednak chyba nie jest.
Pozdrawiam was i życzę dobrych decyzji, bez względu na to, jakie będą one dla Sunna.Łukasz i Ania - 2010-10-19, 21:21 Dziękujemy bardzo za odpowiedź. W czwartek damy znać co teściowa na to Kasia, Szajba i Milka - 2010-10-20, 18:52 Witam. Bylam wczoraj na spacerze z Przemkiem, z Nula i Sunnym oraz z Michalem Luta, Maja i Tobisiem. Faktycznie gdybym nie wiedziala ze Sunny ma 7 lat w zyciu nie pomyslalabym ze jest doroslym psiakiem. Lata jak szalony, do patola jest pierwszy, a przy tym taki radosny. Duza zasluga w tym Przemka i Joli. Widac ze cieszy sie z tego ze zyje.. nareszcie i tego uczucia doswiadczyl.Spotkalismy sie po raz pierwszy. Sunny przywital mnie " OTWARTYMI RAMIONAMI" ciagle przybiegal upominajac sie o smakolyki. A jak szalal w wodzie, niesamowite.Aga Szanti - 2010-10-20, 19:45 A z tego spacerku jakieś piękne zdjęcia macie? Czy tylko młody był fotografowany? Przemas Nula - 2010-10-20, 20:01 Zawsze uczciwie mówiłem, że Sunny to cudny i kochany chłopak, a przy tym szaleniec spacerowy ale bardzo ułożony. Dlatego bylibyśmy przeszczęśliwi, gdyby trafił do ciebie Kasiu, bo widać że masz ogromne serce do zwierząt. A przy tym tak blisko, w razie czego moglibyśmy ci pomóc z Sunnym. Ale zrozumiemy, jeśli wybierzesz innego podopiecznego fundacji.
Co do fotek - w ogóle nie robiliśmy, bo już się powoli ciemno robiło na dworze.Aga Szanti - 2010-10-20, 20:06
Przemas napisał/a:
Co do fotek - w ogóle nie robiliśmy, bo już się powoli ciemno robiło na dworze.
aaa to był inny spacer zatem, sorki Przemas Nula - 2010-10-20, 20:24 Jak to inny? Nie bardzo rozumiem. Jak się da, to generalnie staramy się robić fotki. Myślę, że następnym razem coś popstrykamy Kasia, Szajba i Milka - 2010-10-20, 20:34 ja po spacerze dopiero pomyslalam ze moglam aparat wziac, ale wczesniej bylam tak podekscytowana spotkaniami z Wami i psiakami, ze zapomnialam. Nastepnym razem popstrykamy!!! Aga Szanti - 2010-10-20, 20:50
Przemas napisał/a:
Jak to inny? Nie bardzo rozumiem. Jak się da, to generalnie staramy się robić fotki. Myślę, że następnym razem coś popstrykamy
Myślałam, że byliście razem na tym spacerze co Michał porobił fotki młodegoŁukasz i Ania - 2010-10-21, 19:21 Witamy! Niestety teściowa nie zgodziła się na Sunny'ego. Mamy nadzieję, że ten wspaniały pies znajdzie równie wspaniałą rodzinę, chociaż tak prawdę powiedziawszy już ją ma...
Czy moglibyście nam podać numer konta, gdyż chcielibyśmy co jakiś czas wysyłać jakieś pieniążki na pomoc dla Sunny'ego. Pozdrawiamy i życzymy tak cudownej wytrwałości w pomocy i ciepłych serc jak do tej pory.bielan - 2010-10-21, 19:30 Jasne rozumiemy Waszą odpowiedzialną decyzję
Jak nie Sunny, może znajdzie kiedyś jakiegoś innego psa, który będzie odpowiedni dla Was
a tu podaje namiary na konto, na które wpłacamy pieniądze. Z góry wielkie dzięki
http://wartagoldena.org.p...topic.php?t=118Jola Nulkowa - 2010-10-21, 19:32 Dziękujemy za informacje. Szkoda, że nie wyszlo, ale przede wszystkim liczą się dobrze przemyślane decyzje. Czy to oznacza jednak, że w ogóle rezygnujecie z adoptowania jakiegokolwiek goldena? Bo jeśli nie, to mamy nadzieję, że zostaniecie z Wartą na stałe i z czasem znajdziecie wśród naszych podopiecznych tego wymarzonego, idealnego złociaka.
A pieniążki proszę wpłaćcie na konto fundacji, w tytule przelewu koniecznie wpisując "Dla Warty Goldena". Bowiem to fundacja właśnie na bieżąco zapewnia nam to, co niezbędne dla psiaka w domu tymczasowym. A w tej chwili - jak widzicie - potrzeby także innych naszych fundacyjnych psiaków są przeogromne.
Pozdrawiamy was serdecznie. Łukasz i Ania - 2010-10-21, 20:08 Ciężko nam się zadeklarować na dzień dzisiejszy. Inaczej byłoby gdybyśmy mieszkali sami. Czas pokaże... Bardzo chcieliśmy zaopiekować się Sunnym. Zwłaszcza żona bardzo to przeżywa. Pozdrawiam Ania i ŁukaszPrzemas Nula - 2010-10-23, 13:22 Sunny miał dzisiaj bardzo wyjątkowych gości. Specjalnie z Krakowa przyjechali go poznać Monika i Wojtek, ktorych ukochany golden mimo młodego wieku kilka dni temu zmarł na ciężką chorobę.
I nam miło było ich poznać, bo to bardzo sympatyczne małżeństwo, którzy cały swój świat podporządkowywali dotąd pod ukochanego złociaka. Zabierali go nad morze i w góry. Mieli go od szczeniaka, nigdy nie adoptowali wcześniej psa - ale tym razem pomyśleli za podpowiedzią przyjaciółki o tym, by adoptować goldziaka. Z naszego punktu widzenia malutki problem polega na tym, że nie są miłośnikami forów internetowych, ale obiecali i tu się niebawem pojawić.
Sunny przywitał ich jak zwykle mega merdającym ogonem, nie odmówił psich smakołyków - ciasteczek przywiezionych specjalnie dla niego. Widać, że obydwoje nasi goście kochają zwierzęta i nieba by im przychylili. Oj, czułosci był cały ogrom.
A na koniec poszliśmy na wspólny spacerek, podczas którego psiaki ganiały za frisby, a goście wypróbowywali komunikację z Sunnym i wygladało to bardzo obiecująco.
Monika i Wojtek mają teraz na spokojnie przemyśleć temat i podjąć decyzję co do tego, czy oficjalnie wystąpią o adopcję Sunna (wciąż chodzi im jednak po głowie sprawa szczeniaka, by oddalić w latach perspektywę ponownych dramatycznych rozstań). Ale powiem, że było widać, iż najchętniej od razu by Sunna zabrali ze sobą. To było bardzo szczere i autentyczne.Edyta - 2010-10-23, 13:27 Fajnie, że kolejni ludzie interesują się złociakiem Na fotce wyglądają na świetne osoby a i Sunny przy nich wygląda na zadowolonego. Bardzo mocno trzymam kciuki MONIKA I SUNNY - 2010-10-23, 23:13 WITAM WSZYSTKICH na forum Sunny jest naprawde cudownym ,ujmującym psiakiem i mamy ogromny dylemat-on czy szczeniak?zastanawiamy sie tez czy pogodzi sie z naszą kotką która jest przyzwyczajona do duzego zółtego psa tylko czy on ją zaakceptuje?nie mozemy przestac o nim myśleć!POMÓŻCIE :Marcina I LOBO - 2010-10-24, 10:21 Jeżeli nie możecie przestac o nim myslec,to juz jest odpowiedz na Wasze pytania.Sunny,zasługuje na kochajacy dom ,i kochajacych go ludzi,a Wy mozecie mu to ofiarować. Wiadomo,że nasi psi przyjaciele,nie sa nam dani na zawsze,ale przez te krótsze ,lub dłuższe lata dajemy sobie wzajemnie wiele miłości.Sunny może byc z Wami ,jeszcze wiele lat.Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.Przez te 5-lat ,od kiedy jest z nami LOBO,poznałam wielu wspaniałych ludzi,ale sa tez wsród nich tacy ,których wierny przyjaciel odszedł w bardzo młodym wieku.Życie psiaków i ich czas pobytu wsród nas jest nieprzewidywalny.
Ale decyzja o wyborze- zawsze nalezy do ludzi.
Życze wam,abyscie podjeli słuszna decyzje.Przemas Nula - 2010-10-24, 19:03 By wyjść naprzeciw dylematom Moniki i Wojtka, w najbliższym czasie zabierzemy Sunna w gości do moich rodziców, którzy mają bardzo udomowionego i spokojnego kota. Jak dotąd nie wystawialiśmy ich na próbę bezpośredniego spotkania. Ale skoro jest taka potrzeba, to zobaczymy czy Sunny będzie się w stanie opanować na tyle, by rokowało to dobrze na przyszłość w mieszkaniu razem z kotem Warna - 2010-10-25, 08:48
MONIKA napisał/a:
WITAM WSZYSTKICH na forum Sunny jest naprawde cudownym ,ujmującym psiakiem i mamy ogromny dylemat-on czy szczeniak?zastanawiamy sie tez czy pogodzi sie z naszą kotką która jest przyzwyczajona do duzego zółtego psa tylko czy on ją zaakceptuje?nie mozemy przestac o nim myśleć!POMÓŻCIE :
Moniko, adoptując Sunniego pomożecie temu psu. To nieoceniona pomoc. Jeśli kupicie szczeniaczka, to oczywiście będziecie mieć radość z młodego pieska w domu, ale też kłopoty, wiadomo, szczeniaka trzeba wszystkiego nauczyć. Ja bardzo bym chciała, żeby wybór padł na Sunniego, bo z opowiadań Przemka, jesteście dla niego wymarzonymi towarzyszami. My jednak za Was tej decyzji nie podejmiemy. Bardzo zachęcamy do adopcji, bo tyle psów czeka na dom i tylu trzeba pomóc, a właściwi ludzie nie znajdują się wszędzie. Jeśli Sunny choć trochę zamieszkał w Waszych sercach, to ... zdecydujcie się! On się odwdzięczy.MONIKA I SUNNY - 2010-10-25, 21:10 kiedy Sunny jedzie poznac kota? Przemas Nula - 2010-10-25, 21:25 Myślę, że z kotem jutro może się udać, ale przede wszystkim jutro skupiamy się na zrobieniu badań, o które Moniko prosiłaś. Pamiętaj jednak, że jednorazowa reakcja na obecność kota nie musi oznaczać, że tak samo będzie u was czy to na początku czy już po zadomowieniu. Ale oczywiście, będziemy próbować, tak jak się zobowiązaliśmy. W końcu wyzwania sa po to, by je podejmować i pokonywać trudności.